Info
Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Kwiecień2 - 5
- 2015, Marzec8 - 7
- 2015, Luty3 - 7
- 2015, Styczeń4 - 4
- 2014, Grudzień6 - 17
- 2014, Listopad10 - 37
- 2014, Październik13 - 25
- 2014, Wrzesień17 - 34
- 2014, Sierpień9 - 26
- 2014, Lipiec16 - 45
- 2014, Czerwiec13 - 43
- 2014, Maj12 - 37
- 2014, Kwiecień12 - 29
- 2014, Marzec9 - 23
- 2014, Luty8 - 12
- 2014, Styczeń6 - 6
- 2013, Grudzień8 - 40
- 2013, Listopad9 - 20
- 2013, Październik11 - 25
- 2013, Wrzesień17 - 51
- 2013, Sierpień12 - 31
- 2013, Lipiec10 - 25
- 2013, Czerwiec11 - 36
- 2013, Maj13 - 61
- 2013, Kwiecień11 - 31
- 2013, Marzec7 - 46
- 2013, Luty5 - 22
- 2013, Styczeń4 - 32
- 2012, Grudzień5 - 26
- 2012, Listopad11 - 58
- 2012, Październik12 - 32
- 2012, Wrzesień15 - 44
- 2012, Sierpień25 - 62
- 2012, Lipiec28 - 56
- 2012, Czerwiec25 - 26
- 2012, Maj25 - 55
- 2012, Kwiecień14 - 27
- 2012, Marzec12 - 38
- 2012, Luty5 - 32
- 2012, Styczeń6 - 36
- 2011, Grudzień25 - 37
- 2011, Listopad29 - 30
- 2011, Październik26 - 12
- 2011, Wrzesień26 - 11
- 2011, Sierpień24 - 24
- 2011, Lipiec22 - 20
- 2011, Czerwiec24 - 17
- 2011, Maj29 - 28
- 2011, Kwiecień25 - 23
- 2011, Marzec3 - 0
- 2011, Luty4 - 5
- 2011, Styczeń4 - 2
- 2010, Listopad10 - 0
- 2010, Październik27 - 3
- 2010, Wrzesień23 - 3
- 2010, Sierpień17 - 0
- 2010, Lipiec28 - 4
- 2010, Czerwiec26 - 0
- 2010, Maj23 - 2
- 2010, Kwiecień24 - 0
- 2010, Marzec9 - 1
- 2010, Luty1 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
Czerwiec, 2012
Dystans całkowity: | 547.80 km (w terenie 21.50 km; 3.92%) |
Czas w ruchu: | 29:28 |
Średnia prędkość: | 18.59 km/h |
Maksymalna prędkość: | 35.70 km/h |
Suma podjazdów: | 339 m |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 21.91 km i 1h 10m |
Więcej statystyk |
- DST 35.97km
- Teren 1.00km
- Czas 01:53
- VAVG 19.10km/h
- VMAX 32.20km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 29m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
"S" jak Solec, "S" jak Sielce, eee...en. "N" jak Nysa
Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 3
Ułańskie koszary© oelka
Za ulicą Podchorążych zaczynają się Sielce. Kiedyś była to wieś z nadaniem z czasów księcia Janusza I Starszego, (który za swoją oficjalną siedzibę od 1406 roku uważał Warszawę zamiast Czerska). A więc historia Sielc zaczyna się od XV wieku. W granicach Warszawy Sielce znalazły się w 1916 roku. W okresie międzywojennym zaczęły się zabudowywać nie tylko okolice Belwederskiej, Chełmskiej i Czerniakowskiej, ale również i działki położone przy lokalnych uliczkach.
Dawne Sielce© oelka
Projekt osiedla przygotował zespół architektów pod kierunkiem Zofii Fajfusowej, a także Jerzego Baumillera i Jana Zdanowicza. Część zachodnia osiedla powstała pomiędzy ulicami Czerską, Iwicką i Nowoparkową, bo tak początkowo nazywano ulicę Gagrina.
