Info
Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Kwiecień2 - 5
- 2015, Marzec8 - 7
- 2015, Luty3 - 7
- 2015, Styczeń4 - 4
- 2014, Grudzień6 - 17
- 2014, Listopad10 - 37
- 2014, Październik13 - 25
- 2014, Wrzesień17 - 34
- 2014, Sierpień9 - 26
- 2014, Lipiec16 - 45
- 2014, Czerwiec13 - 43
- 2014, Maj12 - 37
- 2014, Kwiecień12 - 29
- 2014, Marzec9 - 23
- 2014, Luty8 - 12
- 2014, Styczeń6 - 6
- 2013, Grudzień8 - 40
- 2013, Listopad9 - 20
- 2013, Październik11 - 25
- 2013, Wrzesień17 - 51
- 2013, Sierpień12 - 31
- 2013, Lipiec10 - 25
- 2013, Czerwiec11 - 36
- 2013, Maj13 - 61
- 2013, Kwiecień11 - 31
- 2013, Marzec7 - 46
- 2013, Luty5 - 22
- 2013, Styczeń4 - 32
- 2012, Grudzień5 - 26
- 2012, Listopad11 - 58
- 2012, Październik12 - 32
- 2012, Wrzesień15 - 44
- 2012, Sierpień25 - 62
- 2012, Lipiec28 - 56
- 2012, Czerwiec25 - 26
- 2012, Maj25 - 55
- 2012, Kwiecień14 - 27
- 2012, Marzec12 - 38
- 2012, Luty5 - 32
- 2012, Styczeń6 - 36
- 2011, Grudzień25 - 37
- 2011, Listopad29 - 30
- 2011, Październik26 - 12
- 2011, Wrzesień26 - 11
- 2011, Sierpień24 - 24
- 2011, Lipiec22 - 20
- 2011, Czerwiec24 - 17
- 2011, Maj29 - 28
- 2011, Kwiecień25 - 23
- 2011, Marzec3 - 0
- 2011, Luty4 - 5
- 2011, Styczeń4 - 2
- 2010, Listopad10 - 0
- 2010, Październik27 - 3
- 2010, Wrzesień23 - 3
- 2010, Sierpień17 - 0
- 2010, Lipiec28 - 4
- 2010, Czerwiec26 - 0
- 2010, Maj23 - 2
- 2010, Kwiecień24 - 0
- 2010, Marzec9 - 1
- 2010, Luty1 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
- DST 34.82km
- Teren 1.00km
- Czas 01:37
- VAVG 21.54km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 27m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny Miedzeszyn poraz pierwszy
Wtorek, 9 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 0
Piękna - Koszykowa - Piękna - Mokotowska - pl. Zbawiciela - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Wybrzeże Szczecińskie - Most Świętokrzyski - Wybrzeże Kościuszkowskie - Jaracza - Solec - Wilanowska - Czerniakowska - Śniegockiej - Rozbrat - Myśliwiecka - Górnośląska - Piękna - Koszykowa - Lwowska - Piękna
Pojechałem późno, bo na miejscu byłem dopiero po dziewiętnastej. Ale było warto...Smacznego! :-)
© oelka
Nie ma jednak nic za darmo. Komary, a raczej ich samice też miały wyżerkę...
A po drodze spore utrudnienia:
SPEC kończy przebudowę swojej sieci na Belwederskiej, przy okazji zdarli asfalt na wszystkich wjazdach od zamkniętego skrętu ze Spacerowej, Grottgera po Promenadę. Oczywiście żadnych informacji o utrudnieniach dla pieszych i rowerzystów nie ma, bo po co.Belwederska z przeszkodami (1)
© oelkaBelwederska z przeszkodami (2)
© oelka
Bardzo ciekawe jest oznakowanie na drugim zdjęciu, z rodzaju "dla każdego coś miłego".
A gdy wracałem wieczorem mogłem zobaczyć oświetlony Most Śląsko-Dąbrowski.Most Śląsko-Dąbrowski
© oelka
- DST 19.14km
- Czas 01:14
- VAVG 15.52km/h
- VMAX 34.70km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 7m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (226) i ... stowarzyszeniem
Poniedziałek, 8 sierpnia 2011 · dodano: 11.08.2011 | Komentarze 0
Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Skarżyńskiego - Grójecka - Bitwy Warszawskiej 1920r. - al. Prymasa Tysiąclecia - Kasprzaka - Płocka - Skierniewicka - Wolska - R1 - Wolska - Okopowa - al. Solidarności - Żelazna - pl. Starynkiewicza - Nowogrodzka - Lindleya - Koszykowa - Noakowskiego - Lwowska - Koszykowa - Chałubińskiego - Hoża - Marszałkowska
Trochę ciężko wyruszało się mi z domu, po weekendowym wyjeździe.
