Info

Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Kwiecień2 - 5
- 2015, Marzec8 - 7
- 2015, Luty3 - 7
- 2015, Styczeń4 - 4
- 2014, Grudzień6 - 17
- 2014, Listopad10 - 37
- 2014, Październik13 - 25
- 2014, Wrzesień17 - 34
- 2014, Sierpień9 - 26
- 2014, Lipiec16 - 45
- 2014, Czerwiec13 - 43
- 2014, Maj12 - 37
- 2014, Kwiecień12 - 29
- 2014, Marzec9 - 23
- 2014, Luty8 - 12
- 2014, Styczeń6 - 6
- 2013, Grudzień8 - 40
- 2013, Listopad9 - 20
- 2013, Październik11 - 25
- 2013, Wrzesień17 - 51
- 2013, Sierpień12 - 31
- 2013, Lipiec10 - 25
- 2013, Czerwiec11 - 36
- 2013, Maj13 - 61
- 2013, Kwiecień11 - 31
- 2013, Marzec7 - 46
- 2013, Luty5 - 22
- 2013, Styczeń4 - 32
- 2012, Grudzień5 - 26
- 2012, Listopad11 - 58
- 2012, Październik12 - 32
- 2012, Wrzesień15 - 44
- 2012, Sierpień25 - 62
- 2012, Lipiec28 - 56
- 2012, Czerwiec25 - 26
- 2012, Maj25 - 55
- 2012, Kwiecień14 - 27
- 2012, Marzec12 - 38
- 2012, Luty5 - 32
- 2012, Styczeń6 - 36
- 2011, Grudzień25 - 37
- 2011, Listopad29 - 30
- 2011, Październik26 - 12
- 2011, Wrzesień26 - 11
- 2011, Sierpień24 - 24
- 2011, Lipiec22 - 20
- 2011, Czerwiec24 - 17
- 2011, Maj29 - 28
- 2011, Kwiecień25 - 23
- 2011, Marzec3 - 0
- 2011, Luty4 - 5
- 2011, Styczeń4 - 2
- 2010, Listopad10 - 0
- 2010, Październik27 - 3
- 2010, Wrzesień23 - 3
- 2010, Sierpień17 - 0
- 2010, Lipiec28 - 4
- 2010, Czerwiec26 - 0
- 2010, Maj23 - 2
- 2010, Kwiecień24 - 0
- 2010, Marzec9 - 1
- 2010, Luty1 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
Tych klientów nie obsługujemy
Dystans całkowity: | 1052.30 km (w terenie 24.50 km; 2.33%) |
Czas w ruchu: | 57:29 |
Średnia prędkość: | 18.31 km/h |
Maksymalna prędkość: | 37.40 km/h |
Suma podjazdów: | 658 m |
Liczba aktywności: | 48 |
Średnio na aktywność: | 21.92 km i 1h 11m |
Więcej statystyk |
- DST 12.83km
- Czas 00:48
- VAVG 16.04km/h
- VMAX 30.40km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 3m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (216).
Środa, 20 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 2
Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- WUM - Banacha - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Batorego - Boya - Bagatela - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - Mokotowska - Piękna - Koszykowa - Lwowska - Piękna
Kiedy jechałem do pracy popatrzyłem sobie na rozlewiska deszczówki na Polu Mokotowskim. Są takie miejsca gdzie woda nie ma gdzie spłynąć.
Zapowiadano burzę. Nawet IMGW z trudem, ale dało mapy z danymi radarów pogodowych z opóźnieniem kilkunastominutowym, a nie jak zazwyczaj trzygodzinnym. Więc coś było na rzeczy. Kiedy po 17.00 zobaczyłem chmurę już wiedziałem, że chyba warto poczekać w pracy. Zaczęło padać po 17.30, a po kilku następnych minutach trudno było cokolwiek zobaczyć za oknem. A po ulewie, był jeszcze przez jakiś czas drobniejszy opad. Tak było jeszcze w momencie, gdy zdecydowałem, że dłużej nie czekam i jadę. W końcu w takim drobnym deszczu nie raz już jeździłem, a pora zrobiła się już dość późna. Ale deszcz szybko przestał padać. Ale to nie oznacza, że się nie zmoknie. I przeciwdeszczowe ubranko się przydało, choć w środku gdy docierałem do drzwi mojego domu było juz niemal jak w saunie. Bo są jeszcze kałuże, ot takie jak ta na Polu Mokotowskim w pobliżu Ronda Jazdy Polskiej:

Krajobraz po burzy© oelka
Trzeba przyznać, że na mojej trasie przejazdu większych śladów poburzowych, jak leżące duże gałęzie, połamane całe drzewa nie było.
Wracałem wieczorem, już po 21.00 i miałem jakieś szczęście do kierowców, jadących pod prąd. Pierwszy z takim rozmachem brał zakręt z al. Ujazdowskich w Bagatelę, że zniosło go niemal pod ambasadę Wielkiej Brytanii, na szczęście jakoś się opanował i mijał się ze mną normalnie zgodnie z zasadami ruchu prawostronnego. A drugi jadąc Mokotowską, miał problemy, aby zobaczyć, że za skrzyżowaniem z Piękną jego pas ruchu jest po prawej stronie. Ale do czołowego spotkania na szczęście dla mnie nie doszło.
To ciekawe, że ludzie poważni i myślący gdy już się zwiną w kłębek i wcisną do środka swojego samochodu, nagle potrafią zgłupieć i zachowywać się tak, jakby wyposażeni byli tylko w najbardziej podstawowe zmysły zapisane w zwojach mózgowych...
A tymczasem wreszcie nadszedł odpowiedni moment i Trek wszedł do naprawy głównej. Zabieram się za wymianę całego układu napędowego w Treku, który czeka na to już prawie dwa miesiące. Tak poszukiwane przeze mnie łańcuchy PC-850 z całkiem rozsądną ceną dotarły już jakiś czas temu z Opola.
Mam wrażenie, że sklepy stacjonarne w realu mają gorszy wybór niż te w sieci, lub nawet stacjonarne ale ze sprzedażą internetową. I drugie spostrzeżenie, że im mniejsza miejscowość, gdzie mieści się sklep sprzedający w sieci tym większy wybór towaru.
- DST 46.61km
- Teren 1.00km
- Czas 02:16
- VAVG 20.56km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 23m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (213) i ... Miedzeszynem
Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 2
Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - Nowowiejska - Krzywickiego - Filtrowa - pl. Narutowicza - Słupecka - Sękocińska - Białobrzeska - Opaczewska - Dickensa - Pawińskiego -- Trojdena - Żwirki i Wigury - Rostafińskich - Biały Kamień - Żaryna - Rakowiecka - Kazimierzowska - Wiktorska - Drużynowa - Racławicka - Bałuckiego - Olkuska - Dolna - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Wybrzeże Szczecińskie - Most Świętokrzyski - Wybrzeże Kościuszkowskie - Jaracza - Solec - Wilanowska - Park Kultury - Rozbrat - Myśliwiecka - Górnośląska - Piękna - Koszykowa - Lwowska - Piękna
Kolejna sobota, kiedy mam potrzebę odwiedzić moje miejsce pracy. Na szczęście na krótko. Wracałem po 21.00. Było już dość pusto, ale z wyjątkiem okolic Centrum Nauki "Kopernik", gdzie ludzi było sporo. Może wreszcie ludzie zauważyli, że przez Warszawę przepływa rzeka? Choć oczywiście przejazdu mi to nie ułatwiło.
Lipiec to miesiąc Wielkiej Pętli. Niestety sport to również wypadki. Najgorzej, gdy wypadek powoduje obsługa wyścigu.
Taka sytuacja miała miejsce tydzień temu podczas dziewiątego etapu TdF. Kierowca samochodu jednej z francuskich stacji telewizyjnych potrącił Juana Antonio Flechę, a ten wpadł na Johnny Hoogerland'a, który wypadł z drogi i poharatał się drutem kolczastym z ogrodzenia:
Można też zobaczyć drastyczne w swojej treści (obrazek raczej nie nadaje się do oglądania przez osoby delikatne) zdjęcie poharatanego o drut kolczasty Johnny Hoogerland'a w mocno podartym ubraniu. Myślę, że powinni to oglądać obowiązkowo kierowcy samochodów podczas kursów nauki jazdy. Może wówczas przynajmniej część zauważy konieczność wyprzedzenia z zachowaniem odległości jednego metra, lub zrezygnowania z tego manewru, jeśli brak jest na to miejsca.
- DST 9.69km
- Czas 00:33
- VAVG 17.62km/h
- VMAX 33.20km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 3m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (211).
Czwartek, 14 lipca 2011 · dodano: 15.07.2011 | Komentarze 0
Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Banacha - Pasteura - Wawelska - Pługa - Mochnackiego - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
W pierwszą stronę trafiłem na Wilczej, na śpieszącego się cymbała w srebrnym "bolidzie". Najpierw trąbił, a potem niemal zahaczył o mnie lusterkiem i... nagle jakoś przestało się mu śpieszyć, jak mijał robotników przy wykopie. Czyżby obawiał się śladów szpadla na bocznej ścianie swojego srebrnego złomu?