Patrząc się na niektóre budynki można zobaczyć pewne podobieństwo do budynków starszej części Muranowa. Jerzy Baumiller w szóstym numerze Stolicy z 1956 roku zamieścił opis budowanego osiedla.
Osiedle Sielce (3)© oelka
Południowa cześć osiedla zbudowana została z nieco wyższych budynków pokrytych wysokimi ceramicznymi dachami.
Osiedle Sielce (4)© oelka
Główną oś Sielc czyli ulica Gagarina, początkowo zwana Nowoparkową powstała około 1957 roku. Budując tę ulicę zdemolowano dotychczasowy układ sieci ulicznej. Nowoparkowa połknęła końcową część ulicy Podchorążych od jej obecnego końca do Belwederskiej. Zniknęła ulica Ryżewska, Bończa, Sukcesorska, oraz przecznice jak Astronomiczna, Magnuszewska czy Janowska.
Pewną datą jest otwarcie linii tramwajowej. Wiadomo, że otwarcie odbyło się 20 lipca 1957 roku o godzinie 15.00. Początkowo Nowoparkową pojechały linii 16, 33 i 33bis. Budowa trasy Łazienkowskiej i Wisłostrady wymiotła tramwaje z linii do Wilanowa, co miało miejsce 11.11.1973. Przez Gagarina kursowały wówczas linie 2, 14 i 36. W ich miejsce na Gagarina pojawiły się linie 180 i 180bis. A na krótko również linia szczytowa 380. Jednak mieszkańcy Sielc nie czuli się usatysfakcjonowani tą zmianą. Autobusy bowiem kursowały nieregularnie i z reguły były przepełnione.
Zmiany w komunikacji można prześledzić na planach Warszawy z 1958, 1972 i 1978 roku.
A teraz pora na ostatnią literę z tyłu. "N" jak Nysa. Nysa N-522.
W kwietniu pisałem o ambasadzie Korei Północnej. Na terenie ambasady lub w jej sąsiedztwie parkuje sobie jeden z dawnych produktów polskiego przemysłu motoryzacyjnego - Nysa N522.
Trzeba przyznać, że prezentuje się nieźle. Tym razem Nysa stała na Bobrowieckiej koło ambasady.
- DST 38.30km
- Teren 1.00km
- Czas 01:58
- VAVG 19.47km/h
- VMAX 34.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Podjazdy 31m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Od Miedzeszyna do socrealizmu
Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 20.06.2012 | Komentarze 0
Tym razem będzie przewrotnie. W tytule socrealizm a na obrazku... przedwojenny modernizm w czystej postaci. Ale nie bez przyczyny.
Modernistyczny Mokotów© oelka
Po wojnie, po 1945 roku był siedzibą Biura Odbudowy Stolicy. Instytucji która czynnie i w sposób obecnie budzący wiele kontrowersji wpłynęła na obecny wygląd Warszawy. Szefem BOS-u był przez jakiś czas Józef Sigalin.
W tym roku mija 60. lat od oficjalnego otwarcia Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej i tu jako szefa Pracowni MDM projektującej nowe osiedle również napotykamy Sigalina. O MDM-ie pisałem tu już kilka razy. Tym razem jednak powodem jest prelekcja jakiej miałem okazję posłuchać docierając na nią na rowerze.
Przy Waryńskiego 9 kiedyś była kwiaciarnia, a obecnie znajduje się lokal gastronomiczny pod nazwą Przystanek MDM (podobno bar daje zniżki dla tych, którzy przyjadą na rowerze, ale tego nie sprawdzałem). Posiada w każdym coś, co od biedy da się nazwać stojakiem na rowery z rodzaju tzw. "wyrwikółek". W owym lokalu zdecydowano się natomiast zorganizować serię wykładów związanych ze wspomnianym jubileuszem pod tytułem "60 lat minęło czyli warszawski MDM i barwne lata 50-te". Jako pierwszy odbył się wykład Michała Krasuckiego, szefa warszawskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami: "Salon nowej Warszawy, czyli o MDM".