A powrót do domu oczywiście, bo jak mogło by byc inaczej... w deszczu!
Ale było warto podjechać na Wolę, aby usłyszeć kilka informacji o dziesiątych Dniach Transportu Publicznego, które mają się odbyć 17-18 września w Warszawie. Mnie szczególnie interesuje drugi dzień, kolejowy, który będzie organizowany na stacji Warszawa Zachodnia.
- DST 56.79km
- Teren 8.00km
- Czas 05:19
- VAVG 10.68km/h
- VMAX 43.90km/h
- Temperatura 26.0°C
- Podjazdy 815m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Weekendowe Beskidy - dzień drugi
Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 11.08.2011 | Komentarze 0
Koniaków - Istebna - Kubalonka - [Wisła] Zameczek - Czarne - Malinka - Przełęcz Salmopolska - Grabowa - Kotarz - Hyrca - Przełęcz Karkoszczanka - [Szczyrk] Jagodowa - Górska - Beskidzka - Buczkowice - [Bystra] Szczyrkowska - [Bielsko-Biała] Bystrzańska - Partyzantów - Zamkowa - 3 Maja - Bielsko Biała Gł. /->Ex 4100 "Beskidy"/ W. Centralna - Emilii Plater - Koszykowa - Piękna
Z 56,79km przejechanych ogółem 55,17km to przejazd z Koniakowa do Bielska-Białej, a 1,60km, to dojazd od stacji już w Warszawie.
Drugi dzień wyjazdu ze (a może skrupulatniej za :-) ) sliwką.
Na początek zjazd z Koniakowa do Istebnej i zdobywanie przełęczy Kubalonka.W drodze na Kubalonkę
© oelka
Droga jak widać nie jest obecnie w najlepszym stanie technicznym. Powstała w 1932 roku, podobnie zresztą, jak druga która odgałęzia się na przełęczy i prowadzi przez przełęcz Szarculę i Zameczek do Wisły Czarnego. Gdzie zresztą zjeżdżamy. Tym razem Jezioro Czerniańskie powstałe w 1973 roku można obejrzeć w pełni słonecznego światła. Najpierw w stronę gdzie dopływa Czarna Wisełka:Jezioro Czerniańskie (2)
© oelka
I w stronę dopływu Białej Wisełki:Jezioro Czerniańskie (3)
© oelka
A potem zjazd do Wisły Malinki, znanej z nowoczesnej skoczni narciarskiej:Skocznia w Wiśle
© oelka
Skocznia jak skocznia, ale tunel pod nią zdecydowanie się mi podoba, choć mógłby być trochę dłuższy:tunel pod skocznią
© oelka
Przed podjazdem przełęcz Salmopolską, zaliczam sklepostop, aby zapewnić sobie wodowanie i nie zasuszyć się na podjeździe. Sklep nie posiada żadnego stojaka, ale z tyłu za schodkami rosną piękne pokrzywy doskonale maskujące mój pojazd na kilka minut. I wjazd na przełęcz od strony Wisły: jest chyba bardziej stromo, ale widokowo ciekawiej, niż od strony Szczyrku.W drodze na przełęcz Salmopolska (4)
© oelkaW drodze na przełęcz Salmopolska (5)
© oelka
Trzeba przyznać, że ta droga jest nieźle utrzymana, co widać choćby tuż przed szczytem:W drodze na przełęcz Salmopolska (6)
© oelka
A na przełęczy odbijamy na czerwony szlak prowadzący na Przełęcz Karkoszczanka. Początek jest całkiem przyjemny. Gdzieś po drodze w okolicach Grabowej trafia się przejazd przez wyręb i tradycyjnie dla takiego miejsca porozrzucane gałęzie.Na czerwonym szlaku (1)
© oelka
Jest nawet całkiem sympatyczny odcinek, który daje się szybko przejechać z sympatycznym zjazdem po drodze: Czerwony szlak pomiędzy Białym Krzyżem i Kotarzem
© oelka
Podobnie prezentuje się Kotarz. Ja z tego miejsca pamiętam pola z krzakami borówki. Ale już dobrze chyba przebranymi przez turystów, a może i miejscowych tzw. "grabkarzy".Jagodowe pole na Kotarzu (1)
© oelka
A potem zaczyna się podejście na Hyrcę. Tu jest zdecydowanie niezbyt miło, ze względu na duże luźne kamienie zalegające całą drogę. Identycznie wygląda zresztą i zejście ze szczytu. Przejechać się po tym jest trudno. Iść też nie łatwiej, ponieważ w jednym z butów zaczyna się mi rozwalać podeszwa i muszę dobrze kombinować jak stawiać nogę, aby jej nie rozwalić buta do końca. Gdybym jechał w blokach, zapewne w którymś momencie wyrwała by się z buta. Ale ja tym razem miałem platformy i bloki nie były potrzebne. Potem docieram do przełęczy gdzie przed Beskidem szlak wchodzi na zbocze jako sigel poprzecinany licznymi korzeniami, z miejscami stromymi podejściami i zjazdami. Co uwieczniła sliwka.
