Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:395.15 km (w terenie 9.50 km; 2.40%)
Czas w ruchu:20:11
Średnia prędkość:19.58 km/h
Maksymalna prędkość:37.80 km/h
Suma podjazdów:304 m
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:32.93 km i 1h 40m
Więcej statystyk
  • DST 22.26km
  • Czas 01:20
  • VAVG 16.70km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kopińska, czyli droga do Dworca Zachodniego

Wtorek, 30 października 2012 · dodano: 19.11.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Nowowiejska - Krzywickiego - Lindleya - Żelazna - Nowolipie - al. Jana Pawła II - Broniewskiego - Izabelli -- Izabelli - Broniewskiego - al. Armii Krajowej - al. Obrońców Grodna - al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Kopińska - Szczęśliwicka - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Koniec miesiąca to konieczność załatwienia pewnej sprawy na Żoliborzu. Wracałem jak to nieraz wzdłuż al. Prymasa Tysiąclecia a więc i Kopińska znalazła się na tej drodze. Jest to stosunkowo młoda ulica. Plany Warszawy z przed I wojny światowej nie pokazują żadnych śladów jej istnienia, choć w tym czasie ta część Ochoty powoli już się zaczęła zabudowywać. Była to jednak typowo przedmiejska zabudowa. Jej ślady można jeszcze znaleźć na Ochocie, gdzie obecnie dominują dość już współczesne osiedla z okresu międzywojennego i późniejsze, powojenne z ery PRL-u. Przykład takiej zabudowy znajdujący się przy narożniku Opaczewskiej i Orzeszkowej pokazałem ponad rok temu we wrześniu. Końcowy odcinek Kopińskiej, najbliżej stacji Warszawa Zachodnia prezentowałem w marcu 2011 roku. Przy okazji ówczesnej wycieczki do Włoch. Tym razem kolejna część tej ulicy, ale pomiędzy Białobrzeską i Szczęśliwicką. Ta jest zresztą starsza - powstała wcześniej niż końcowy odcinek od Szczęśliwckiej do nieistniejącej obecnie ulicy Skalmierzyckiej i stacji Warszawa Zachodnia. Rolę dojazdu do stacji Kopińska wcieliła się w latach 30. gdy zbudowano tam perony i przejście podziemne istniejące do dzisiaj. Tymczasem widok na Kopińską przy wylocie Lelechwoskiej.

Droga do dworca Zachodniego (1) © oelka

Najpierw widok w stronę Szczęśliwickiej. Przedwojenną pierzeję Kopińskiej stanowią tu budynki o numerach 24, oraz od 30 do 36. Brakujące numery to zabudowa powojenna. Budynek o numerze 20/22 stanął faktycznie w poprzek przedwojennego biegu ulicy. Powstając gdzieś pod koniec lat 50. najprawdopodobniej był już budowany z myślą zostawienia miejsca na budowę przyszłej trasy, której projektowanie w tym czasie już się rozpoczynało.

Droga do Dworca Zachodniego (2) © oelka

Budowa Trasy Łazienkowskiej zakończyła się w 1974 roku na skrzyżowaniu Wawelskiej z Raszyńską i Żwirki i Wigury. Już po kilku latach było jasne, że trzeba coś zrobić z wąskim odcinkiem Wawelskiej od Raszyńskiej do Grójeckiej, jak również widziano potrzebę połączenia Trasy Łazienkowskiej z Alejami Jerozolimskimi i al. Prymasa Tysiąclecia. Odcinek Kopińskiej od Grójeckiej do Białobrzeskiej stanowił rezerwę miejsca pod takie przedłużenie ulicy. Do przebudowy Wawelskiej i budowy nowej ulicy doszło w latach 1987-88. Po oddaniu do ruchu całą ulice początkowo nazwano Kopińską, dublując odcinek od Białobrzeskiej, do Alej Jerozolimskich. Dopiero później część przedłużenia Trasy Łazienkowskiej za Białobrzeską otrzymała za patrona Mieczysława Grzymałę-Sokołowskiego. Zresztą z błędem w nazwie, gdyż Mieczysław Sokołowski posiadał pseudonim "Grzymała". A więc nazwa ulicy powinna brzmieć Mieczysława Sokołowskiego-"Grzymały". W efekcie tej przebudowy ulica została rozdzielona na dwa niezależne odcinki. Początkowy od Grójeckiej do Białobrzeskiej jako szeroka dwujezdniowa część Trasy Łazienkowskiej, oraz wąski z dwóch stron zakończony ślepo pomiędzy Białobrzeską i Alejami Jerozolimskimi. Opisane zmiany widać na kolejnych planach Warszawy z 1962, 1978 i 1989 roku.



Jak widać z wąskiego odcinka Kopińskiej pomiędzy Szczęśliwicką i Białobrzeską korzystał jednokierunkowo autobus 154. Kursował tędy w latach 1961 - 1981. Wcześniej w 1961 roku przez kilka miesięcy Kopińską jeździł 114. Patrząc na ten wąski odcinek ulicy jakoś ciężko wyobrazić sobie w tym miejscu autobus miejski. A jednak przez blisko 20 lat Chaussony, Ikarusy 620 czy Jelcze MEX korzystały z tej ulicy. Obecnie jest to cicha osiedlowa ulica.