Wykład był ciekawy, choć ta akurat sobota nie była może najlepszym dniem na taką prelekcję. Niemniej wykład był ciekawy szczególnie ze względu na wprowadzenie do tematu dające obraz sytuacji w Warszawie i poglądów polskich architektów jeszcze z okresu międzywojennego.
Siekierki jakie jeszcze są© oelka
I jeszcze druga ulica na jaką dojechałem. Filtrowa, ale na jej spokojniejszym odcinku pomiędzy al. Niepodległości i Krzywickiego.
Filtrowa w zieleni© oelka
- DST 11.47km
- Czas 00:37
- VAVG 18.60km/h
- VMAX 31.10km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 7m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (359)
Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 2
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Większość moich tras prowadzi przez plac Politechniki.Politechnika w szczęce rektora
© oelka
Plac zamyka opisywaną już kilka razy "Gwiazdę Ujazdowa" czyli ciąg od Zamku Ujazdowskiego przez place Na Rozdrożu, Zbawiciela po plac Politechniki i dalej Nowowiejską, Niemcewicza i Prądzyńskiego w stronę Woli. Kariera placu Politechniki zaczyna się od wystawy higienicznej w 1896 roku. Kilka lat później, w latach 1899-1901, w tym miejscu powstał Gmach Główny Politechniki Warszawskiej. Zaprojektował go Stefan Szyller. Zewnętrznie budynek nawiązuje do włoskiego renesansu i baroku. W środku kryje wielki "dziedziniec" nakryty szklaną piramidą. Schody jakie tam się znajdują mogą budzić skojarzenie z dziedzińcem zamku w Baranowie.
Plac przed gmachem został kilka lat temu przebudowany według projektu Konrada Kuczy-Kuczyńkiego. Podniesiono wówczas poziom dawnego parkingu przed gmachem głównym otaczając go betonowym murem z bardzo wąskim prześwitem na osi głównego wejścia do budynku. W praktyce wielkie założenie Szyllera zostało zasłonięte, co zresztą widać na pierwszym zdjęciu. Ów projekt zyskał nazwę "szczęki rektora".
Po sąsiedzku przy Polnej od 1841 do 1939 roku działał tor wyścigów konnych. Z tego powodu już w 1896 roku dotarły tu tramwaje konne, w 1908 roku zastąpione przez elektryczne. Początkowo tramwaje docierały na plac Politechniki przez ulicę Śniadeckich. To połączenie z Marszałkowską funkcjonowało do 1944 roku. W 1929 roku udostępniono planowaną już od dawna trasę od placu Zbawiciela do placu Politechniki, ale przez Nowowiejską. Pojechała tamtędy linia okólna "Z". Natomiast 17 i 25 kursowały przez Śniadeckich. Na placu Politechniki od 1919 roku aż do 1944 istniała pętla tramwajowa. Obecnie jest tylko przystanek koło Gmachu Głównego Politechniki. Tramwajem przez Nowowiejską
© oelka
Przez plac Politechniki przeprowadzona była też linia kolei wąskotorowej. Była to tzw. "linia dowozowa" od stacji Kolei Wilanowskiej a potem również Grójeckiej od placu Unii Lubelskiej przez Polną, Nowowiejską, Niemcewicza do stacji przeładunkowej zlokalizowanej w rejonie obecnych Alej Jerozolimskich pomiędzy wylotami ulic Spiskiej i Szczęśliwickiej. Początkowo był to tor 800mm Kolei Wilanowskiej. Linię uruchomiono w 1901 roku, a zamknięto w 1903 roku w związku z odcięciem stacji przeładunkowej od linii normalnotorowej Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej przez szerokotorową linię Kolei Kaliskiej. Ponownie linia dowozowa została uruchomiona w 1911 roku. Skorygowano trasę, która teraz omijała teren filtrów przez ulice Suchą i Filtrową. Tor wąski stanowił teraz trójszynowy splot torów 800 i 1000mm. Linia dowozowa została rozebrana latem 1935 roku. Wraz z likwidacją stacji wąskotorowych przy pl. Unii Lubelskiej. Przeładunek towarów zorganizowano odtąd w Piasecznie koło stacji kolejowej, w miejscu gdzie tory Kolei Grójeckiej można napotkać do dzisiaj.