A potem od "Chaty Wuja Toma" już szybko w dół, bo czas mnie nagli. Po drodze muszę jeszcze wyminąć tłum i paradę w Szczyrku związaną z zakończeniem 48 Tygodnia Kultury Beskidzkiej. Ciekawe to ale nie tym razem. Te utrudnienie ma też swoją zaletę w postaci pustego mojego pasa ruchu od centrum Szczyrku aż do ronda w Buczkowicach. A potem dojazd na stację i... koniec imprezy.
A tak naprawdę to jeszcze nie koniec.
Już w Czechowicach widać na peronie, ze padał deszcz. W Katowicach widać z okien pociągu burzę. Potem gdzieś pomiędzy Olszamowicami a Idzikowicami na CMK, dostaję życzliwego SMSa o burzy w Warszawie, za co jestem zdecydowanie wdzięczny, bo już wiem jak się ustawić, aby na Centralnej nie wywalać pół plecaka na peronie lub w przejściu podziemnym w celu spakowania tego co nie jest zbyt deszczoodporne. Teraz pozostaje dojazd z dworca. Przejazd po ciemku zalaną przez deszcz ulicą Emilii Plater był chyba trudniejszy niż najgorsze odcinki czerwonego szlaku. Był moment, kiedy prawie wleciałem w trudno zauważalną pod wodą dziurę w asfalcie. Na szczęście daleko nie mam, więc specjalnie nie nasiąkłem deszczówką. Zupełnie przy okazji rower umył się z błota i pyłu jaki został po Beskidzie Śląskim.
I to był już ostateczny finał tego nieplanowanego wcześniej, ale bardzo ciekawego wyjazdu.
- DST 59.93km
- Teren 3.00km
- Czas 05:11
- VAVG 11.56km/h
- VMAX 38.30km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 1200m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Weekendowe Beskidy - dzień pierwszy
Sobota, 6 sierpnia 2011 · dodano: 10.08.2011 | Komentarze 3
Marszałkowska - Wspólna - Chałubińskiego - W. Centralna /-> Ex 1401 "Beskidy"/ [Bielsko-Biała] Bielsko Biała Gł. - 3 Maja - Zamkowa - Partyzantów - Bystrzańska - [Bystra] - Szczyrkowska - Buczkowice - [Szczyrk] Beskidzka - Myśliwska - Uzdrowiskowa - Myśliwska - Salmopolska - Wiślańska - [Wisła] Malinka - Czarne - Zameczek - Przełęcz Szarcula - Istebna - Koniaków
Z 59,93km ogółem 1,96km to dojazd do pociągu, a reszta 57,97km już na miejscu.
Wyjazd był propozycją sliwki. Idea, aby spróbować w niecałe dwa dni przejechać się przez góry bardzo się mi spodobała, choć miałem też trochę wątpliwości, bo w tym roku jak dotychczas nie było okazji i czasu na dłuższe cięższe wyjazdy, a jazda po mieście, choć potrafi zmęczyć, to jednak co innego. Brak czasu na choćby krótką aklimatyzację. Jednak jest różnica pomiędzy codziennym bytowaniem na 111 m npm, a wysiłkiem na wysokości 800 - 900 m npm. Co może oznaczać "umieranie" na podjazdach.