  • DST 33.67km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 20.41km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Marszałkowskie ślady neogotyku

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 17.11.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Sempołowskiej - al. Wyzwolenia - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna - Marszałkowska



Straszony nadejściem zimy w prognozach pogody najpierw pomknąłem zabezpieczyć zieleń przed ewentualnym mrozem w miedzeszyńskim ogródku.
Wracając spojrzałem sobie na narożnik Wilczej i Marszałkowskiej. Niemal rok temu 7 grudnia 2011 pokazałem pobliską kamienicę Taubenhausa pod numerem 72, przy narożniku z Ks. Skorupki (Sadową). Napisałem wówczas, że po drugiej stronie wylotu Sadowej, później ks. Skorupki, stała też kamienica będąca jej odbiciem lustrzanym pod numerem 68/70. To jednak nie koniec, gdyż kolejny budynek pod numerem 66 też reprezentował ten styl, chociaż dzisiaj trudniej to zauważyć.

Dawny negotyk na rogu Wilczej i Marszałkowskiej © oelka

Kamienica Izaaka Rothberga pod numerem 66 została wzniesiona w latach 1893-94 roku według projektu Stefana Szyllera. Ślady neogotyckiej elewacji przetrwały w postaci szczytu od strony Wilczej, balustrady na balkonie narożnym na pierwszym piętrze, a także w postaci łukowo zwieńczonych okien.
Kiedyś kamienica miała też identyczny szczyt od Marszałkowskiej, oraz iglicę na samym narożniku budynku. Budynek posiadał też elewację wyłożoną cegiełką klinkierową. To wszystko widać na dawnych zdjęciach z okresu świetności budynku.
Budynek uszkodzony podczas wojny został odbudowany w obecnej uproszczonej formie. Mimo to zachowało się kilka szczegółów dawnej elewacji. Takim jest szczyt od strony Wilczej wraz ze stylizowanymi cyframi pokazującymi rok ukończenia budowy "1894".



W latach 80. w lokalu na narożniku działała piwiarnia. Nad nią na dachu zamontowano wówczas reklamę browaru w postaci udającej beczkę z nazwą producenta piwa znad rzeki Soły. Co ciekawe przed wojną reklama tego browaru umieszczona była również na narożniku nad piwiarnią, również nad narożnikiem Marszałkowskiej lecz z Alejami Jerozolimskimi. Pokazałem to 21 sierpnia. W latach 90. tradycja została przerwana, choć narożnik z Wilczą cały czas jest zajmowany przez lokal gastronomiczny.
Mam nadzieję, że może kiedyś uda się odtworzyć przedwojenny wygląd tej zachowanej niemal w całości kamienicy.




  • DST 28.90km
  • Czas 01:40
  • VAVG 17.34km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (410)

Wtorek, 23 października 2012 · dodano: 16.11.2012 | Komentarze 5

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Cmentarz Żołnierzy Radzieckich - Kulskiego - Wołoska - Wiktorska - Kraushara - Dąbrowskiego - Łowicka - Różyckiego - Łyżwiarska - Madalińskiego - Lewicka - Różana - Kazimierzowska - Wiktorska - Drużynowa - Racławicka - Bałuckiego - Olkuska - Puławska - Bukowińska - Czerniowiecka - Cieszyńska - Bukowińska - al. Wilanowska - Wernyhory - Niedźwiedzia - Wróbla - Dominikańska - Nowoursynowska - Fosa - Dolina Służewiecka - al. Wilanowska - Sobieskiego - Belwederska - al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Sempołowskiej - al Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa (WSM) jest kojarzona głównie z Żoliborzem, który faktycznie jest jej matecznikiem. Jednak osiedla WSM powstawały również w innych miejscach w Warszawie. Już przed wojną WSM zbudował niewielkie osiedle na Rakowcu według projektu małżeństwa Syrkusów - czołowych polskich modernistów. Pokazane u mnie w czerwcu.
Jednym z nich jest też osiedle Mokotów zlokalizowane pomiędzy ulicami al. Niepodległości, Racławicką, Wołoską i Madalińskiego.
Osiedle powstało w latach 1948-50, według projektu Zasława Malickiego, Stefana Tworkowskiego i S. Soroki. Jest to więc jeszcze okres przed erą socrealizmu. W związku z czym osiedle WSM Mokotów stylowo nawiązuje do przedwojennego modernizmu. Chociaż podobieństw do osiedla WSM Mokotów można się również dopatrzeć w późniejszych blokach stojących na różnych osiedlach z lat 60., gdy już wycofano się całkowicie z socrealizmu. Wspomniałem wcześniej o Rakowcu. To może jeszcze dodam, że związany z WSM Zasław Malicki blisko dwadzieścia lat później zaprojektował kolejną cześć osiedla na Rakowcu. A tymczasem popatrzmy na Mokotów.

Osiedle WSM Mokotów (1) © oelka

Blok przy Dąbrowskiego 82B jest przykładem budynków "klatkowych" (gdzie wejście do mieszkań jest z klatki schodowej) posiada też charakterystyczny dla nich gzyms.
Z kolei bliżej Madalińskiego można napotkać bloki mogące się kojarzyć z budującym się w tym czasie Muranowem (o czym było w sierpniu) czyli galeriowce. Tu do mieszkania wchodzi się z balkonu pełniącego rolę korytarza.
Dwa takie bloki można zobaczyć przy początkowym odcinku Kieleckiej. Widok od strony galerii:

Osiedle WSM Mokotów (2) © oelka

I widok od frontu:

Osiedle WSM Mokotów (3) © oelka

Niestety niektóre z bloków zginęły już pod styropianem, tracąc przy okazji swoje charakterystyczne gzymsy.
Między blokami w pobliżu Wiktorskiej można znaleźć też przedwojenny rodzynek zaadresowany do Wołoskiej 110.