- DST 10.28km
- Czas 00:34
- VAVG 18.14km/h
- VMAX 34.20km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 9m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (358)
Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 0
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - Rokitnicka - Ondraszka - Łęczycka - Błogosławionego Ładysława z Gielniowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Kolejny powrót przez kładkę. I tym samym wracam do tematu z poniedziałku. Tym razem spojrzałem się na dwie ulice błogosławionego Ładysława z Gielniowa i Krzywickiego pomiędzy pierwszą ze wspomnianych ulic i Wawelską (Trasą Łazienkowską).
Zacznijmy od Krzywickiego i zakazu ruchu rowerów.Rowerowa zagadka na Krzywickiego
© oelka
Na Trasie Łazienkowskiej obowiązuje zasadniczo zakaz poruszania się rowerów. Nie do końca jest to konsekwentne, gdyż są miejsca, gdzie zakaz obowiązuje, a są i takie gdzie go nie ma. Tak więc wszystko zależy od tego gdzie ktoś chciałby na rowerze wjechać na Trasę "Ł". W związku z tym ustawiono też zakaz ruchu rowerów na ulicach z których wyjazd prowadzi na trasę. Stawiając znak tuż za ostatnim skrzyżowaniem jakie znajduje się przed wlotem na trasę Tak jest na fragmencie Polnej i na pokazanej powyżej części Krzywickiego. W efekcie nie da się na rowerze dojechać legalnie do niektórych budynków przy tych ulicach. Na Polnej dotyczy to jednego budynku, ale na Krzywickiego blisko dziesięciu. Do niedawna można było skręcić w prawo w ulicę bł. Ładysława, ale teraz po zmianach w organizacji ruchu jest ona jednokierunkowa i oficjalnie można tylko wrócić do Filtrowej.U błogosławionego Ładysława
© oelka
Mam szczerą chęć pomęczyć trochę władze Ochoty, aby dało się jakoś rozsądnie dojechać do kładki nad Wawelską.
- DST 15.95km
- Czas 00:54
- VAVG 17.72km/h
- VMAX 32.40km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 7m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (357)
Środa, 13 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 0
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - Al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Żwirki i Wigury - Rostafińskich - Biały Kamień - Żaryna - Rakowiecka - Łowicka - Madalińskiego - Lewicka - Różana - Kazimierzowska - Narbutta - Wiśniowa - Batorego - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Bagatela - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - Aleja Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Skoro leży przy trasie niemal codziennych moich przejazdów przez teren WUM, to trudno nie zauważyć tej budowy.
W ubiegłym roku pisałem o przygotowaniach i początkach prac przy budowie szpitala dla dzieci. Teraz gdy gotowe są ściany szczelinowe rusza budowa samego budynku. Główny wykonawca szykuje sobie zaplecze, a z terenu budowy wywożona jest ziemia.Budowa rusza
© oelka
Więcej informacji o tej inwestycji można znaleźć na SCR.
- DST 11.99km
- Czas 00:36
- VAVG 19.98km/h
- VMAX 32.30km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 7m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (356)
Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 2
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Niedawno prezentowałem tęczę, taką prawdziwą pod koniec deszczu. Dzisiaj też tęcza, ale...Tęcza w nocy
© oelka
... ale tęcza wieczorem, po zachodzie słońca?
Ze zdjęcia wynika, że jest to możliwe bo tęcza jest metalowym szkieletem obłożonym sztucznymi kwiatami. Jest to dzieło Julity Wójcik artystki znanej z akcji "Obierania ziemniaków" w Zachęcie. Tęcza ma być widoczna na placu Zbawiciela przez trzy miesiące. Wcześniej stała w Domu Pracy Twórczej na Wigrach, oraz w Brukseli podczas polskiej prezydencji przed Parlamentem Europejskim.