No i sam rower. Z jednej strony nowy napęd, nowe bardziej górskie przełożenia, a z drugiej brak czasu na przyzwyczajenie się do nich. Sam napęd po wymianie przejechał bardzo mało, bo tylko 30km, a to zdecydowanie za mało dobre ułożenie się napędu. Czy to czasem nie będzie powodem awarii?
Ale kto nie ryzykuje ten w kozie nie siedzi i tak w sobotni poranek na Centralnej ładowałem się do wagonu nr 15 w "Beskidach", aby w zacnym towarzystwie sliwki podążać w kierunku Beskidów.
Pogoda według ICMu zapowiadała się wyjątkowo przyzwoicie, jak na tegoroczne lato, wiec warto było spróbować.
Pierwotne założenie było, aby ze Szczyrku jak się da, wjechać niebieskim szlakiem na Skrzyczne i dalej przez góry aby wylądować na noc w Koniakowie. Początek niebieskiego szlaku tuż przy samej Uzdrowiskowej pokazał, że jechać to tu się nie da. Alternatywa też nie wyglądała za ciekawie szczególnie ze śladami zwózki drewna i raczej też średnio dawała nadzieję przejezdności...Jak się nie dostać na Skrzyczne
© oelka
... a czas uciekał.
W takim razie padło na wariant z szosą na Przełęcz Salmopolską. Po asfalcie można tu przejechać od 22.07.1968 roku, kiedy to ukończoną drogę w jej obecnym stanie. Szosa jest też najwyżej położoną drogą asfaltową w Beskidzie Śląskim i drugą w całych Beskidach.
A tymczasem po drodze, jeszcze przed rozpoczęciem podjazdu z tyłu mojego Treka dobył się metaliczny odgłos. Bardzo nie lubię takich dźwięków, gdzieś tam w głowie zaczyna działać dzwonek ostrzegawczy. Napęd nie, bo się nie powtarza, to coś innego. Widzę, że tylne koło ma dość spore bicie boczne... może być szprycha. Po wyjęciu, bo szkoda mi narażać dętkę na uszkodzenie dociągam sąsiednie, aby zmniejszyć jako tako bicie koła i aby się dało jechać z działającym hamulcem, bo jednak zjazdu w górach bez tylnego hamulca wolę nie sprawdzać. Na zjazdach odczuwam wężykowanie tylnego koła, a z kolei pod górę czuję, że mi jeden z klocków obciera o obręcz, co też nie ułatwia jazdy do samego końca. Ale najważniejsze, że jechać się da (ciekawe, że jeśli coś się dzieje ze szprychami to zawsze na asfalcie w jakimś zdecydowanie łatwym do przejechania miejscu). A po drodze wraz ze zwiększającą się wysokością widać coraz więcej i ciekawiej:W drodze na przełęcz Salmopolska (2)
© oelkaW drodze na przełęcz Salmopolska (3)
© oelka
Z przełęczy bardzo ciekawy zjazd do Wisły Malinki. A teraz znów pod górę. Omijamy centrum Wisły i jedziemy koło sztucznego zalewu - Jeziora Czerniańskiego, gdzie zbiegają się dwa potoki: Czarna i Biała Wisełka, aby dalej poniżej zapory płynąć już jako Wisła. A tymczasem podjazd na Zadni Groń i przejazd koło Zameczku, czyli doskonale znanej rezydencji prezydenta pochodzącej z czasów II RP. A mnie tymczasem na dość stromym podjeździe łańcuch przelatuje za największą koronkę i się klinuje... co zmusza mnie do pokonania kawałka "z buta", aby nie stać na środku drogi i tuż za łukiem. Chwila kombinowania i łańcuch jest na swoim miejscu a ja jadę powoli w górę do Przełęczy Szarcula. A potem był najpiękniejszy odcinek dnia, czy zjazd szutrem uwiecznionym przez sliwkę i całkiem niezła pod względem geometrii (szkoda, że mocno pokieraszowaną przez prace budowlane) drogą do Istebnej.
Po drodze do Koniakowa jeszcze krótki odpoczynek przy kościele ewangelickim (z 1930 roku, proj. Tadeusza Michejdy), bo jednak opory ruchu dają w kość:Kościół w Istebnej
© oelka
A w Koniakowie pozostała jeszcze po kolacji późnowieczorna zabawa z zakładaniem szprychy i jakim takim wycentrowaniem koła, aby w niedzielę dało się jechać z 36 szprychami w kole.
