Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
  • DST 12.03km
  • Czas 00:38
  • VAVG 18.99km/h
  • VMAX 33.70km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 9m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (330)

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 1

Marszałkowska - Wilcza - Koszykowa - Lindleya - pl. Starynkiewicza -- Lindeya - Koszykowa - Krzywickiego - Wawelska - Ondraszka - Rokitnicka -Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna


Jest w Warszawie taki budynek z zegarem na szczycie. Zegar od wielu lat odmierza czas. Dla niektórych ten czas płynie za szybko, szczególnie gdy powinni złożyć wizytę w tym budynku przed 30 kwietnia, a dokumenty jeszcze nie gotowe.

Finanse pod zegarem © oelka

Lindleya 14 to zbudowany ok. 1930 roku Gmach Okręgowej Izby Skarbowej. Co ciekawe, do dzisiaj spełnia tę funkcję. To tu właśnie pielgrzymują petenci do I i III Urzędu Skarbowego Warszawa Śródmieście. Co ciekawe żaden z trzech Urzędów Skarbowych Warszawa Śródmieście nie znajduje się w granicach administracyjnych Śródmieścia. I i III są na Ochocie, a II na Pradze Północ, przy Jagiellońskiej 15.
Podejrzewam, że mało kto z odwiedzających stronę internetową Izby Skarbowej w Warszawie zadał sobie trud przeczytania ciekawego rysu historycznego opisującego historię administracji skarbowej w Polsce (pdf).
Na zdjęciu widać również sąsiednią kamienicę Czyża przy Lindleya 14A (ex Lindleya 16A). Ten budynek powstał w 1938 roku według projektu Lucjana Korngolda.

W moim przypadku w tym roku wypadło to wyjątkowo późno, ale to akurat nie efekt zostawiania sprawy na sam koniec, tylko wynik różnych przeszkód, których od początku tego roku wyjątkowo mi nie brakuje. Nie byłem jedyną osobą, która przyjechała do US na rowerze:

"Parking" pod urzędem © oelka

W okolicy niestety nie ma stojaków rowerowych, a bariera przy podjeździe dla niepełnosprawnych jest raczej solidnie wykonana.





Komentarze
mors
| 15:04 niedziela, 3 czerwca 2012 | linkuj Ja zawsze jestem jedynym rowerzystą pod US :/ nawet 30 kwietnia...
Kompleks biedoty - lepiej podjechać 20letnim golfem-adolfem :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]