Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

MTB

Dystans całkowity:6299.71 km (w terenie 446.92 km; 7.09%)
Czas w ruchu:338:29
Średnia prędkość:18.51 km/h
Maksymalna prędkość:43.90 km/h
Suma podjazdów:5898 m
Liczba aktywności:165
Średnio na aktywność:38.18 km i 2h 03m
Więcej statystyk
  • DST 34.64km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 19.24km/h
  • VMAX 33.70km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 29m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocny Miedzeszyn

Niedziela, 4 grudnia 2011 · dodano: 05.12.2011 | Komentarze 0

Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - pl. Politechniki - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Wybrzeże Szczecińskie - Most Świętokrzyski - Wybrzeże Kościuszkowskie - Wioślarska - Solec - Wilanowska - Czerniakowska - Śniegockiej - Rozbrat - Myśliwiecka - Agrykola - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Tytuł nie oznacza, że wybrałem się tam w środku nocy, lecz po południu, a że po 15.30 jest już ciemno...
A tymczasem w Wawrze, przy Wale Miedzeszyńskim mamy namiastkę Hollywood'u:

Hollywood w Wawrze © oelka

Studio filmowe otworzyło się 25 października. Szerszy opis na stronie Info Wawer.
A ruch wieczorem był tam, spory. Scania z PKS Grodzisk Mazowiecki przywiozła spory tłumek ludzi, który szybko zniknął we wnętrzach budynku:

Grodziem do filmu © oelka

Po drodze już w stronę "tam" zaczął padać deszcz. Aby nie nasiąkać wodą i wyjąć kurtkę przeciwdeszczową zatrzymałem się na skrzyżowaniu Trasy Siekierkowskiej (ulica J. Becka) z ulicą, która kiedyś nazywana była roboczo "Czerniakowską-bis" jej początek krótka dwujezdniowa ulica Nehru będąca przedłużeniem Gagarina za Czerniakowską w stronę Wisły. Część tej krótkiej ulicy za ulicą Zwierzyniecką funkcjonuje jako Aleja Polski Walczącej. I to będzie zapewne w przyszłości nazwa dla całej arterii mającej zdublować na południe od Trasy Siekierkowskiej ulice Czerniakowską, Powsińską i dalszy ciąg w stronę Konstancina. Ale to raczej jeszcze dość odległa przyszłość.

Czerniakowska-bis tu będzie © oelka




  • DST 35.47km
  • Teren 1.50km
  • Czas 01:51
  • VAVG 19.17km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 27m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Miedzeszyna przez gwiazdę Ujazdowa

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 0

Marszałkowska - Śniadeckich - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Panoramy - Kuligowska - Heliotropów - Skalnicowa - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Idzikowskiego - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Zanim Stanisław August Poniatowski jako król Polski zaczął inwestować w Łazienki, miał inny obiekt, który miał być jego rezydencją: Zamek Ujazdowski.
W 1780 roku powstał projekt stworzenia układu placów gwiaździstych, którego głównym elementem miała być oś widokowa Zamku Ujazdowskiego znana obecnie jako Oś Stanisławowska. Jednym z elementów tego układu stała się obecna ulica Śniadeckich. Ulice place związane z Osią Stanisławowską pierwotnie obsadzono topolami włoskimi. Przy ulicach dominowały sady i ogrody. W drugiej połowie XIX wieku ten romantyczny klimat zaczął znikać. Drzewa były dość kruche a ogrody zaczęły ustępować miejsca zabudowie. W tym czasie ulica Śniadeckich występowała pod nazwą Kaliksta. W końcu XIX wieku przy Polnej powstał tor wyścigów konnych. Wówczas przyszła ulica Śniadeckich stała się dojazdem od centrum w stronę toru co widać na planie Warszawy z 1916 roku. W 1896 roku pojawił się tu tramwaj konny. Linia oznaczona kolorami zielonym z białym łączyła obecny plac Politechniki z placem Muranowskim, znajdującym się mniej więcej tam, gdzie dziś ulica Stawki krzyżuje się z ulicami Lewartowskiego i Andersa. Po 1908 roku na ulicę Kaliksta wjechały tramwaje elektryczne. Jednak nie stało się to natychmiast, a dopiero w 1919 roku, gdy pojawiła się tam "17". W okresie okupacji zastąpiła ją linia "18". A po 1 sierpnia 1944 roku na Śniadeckich nie wjechał już żaden tramwaj. Po wojnie linii nie odbudowano. Po pierwszej wojnie światowej ulica zmieniła patrona na braci Śniadeckich.
W 1950 roku rozpoczęła się budowa Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej i jej centralnego punktu w postaci placu Konstytucji. Ulica Śniadeckich została wówczas skrócona, co widać na planie z 1970 roku:

Obecnie zaczyna się w prześwicie jednego z bloków MDMu. Jej dawny początek znajduje się niemal na samym środku placu Konstytucji. W latach 80. poprowadzono przez nią objazd budowy stacji metra Politechnika. Zasadniczo miał służyć samochodom osobowym, a autobusy miały budowę omijać jadąc Waryńskiego i Nowowiejską do Polnej, ale w praktyce niektórzy kierowcy MZK skracali sobie drogę przez Śniadeckich.
Autobusy pojawiały się i wcześniej na Śniadeckich. W 1950 roku linia 111 w jej ówczesnym przebiegu omijała tędy remont torowiska na Nowowiejskiej. A od 1963 roku, aż do pierwszej połowy lat 70. kursowała tędy w stronę Okęcia linia 114.
Kilka lat temu wzięto się za remont mocno zniszczonej nawierzchni. Po zerwaniu asfaltu pojawił się bruk z torami tramwajowymi. Dopiero w trakcie prac zdecydowano się na pozostawienie reliktów dawnego torowiska. W efekcie ocalał tylko jeden tor, a część oryginalnego bruku zastąpiono imitacją w postaci kostki kamiennej o niewygładzonej powierzchni.
Dziś ulica prezentuje się tak:

Na Śniadeckich © oelka

Na zdjęciu widać też ślad pożaru w jednym z mieszkań. Niestety starsza wiekiem właścicielka nie przeżyła tego zdarzenia.

W miejscu Supersamu buduje się biurowiec. Ogrodzenie tej budowy koliduje z DDR na Waryńskiego pomiędzy ulicami Boya i Puławską:

Tu był Supersam a jest budowa © oelka

Szkoda, że wykonawca nie oznakował odpowiednio swojego płotu. Na kostce domalowano farbą coś, co chyba w zamierzeniu ma być poszerzeniem i przesunięciem DDR w stronę jezdni. Dodatkowo znajduje się tam też brama z budowy, można więc spodziewać się ruchu lub blokowania DDR przez pojazdy budowy.




  • DST 5.89km
  • Czas 00:24
  • VAVG 14.72km/h
  • VMAX 29.50km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 9m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mój Tour de Bydgostia - epilog

Niedziela, 13 listopada 2011 · dodano: 20.11.2011 | Komentarze 1

Szwederowo - Ugory - Orla - Stroma - Kordeckiego - Królowej Jadwigi - Fredry - Warszawska - Zygmunta Augusta - Bydgoszcz Główna - /TLK52102/ - Warszawa Centralna - Emilii Plater - Koszykowa - Piękna.

Wszystko dobre, co się dobrze kończy.
Tym razem miałem pełen luksus podróży: rower w swoim przedziale, ja w sąsiednim z widokiem na Treka. Jakoś w dzień pociąg jedzie szybciej. A może to kwestia lepszych niż w nocy widoków za oknem?
Warszawa przywitała mnie korkiem taksówek na Emilii Plater i mżawką. To i tak lepiej niż w sierpniu podczas powrotu z Beskidów, gdyż wówczas była ulewa.

A tymczasem rozprawię się z infrastrukturą rowerową Bydgoszczy.