Przedwojennny rodzynek przy Wołoskiej © oelka

Dom jest schowany pomiędzy blokami osiedla WSM i nie można go zobaczyć z Wołoskiej.
Kwestia adresów na tym osiedlu to bardzo ciekawy temat. Osiedle mimo dość sporej ilości bloków posiada tylko kilka numerów. Na przykład pokazywany już adres Dąbrowskiego 82 posiada budynki oznaczone literami od A do G. Blok Dąbrowskiego 82E stoi już bardzo blisko Madalińskiego, a budynek o numerze 82G przy Dąbrowskiego tuż obok 82A...
Połapać się w tym potrafią tylko mieszkańcy i listonosze z dużym stażem. Jednak taka sytuacja trwa od ponad 60 lat i gdy pojawił się pomysł zmiany skomplikowanej numeracji bloków został bardzo ostro oprotestowany przez mieszkańców.




  • DST 46.46km
  • Czas 02:23
  • VAVG 19.49km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 21m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczęściarz Antoni czyli Encyklopedyczną na Młociny

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 9

Marszałkowska - Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Nowowiejska - Krzywickiego - Filtrowa - pl. Narutowicza - Słupecka - Sękocińska - Szcżęśliwicka - Kopińska - Aleje Jerozolimskie - al. Prymasa Tysiąclecia - al. Obrońców Grodna - Literacka - al. Armii Krajowej - Gąbińska - Duracza - Kasprowicza - Leśmiana - Pruszyńskiego - Cegłowska - Poczaszyńskiego - Podleśna - Gwiaździsta - Wybrzeże Gdyńskie - Zgrupowania AK "Kampinos" - Książąt Mazowieckich - Encyklopedyczna - Królowej Jadwigi - Anny Jagiellonki - Dzierżoniowska - Spartakusa - Pasymska - Encyklopedyczna - Książąt Mazowieckich - Zgrupowania AK "Kampinos - Prozy - Most Marii Skłodowskiej-Curie - Życzliwa - Most Marii Skłodowskiej-Curie - Prozy - Marymoncka - Poczaszyńskiego - Broniewskiego - Literacka - al. Obrońców Grodna - al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Kopińska - Szczęśliwicka - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna


Jest rok 1960. Urzędnik urzędu stanu cywilnego Antoni Grabczyk niespodziewanie się żeni. Podczas ślubu dostaje klucze do własnego nowego domu na przedmieściach Warszawy przy ulicy Encyklopedycznej. Jednak kiedy dociera tam z żoną okazuje się że zamiast domu jest góra ziemi. A pod nią znajduje się... czołg T34. Żeby zbudować dom trzeba usunąć czołg, a to nie jest takie proste. Dalej było jak to w komedii. Skończyło się oczywiście dobrze. Miejsce akcji można odnaleźć do dzisiaj, choć otoczenie nieco już się zmieniło.

Szczęściarz Antoni, czyli domki przy Encyklopedycznej © oelka

Opis dotyczy polskiej komedii z 1960 roku - Szczęściarz Antoni. W filmie autorstwa Haliny Bielińskiej i Włodzimierza Haupe wystąpili w rolach głównych Teresa Szmigielówna i Czesław Wołłejko, oraz cała grupa znanych polskich aktorów. Film warto obejrzeć, dla gry dobrych aktorów i aby zobaczyć Warszawę roku 1960: Na przykład można zobaczyć ujęcie czołgu, przy punkcie skupu złomu na ulicy Bartyckiej w pobliżu skrzyżowania z Czerniakowską. Widać tam charakterystyczny gmach kościoła i szkoły. Dla równowagi w późniejszej scenie czołg nadjeżdża ulicą Graniczną w stronę placu Grzybowskiego i skrzyżowania z Królewską. Trzeba przyznać, że gdyby chciał w rzeczywistości ktoś chciał jechać tak jak w filmie nieźle by się najeździł po Warszawie.
Jest to bowiem jedna z kilku komedii, kręconych na ulicach Warszawy. Choć pod względem ilości scen nakręconych na warszawskich ulicach chyba nie do pobicia jest Nie lubię poniedziałku autorstwa Tadeusza Chmielewskiego z 1970 roku.
Tymczasem jednak wrócę do mojej wycieczki, której jednym z celów były domki przy Encyklopedycznej, które zagrały w filmie. Widać je zresztą w ostatnim ujęciu tej sceny. Nie jestem wstanie określić, czy był to akurat dom przy Encyklopedycznej 8, który jest w porównaniu z pozostałymi w stanie najbliższym do oryginalnego.
Wcześniej jechałem przez Bielany. Osiedle Bielany II projektowane przez Marię i Kazimierza Piechotków pokazałem na początku sierpnia. Dzisiaj sfotografowałem te same dwa bloki co wówczas, lecz z drugiej strony, od ulicy Pruszyńskiego.

Bielany I po raz kolejny © oelka

Warto jednak nacieszyć się widokiem szarej cegły na elewacjach tych bloków, zanim ktoś wpadnie na pomysł opakowania ich styropianem i otynkowania gładkim tynkiem.

O Młocinach pisałem już w marcu. Wówczas jednak skoncentrowałem się na terenie bliżej Wisły przy ulicy Pułkowej. I od tej ulicy zacznę również dzisiaj. Tuż za nowo budowaną trasą i ulicą Zgrupowania AK "Kampinos" przy Pułkowej wita nas kapliczka.

