Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
  • DST 18.27km
  • Czas 01:03
  • VAVG 17.40km/h
  • VMAX 35.20km/h
  • Temperatura 20.2°C
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ukraina w al. Szucha

Piątek, 21 marca 2014 · dodano: 22.03.2014 | Komentarze 0

Marszałkowska - Wspólna - Chałubińskiego - Jana Pawła II - Chmielna - Miedziana - Pańska - Wronia - Prosta - Karolkowa - Szarych Szeregów - Szymańskiego - Kasprzaka - Brylowska - Szarych Szeregów - Krzyżanowskiego - Kasprzaka - al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Kopińska - Szczęśliwicka - Barska - Białobrzeska - Opaczewska - Szczęśliwicka - Dickensa - Siemieńskiego - Pawińskiego - Pruszkowska - Sanocka - ks. Trojdena - CSK - Banacha - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - pl. Unii Lubelskiej - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Sempołowskiej - al. Wyzwolenia - Nowowiejska - Waryńskiego - Nowowiejska - Waryńskiego - pl. Konstytucji - Marszałkowska


Z ogłoszeń dodam, że tak jak jest strona na Facebooku, tak jest też strona w Google+. Obie będą oczywiście informować o tym co dzieje się na blogu. Gdzie wreszcie wpisy zaczynają pojawiać się na bieżąco, a nie z miesięcznym czy dwumiesięcznym opóźnieniem.


Tak wyszło, że dopiero wieczorem, gdy zachodziło słońce wyjechałem z domu. Zasadniczo wiązało się to z załatwieniem kilku spraw. Może zresztą i lepiej, bo w ciągu dnia letnia pogoda źle wpływała na jeżdżących po ulicach, skutkiem czego było kilka poważnych wypadków.
Jednak nie to będzie dzisiaj tematem wpisu. Od późnej jesieni często czytamy lub słyszymy o Ukrainie. Do tego tematu nawiązałem 8 marca 2014 roku, przy okazji wizyty na Stegnach, gdzie ulic związanych z okolicami Morza Czarnego i Śródziemnego są i związane z miejscami gdzie obecnie toczy się konflikt pomiędzy Ukrainą i Rosją. Wiele demonstracji ze wsparciem dla Ukrainy dotarło pod ambasadę tego kraju, a więc pod budynek widoczny jako drugi na zdjęciu, za latarnią.

Ukraina w alei Szucha
Ukraina w alei Szucha © oelka

W ten sposób zajechałem w aleję Szucha. O patronie ulicy pisałem 9 stycznia prezentując parkowe szklarnie Łazienek w których rządził w latach 80. XVIII wieku, dzisiaj będące siedzibą Ogrodu Botanicznego i Obserwatorium Astronomicznego UW. Aleja jego imienia jest częścią założenia Osi Stanisławowskiej. Ten temat przewijał się tu kilka razy, najszerzej chyba 20 listopada 2011 roku. Po wojnie zamiast Szucha patronowała ulicy w latach 1946-92, 1 Armii Wojska Polskiego. Na zdjęciu widać trzy budynki. Pierwszy z lewej pod adresem al. Szucha 5, to Pałacyk Milicera z 1885 roku. Podobno w okresie międzywojennym tu spotykali się masoni. Przypomnę, że o innym miejscu spotkań masonów pisałem 13 października 2013 prezentując willę Pniewskiego w alei Na Skarpie. W latach 1992-2006 w willi mieściła się siedziba ambasady litewskiej. Sąsiedni modernistyczny budynek postał w 1937 roku, projektu Edwarda Zachariasza Ebera. W 1946 roku umieszczono tu Przedstawicielstwa Handlowego ZSRR. Wyprowadziło się ono w roku 1976, do nowego dużego gmachu przy Belwederskiej, w sąsiedztwie ambasady. Zarówno pałacyk pod numerem 5, jak i budynek pod numerem 7 znajdowały się we władaniu Związku Radzieckiego. Warto przypomnieć, że przy al. Szucha był jeszcze dom mieszkalny na rogu z Litewską. Obecnie pusty. Pisałem o nim na blogu 15 kwietnia 2012 roku. Przy okazji odsyłam też do wpisu o Kieleckiej 45, gdzie z kolei umieszczono szkołę dla pracowników przedstawicielstwa ZSRR.
Budynek pod numerem siódmym po 1992 roku stał się siedzibą ambasady Ukrainy. Stąd też po tragicznych wydarzeniach w Kijowie na placu Niepodległości (Майдан Незалежності), Chreszczatyku (Хрещатик) i sąsiednich ulicach pod tym budynkiem stały znicze, tu dotarło kilka demonstracji poparcia dla protestujących w Kijowie. Mam znajomych w Kijowie, byłem tam w 2001 roku. Muszę przyznać, że obrazy z Kijowa robiły wstrząsające wrażenie,szczególnie gdy zna się miejsce gdzie coś takiego się dzieje a do tego wiadomo, że są tam ludzie, których się zna i lubi.
W głębi zdjęcia pod numerem 9 widać ginący w ciemnościach gmach Lecznicy Chirurgiczno-Ginekologicznej doktora Ignacego Solmana. Powstał w latach 1893-94 na podstawie projektu Stefana Szyllera. W 1977 roku udało się wstrzymać rozpoczętą już rozbiórkę gmachu. Jego remont i odbudowa ciągnęła się długo.
To jeszcze rzut oka w drugą stronę, do placu Unii Lubelskiej.


Pierwsza od lewej to narożna kamienica przy Marszałkowskiej 2/al. Szucha 1. Powstała koło 1904 roku, na wąskiej działce pomiędzy wspomnianymi ulicami. Stąd też i podwórze otwarte w stronę alei Szucha. Pierwotnie otrzymała wystrój neobarokowy co widać na zdjęciach z okresu międzywojennego. Po wojnie podczas remontu elewacja została mocno uproszczona. Kamienica posiadała kilku kolejnych właścicieli, zmieniających się co kilka lat. O tej kamienicy wspomniałem również 29 sierpnia 2012 roku, pisząc wówczas o placu Unii Lubelskiej.
Kolejny budynek widoczny tylko częściowo, to kamienica Ostrowskiego. Wzniesiona na placu pomiędzy Marszałkowską (numer 4) i al. Szucha (numer 3). Powstała w latach 1906-1908.
Jeszcze jeden widok z sierpnia 2012 roku na wlot w aleję Szucha z placu Unii Lubelskiej. Po lewej prezentowany powyżej budynek przy Marszałkowskiej 2.



Oczywiście to nie cała aleja Szucha. Jest jeszcze dalszy odcinek z ministerstwami Spraw Zagranicznych i Edukacji, budzący najgorsze skojarzenia z okresem II wojny światowej oraz siedzibą SS. Jest również kilka interesujących budynków, ale to już zobaczymy przy innej okazji.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lugod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]