Do pracy dotarłem już po porannym deszczu, więc tym razem się mi upiekło. Ale nie ma nic za darmo. Wracałem wieczorem już po 22.30. A w tym czasie już padało a wyładowania rozświetlały mi drogę. Na szczęście głównie te pomiędzy chmurami. Doziemnych było bardzo mało. Było też za gorąco, aby zakładać odzież przeciwdeszczową, ale też zbyt mokro, aby ją zlekceważyć. Szkoda, że padało o takiej porze, gdyby było sucho miałbym bardzo fajny powrót, a tak mogłem oglądać fontannę z pod przedniego koła w świetle mojej przedniej lampy.
- DST 11.44km
- Czas 00:40
- VAVG 17.16km/h
- VMAX 32.40km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 5m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (206).
Piątek, 8 lipca 2011 · dodano: 08.07.2011 | Komentarze 4
Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - al. Armii Ludowej - Podoskich - Polna - Pl. Politechniki - Lwowska - Koszykowa - Chałubińskiego - Hoża - Marszałkowska
Rano blachosmrodziarze mieli zdecydowanie swój dzień. Chyba dostali amoku, widząc ładną słoneczną pogodę. Jedna ze stacji telewizyjnych informowała o wypadku na Modlińskiej, gdzie bohater z drogiej terenówki uciekł z miejsca wypadku. Gorzej, że tej szansy nie mieli potrąceni przez jego puszkę dwaj panowie stojący spokojnie na przystanku.
Ja zarejestrowałem natomiast dwóch tak zwanych dzieliworków, z których pierwszy strasznie się spieszył swoim klekotem na Noakowskiego. Puściłem, go bo jakoś nie mam ochoty zostać trafionym jakimś urwanym kołem czy innym fragmentem tego nośnika złomu. Drugi natomiast poganiał mnie swoim klaksonem, bo dla tego osobnika czerwone światło, nawet bez zielonej strzałki służy do skręcania w prawo. No cóż musiał sobie poczekać. A najlepiej gdyby dotarło, do zakutego cierpiarskiego łba, że zachęcanie do popełnienia wykroczenia może być przestępstwem.
Ostatni to matołek wyjeżdżający z terenu Urzędu Patentowego, który oczywiście zajechał mi drogę, bo jego szyja obróciła się w lewo dopiero wówczas, gdy przez otwarte okno dotarł do jego czerepu i miejsca na mózg dość donośny dźwięk mojego dzwonka.
A teraz już nieco lepsza część dnia.
Tak się złożyło, że jedna z koleżanek w pracy potrzebowała wybyć do domu, aby po dokumenty związane z wyjazdem. Z buta choć nie daleko to zeszłoby się jej na ponad godzinną wycieczkę. Skończyło się na wypożyczeniu mojego singla. Wróciła po niespełna połowie godziny, bardzo zadowolona z zaoszczędzonego czasu i z mojego pojazdu. Poradziła sobie z twardym przełożeniem i dużą sterownością kolarskiej ramy. Po moim znajomym to już druga osoba chwaląca ten wehikuł :-)
A potem było burzowe popołudnie i wieczorny powrót po deszczu. Na Polu Mokotowskim nie dało się jechać w okularach. Parująca woda powodowała, że szkła korekcyjne przestały być przezroczyste. Nad Polem Mokotowskim unosiła się mgła, co widać było również w al. Niepodległości.
A na Polnej tuż przy placu Politechniki na świeżo wylanym asfalcie, na przejściu dla pieszych i przyszłym przejeździe dla rowerów stała sobie wielka kałuża. Na razie wykonawca remontu udaje, że jej nie widzi. Może podczas odbiorów powinna spaść ulewa, aby zobaczyć te jezioro. Inna sprawa, że takie rzeczy nie przeszkadzają jakoś zbytnio komisjom zajmującym się obiorami skończonych właśnie inwestycji. A szkoda.
- DST 15.33km
- Czas 00:51
- VAVG 18.04km/h
- VMAX 33.30km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 5m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (205).
Czwartek, 7 lipca 2011 · dodano: 08.07.2011 | Komentarze 0
Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Cmentarz Żołnierzy Radzieckich - Kulkskiego - Madalińskiego - Lewicka - Kazimierzowska - Narbutta - Wiśniowa - Batorego - al. Niepodłegłości - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Bagatela - al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - Al. Wyzwolenia - Mokotowska - Piękna - Koszykowa - Lwowska - Piękna
Rano pogoda wydawałoby się, że przed deszczowa. Ale w ciągu dnia się przejaśniło i wieczorny powrót był już w całkiem przyjemny - stad nieco wydłużona trasa.
A wieczorem można było sobie również na przykład pogadać z księżycem, lub zobaczyć jak sobie powoli wędruje po nieboskłonie.
- DST 49.12km
- Teren 1.50km
- Czas 02:21
- VAVG 20.90km/h
- VMAX 36.20km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 23m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (183) i... Miedzeszynem.
Sobota, 4 czerwca 2011 · dodano: 04.06.2011 | Komentarze 0