- DST 21.47km
- Czas 01:14
- VAVG 17.41km/h
- VMAX 32.50km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 27m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (225).
Piątek, 5 sierpnia 2011 · dodano: 05.08.2011 | Komentarze 0
Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Cmentarz Żołnierzy Radzieckich - Racławicka - Płatowcowa - Miłobędzka - Gimnastyczna - Wołoska - św. Andrzeja Boboli - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Batorego - Boya - Bagatela - Al. Ujazdowskie - Agrykola - Hoene-Wrońskiego - Park Kultury - Czerniakowska - Śniegockiej - Koźmińska - Jezierskiego - Piękna - Koszykowa - Chałubińskiego - Hoża - Marszałkowska
Dwóch panów dzisiaj zlekce sobie ważyło zieloną strzałkę. Młodzian z złomowatym golfie przeleciał bez zastanowienia zajęty kumplem i telefonem komórkowym, a drugi to sałaciarz. A ci jak wiadomo lekceważą wszystko i wszystkich. Może powinni koncesję na przewozy tracić w razie otrzymania mandatu? Obaj na tym samym skrzyżowaniu Batorego i al. Niepodległości tylko po innej stronie.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o dni robocze w tym tygodniu. Trek już się grzeje w blokach startowych. Następne 48 godzin to będzie jego czas pracy. Jego ciężkiej pracy. Ale tym zapewne w przyszłym tygodniu. A teraz trzeba się skupić, aby o pogańskiej porze, świtem znaleźć się w EX 1401 w wagonie nr 15.
- DST 45.05km
- Czas 02:20
- VAVG 19.31km/h
- VMAX 36.30km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 28m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (224) i ... załatwianiem spraw różnych
Czwartek, 4 sierpnia 2011 · dodano: 05.08.2011 | Komentarze 5
Piękna - Koszykowa - Piękna - Górnośląska - Myśliwiecka - Rozbrat - Śniegockiej - Wilanowska - Wioślarska - Wybrzeże Kościuszkowskie - Wybrzeże Gdańskie - Wenedów - Most Gdański - Starzyńskiego - 11 Listopada - Odrowąża - Rembielińska - Annopol -- Annopol - Rembielińska - Budowlana - Odrowąża - Starzyńskiego - Namysłowska - Starzyńskiego - Most Gdański - Wenedów - Wybrzeże Gdyńskie - Gwiaździstą - Promyka - Bohomolca - Żólkowskich - plac Lelewela - Krechowiecka - Park Żołnierzy Żywiciela - Tołwińskiego - Braci Załuskich - Włościańska - Broniewskiego - Literacka - Al. Armii Krajowej - al. Prymasa Tysiąclecia - Bitwy Warszawskiej 1920 - Grójecka - Skorochód-Majewskiego - Archiwalna -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Koszykowa - pl. Konstytucji - Śniadeckich - Lwowska - Piękna
Dziś wydłużyłem nie powrót, lecz dojazd do pracy. Zamiast lekko ponad 5 wyszło 38km. Ale wybór był taki towar ze sklepu dostarcza kurier za dobrych kilkanaście złotych, albo dostarczam sobie sam za darmo. Wybrałem oczywiście opcję drugą.
Po drodze można było zobaczyć przebudowę Trasy Toruńskiej.Wielka przebudowa
© oelka
Ciekawostką jest zamknięty wiadukt dla samochodów w ciągu Rembielińska - Annopol. Zamknięty jest od 1 sierpnia i nic się tam nie dzieje. Ale sąsiedni tramwajowy z chodnikiem na szczęście funkcjonuje, więc dla mnie problem nie istnieje.
A to miejsce przy Starzyńskiego okazało się poważnym wyzwaniem dla ekip torowców z Tramwajów Warszawskich.Jedynka na Starzyńskiego
© oelka
Szczęśliwie dość już wiekowy skład wagonów 105N/Na 1005+1021 nie poszedł w ślady wagonu 1132 i przejechał przez feralny rozjazd.