Młocińska kapliczka © oelka

A dalej docieram do miasta-ogrodu Młociny. Idea miasta ogrodu to bardzo szeroki temat. W Warszawie i okolicach jest kilka takich miejsc. W jakimś stopniu to jest nim odwiedzone w sierpniu Boernerowo, Czerniaków w Warszawie, a poza miastem Ząbki, Podkowa Leśna oraz Milanówek.
Przygotowania do utworzenia miasta-ogrodu Młociny rozpoczęły się w 1913 roku. Do parcelacji terenu przymierzyło się Towarzystwo Higieniczne, które nabyło ziemię od panów Łempickiego i Nowińskiego. Plany sporządził architekt Ignacy Miśkiewicz. Jako dojazd planowano budowę linii tramwajowej, miały powstać budynki użyteczności publicznej.
Jak miały wyglądać Młociny możemy zobaczyć na planie:



Plan pochodzi z książki Miasto Przyszłości. Miasto-ogród Młociny pod Warszawą.
Cała książka jest udostępniona w Cyfrowej Bibliotece Narodowej.
Plan celowo obróciłem o 90 stopni, aby łatwiej było go porównać z obecną siecią uliczną w tym rejonie.

Jednak budowa nowego miasta stanęła kilka miesięcy później gdy wybuchła I wojna światowa. Zabudowa już wyznaczonych działek rozpoczęła się w latach 20. jednak w dużo skromniejszej wersji niż przedwojenne założenia. Jeśli spojrzymy na plan, łatwo jest zauważyć kilka wytyczonych na nim ulic powstało: Heroldów, Encyklopedyczna, Michaliny, Anny Jagiellonki, Wazów, Królowej Jadwigi czy też Dzierżoniowska.
Linia tramwaju z Powązek nie powstała ze względu na wybuch wojny w 1914 roku. Jednak w latach 20. pojawiła się możliwość zbudowania kolei. W marcu pisałem o linii kolejowej jaką zbudowała w 1929 roku spółka Siła i Światło. Była to Elektryczna Kolej Dojazdowa Warszawa - Łomianki - Modlin. Z tym, że faktycznie użytkowano odcinek do Łomianek, natomiast dalej do Palmir prowadziła bocznica do składnicy wojskowej. Do Modlina linii nie przedłużono. W 1931 roku Siła i Światło wobec dużej deficytowości linii przekazało ją w ręce PKP. Na linii zaplanowane były przystanki: Słodowiec, Zdobycz Robotnicza, Bielany, Młociny, Wieś, Młociny Gmina, Młociny Park, Pancerz-Buraków, Łomianki.
A jak wyglądało to w rozkładzie jazdy prezentuje tabela 274 sieciowego rozkładu jazdy na lato 1930 roku. Przypomnę jeszcze, że kolej elektryczna była tylko z nazwy, gdyż w czasie gdy był prowadzony ruch linii nie elektryfikowano, prowadząc ruch trakcją parową.


Spakowany rozkład jazdy udostępnia księżyc_nad_gieesem.

Tor położony wzdłuż Marymonckiej za Lotniskiem Bielany na terenie Wrzeciona ( o czym pisałem w maju) odbijał od ulicy na zachód i docierał do obecnej Encyklopedycznej. Następnie wchodził w bieg ulic Balaton i Stary Tor, aby znaleźć się w Łomiankach.
Tak więc musiał przechodzić koło miejsca na poniższym zdjęciu.

Kościół na Młocinach. © oelka

Jednak zanim powstał Kościół parafialny Matki Bożej Królowej Pokoju przy ulicy Dzierżoniowskiej 7, kolej już zniknęła z tych stron, choć nie używany tor doczekał być może do czasów przebudowy Marymonckiej. W 1951 roku wzniesiono bowiem w tym miejscu kaplicę, która potem obudowano kościołem, który poświęcony został w 1998 roku.
A teraz kilka zdjęć domów z miasta-ogrodu. Uprzedzając dodam, że choć na zdjęciach przeważają opuszczone budynki, to jednak współczesne Młociny są taką willowym osiedlem, a nie miastem duchów. Jednak te opuszczone czekające na zwrot dawnym właścicielom mają niestety szansę ustąpić miejsca współczesnym budynkom i stąd ich uwiecznienie na zdjęciach.
Na początek jednak "żywy" czyli zamieszkany dom przy Anny Jagiellonki 2:

Miasto-ogród Młociny (2) © oelka

Stylistycznie pasuje mi do lat 30. XX wieku. A teraz już opuszczone domy:

Miasto-ogród Młociny (3) © oelka

Willa przy ulicy Wazów 1. Kolejna stoi po drugiej stronie ulicy przy Wazów 2:

Miasto-ogród Młociny (4) © oelka

A na koniec opuszczony większy budynek przy Anny Jagiellonki 4:

Miasto-ogród Młociny (1) © oelka

Trzy ostatnie budynki nawiązują do popularnego szczególnie w latach 20. XX. stylu "dworkowego" w architekturze. W tym czasie chętnie budowano budynki nawiązujące wyglądem do klasycyzmu. Czego przykłady można zobaczyć na przykład na Ochocie w okolicach placu Narutowicza.

Piszę to ze sporym opóźnieniem, wobec czego odsyłam też na blog anchor, która była w tym miejscu dwa tygodnie później i fotografowała żeby było ciekawiej te same budynki w podobnych ujęciach.

A teraz pora na nową trasę mostową z Mostem Marii Skłodowskiej-Curie lub jak kto woli Mostem Północnym.
Na początek bardzo ciekawy pomysł niezgodny z ideą aktualnych zapisów w PORD dotyczący pierwszeństwa przejazdu na przejeździe przez ulicę Książąt Mazowieckich, bo tak brzmi nowa nazwa nowej ulicy i części Encyklopedycznej do skrzyżowania z Heroldów.

