Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Tych klientów nie obsługujemy

Dystans całkowity:1052.30 km (w terenie 24.50 km; 2.33%)
Czas w ruchu:57:29
Średnia prędkość:18.31 km/h
Maksymalna prędkość:37.40 km/h
Suma podjazdów:658 m
Liczba aktywności:48
Średnio na aktywność:21.92 km i 1h 11m
Więcej statystyk
  • DST 41.72km
  • Teren 4.50km
  • Czas 02:01
  • VAVG 20.69km/h
  • VMAX 34.10km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 29m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wędrująca Czerniakowska

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 3

Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - Pl. Politechniki - Nowowiejska - Pl. Zbawiciela - Al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - Al. Armii Ludowej - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Czerniakowska - pl. Bernardyński - Bernardyński - Gołkowska - Statkowskiego - Augustówka - Antoniewska - Korzenna - Kobylańska - Spiralna - Tuzinowa - Syta - Glebowa - Wał Zawadowski - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Skalnicowa - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Aleje Ujazdowskie - Al. Szucha - Litewska - Marszałkowska - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



O przesuwaniu ulic pisałem już przynajmniej dwukrotnie przedstawiając ulice Księcia Trojdena na Ochocie, oraz Racławicką. Dzisiaj przyjrzymy się fragmentowi Czerniakowskiej.
Ulica ta zapewniała połączenie Czerniakowa, Sielc i Sadyby z Warszawą kończąc się przy Ludnej, koło skrzyżowania z Książęcą. W drugą stronę zapewniała dostęp do brodu, który pozwalał przebyć Wisłę. Preludium do zmian była budowa osiedla charakterystycznych bloków przy Górnośląskiej według projektu Oskara Hansena, zaliczanych do Osiedla Torwar. W 1968 roku z tego powodu przerwano ciągłość Czerniakowskiej od Fabrycznej do Górnośląskiej. Gdy w początkach lat 70. budowano Trasę Łazienkowską równolegle powstawała Wisłostrada w układzie północ - południe. Czerniakowska w swoim początkowym odcinku stała się częścią tego rozwiązania drogowego. Zniknął wówczas odcinek Czerniakowskiej od Solca do Fabrycznej, a drogowcy rozprawili się również z początkowym odcinkiem Czerniakowskiej przy Placu Bernardyńskim.
Na osi ulicy stał kościół św. Antoniego Padewskiego. Po prawej stronie kościoła znajdował się wlot ulicy Powsińskiej. Ulica przed kościołem była dość gęsto zabudowana. Nie były to jednak kamienice, lecz wiejskie, drewniane chałupy z obejściami. Zdaje się, że przynajmniej część z nich dotrwała do czasów budowy Wisłostrady.

Relikty Czerniakowskiej (2) © oelka

Pierwszym środkiem transportu publicznego jaki pojawił się na Czerniakowskiej była kolej wąskotorowa do Wilanowa. Pierwsze wagony prowadzone w trakcji konnej przyjechały do Czerniakowa 16 maja 1891 roku. Kolej kursowała Czerniakowską do 1913 roku. W związku z protestami mieszkańców Sielc po wprowadzeniu trakcji parowej, linię usunięto z obecnej ulicy Chełmskiej, a więc również i z Czerniakowskiej. Kolej poprowadzono ulicami Sobieskiego i w pobliżu obecnej ulicy Idzikowskiego do Powsińskiej.
Na Czerniakowską zawitał po dziesięciu latach tramwaj. W 1922 roku dotarł od placu Trzech Krzyży do Chełmskiej (Wójtówka). Na gwiazdkę 1922 roku lina tramwajowa "2" dotarła do zbudowanej właśnie pętli przy Placu Bernardyńskim. W 1924 roku linię przedłużono Powsińska do Sadyby, a potem do Wilanowa. Taka sytuacja przetrwała do wybuchu Powstania Warszawskiego. Co widać na planie Warszawy z 1936 roku. Po wojnie początkowo nie odbudowywano linii tramwajowej do Wilanowa, a więc i na Czerniaków. Dopiero w 1957 roku zbudowano nową linię tramwajową od Puławskiej przez nowo wytyczone ulice: Spacerową, Goworka i Gagarina do Czerniakowskiej. Odbudowano wówczas pętlę na Czerniakowskiej jednak w nowym kstałcie mniej więcej tam, gdzie na zdjęciu powyżej stoją kosze na posegregowane odpady. Pętla nie zawsze była wykorzystywana w ruchu liniowym. Taka sytuacja trwała do 1973 roku. gdy rozpoczęto budowę Wisłostrady, 16 listopada 1973 roku zamknięto całą trasę od Puławskiej do Sadyby. Co ciekawe projekt ulicy zostawiał rezerwę pod budowę torowiska. Nie została ona jednak wykorzystana.
Dalsze zacieranie przebiegu Czerniakowskiej nastąpiło podczas budowy wielopoziomowego skrzyżowania z Trasą Siekierkowską:

Relikty Czerniakowskiej (1) © oelka

Tydzień temu pokazałem nową szutrową drogę dla rowerów na Wale Zawadowskim pomiędzy Trasą Siekierkowską a terenem Wodociągu Centralnego.
Dzisiaj przejechałem odcinek po drugiej stronie Trasy Siekierkowskiej, od Wału Zawadowskiego do samej trasy. Nowa droga dla rowerów zaczyna się od wylotu ulic Korzennej i Spiralnej.
Widok na południe:

Wał Zawadowski (1) © oelka

A teraz w stronę Trasy Siekierkowskiej:

Wał Zawadowski (2) © oelka

Trzeba przyznać, że nawierzchnia jest nieźle ubita i da się po tym całkiem szybko jechać. W przyszłości po remoncie wiekowego już wału Zawadowskiego jest planowana droga z nawierzchnią bitumiczną. Ale to chyba dość jeszcze odległa przyszłość.

Przy ulicy Glebowej leży taka oto pamiątka po Bożym Narodzeniu. Przyszło mi do głowy, że ktoś mógłby je chcieć sprzedać w tym roku, po pewnym liftingu i niższej cenie. Niby abstrakcja, ale czy na pewno?

Choinki tanio sprzedam © oelka

A na koniec by nie było aż tak smutno, księżyc akurat wczoraj wypadła I kwadra. Na koniec długiego weekendu czeka nas pełnia (6 maja):

Wiosenny księżyc © oelka

Pogoda spowodowała, że jazdy na rowerze postanowili zażyć tzw. niedzielni rowerzyści. Z jednej strony to ciekawe, gdy na światło przez Chełmską czeka przede mną dziesięć osób, jednak z drugiej strony ci ludzie często nie potrafią jeździć i fantastycznie utrudniają moją jazdę nieprzewidywalnością swojego zachowania. Zresztą nie tylko ja mam takie odczucia - lea również.




  • DST 12.81km
  • Czas 00:43
  • VAVG 17.87km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (331)

Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Flory - Bagatela - al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Piątek przed tzw. długim weekendem. Podobno kto żyw opuszcza Warszawę, na czele z tą grupą, która złośliwie określa się mianem "słoików" jadących do mamusi po wyprawkę na kolejny tydzień. Może i tak było, ale wieczorem po 21.30 przebijałem się przez Pole Mokotowskie z tłumem spacerujących, siedzących w knajpach i nad stawem. Ciężko się lawirowało w tej gromadzie. Do tego mogę jeszcze doliczyć dwóch "batmanów" i gościa jadącego pod prąd w moją stronę na zderzenie czołowe, bo sobie wyprzedzał pieszych. Ten szczęśliwie był oświetlony, ale mógłby pamiętać, że nawet na DDPiR obowiązuje ruch prawostronny. Wystarczy tych narzekań.



Teraz nocny widok świątyni związanej od ponad stu lat z południowym Śródmieściem.

Zbawiciel nocą © oelka

Niestety nie udało się mi tak ustawić, aby w kadrze nie znalazł się żaden z masztów oświetlających Plac Zbawiciela gdzieś od wczesnych lat 70. - stąd ta plama wyglądająca jak spadający meteoryt.