Po drodze miałem jeszcze zagadkę do rozwiązania jak przebyć skrzyżowanie Namysłowskiej i Starzyńskiego. Zjazdu na jezdnię Starzyńskiego nie ma.DDR na Starzyńskiego (1)
© oelka
Przejazdu przez Namysłowską też nie.Skrzyżowanie Starzyńskiego i Namysłowskiej
© oelka
Gdzieś w połowie drogi do ulicy Darwina jest wyjazd z bramy, co daje możliwość zjazdu na jezdnie...Namysłowska
© oelka
Gdyby ktoś chciał pojechać prosto to przez mała uliczkę Darwina chyba trzeba się katapultować, bo projektant i zatwierdzający projekt są zapewne ślepą uliczką z teorii ewolucji:Czy ktoś posiada katapultę?
© oelka
A cały ten wytwór podąża Namysłowską do Szanajcy i dalej wzdłuż tej ulicy, aby skończyć się na środku chodnika przed wylotem w Jagiellońską.
- DST 12.22km
- Czas 00:40
- VAVG 18.33km/h
- VMAX 35.80km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 3m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (223).
Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 05.08.2011 | Komentarze 0
Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Grójecka - Bitwy Warszawskiej 1920 - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Grójecka - Filtorwa - Asnyka - Niemcewicza - Asnyka - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Koszykowa - Piękna
Przy szpitalu klinicznym, przy Banacha jakiś czas temu przebudowano lądowisko dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Obecnie jest ono całodobowe. Ale i tak najwięcej lądowań i startów odbywa się w ciągu dnia. Taki typowy obrazek:Lotnicze Pogotowie Ratunkowe na Ochocie
© oelka
- DST 13.74km
- Czas 00:47
- VAVG 17.54km/h
- VMAX 32.60km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 3m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (222).
Wtorek, 2 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 2
Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Żwirki i Wigury - Rostafińskich - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Batorego - Boya - Bagatela - Al. Ujazdowskie - al.Armii Ludowej - Czerwijoskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Marszałkowska - pl. Konstytucji - Koszykowa - Mokotowska - Piękna - Koszykowa - Lwowska - Piękna
Podoba się mi burmistrz Wilna. A szczególnie jego pomysł na pozbycie się samochodów zaparkowanych na pasie dla rowerów.
Podejrzewam oczywiście, że cała scena została odpowiednio przygotowana i nie jest to przypadkowy samochód. Nie mniej dla kierowców informacja jest raczej konkretna. Hmm, a może ktoś u nas by tak spróbował? Może warto by wprowadzić taką zasadę, że samochód zaparkowany nie zgodnie z przepisami może zostać uszkodzony lub zniszczony bez żadnych konsekwencji?
- DST 12.22km
- Czas 00:40
- VAVG 18.33km/h
- VMAX 33.80km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 3m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (221).
Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 0
Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Grójecka - Niemcewicza - Asnyka - Filtrowa - Łęczycka - bł. Ładysława - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Koszykowa - Piękna
Weekend był bezrowerowy. W sobotę jak już mogłem wsiąść na rower, to zaczął padać deszcz. A w niedzielę, najpierw zanosiło się na deszcz, a potem gdy wyjrzało słońce to zaraz zagrzmiało i skończyło się potopem, który szczęśliwie oglądałem z okien mojego mieszkania.
Dziesięć dni temu już pokazywałem zdjęcie rozlewiska na Polu Mokotowskim. Teraz jest takie samo, jak nie większe.Po kolejnej burzy
© oelka
A najgorsze, że dzięki temu w Śródmieściu są komary. W czerwcu się cieszyłem, że jakoś ich nie ma nawet nad samą Wisła. No to teraz nadrobiły zaległości z duzym zapasem.
- DST 11.35km
- Czas 00:37
- VAVG 18.41km/h
- VMAX 31.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 3m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (220).
Piątek, 29 lipca 2011 · dodano: 30.07.2011 | Komentarze 1
MDM - Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena - IBB - Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Koszykowa - Piękna - MDM
I wreszcie jakiś dzień z rozsądna pogodą. Szkoda, że sobota 30.07. już taka nie była... Sierpień w statystykach wypada jako miesiąc z bardziej stabilną i suchszą pogodą niż czerwiec i lipiec, który ma największe opady w roku. Może i w tym roku tak będzie?
Miałem okazję zobaczyć panią na mieszczuchu jadącą w szpilkach. Jak widać pod tym względem doganiamy tak zwany zachód, gdzie takie obrazki są codziennością. U nas człowiek dojeżdżający do pracy na rowerze, niezależnie od tego na jakim i w jakim ubraniu, niestety jest cały czas sytuowany na objazdowej wystawie dziwolągów obok baby z brodą i dwugłowego cielaka.