- DST 11.49km
- Czas 00:35
- VAVG 19.70km/h
- VMAX 35.20km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 7m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (355)
Poniedziałek, 11 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Śniadeckich - pl. Politechniki - Nowowiejska - Krzywickiego - Filtrowa - Łęczycka - Ondraszka - Rokitnicka - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Po raz kolejny przejechałem przez kładkę nad Wawelską. Tym razem jadąc na Pawińskiego. Do kładki brak jest dobrego dojazdu. Z ulicy Łęczyckiej wyjechać jest ciężko, bo albo krzaki, albo bariera niczym na autostradzie...Początek Łęczyckiej
© oelka
Sposób w jaki został zaparkowany samochód nie wymaga komentarza...
Warto jednak jeszcze raz zwrócić uwagę jak zabezpieczono koniec ulicy barierą energochłonną. Co widać również z góry, z kładki.Początek Łęczyckiej (2)
© oelka
Chyba będzie trzeba zaatakować pełnomocnika dzielnicy do spraw rowerowych. Niech się trochę pomęczy z tą barierą. Zresztą nie tylko z barierą, ale o tym już innym razem.
- DST 113.45km
- Teren 15.00km
- Czas 06:12
- VAVG 18.30km/h
- VMAX 34.10km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 45m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Z wizytą u Pana Kleksa
Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 2
Stopy nieborowskie© oelka
Droga przez las© oelka
Kapliczki w puszczy (1)© oelka
Kapliczki w puszczy (2)© oelka
Polana Siwica© oelka
Dalej na szczęście trafia się wiadukt nad autostradą z robotnikami stawiającymi barierę energochłonną jako chyba ostatni brakujący element konstrukcji. Oficjalnie od strony lasu stoi zakaz ruchu, ale za to od strony wsi już nie. W każdym razie wiadukt jest przejezdny, podobnie jak autostrada pod spodem.
Autostrada© oelka
Wielki krzyż© oelka
Nieborów© oelka
Tymczasem wróćmy do Nieborowa. Dobra nieborowskie wiele razy zmieniały właścicieli. Michał Kazimierz Ogiński w latach 1766-1768 przebudował wnętrza w stylu rokokowym. Jeden z kolejnych właścicieli Michał Hieronim Radziwiłł przebudował w 1784 roku wnętrza pałacu w stylu wczesnoklasycystycznym (Gabinety Żółty, Zielony oraz Sypialnia Wojewody). Zmodernizował też folwark w Nieborowie tworząc z niego nowoczesne gospodarstwo. Jego żona Helena z Przeździeckich założyła natomiast kilka kilometrów od Nieborowa ogród romantyczny nazwany Arkadią. Michał Hieronim zadbał też o ogród pałacowy. Park w stylu francuskim, charakteryzujący się geometrycznymi kształtami i odpowiednio przycinaną zielenią zaprojektował na początku lat siedemdziesiątych XVIII, Szymon Bogumił Zug - znany architekt. Nieborów w rękach Radziwiłłów pozostał aż do 1945 roku. Radziwiłłowie zostali aresztowani wówczas przez NKWD, natomiast zgodnie ze wcześniejszą umową Janusza Radziwiłła z dyrektorem Muzeum Narodowego Stanisławem Lorentzem Nieborów i Arkadię przejęło to muzeum.
Pora rozejrzeć się po parku.
Stopy z tytułowego zdjęcia widać jako nogi ławki zamykającej plac przy pałacu, od strony ogrodu:
Ławka na przeciwko pałacu© oelka
Park w Nieborowie (2)© oelka
Park w Nieborowie (1)© oelka
Dalsza droga z Nieborowa prowadziła z powrotem przez Piaski i Drogę Łowicką, ale dalej Traktem Kozackim do Wólki Łasieckiej. Obecnie wioska została rozcięta przez autostradę. Tymczasem jest to miejscowość gdzie znaleziono stanowiska kulturowe z późnego okresu rzymskiego (III-IV w po Chrystusie).
A współcześnie zainteresowała mnie zrujnowana obora. Taka murowana budowla nie pasuje mi do wiejskich zabudowań. Wygląda jak resztka folwarku. Nie natrafiłem jednak, jak na razie na żadne informacje w tej kwestii.