Garbata droga dla rowerów © oelka

Zasadniczo garby powinny być na jezdni w postaci poniesionego przejścia dla pieszych i przejazdu dla rowerów. Po drugie jeśli tam jest sygnalizacja świetlna to nie instaluje się garbów. Szkoda, że projektant nie wymyślił jeszcze garbów dla pieszych...
Może warto jeszcze dodać, że jak uruchomiono tam sygnalizację świetlną (skrzyżowania lokalnych ulic oraz wyjazd z zajezdni tramwajowej w sumie chyba 64 sygnalizatory), to przy pierwszej próbie tramwaje miały po 20 minut opóźnienia na bramie. Przy drugiej próbie i asyście nadzoru ruchu już tylko minutę. Czekamy na próbę numer 3!
A teraz w drogę do Tarchomina drogą, której oficjalnie nie ma, bo nie przeszła jeszcze odbiorów.
Mostem mają jeździć tramwaje, ponieważ jednak zbudowanie trasy przez Tarchomin cały czas nie może przebrnąć przez decyzje środowiskową tymczasowo tramwaje będą kończyć na pierwszym przystanku za mostem przy Myśliborskiej. Wymagało to zamówienia wagonów dwukierunkowych, gdyż nie będzie tam pętli, tylko przejazd między torami. Być może budowa samego torowiska wgłąb Tarchomina do przyszłej pętli Winnica poszłaby łatwiej, ale miasto uparło się zbudować tory wraz z szeroką ulicą zaplanowaną we wstępnych planach z lat 70. A tej nie chcą okoliczni mieszkańcy.

Przystanek Stare Świdry © oelka

I widok na bloki Tarchomina:

Tarchomin przy Myśliborskiej © oelka

Tarchomin jest najmłodszym blokowiskiem planowanym w czasach PRL-u. Budowę rozpoczęto w 1979 roku. To miał być wielki ciąg osiedli od Tarchomina aż po Nowy Dwór Mazowiecki. Więcej niż to nie powstało, a i tak znaczna część Tarchomina zbudowała się już po zakończeniu się komunizmu.
A na koniec widok z nowego mostu w dół rzeki. Powoli pojawia się mgła, która w nocy będzie bardzo gęsta.

Mgła nad Wisłą © oelka




  • DST 49.36km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 20.57km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowa ulica w Wawrze

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 10.11.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Chodzieska - Trakt Lubelski - Borków - Południowa - Wojtyszki - Zasadowa - Przewodowa - Strzygłowska - Wał Miedzeszyński - Zawilców -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Idzikowskiego - Sobieskiego - al. Wilanowska - Fosa - Nowoursynowska - Wałbrzyska - Wróbla - Niedźwiedzia - al. KEN - al. Wilanowska - Bukowińska - Domaniewska - Puławska - Naruszewicza - Krasickiego - Kazimierzowska - Narbutta - Wiśniowa - Batorego - Boya - Bagatela - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Nieraz jeździłem sobie drogą równoległą do ulicy Borowieckiej pomiędzy Traktem Lubelskim i Zasadową. Od kilku lat droga stopniowo zamienia się w ulicę. Co ciekawa sama nie mając nazwy posiadała już nazwane ślepo kończące się przecznice. Teraz i ona otrzymała patrona - Wiesława Wojtyszkę.

Nowa ulica w Wawrze (1) © oelka

O nowym patronie dowiedziałem się przypadkowo, gdy natrafiłem na słupek z nazwami ulic MSI. Tymczasem nazwę nadano na postawie uchwały nr 71/XIII/2011 z 8 listopada 2011.
Poniżej jeszcze widok na nową ulicę w kierunku zachodnim w stronę Traktu Lubelskiego.

Nowa ulica w Wawrze (2) © oelka

Na koniec jeszcze najciekawsze pytanie kim był patron ulicy?
Z dostępnych informacji wynika, że Wacław Wojtyszko urodził się w 1903 roku. Do rozpoczęcia się I wojny światowej przebywał wraz z rodziną na zesłaniu w Smoleńsku. Po powrocie do Polski ukończył seminarium nauczycielskie w 1924 i rozpoczął pracę w Borkowie, będącym obecnie częścią Wawra, położonym niedaleko od ulicy, której obecnie patronuje. W domu Tekli i Antoniego Kubajków przy ulicy Borków 40 uruchomił izbę lekcyjną. Po wybudowaniu nowej szkoły w Zerzniu w 1936 roku (obecnie Szkoła Podstawowa nr 109 im. Batalionów Chłopskich przy ulicy Przygodna 2) przeniósł się tam wraz ze swoimi uczniami. W czasie wojny działał w podziemiu pod pseudonimem "Wroński". Najpierw w ZWZ a następnie w AK, w rejonie 4 - Otwock. Zajmował się werbunkiem nowych członków podziemia. Został aresztowany 7 grudnia 1944 roku, czyli już po zajęciu tego terenu przez Armię Czerwoną. Po dwóch miesiącach odzyskał wolność. Wstąpił do WiN-u. Został zdekonspirowany, uwięziony i torturowany przez UB. Za próbę obalenia nowych władz Polski Ludowej został skazany na pięć lat więzienia. Wyszedł po roku, ze względu na zły stan zdrowia. Zmarł wiosną 1949 roku w Zerzeniu. Pochowany został na miejscowym cmentarzu przy ulicy Cylichowskiej.

