Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
  • DST 56.45km
  • Czas 03:47
  • VAVG 14.92km/h
  • VMAX 35.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 27m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (245) i... szukaniem śruby M8

Piątek, 16 września 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Śniadeckich - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - al. Ujazdowskie - Agrykola - Hoene-Wrońskiego - Park Kultury - ks. Stanka - Wilanowska - Wioślarska - Wybrzeże Kościuszkowskie - Wybrzeże Gdańskie - Wybrzeże Gdyńskie - Krasińskiego - Broniewskiego - Jana Pawła II - Słomińskiego - Most Gdański - Starzyńskiego - 11 Listopada - Odrowąża - Budowlana - Rembielińska - Anopol - Rembielińska - Budowlana - Odrowąża - Starzyńskiego - Most Gdańśki - Wybrzeże Gdyńskie - Gwiaździsta - Promyka - Bohomolca - Żółkowskich - pl. Lelewela - Krechowiecka - Tołwińskiego - Braci Załuskich - Włościańska - Broniewskiego - al. Armii Krajowej - al. Prymasa Tysiąclecia - Bitwy Warszawskiej 1920 - Grójecka - Archiwalna -- Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - pl. Unii Lubelskiej - Bagatela - al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Dziś kolejny dzień gdy do jazdy wystawiony zostaje Trek.
Miałem odebrać zamówione rzeczy na Anopolu. Wyjechałem wcześniej, na Agrykoli pusto, żadnych niedzielnych rowerzystów. Jedzie się niemal jak w nocy. I tak pięknie było do momentu, gdy w połowie drogi między mostami Śląsko-Dąbrowskim i Gdańskim usłyszałem trzask i... siodełko uciekło do tyłu spod miejsca gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę.
Do kompletu jeszcze koło przednie zahaczyło o jakiś luźno leżący kawałek cegły podczas hamowania i w efekcie spotkałem się z ziemią. Szczęśliwie i tym razem wychodzę z takiej sytuacji bez szwanku, no, z rozdartym rękawkiem i przytartą skórą na łokciu, ale to w sumie nic.
W pierwszej chwili myślałem o tym, że musiała się połamać sztyca. Wyszło gorzej: sztyca jest cała, ale pięknie ścięta została śruba mocująca siodełko do sztycy...
Gdybym rozwalił sztycę sprawa była by prosta, bo w najbliższym sklepie rowerowym kupiłbym nową. Los był łaskawy dla mojej kieszeni i do kupienia była tylko śruba. Tylko, że śrub M8 zakręcanej na imbus w żoliborskich sklepach rowerowych nie ma w sprzedaży. Dobrze, że gość w budce na bazarze miał M8 z płaskim łbem do mebli. Dało się dalej jechać, choć w domu zobaczyłem, że mosiężna śruba jest za miękka. Wygięła się nieco podczas pracy. Tak więc śrubę pożyczyłem sobie z odstawionego chwilowo singla. Jest dłuższa niż ta ze sztycy górala, ale spełnia prawidłowo swoją rolę. Mam nadzieję, że za chwilę będę miał tę prawidłową. W niedzielę, podczas DTP koledzy z FPKW uświadomili mnie, że jeśli potrzebuje śruby, to sklep w Regułach jest takim miejscem, że jeśli tam nie kupię, to nie kupię jej nigdzie. Zobaczymy, ale myślę, że ludzie odtwarzający kolej wąskotorową w Rogowie mają duże doświadczenie w poszukiwaniu rzadziej spotykanych rodzajów śrub.
Po raz kolejny mam wrażenie, że sklepy rowerowe w Warszawie nastawiły się tylko na tych, którzy do sklepu przychodzą tylko po to aby kupić cały rower. Znam tylko dwa sklepy, które oferują jako taki wybór części. To Cyklop na Nowowiejskiej i sklep Skuczyńskiego na Woli. Podejrzewam, że problem leży w tym, że śruba warta jest coś z 80 groszy lub może złotówkę i sklep ma na tym nikłą marżę.




A tymczasem trochę przyjemniejsze sprawy. Ulica Józefa Hoene-Wrońskiego (matematyka, fizyka, filozofa) zamyka od południa kolonie wilii profesorskich. Wśród nich pod numerem 5 swój dom postawił znany architekt Romuald Gutt. Dom został zaprojektowany w lubianym przeze mnie stylu modernistycznym. Pokryty został szarą cegiełką elewacyjną z charakterystycznymi boniowaniami, powstałymi przez wysunięcie co drugiego rzędu cegieł.

Willa R. Gutta © oelka

Nad Wisłą stoi sobie leżak. Jednak skorzystać może z niego raczej chyba ktoś, kto w naszych warunkach będzie olbrzymem może nie co mniejszym niż filmowy King Kong

Leżak dla olbrzyma © oelka

Wracałem wieczorem. Szkoda, że dzień już taki krótki. Po dziewiętnastej jest już ciemna noc i bocialarka ma dużo pracy.

Wieczorne Pole Mokotowskie © oelka





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa liobe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]