Zrujnowana obora© oelka
Chcąc znaleźć się w Warszawie przed zachodem słońca wybrałem drogę moim zdaniem optymalną. Od Bolimowa do Szymanowa prowadzi prosta, niemal płaska droga. W Szymanowie po przebyciu mostu nad Pisią wjeżdża się na kolejną taką drogę do Bieniewic i Błonia, skąd jadąc przez Pruszków i Piastów docieram do Ursusa. Co ważne wybrałem sobie drogę, która nie jest nadmiernie ruchliwa a jednocześnie z wyjątkiem odcinka drogi nr. 701 przed Pruszkowem ma nawet niezłą nawierzchnię bez większych dziur.
Po drodze jest jeszcze kilka ciekawostek. Najpierw widoczny z daleka kościół w Szymanowie.
Kościół w Szymanowie© oelka
Ze względu na brak czasu nie próbowałem zajrzeć, do leżącego po drugiej stronie drogi parku z pałacem, który należał w swojej historii do rodów Sanguszków, a potem do Łubieńskich, a na koniec był własnością księcia Konstantego Lubomirskiego. Od 1907 roku jest własnością Zgromadzenie Sióstr Niepokalanek. Od 1946 roku znajduje się tam Sanktuarium Matki Bożej Jazłowieckiej z cudowną figurą.
Szymanów przez wiele lat patronował leżącej 6 kilometrów na północ stacji kolejowej w Teresinie-Niepokalanowie. W latach 90. zmieniono nazwę stacji.
Kolejny ciekawy kościół trafił się w Rokitnie.
Kościół w Rokitnie© oelka
Pamiątkowy kamień w Kaskach© oelka
A na koniec trochę kolei.
Najpierw EP07-365 z pociągiem TLK. O dziwo cały skład został zestawiony w jednolitym malowaniu TLK.
Do Warszawy jedzie TLK© oelka
ZNTK Pruszków© oelka
I jeszcze widok w stronę Warszawy. ZNTK w Pruszkowie swoją historią sięgały roku 1897. Powstały jako nowe warsztaty Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej. Stare obiekty warsztatów z lat 40 XIX wieku, w Warszawie przy Chmielnej, stały się zbyt ciasne na potrzeby kolei.
Jeszcze jedno zdjęcie od strony bramy.
Mnie jeszcze pozostał przejazd przez Piastów, Ursus i Ochotę do domu. Udało się mi zmieścić w zakładanym czasie. Byłem przed 21.30.
- DST 11.79km
- Czas 00:35
- VAVG 20.21km/h
- VMAX 33.10km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 7m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (354)
Piątek, 8 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 3
Stojaki na Kaliskiej© oelka
Gdy wracałem wieczorem trochę straszył deszcz, więc pojechałem przez środek Ochoty, przejeżdżając również przez Wawelską.
Instytut Radowy© oelka
Sam instytut jest chyba najlepszą pamiątką po wielkiej uczonej, uważanej we Francji za skandalistkę i ze względu na uczucie jakim po śmierci męża Piotra darzyła żonatego, ojca czwórki dzieci i do tego młodszego od siebie o cztery lata Paula Langevina, jak również fakt że nie była Francuzką. Bardzo ostro zwalczała ją francuska prasa bulwarowa. Maria miała wysoko mierzące aspiracje. Była pierwszą kobietą - profesorem paryskiej Sorbony. Otrzymała doktoraty honorowe i członkostwo Akademii Nauk w Petersburgu, Bolonii czy Pradze. Natomiast nie udało się jej mimo starań zostać członkiem Francuskiej Akademii Nauk. Pierwszą członkinią tej akademii została Marguerite Perey, zresztą doktorantka Marii Skłodowskiej-Curie w 1962 roku. Do dzisiaj zresztą we Francji kobiety w nauce nie są traktowane równorzędnie z mężczyznami. Zresztą nie tylko tam... Trzeba jeszcze koniecznie wspomnieć, że jest jedyną osobą z grona naukowców uhonorowaną dwukrotnie nagrodą Nobla.