O Osi Stanisławowskiej pisałem już w przeszłości: ostatnio w marcu, a wcześniej w grudniu i w listopadzie przy okazji większego opisu ulicy Śniadeckich.
Plac na styku ulic Marszałkowskiej, Nowowiejskiej i Mokotowskiej nazywany był Rotundą. Coś w tym było jak się weźmie pod uwagę, że mógł być podobnie jak okoliczne ulice obsadzony topolami włoskimi. W 1815 roku założono po tej stronie Marszałkowskiej ogrody Louisa Lerauda. Nieco później bo w 1829 roku dla Piotra Garniera wzniesiono pomiędzy Marszałkowską a Mokotowską murowany, zapewne pierwotnie nietynkowany budynek funkcjonujący do 1901 roku, jako "Czerwona Karczma". Obecne południowe Śródmieście zaczęło się żywiołowo rozwijać po zbudowaniu i uruchomieniu dworca Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej w 1845 roku u zbiegu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich. A także dzięki zbudowaniu Cytadeli w latach 1832-34 i zablokowaniu rozwoju miasta na północ.
Pod koniec XIX wieku pojawiła się inicjatywa budowy świątyni, jako wotum przejścia w kolejne stulecie. Zdecydowano się na budowę właśnie przy Rotundzie. W 1900 roku komitet budowy ogłosił konkurs, na który przesłano 36 prac. Główną nagrodę zdobyła praca Stefana Szyllera znanego z projektów w stylu neorenesansowym. Szyller tym razem zaproponował projekt świątyni w stylu neogotyckim. Dokładnie odwrotnie postąpił znany ówczesny gotycysta Józef Pius Dziekoński, proponując kościół w stylu neorenesansowym, za który zdobył drugą nagrodę. Komitet pod przewodnictwem ks Jana Siemca wybrał do realizacji projekt Dziekońskiego. Budowa świątyni trwała od 1901 do 1911 roku. W 1907 roku poświęcono budowlę, w 1911 roku erygowana została parafia pod wezwaniem Najświętszego Zbawiciela, a konsekracji dokonał arcybiskup Stanisław Gall 23 października 1927 roku. Co ciekawe cześć wyposażenia świątyni zaprojektował konkurent Dziekońskiego - Stefan Szyller. Jego dziełem jest ambona i ołtarz główny.
W okresie przed drugą wojną światową kościół różnił się od obecnego wizerunku dodatkową iglicą zlokalizowaną nad transeptem oraz figurą Chrystusa Zmartwychwstałego na szczycie od strony placu.
Iglica jest widoczna na zdjęciu lotniczym z lat 20. XX wieku.


Za pl.wikipedia.org

W czasie wojny kościół był zniszczony, ale nowoczesna konstrukcja przetrwała wojnę. Już w 1939 roku zniszczony został dach, iglica i spalona został chełm zachodniej wieży kościoła. Po Powstaniu Niemcy próbowali wysadzić kościół, ale zniszczyli tylko kościół dolny. Mury świątyni ocalały.
Po wojnie kościół stał się problemem dla zespołu projektującego MDM. Poszerzenie Marszałkowskiej spowodowało, że kościół znalazł się dokładnie na osi poszerzonej ulicy. Projektanci przymierzali się bądź do rozbiórki wież kościoła, bądź do zasłonięcia go wysokim budynkiem w miejscu obecnego Hotelu MDM. Ostatecznie jednak kościół pozostał nienaruszony, a wieże można podziwiać z dalszej perspektywy Marszałkowskiej, gdy wyrastają ponad bryłę socrealistycznego hotelu zamykającego od południa Plac Konstytucji. Odbudowa kościoła ciągnęła się z przerwami do lat 70.

Miejscem szczególnym jest umiejscowiona od strony Marszałkowskiej kaplica Matki Zbawiciela z kopią obrazu Matki Boskiej z Częstochowy, z Jasnej Góry. Kopię obrazu jasnogórskiego wykonał Franciszek Jędrzejczyk. Obraz ten został 13 czerwca 1999 roku ukoronowany przez papieża Jana Pawła II. Obecnie kościół jest siedzibą Sanktuarium Najświętszego Zbawiciela. Jest też jedną z tych świątyń Warszawy, które są najczęściej odwiedzane przez wiernych. Nie wątpliwie duży wpływ ma na to lokalizacja kościoła w pobliżu przystanków tramwajowych. Jest to takie miejsce w Śródmieściu, gdzie ze zgiełku ulicznego można nagle przedostać się do miejsca ciszy i spokoju. Tylko od czasu do czasu przerywanej przytłumionym dźwiękiem przejeżdżających tramwajów, przypominającym o tym, że to jednak środek wielkiego miasta.