Rower może więcej © oelka

Na zdjęciu coś co inżynierowi ruchu, ZDMowi i innym warszawskim zarządcom dróg nie może się absolutnie pomieścić w głowie. Ulica z dopuszczonym ruchem rowerów pod prąd bez wyznaczania kontrpasa. Zgroza tak straszna, że normalnie warszawscy specjaliści dostają drgawek na samą myśl. I tylko w grodzie nad Brdą jakoś z tego tytułu o masie trupów nic nie słychać. I tak jest na większości ulic Starego Miasta. A sygnalizacja przy przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerów po naciśnięciu przycisku działa natychmiast, a nie po przeminięciu iluś tam faz świateł, gdy już wszyscy piesi zwątpią w poprawny stan techniczny przycisku i zaliczą przejście na czerwonym. A rowerzysta też już kombinuje, czy aby nie skorzystać z przejazdu podczas czerwonego światła.
A może, jeśli przyjąć spiskową teorię, w Warszawie jest to furtka dla policji i straszników, gdy potrzebują sobie nabić statystyki do premii?
W Bydgoszczy można też postawić jeden sygnalizator dla pieszych i rowerzystów, co jest zresztą dopuszczone przez rozporządzenie o sygnałach i znakach drogowych. W Warszawie nie. Koniecznie muszą być dwa, bo warszawscy organizatorzy ruchu żyją w jakimś innym matrixie.
A poza tym w Bydgoszczy to co wszędzie, czyli kostkowe DDR urywające się w dziwnych miejscach. Asfaltowych DDR na swojej drodze nie napotkałem.




  • DST 116.26km
  • Teren 14.00km
  • Czas 07:15
  • VAVG 16.04km/h
  • VMAX 31.50km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

V Bydgoski Rajd Niepodległości czli mój Tour de Bydgostia dzień pierwszy

Piątek, 11 listopada 2011 · dodano: 16.11.2011 | Komentarze 3

Szwederowo - Solskiego - Kujawska -|- Kościół Garnizonowy - Bernardyńska - Jagiellońska - Fordońska - Rejewskiego - Korfantego - Twardzickiego - Dolina Śmierci - [Osielsko] - Zakątek - Centralna - Borówno - Pyszczyn - Dębowa Góra - [Koronowo] Kotomierska - Ogrodowa - Garncarska - Staromiejska - Łokietka - Bydgoska -Tryszczyn - Osówiec - [Bydgoszcz] - S. Maksymiliana - Grunwaldzka - Flisacka - Mińska - Bronikowskiego - Nakielska - Białe Błota - Ciele - Zielonka - Przyłęki - Brzoza - [Bydgoszcz] Port Lotniczy - Jana Pawła II - Kujawska - Bernardyńska - pl. Kościeleckich - Długa - Jana Kazmierza - Stary Rynek -|- Magdzińskiego - Podwale - Długa - Wiatrakowa - Lenartowicza - Solskiego - Ugory - Szwederowo



Kiedy dostałem informację o tej imprezie, muszę przyznać, że miałem sporo wątpliwości czy uda się mi wygospodarować czas i wybrać do Bydgoszczy, oraz czego mogę się spodziewać po takiej imprezie.
Godzina rozpoczęcia rajdu wyraźnie sugerowała konieczność przyjazdu dzień wcześniej. W końcu udało się wszystko tak poustawiać, że mogłem pojechać i nawet na trochę dłużej niż na sam rajd.
Rajd zaczynał się bladym świtem. O 7.00 Msza w Kościele Garnizonowym, a o 7.45 odjazd spod Pomnika Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego.
Potem przejazd do kolejnego pomnika w Fordonie, w Dolinie Śmierci

Grób Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego © oelka

A potem dalej według podanego spisu do Osielska:

Osielsko - Mogiła Władysława Kierońskiego © oelka

A koniec był na Starym Rynku w Bydgoszczy kilkanaście minut po 17:00:

Stary Rynek - Pomnik Walki i Męczeństwa Ziemi Bydgoskiej. © oelka

Gdzie każdy z uczestników dostał medal okolicznościowy:

V Bydgoski Rajd Niepodległości - medal © oelka

Kiedy trzeba było poważnie, ale było też miło, przyjemnie i wesoło.

Obrazki z rajdu (1) © oelka

I kolejne postoje w Koronowie (Bydgoska 9):

Obrazki z rajdu (2) © oelka

I jeszcze później na szlaku:

Obrazki z Rajdu (5) © oelka

Bywało też śmiesznie:

Obrazki z rajdu (3) © oelka

Trasa licząca sobie oficjalnie 111, a według mojego licznika 113,05 kilometrów do najłatwiejszych nie należała, jazda w dużej grupie, raz po drogach utwardzonych, a zaraz potem po suchym kopnym piachu nie dla wszystkich będzie do przebycia. A poradzili sobie z nią pewien siedmiolatek jadący z ojcem na czymś w rodzaju tandemu, samodzielnie dwunastolatek, ludzie w podeszłym wieku, a także właściciele ostrych kół:

Obrazki z rajdu (7) © oelka


Obrazki z rajdu (8) © oelka

A na koniec jeszcze zdjęcia z okolic rajdu. Droga z Pyszczyna:

Obrazki z rajdu (4) © oelka

I jeszcze kapliczka napotkana później na szlaku, za Koronowem:

Obrazki z rajdu (6) © oelka

Organizatorzy zapewnili trzy postoje z dostępem do napojów, na czele z gorącą herbatą lub kawą, oraz pożywienie.
Gdybym został w Warszawie, szanse na jakiekolwiek wybrnięcie z domu z rowerem zniweczyłby zestaw samców alfa, którzy pod moimi oknami za pomocą pieści, kamieni i czego tylko popadnie wyładowywali swój zapas adrenaliny na policjantach, fotoreporterze i samochodach stacji telewizyjnych. A podejrzewam, że większa cześć z nich nie ma choćby bladego pojęcia jaki dzień wybrali sobie na swoje popisy.
A w ten sposób odbyłem jeden z dłuższych wyjazdów w tym roku, w bardzo przyjaznej atmosferze. Jak widać można. Szkoda, że nie tak wyglądał ten dzień w południowej części Śródmieścia Warszawy.
A tymczasem wyrazy uznania należą się organizatorom rajdu z Rowerowej Brzozy a szczególnie sympatycznemu organizatorowi, Zbigniewowi Wiśniewskiemu za to jak sobie poradzili z przeprowadzeniem całej imprezy. A także za sposób jej przeprowadzenia łączący pożyteczne, czyli przypomnienie miejsc związanych z historią bez odniesień do bieżącej polityki z przyjemnym, czyli z jazdą na rowerze w miłym gronie.
Zresztą równie pozytywnie można się wypowiedzieć o uczestnikach, którzy potrafili się odnaleźć na tej imprezie.



A ja jestem jeszcze wdzięczny i chciałbym podziękować Monice za informację o rajdzie i pomoc w zorganizowaniu całego mojego pobytu.

A na koniec inne opisy tej imprezy:
Na stronie Rowerowej Brzozy
Na stronie UM Bydgoszczy
U coco bike i jej zdjęcia
U agenciary na jej blogu, na bs.
Na blogu Keto na bs i w galerii zdjęć.
U jarmika na blogu na bs




  • DST 5.62km
  • Czas 00:19
  • VAVG 17.75km/h
  • VMAX 27.30km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komu w drogę temu...

Czwartek, 10 listopada 2011 · dodano: 13.11.2011 | Komentarze 2

...rower i bilet na pociąg.

Marszałkowska - Aleje Jerozolimskie - Warszawa Centralna - /TLK25102/ - Bydgoszcz Główna - Dworcowa - Królowej Jadwigi - Marszałka - Focha - Kruszwicka - Grudziądzka - Podgórna - Ugory - Szwederowo

Wyjazd ustawiłem na wczesne popołudnie, aby nie załapać się na te pociągi, którymi część mieszkańców Warszawy podąża do korzeni.
Pociąg prowadzi wagon z miejscem na rowery. Jest to klasyczny wagon klasy 2, typu 111A, z klasycznymi łamanymi drzwiami wejściowymi, z jednym przedziałem przystosowanym do przewożenia rowerów, poprzez demontaż wyposażenia i części ściany dzielącej od korytarza. Kolejny przedział jest dostosowany dla rowerzystów, poprzez wstawienie okna pozwalającego na obserwację swojego jednośladu. Jak koszt transportu roweru za dziewięć złotych polskich to nie za dużo. Wagon jedzie do Bydgoszczy jako pierwszy za lokomotywą, przedziałem rowerowym do przodu. A kolejny przedział rezerwuje dla siebie drużyna konduktorska. Pytanie jak ma w takim razie wyglądać opieka podróżnego nad rowerem? Chyba się o to zapytam PKP IC.