Być może nazwisko Wojtyszki może się niektórym kojarzyć z Maciejem Wojtyszką - reżyserem. I słusznie bo znany reżyser jest właśnie synem Wacława Wojtyszki.
A Macieja Wojtyszkę można kojarzyć z takimi bohaterami jak Bromba czy Fikander bohaterowie książek takich jak Bromba i inni czy Tajemnica szyfru Marabuta.




  • DST 53.55km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 21.86km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Protestanci na Łużycu

Niedziela, 14 października 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Wał Zawadowski - Włoki - Prętowa - Sagi - [Kępa Okrzewska] - [Okrzeszyn] - [Warszawa] - Wiechy - Rosochata - Przekorna - Drewny - Przyczółkowa - al. Wilanowska - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

O Łużycu czyli terenach dolnego tarasu Wisły w górę rzeki na południe od centrum Warszawy pisałem ostatnio w marcu. A wcześniej między innymi w sierpniu ubiegłego roku, gdy chciałem zobaczyć wolski wiatrak stojący od wielu lat w Lninie. Na Łużycu byłem także wcześniej w marcu.
Połowa października to okres kiedy powoli zbliża się okres wizyt na cmentarzach. Przy okazji też zajrzałem na jeden z cmentarzy, jednak taki, gdzie brak jest pochówków a i potomków ludzi, których kiedyś tam pochowano.
Zawitałem do Kępy Okrzewskiej dość późno bo w porze zachodu słońca.

Zachód na Łużycu © oelka

Kępa Okrzewska jako miejscowość powstała w 1807 roku. Początkowo nazywała się Kepą Olenderską, bo bardzo często ludzi przybywających z zachodu, protestantów, mówiących najczęściej po niemiecku uważano za przybyszów z Holandii. Tymczasem zamieszkali tu protestanccy osadnicy pochodzący z Westfalii, Nadrenii i Szwabii.
Już rok później posiadali szkołę, dom modlitwy i cmentarz.
Ostatni potomkowie tych osadników wyemigrowali z Polski po drugiej wojnie światowej. Pozostał tylko cmentarz.

725 czyli Kępa Okrzewska © oelka

Do Kępy Okrzewskiej autobusy linii 806 dotarły pierwszy raz 1 marca 2003 roku. Dojeżdżała ona z dawnego Dworca Południowego, czyli pętli przy stacji metra Wilanowska. Od września 2003 roku linia z okresowej zmieniła charakter na stałą i otrzymała numer 725.
Pętla w Kępie Okrzewskiej jest zlokalizowana tuż przy cmentarzu osadników protestanckich. Cmentarz po wyprowadzce potomków dawnych osadników popadł w ruinę. Kilka lat temu został uporządkowany.

Kępa Okrzewska - cmentarz (1) © oelka

Obecnie teren cmentarza jest wygrodzony, widać skoszoną trawę. Za drzewami stoi pamiątkowy krzyż postawiony z inicjatywy parafian z kościoła w Powsinie.

Kępa Okrzewska - cmentarz (2) © oelka

Takich cmentarzy w okolicach Warszawy jest kilka. Trzy z nich znajdują się na terenie Białołęki. Protestanccy osadnicy zamieszkiwali też okolice Secymina położonego na lewym brzegu Wisły, poniżej ujścia Narwi.




  • DST 36.03km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.59km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Romantyczny fiołkowy Miedzeszyn

Sobota, 13 października 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 2

Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Romantyczna - Wał Miedzeszyński - Fiołków - Pierwiosnków - Odrębna - Wał Miedzeszyński - Zawilców -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - Noakowskiego - Koszykowa - Piękna

Ulica Fiołków.
Na początek na planie z 1993 roku:



W terenie wygląda sobie w ten sposób. Wydawałoby się, że to leśna droga.

Fiołkowa w zagajniku © oelka

O jej istnieniu wiedziałem, natomiast w terenie jakoś mi umykała w dość gęstym zagajniku. Po przebudowie Wału Miedzeszyńskiego została podobnie jak prezentowana w sierpniu ulica Wędkarska odcięta od Wału Miedzeszyńskiego. Wydawało się mi, że Fiołków jest polną drogą, tymczasem okazało się, że jest to droga brukowana kamieniem polnym, doskonale ukrytym w trawie i pod warstwą liści.
Wobec tego pytanie kiedy tą położoną przynajmniej obecnie w odludnym miejscu ulicę wybrukowano?
Sprawa jest ciekawa, bo na przedwojennej mapie WIG-u nie ma śladu ulicy Fiołków. Jest tylko widoczna obecna ulica Śnieguliczki.



Na powojennym planie z 1958 roku przy całej jego niedokładności jest już widoczna cała obecna sieć uliczna w widłach Wału Miedzeszyńskiego i Traktu Lubelskiego.



Jednak tylko ulica Odrębna ma podaną nazwę. Fiołków bez nazwy ale już jest. Co ciekawe najstarsza z nich czyli Śnieguliczki do niedawna była polną drogą bez żadnej nawierzchni. Odrębna od wielu lat jest wyasfaltowana, ale to zapewne ze względu na dojazd do ośrodka konferencyjnego. A ulica Fiołków leżąca na tyłach tego ośrodka pochodzącego być może z lat 60. lub 70. jest wybrukowana choć początkowo była zapewne drogą dzielącą łąkę, lub pola. Ciekawa zagadka.




  • DST 11.68km
  • Czas 00:35
  • VAVG 20.02km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (409)

Wtorek, 9 października 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - Noakowskiego - Koszykowa - Piękna

Dzisiaj nie będzie ani słowa o Warszawie, będzie o rowerach.
Kiedyś już prezentowałem tu rower z tektury, tym razem będzie rower poziomy, który bardzo się mi spodobał za pomysł konstrukcji.