  • DST 11.32km
  • Czas 00:36
  • VAVG 18.87km/h
  • VMAX 30.10km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (329)

Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

I jeszcze kolejny obrazek z Pola Mokotowskiego. Coś do sielankowego widoku parku nie pasuje. Myślę, że każdy będzie wiedział jaki obiekt tu nie pasuje.

Znajdź nie pasujący element © oelka

Niepasujący element stał, a w środku dwie panie: ta po lewej drzemała, a ta po prawej czytała sobie gazetę...




  • DST 29.73km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.02km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 37m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wilanowskich i ursynowskich polach

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Mokotowska - Al. Armii Ludowej - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Al. Rzeczypospolitej - Al. (Rzeczypospolitej/Branickiego) - Al. Rzeczypospolitej - Al. Wilanowska - Fosa - Nowoursynowska - Ciszewskiego - Al. KEN - Surowieckiego - Dolina Służewiecka - Bacha - Al. KEN - Al.Wilanowska - Sikorskiego - Sobieskiego - Belwederska - Aleje Ujazdowskie - Al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - Al. Wyzwolenia - Plac Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

W Alei Rzeczypospolitej czyhała taka oto niespodzianka:

Dziurawa aleja © oelka

Dobrze, że ułożono jakąś namiastkę objazdu, ale w nocy barierki mogą być słabo widoczne. Brak też odpowiednio wcześniej znaków informujących o prowadzonych pracach.
A gdy wracałem po drugiej stronie ulicy na drodze dla rowerów "zaparkowany" był pies. Ktoś go przywiązał do bariery oddzielającej DDR od przystanku autobusowego i poszedł do sklepu. Szkoda, że nie pomyślał o tym, że pies może się znaleźć się pod kołami roweru.
Cały przejazd był mijaniem się z deszczem i w większości już po ciemku, chociaż teraz słońce zachodzi już o dość zacnej porze bo koło 20.00.
Po drodze mijałem Kościół św. Katarzyny. To parafia o bardzo wiekowej tradycji. Na stronie ursynów.org.pl można zobaczyć jak prezentował się kościół w czasach zanim powstało osiedle Ursynów i ulica przebiegająca koło kościoła - Dolina Słuzewiecka.
Zdjęcie pochodzi z 1967 roku. Natomiast plan Warszawy z tą okolicą z 1970:




  • DST 25.90km
  • Czas 01:40
  • VAVG 15.54km/h
  • VMAX 29.20km/h
  • Temperatura -14.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pewnego razu na Dzikim Zachodzie

Niedziela, 5 lutego 2012 · dodano: 06.02.2012 | Komentarze 8

Piękna - Koszykowa - Lindleya - Oczki - Lindleya - pl. Starynkiewicza - Żelazna - Chmielna - Złota - Twarda - Pereca - Ciepła - al. Jana Pawła II - Śliska - Twarda - Prosta - Żelazna - Pereca - Waliców - Chłodna - Elektoralna - Biała - Ogrodowa - Żelazna - Nowolipie - al. Jana Pawła II - Stawki - Smocza - Nowolipki - Bellotiego - Wolność - Okopowa - Żytnia - Płocka - Górczewska - al. Prymasa Tysiąclecia - Prądzyńskiego - Bema - al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Opaczewska - Szczęśliwicka - Dickensa - Pawińskiego - Pruszkowska - Sanocka - ks. Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Bagatela - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Są tacy, którzy ze stoickim spokojem znoszą zimę i przymilne obsikiwanie przez żywych pobratymców. Delikwent urzęduje na Polu Mokotowskim, w pobliżu terenów Skry i jeziorka na części Pola Mokotowskiego w pobliżu Żwirki i Wigury.

Pieskie życie pomnika © oelka

Tymczasem jeśli komuś jest zimno można się ogrzać.