  • DST 45.03km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 19.16km/h
  • VMAX 31.20km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 27m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem, Miedzeszynem i pracą (279)

Niedziela, 6 listopada 2011 · dodano: 10.11.2011 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Śniadeckich - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Al. Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Skalnicowa - Cyklamenów - Heliotropów - działka - Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Witosa - Idzikowskiego - Sobieskiego - Sikorskiego - al. Wilanowska - Bukowińska - Puławska - Naruszewicza - Tyniecka - Malczewskiego - Joliot-Curie - Pułku Baszta - Bytnara "Rudego" - Miączyńska - Spartańska - Olimpijska - Płatowcowa - Racławicka - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

W samym środku dolnego Mokotowa pomiędzy Sobieskiego, Witosa, Beethovena był kiedyś teren gdzie jeszcze kilkanaście lat temu były pola uprawne. Obecnie zarosły krzakami. A od strony Sobieskiego płynie tamtędy potok.

Strumień na Sielcach © oelka

Nieco dalej skrzyżowanie ulic Beethovena i Bobrowieckiej pomyślano przyszłościowo i Bobrowiecka kończy się ślepo za skrzyżowaniem. Może kiedyś doczeka się przedłużenia w rejon, gdzie kiedyś planowano aby ten teren stał się zgrupowaniem ambasad. Na razie po drugiej stronie Beethovena od lat urzędują Koreańczycy z kraju gdzie zamiast śniadania rozważa się idee dżucze, sformuowaną przez Wiecznego Prezydenta i Wielkiego Wodza.

Tu kiedyś będzie miasto © oelka


A na koniec jeszcze kapliczka znajdująca się na terenie posesji przy Wale Miedzeszyńskim 448A.

Prywatna kapliczka © oelka




  • DST 12.72km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.96km/h
  • VMAX 29.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (275)

Wtorek, 1 listopada 2011 · dodano: 05.11.2011 | Komentarze 2

Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - pl. Unii Lubelskiej - Bagatela - Al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Dzień rodzinnych wizyt na cmentarzach. Cmentarz na Bródnie bardziej przypomina park Łazienkowski w niedzielę, niż miejsce gdzie leżą bliscy. Snujące się rodzinne stadła, plotki o rodzinie. Komuś dzwoni telefon, bo ktoś z rodziny się zaplątał w innej części cmentarza i szuka bliskich, ale głównie tych żyjących. Do tego dochodzi odpustowy handel już przy samej bramie. A zmarli? Zmarli zostają przywaleni baterią zniczy i stosem kwiatów, ale to często jest często mniej ważne niż kolejny krewny, z którym obecni przy grobie witają się na misia i karpika.
Nie ma to nic wspólnego z telewizyjnymi obrazkami zniczy i głosem komentatora opowiadającym zza kamery o jakiegoś rodzaju zadumie, pamięci o zmarłych. Na to nie ma miejsca i czasu. Przynajmniej nie na warszawskich cmentarzach.
Kiedyś poza cmentarzami można było znaleźć mogiły wędrowców, czy żołnierzy poległych w czasie wojen. Z czasem zapomniane znikały. Dziś nikogo się przy drogach nie chowa. Wojen nie ma ale ludzie giną. Giną głównie w wypadkach komunikacyjnych. Bliscy czy znajomi w miejscu wypadku zaczynają urządzać coś na kształt pomnika ofiary. I coś takiego można znaleźć w samym środku Warszawy, w Alejach Ujazdowskich przy wylocie Agrykoli. Ktoś z chyba codziennie stawia tam znicz. W zasadzie, ile razy przejeżdżam znicz się pali. Nie wiem jakiego wypadku jest to pamiątka, ale trzeba przyznać osoba która go zapala jest wytrwała.

Znicz w Alejach Ujazdowskich © oelka




  • DST 11.22km
  • Czas 00:34
  • VAVG 19.80km/h
  • VMAX 31.70km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (274)

Poniedziałek, 31 października 2011 · dodano: 05.11.2011 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Śniadeckich - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Koszykowa - Chałubińskiego - Hoża - Marszałkowska


Wieczorem, robiło się mglisto, szczególnie tam, gdzie jest więcej zieleni i mniej zabudowy. A tak jest na Polu Mokotowskim i w al. Niepodległości.

Mgliste Śródmieście © oelka

A gdy wracałem na placu Narutowicza przejeżdżałem koło przystanku linii C63 kursującej po trasie:
PL. NARUTOWICZA - Grójecka - Towarowa - Okopowa - Powązkowska - POWĄZKI-CM. WOJSKOWY.
Obok w roli kasy oraz informacji stał Ikarus 260.73A - 6323. Wyprodukowany w 1993 roku, z zakładu T7 - Woronicza.

