Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
  • DST 31.52km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 17.51km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Temperatura 1.3°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

29 Listopada w... lutym

Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 07.02.2013 | Komentarze 3

Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - pl. Politechniki - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - Sempołowskiej - al. Armii Ludowej - pl. Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Trakt Lubelski - Odrębna - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Bobrowiecka - Czerska - Podchorążych - Suligowskiego - 29 Listopada - Szwoleżerow - Agrykola - Al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Sempołowskiej - al. Wyzwolenia - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna - Marszałkowska



Mroczny park © oelka

Ciemno, gęste krzaki, drzewa w tle widać ledwo rozjaśnioną niezbyt mocnym światłem budowlę. Gdzie mogłem dojechać? Na pierwszy rzut oka klimat w sam raz do filmu grozy...
Chętni jeśli nie rozpoznali budynku, mogą na razie zgadywać. Bo do tego miejsca wrócę na później.
A tymczasem obrazki z Wawra. Budowa kanalizacji zamknęła teraz Trakt Lubelski na południe od ulicy Borków do Skalnicowej.

Zaautobus przy Borowieckiej © oelka

W ubiegłym roku, w maju pokazywałem tymczasową pętlę na Bronowskiej przy Trakcie Lubelskim. Prace powoli posunęły się dalej i teraz pętle z betonowych płyt położono na skrzyżowaniu Traktu z ulicą Borowiecką. Akurat odpoczywał sobie po kolejnym półkursie Solaris Urbino 10 - 1004 na linii Z19. Litera Z oznacza od wielu lat linie zastępcze, a więc mamy zaautobus. Bo skoro może być zatramwaj, to może i zaautobus.
Śnieg się niby rozpuścił ale na południe od Trasy Siekierkowskiej widać jest cały czas zimowe ślady. Choćby w postaci mocno oblodzonej drogi.

Zima wciąż w pobliżu © oelka

Elektrociepłownia Siekierki korzysta z nowego komina. Widać też, że minimum cienia wystarczy, aby jeszcze leżały resztki śniegu. Zresztą to na pewno jeszcze nie koniec zimy. Luty to w końcu najzimniejszy miesiąc w roku.

W piecu palimy... © oelka

A tymczasem powoli docieram na pogranicze Solca i Sielc. Niemal w tym samym miejscu w ubiegłym roku, w czerwcu zaczynałem opis powojennych Sielc. Wówczas zacząłem od ulicy Szwoleżerów i pokazałem budynek koszarowy. Dziś sąsiednia i zarazem poprzeczna ulica do Szwoleżerów. Wytyczona została krótko po 1831 roku na tyłach koszar pułku huzarów. Jej bieg przypomina kształt litery "L". Początek znajduje się przy Czerniakowskiej, a koniec przy Szwoleżerów. Dopiero po 1870 roku zaczęła być nazywana Huzarską, jednak do końca XIX wieku nie posiadała oficjalnej nazwy. W 1930 roku zmieniła nazwę na obecną: 29 Listopada. I tak wyjaśnił się tytuł wpisu.

29 Listopada w lutym © oelka

Po lewej stronie zdjęcia widać powojenne bloki zbudowane koło 1964 roku, stojące na tyłach zachowanego budynku koszarowego. Po prawej w miejscu płotu też stał budynek koszarowy, który jeszcze we wrześniu 2009 roku prezentował się tak:





Został kupiony przez firmę developerską. Jej właściciel najpierw niszczył go rozbierając dach. W planach miał nadbudowę o kilka pięter. Czyli w okolicy 3-4 piętrowych bloków, byłby to niemal wieżowiec. A w końcu rozebrał nie posiadając żadnego pozwolenia na prowadzenie prac budowlanych. Podczas prowadzenia rozbiórki na terenie "budowy" nie było nikogo uprawnionego do prowadzenia prac (np. kierownika budowy) poza kilkoma robotnikami. Urzędnicy miejscy zapowiadali, że będą chcieli wyciągnąć konsekwencje za tę samowolę. Nie wiem czy im się udało, ale od tego czasu w tym miejscu nie dzieje się nic. A miejsce jest szczególne, graniczy bowiem z Parkiem Łazienkowskim. I teraz pora na rozwikłanie pierwszego zdjęcia, gdyż pokazuje ono właśnie Łazienki. To samo miejsce ale w nieco rozjaśnionych warunkach:

Pałac Myślewicki © oelka

Pałac Myślewicki (to on właśnie jest na obu zdjęciach) widziany od tyłu. Zbudowany został w tym samym czasie co stojący po drugiej stronie stawu Biały Domek. Projekt wykonał Dominik Merlini. Pierwotnie Pałac Myślewicki składał się tylko z członu środkowego, który wzniesiono przed 1775 rokiem w stylu wczesnoklasycystycznym. W tym momencie przypominał willę podmiejską. Zanim został ukończony doczekał się rozbudowy. Otrzymał boczne skrzydła zakończone jednopiętrowymi wieżyczkami. W 1783 roku zabudowano tarasy umieszczone pomiędzy głównym korpusem i wieżyczkami. Od tego czasu pałac aż do dzisiaj nie był przebudowywany. Charakterystyczna jest koncha z wejściem głównym do budynku. Stoją tam posągi Flory i Zefira, dłuta Jakuba Monaldiego.
Pałac był prezentem od króla Stanisława Augusta Poniatowskiego dla bratanka, księcia Józefa Poniatowskiego.
W okresie powojennym wykorzystywany bywał w celach reprezentacyjnych. Na przykład w 1958 roku odbyło się tu pierwsze spotkanie ambasadorów USA i Chin w celu nawiązania kontaktów przez te państwa.
Pałac stoi na osi alei będące przedłużeniem ulicy Myśliwieckiej. Tylna elewacja pałacu jest trudna do obejrzenia, ze względu na gęste drzewa otaczające pałac.
Do 1945 roku pałac znajdował się na samym brzegu parku. Ulica 29 Listopada dochodziła niemal pod sam pałac i dopiero wówczas skręcała w stronę Szwoleżerów. Po wojnie powiększono teren Łazienek, zmieniając i skracając bieg ulicy 29 Listopada poprzez przesunięcie jej wylotu na Szwoleżerów bardziej na wschód.





Komentarze
oelka
| 12:14 środa, 27 lutego 2013 | linkuj W Warszawie są przynajmniej trzy duże samowole np. blok postawiony przez spółdzielnie bez choćby warunków zabudowy, które to prędzej doczekają uprawomocnienia niż rozbiórki. Inną samowolę pokazywałem tu już dwa lata temu. Jak na razie bez zmian.
Dynio
| 10:48 sobota, 23 lutego 2013 | linkuj Nie przypominam sobie w swoim życiu zawodowym aby ktoś poniósł konsekwencje za samowolę budowlaną, kilka ich widziałem.
Dynio
| 10:47 sobota, 23 lutego 2013 | linkuj Nie przypominam sobie w swoim życiu zawodowym aby ktoś poniósł konsekwencje za samowolę budowlaną, kilka ich widziałem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hciwk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]