Gazowy modernizm© oelka
Kiedy tydzień temu zobaczyłem reklamę firmy rozbiórkowej na willi przy Wale Miedzeszyńskim 376A wiedziałem, że to nie wróży dobrze. I niestety miałem rację.

Wał Miedzeszyński 376A. Tu stał dom.© oelka
Oddano do ruchu przebudowany fragment Wybrzeża Szczecińskiego w okolicach stadionu. Pojawiła się asfaltowa DDR. Mam nadzieję, że pojawią się też słupki, bo inaczej w czasie imprez użyteczność tej drogi dla rowerów będzie żadna.
W al. Armii Ludowej na DDR, koło Mokotowskiej namalowano linie i przejazd dla rowerów. Delikwent parkujący swój wehikół, wolał nie ryzykować całkowitego zastawienia drogi dla rowerów...
- DST 12.63km
- Czas 00:40
- VAVG 18.95km/h
- VMAX 37.40km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 4m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (179)... i różnymi sprawami.
Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 01.06.2011 | Komentarze 0
Piękna - Koszykowa - Piękna - Mokotowska - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Oleandrów - Polna - Boya - Batorego - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Koszykowa - Piękna
Jakiś czas temu pokazałem obrazek z samochodem blokującym drogę dla rowerów przy wylocie Mokotowskiej w al. Armii Ludowej. Dziś kolejny ktoś wpadł na ten cudowny pomysł.
Z rzeczy nieprzyjemnych widziałem dziś wieczorem podczas powrotu zamieszanie na skrzyżowaniu Białobrzeskiej i Częstochowskiej. Na środku na osi jezdni przy przejściu dla pieszych leżał człowiek, stał wygaszony samochód na pasie w stronę Bitwy Warszawskiej. Był też tłumek kilkudziesięciu osób, zapewne mieszkańców z okolicznych budynków obstawiający narożniki Częstochowskiej. Nie było ani policji, ani pogotowia. Kilka osób zajmowało się leżącym. Nie wiem jaka była przyczyna zdarzenia, zresztą nie przyglądałem się. Skoro ludzie już się zajęli leżącym, to moja osoba nie była tam do niczego potrzebna.
A teraz już zupełnie coś innego.
Jest miejsce gdzie chyba muszę się wybrać, aby zobaczyć co "potrafią" polscy drogowcy. A chyba mogą "potrafić" sporo, o czym świadczy to co zobaczyłem i przeczytałem na SRC na temat ronda u zbiegu Płowieckiej, Marsa i Ostrobramskiej...
Z miejsc przyjemnych natomiast na listę do zaliczenia wpadł Linin, leżący za Górą Kalwarią.
- DST 18.35km
- Czas 01:03
- VAVG 17.48km/h
- VMAX 30.60km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 4m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (168)
Piątek, 13 maja 2011 · dodano: 14.05.2011 | Komentarze 0
Obecnie łączy Żwirki i Wigury z Pawińskiego. Do czasu budowy osiedli Rakowiec i Szosa Krakowska zaczynała się od Sanockiej a kończyła przy Grójeckiej, tuż obok skrzyżowania Grójeckiej z Dickensa. Wzdłuż chodnika są dwa dość szeroko rozstawione szpalery drzew. Tak jak tu, przed skrzyżowaniem z Pawińskiego:

Na księcia Trojdena© oelka

Tu była ulica© oelka

Tu al. Armii Ludowej przy Mokotowskiej.

Geniusz parkowania© oelka