Kasa na placu Narutowicza © oelka

Ciekawe jak będą wyglądały takie przewoźne kasy po wycofaniu wszystkich Ikarusów.




  • DST 34.66km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 19.44km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 27m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Od Wilanówki do Miedzeszyna

Niedziela, 23 października 2011 · dodano: 29.10.2011 | Komentarze 0

Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - pl. Zbawiciela - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Skalnicowa - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Idzikowskiego - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Kolejny wyjazd i kolejny przejazd przez Siekierki. Kiedyś pisałem tu Siekierkach jako wsi. Wspominałem też o forcie jakiego pozostałości są do dziś widoczne w pobliżu Siekierek.

Tym razem będzie o pamiątkach po rzece.

Na Siekierkach (1) © oelka

Siekierki obok Wisły miały też kiedyś drugą rzekę koło wsi. Była nią Wilanówka. Była dolną częścią biegu rzeki Jeziorki.

Siekierki (2) © oelka

W pobliżu ulicy Gościniec było kąpielisko. Zaznaczone również na stylizowanym planie, na stronie Korzenie Siekierek.

Siekierki (3) © oelka

Jednak w latach 50. przekopano Jeziorkę do Wisły koło Obórek, a Wilanówka stała się zespołem kilku zbiorników wodnych ciągnących się od Jeziorki po Siekierki. Jednak czy to skracanie rzeki było jednorazowe? Dużo wskazuje na to, że nie. Jeśli spojrzeć na plan Warszawy z 1929 roku, to nawet biorąc poprawkę na niedoskonałości i przekłamania ówczesnych planów widać, że wpadała do Wisły poniżej Siekierek. Na późniejszych planach Warszawy Wilanówka jest już krótsza i wpada do Wisły koło Augustówki, w pobliżu miejsca, gdzie obecnie znajduje się punkt poboru wody dla Elektrociepłowni Siekierki. Widać to na planie z 1932 roku, a także kolejnym z 1935, a najlepiej na planie z 1947 roku, gdzie również zaznaczono starorzecza w rejonie wsi na Siekierkach.

W pobliżu dawnego kąpieliska stoi sobie od kilku lat ławka. Przeznaczona jest raczej dla ludizi o nieco bardziej wybujałym wzroście, skoro siedzisko wypada na gdzieś wysokości blatu normalnego stołu i nie wiele poniżej siodełka w moim Treku.

Ławka dla olbrzyma © oelka

I na koniec coś zupełnie innego, już nie związanego z życiem szuwarowo-bagiennym. Tydzień temu pokazywałem parkujących na początku niedawno zbudowanej DDR przy placu Politechniki. Dziś kolejna dawka.

Sponsorzy Straży Miejskiej © oelka

Parkują głównie w weekendy, o co podejrzewam studentów zaocznych z Politechniki, ale w tygodniu pojedynczy chętni też się trafiają. Jednak na prawdę trzeba będzie coś zaproponować strażnikom miejskim, aby się ludzie nie przyzwyczajali do tego miejsca.




  • DST 36.70km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.97km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 27m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienią do Miedzeszyna

Sobota, 22 października 2011 · dodano: 29.10.2011 | Komentarze 0

Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - pl. Zbawiciela - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Skalnicowa - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Wybrzeże Szczecińskie - Most Świętokrzyski - Wybrzeże Kościuszkowskie - Wioślarska - Wilanowska - Czerniakowska - Śniegockiej - - - Rozbrat - Myśliwiecka - Agrykola - Al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Jesień widać już w okolicy Mostu Siekierkowskiego:

Jesienne Siekierki © oelka

I na samym Wale Zawadowskim:

Paralotnia nad Wisła © oelka

Ciekawe, że na obu zdjęciach widać również stworzenia latające. Na pierwszym jest to ptak, a na drugim delikwent na paralotni, który zapewne wystartował z pól na Kępie Zawadowskiej. Zresztą ten był chyba trzeci w kolejności, który szybował nad moją głową.
Duży ruch panował też na Wiśle. Obok pogłębiarki z refulerem odprowadzającym urobek na lewy brzeg Wisły widać też sporą grupę łodzi z wędkarzami.

Jesienna Wisła © oelka

Taki ruch na Wiśle to niestety niezbyt częsty widok. A szkoda.