źródło: mohsen saleh

Całość tej konstrukcji jest dokładnie opisana jako RWS recumbent bicycle. Podoba się mi, ponieważ w przeciwieństwie do większości rowerów poziomych nie ma tu gigantycznie długiego łańcucha ciągnącego się wzdłuż całego roweru od korb na samym przodzie do tylnego koła. Przeniesienie napędu zapewnia przekładnia planetarna. Trudno mi wypowiadać się o jego właściwościach jezdnych, gdy napęd znajduje się z przodu, a skrętne jest tylne koło.
W sumie podoba się mi za minimalizm konstrukcji. Jak na razie nie grozi mi posiadanie czegoś takiego. Takiego roweru kupić się nie da, a na projekt i budowę samodzielną jak na razie nie mam czasu.
Można też zobaczyć podobną konstrukcje trójkołowej poziomki, z przekładnią planetarną w przedniej osi, tego samego autora.




  • DST 36.82km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 20.65km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alternatywy 4? Nie! To może Samolotowa 2?

Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 08.11.2012 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Fieldorfa - Jugosłowiańska - Samolotowa - Jugosłowiańska - Bora-Komorowskiego - Kosmatki - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Myślę, że wielu z nas pamięta serial o bloku na Ursynowie, z wielkiej płyty, przy ulicy Alternatywy 4 (czyli na prawdę Grzegorzewskiej 3), gdzie mieszkańcy zmagali się z nonsensownymi problemami. Gdzie był dozorca gospodarz domu Stanisław Anioł ("Chłopcze! Chłopcze! Tylko nie cieciem dobra?! Tylko nie cieciem! Ja jestem tu gospodarzem domu!") organizujący życie i kontrolujący mieszkańców swojego bloku.
Tak się mi skojarzyło już wczoraj, gdy po przejechaniu Saskiej Kępy jechałem przez Gocław i zacząłem się rozglądać czy jest jeszcze taki blok, który nie jest obłożony styropianem i otynkowany. Dzięki czemu można zobaczyć typową dla bloków budowanych w technologii wielkopłytowej fakturę elewacji.

Bardzo długo nie musiałem szukać. I znalazłem.
Blok przy Samolotowej 2.
Skojarzenie z najbardziej znanym serialowym adresem przy Alternatywy 4, czyli Grzegorzewskiej 3, na Ursynowie jest bardzo luźnym skojarzeniem. Nie sądzę bowiem, aby mieszkańcy Samolotowej 2 mieli aż takie przygody jak bohaterowie serialu Stanisława Barei.

O historii Gocławia jako lotniska pisałem w sierpniu 2011 roku. W 1971 roku zapadła decyzja o likwidacji lotniska. W 1972 roku zorganizowano konkurs, na podstawie którego powstał pod kierownictwem Tadeusza Mrówczyńskiego projekt nowego osiedla. Budowa osiedla Gocław-Lotnisko rozpoczęła się w 1977 roku, od bloków w rejonie ulic Rogalskiego i Bartosika na osiedlu Orlik. Pierwsi mieszkańcy wprowadzili się tam w 1979 rok.
Interesujący nas blok przy Samolotowej znajduje się na osiedlu Iskra, którego budowa zaczęła się najpóźniej, dopiero w latach 80. Autorzy strony poświęconej budynkowi przy Samolotowej 2 podają, że zasiedlanie bloku odbywało się w 1988 roku.
Z ciekawych rzeczy można zobaczyć plan przyziemia budynku, plan typowego piętra pomiędzy pierwszym a dziesiątym oraz oddzielnie piętro jedenaste.
W końcu czas na zdjęcia. Na początek widok od strony ulicy Samolotowej:

Była sobie wielka płyta (1) © oelka

Kolejne zdjęcie pokazuje wejście do bloku od strony ulicy Jugosłowiańskiej.

Była sobie wielka płyta (2) © oelka

A na koniec zdjęcie z przeciwnej strony z pomiędzy bloków.

Była sobie wielka płyta (3) © oelka

Na koniec spojrzenie podobne do poprzedniego, ale z ulicy Bora-Komorowskiego:

Była sobie wielka płyta (4) © oelka

Blok powstał w najbardziej powszechnej technologii wiekopłytowej jaką były systemy takie jak W-70, potem WK-70. Co ciekawe większość bloków na Gocławiu wyróżniała się czarną opaską w pasie osłaniającym dach. Blok przy Samolotowej ma na samej górze zamontowane zwykłe płyty. Na Gocławiu wyróżniały się też najstarsze bloki Orlika przy Rogalskiego i Bartosika, przy budowie których wykorzystano technologię jaką była rama H, co upodobniło je szczególnie poprzez charakterystyczne balkony wsparte na słupach do bloków Służewa nad Dolinką.
Po za tym blokiem przy Samolotowej wiem o osiedlu w Żyrardowie, gdzie od czasów budowy nie zmieniło się niemal nic. Ostatnio wykorzystali ten fakt filmowcy kręcąc tam część zdjęć do filmu o Lechu Wałęsie.
Podejrzewam, że w Warszawie natrafić na nieocieplony jeszcze blok może być już bardzo ciężko.