I na koniec taka ciekawostka - znajomość Marii z Paulem Langevinem zakończyła się skandalem obyczajowym. Za to jej wnuczka Hélène Joliot i wnuk Paula Michel Langevin również mieli się ku sobie i tym razem znajomość zakończyła się małżeństwem dwojga specjalistów od fizyki jądrowej.
Podobno Skłodowska bardzo lubiła jazdę na rowerze.
- DST 41.65km
- Teren 4.50km
- Czas 02:04
- VAVG 20.15km/h
- VMAX 31.80km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 31m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
W Boże Ciało przez Sielce i Czerniaków
Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0
Piękna - Koszykowa - Chałubińskiego - Hoża - Al. Ujazdowskie - Agrykola - Szwoleżerów - 29 Listopada - Czerniakowska - Suligowskiego - Podchorążych - Czerska - Krasnołecka - Iwicka - Chełmska - Bobrowiecka - Kierbedzia - Bobrowiecka - Beethovena - Witosa - Czerniakowska - Bernardyńska - Gołkowska - Statkowskiego - Augustówka - Antoniewska - Korzenna - Kobylańska - Spiralna - Tuzinowa - Syta - Wał Zawadowski - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Panoramy - Kuligowska - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Boże Ciało to dzień procesji. A jak są procesje to są i cztery ołtarze po drodze. Przy kościele Bernardynów na Czerniakowie też można było zobaczyć taki ołtarz:Boże Ciało na Czerniakowie
© oelka
Po drodze przejechałem się ulicami Bobrowiecką i Kierbedzia.Dawna i niedawna pętla na Kierbedzia.
© oelka
W latach 70. ten rejon Mokotowa stał się takim lokalnym zagłębiem przemysłowym. A skoro tak to dotarł tam autobus. Nastąpiło to 11 czerwca 1972, gdy wraz z likwidacją linii trolejbusowej 52 w jej miejsce uruchomiono linię autobusową 179. W godzinach szczytu autobusy tej linii kończyły na kryterium ulicznym Bobrowiecka - Kierbedzia - Bobrowiecka. Kraniec przy Kierbedzia miał szczęście do częstych zmian numerów, bo już w następnym roku zamiast 179 dotarła tam linia 380, zastąpiona przez 307, potem przez 162, a ta przez 459, który w 1991 roku zmienił numer na 359, a następnie ustąpić miejsca linii 406. Ta wytrzymała do 2001 roku, gdy po zbudowaniu ulicy Beethovena została wycofana z Kierbedzia i Bobrowieckiej, ze względu na "zmianę organizacji ruchu". Po roku czasu na Kierbedzia zawitała linia 119. Od 2006 roku linia ta została wydłużona i przez Bobrowiecką tylko przejeżdża aby dotrzeć z Dworca Centralnego do Międzylesia. Ostatnio pętla znów odżyła za sprawą linii 107. Linia ta istniejąc nieprzerwanie od 1948 roku zwiedziła już różne części Mokotowa, Ursynowa i Śródmieścia. Od 16 stycznia 2012 roku zaczęła odwiedzać Bobrowiecką i Kierbedzia. Początkowo miała poważne problemy z lokalizacją przystanku, który permanentnie zastawiany był przez parkujące samochody. Dopiero przeniesienie przystanku na Bobrowiecką rozwiązało problem. Na Kierbedzia jako ślad po pętli 107 pozostał pas wypukłych płyt jako oznaczenie krawędzi przystanku dla niedowidzących i niewidomych.
Co ciekawe pętli przy Kierbedzia nie można znaleźć na archiwalnych planach Warszawy, z wyjątkiem okresu kursowania tam linii 162. A i tu nie zaznaczono kryterium ulicznego jakie odprawiały autobusy.
Brak zaznaczenia tej pętli wynika z tego, że linia 162 była linią zwykłą. Przez wiele lat natomiast w planach Warszawy nie zaznaczano linii szczytowych zwykłych i przyśpieszonych. Z tego powodu na Kierbedzia nie zaznaczono żadnej z linii z kresu powyżej 300 i 400.