  • DST 39.01km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.72km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Saską Kępę do Miedzeszyna

Sobota, 6 października 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Agrykola - Park Agrykola - Hoene-Wrońskiego - al. Ks. Stanka - Wilanowska - Solec - Dobra - Smulikowskiego - Tamka - Most Świętokrzyski - Wybrzeże Szczecińskie - Wał Miedzeszyński - Bajońska - Paryska - Wandy - Królowej Aldony - Walecznych - Międzynarodowa - Zwycięzców - Kanał Wystawowy - Jana Nowaka-Jeziorańskiego - Kapelanów Armii Krajowej - gen. Abrahama - Salamandry - Bora-Komorowskiego - Kosmatki - Sęczkowa - Wojsławicka - Wał Miedzeszyński - Skalnicowa - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



O Saskiej Kępie było już dwa razy. Po raz pierwszy w maju 2012 roku, gdy zajrzałem w okolice ulicy Katowickiej i Walecznych. Drugi raz w sierpniu 2012 roku kiedy przejechałem się przez osiedla z lat 60. i 70. A teraz zacznę od korzeni.

drewniana Saska Kępa © oelka

Od korzeni czyli od domu Przybytkowskich, następnie Szenków, przy ulicy Walecznych 37. Drewniany budynek powstał gdzieś koło roku 1880. Jest jednym z najstarszych budynków na Saskiej Kępie. Po 1979 roku został wyremontowany co oznacza w jego przypadku niemal zbudowanie go od nowa. Ustawienie budynku na skos w stosunku do ulicy wynika z tego, że wytyczenie siatki ulic na Saskiej Kępie przeprowadzono już w XX wieku. Projekt parcelacji Saskiej Kępy powstał w latach 1910-11. Jednak zrealizowany został faktycznie już po pierwszej wojnie światowej.
A teraz przeskok na ulicę Paryską. Paryska jako kontynuacja Francuskiej była przed wojną zabudowana częściowo budynkami i willami. W latach 50. uzupełniono przerwę w zabudowie pomiędzy wylotem ulicy Szczuczyńskiej i skrzyżowaniem z Brukselską. To ostatnie miejsce pokazywałem tu już dwa lata temu, gdy oddano do ruchu rondo na skrzyżowaniu Wersalskiej, Brukselskiej i Paryskiej. Budynki te są kubaturowo dopasowane do otaczającej zabudowy. Zasadę to złamano w latach 60. projektując i budując w trzech miejscach wysokie punktowce.



O ile budynek ze szklanymi ścianami przy rondzie Waszyngtona jakoś nie przeszkadza, o tyle dwie pozostałe lokalizacje już tak. A są to narożnik Zwycięzców i Wału Miedzeszyńskiego, oraz okolice Placu Przymierza. Plac obecnie, po rozbiórce budynku kina "Sawa" faktycznie przestał być placem. Na zdjęciu poniżej widać dwa punktowce z przełomu lat 60. i 70., które kiedyś sąsiadowały z kinem. Natomiast bloki te zachowały charakterystyczną kolorystykę spotykaną też kiedyś na pobliskim osiedlu "Międzynarodowa" a również wśród bloków osiedli na Bródnie.
Te bloki to obecnie środek Warszawy. Od czasu zmiany granic i przyłączenia Wesołej i Starej Miłosnej do Warszawy w 2002 roku geometryczny środek miasta wypada bowiem właśnie w okolicy placu Przymierza.
Tak więc jeśli ktoś chce zobaczyć obecny środek Warszawy powinien udać się pod blok widoczny na zdjęciu. Tu akurat blok widać od tyłu, od ulicy Meksykańskiej.



Jednak to co ponownie przyciągnęło mnie na Saską Kępę, to bloki przy Międzynarodowej stanowiące część osiedla Saska Kępa I. W tym osiedlu wyróżnia się blok przy Międzynarodowej 55. Można zauważyć pewne podobieństwo do pierwszej części Muranowa, którą przedstawiłem w sierpniu.



Wspomniałem wówczas również o charakterystycznych elewacjach bloków Saskiej Kępy I, tym razem również i to sobie uzupełniłem, zanim wszystkie takie ceglane elewacje znikną pod grubą warstwą styropianu. Na szczęście jeszcze można te oryginalne elewacje zobaczyć choćby przy Międzynarodowej 53, na narożniku z Walecznych.



A później pojechałem drogą nad Kanałem Wystawowym do Trasy Łazienkowskiej. To miejsce pokazywałem w czerwcu 2010 roku podczas przechodzenia fali powodziowej przez Warszawę. Za trasą znajduje się Jeziorko Gocławskie. W latach 70. podczas budowy Trasy Łazienkowskiej zbudowano w tym miejscu park w stylu przypominajacym Pole Mokotowskie. Jednak przez w ostatnich latach władze Pragi Południe wyraźnie o tym terenie zielonym zapomniały. Park jest zarośnięty krzakami i chwastami. Gdzieś zniknęły wytyczone kiedyś asfaltowe alejki.



I na koniec nowy fragment ulicy Jana Nowaka-Jeziorańskiego na Gocławiu. Jest to ulica biegnąca równoleżnikowo poza podstawowym terenem osiedla. Ten fragment poprowadzony na nasypie bezpośrednio sąsiaduje z terenem zaniedbanego parku wokół Jeziorka Gocławskiego. Wzdłuż ulicy jest też droga dla rowerów, która chyba ma mieć odgałęzienie do parku. Jednak obecnie to odgałęzienie bardziej może przydać się wielbicielom downhillu czy innych odmian tego, co określa się czasem jako kolarstwo grawitacyjne.



Sądzę, że jak się ktoś postara to da radę wskoczyć do samego Kanału Wystawowego, który znajduje się za pierwszą linią drzew.