Ciepło na mrozie czyli koksownik we własnej osobie © oelka

W niedzielę były ku temu powody. Temperatura -14,6 stopni, przy wietrze 1,8 m/s dawała temperaturę odczuwalną -20,5 stopnia. W jednej z radiostacji prowadzący dziwił się, że koksowniki są ogrodzone jeszcze z tabliczkami ostrzegawczymi, bo tak trudniej się ogrzać, a ludzie głupi nie są, aby się poparzyć. Moim zdaniem ogrodzenie jest jednak potrzebne, bo może się jednak trafić ktoś, komu do głowy nie przyjdzie fakt, że koksownik jest gorący i nie można na nim np usiąść. A potem domagać się odszkodowania, bo delikwent nie może siedzieć na miejscu gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę.



A teraz wracając do tematu:

Miłośnicy gatunku filmowego w postaci Spaghetti western'ów zapewne skojarzą ten tytuł od razu. Film opowiadał o zmierzchu Dzikiego Zachodu za sprawą budowy kolei żelaznej. Zilustrowany został w znakomity sposób muzyką napisaną przez Ennio Morricone.

Tym razem wybrałem się właśnie na dziki zachód. Bo Warszawa też miała swój "dziki zachód". Aż do lat do drugiej połowy lat 60. obszar ten obejmujący obecnego osiedla Za Żelazną Bramą, i dalej na zachód aż do Towarowej cieszył się złą sławą. Do dzisiaj pomiędzy blokami stoją resztki przedwojennej zabudowy, które uniknęły rozbiórki. Niestety nie oznacza to, że unikną jej teraz, gdyż żarłoczność firm developerskich nie zna granic. Takim miejscem dotychczas ocalałym jest narożnik ulic Twardej i Ciepłej. Pierwsze zmiany można odnotować w tym miejscu już w latach 50. gdy zbudowano równolegle do Ciepłej ulicę, która wówczas za patrona otrzymała niejakiego Juliana Marchlewskiego, a w latach dziewięćdziesiątych tego niekoniecznie sławnego patrona zmieniono na Jana Pawła II.


Kolejne zmiany przyniosło przebicie w 1964 roku ulicy Prostej i połączenie jej ze Świętokrzyską. Na styku tych ulic z Marchlewskiego zbudowano rondo, w latach 90. nazwane Rondem ONZ. Natomiast Twarda w tym czasie występująca częściowo pod nazwą Krajowej Rady Narodowej została w ten sposób pocięta na dwa niezależne odcinki.


Trzy kamienice stojące przy skrzyżowaniu z Ciepła stały się samotną wyspą koło ronda.
Są tu trzy budynki. Kamienica przy Ciepłej 3, z 1881 roku, która według tradycji ma być miejscem urodzin księdza Ignacego Skorupki, bohatera Bitwy Warszawskiej z 1920 roku.

Ciepła 3 jeszcze stoi © oelka

Kolejne domy, to kamienica Lejba Osmosa przy Twardej 26 i jej sąsiadka z numerem 28.

Ślad po Twardej © oelka

W latach 90. do budynku numer 28 dostawiono bardzo kulturalny i nawiązujący wyglądem biurowiec dla Dyrekcji Eksploatacji Cystern, czyli zbudowany przez CPN, czyli obecny Orlen. Sam DEC obecnie GATX Rail Poland zarządza cysternami kolejowymi wożącymi paliwa płynne, tak się bowiem składa, że te wagony nigdy nie były własnością PKP.

Benzynowy biurowiec. © oelka

Z tyłu tego kompleksu zbudowano również w latach 90. blok mieszkalny pod adresem Pereca 1A.

Opusczony blok - Pereca 1A © oelka

Obecnie kamienice i blok są puste. Podobno dni całego tego zespołu budynków są już policzone i można się spodziewać jego rozbiórki pod budowę kolejnego wieżowca. Tak jakby już nigdzie w pobliżu nie było wolnego terenu, poczynając od placu Defilad. A szkoda bo to jeden z ciekawszych zespołów budynków.

Było już o cysternach to może będzie jeszcze o kolei, ale nie tej modernizującej dziki zachód, tylko tej w postaci PKP Nieruchomości, która sprzedała część swojego matecznika przy Chmielnej. Zajrzałem tam jeszcze nim dotarłem na Twardą, bo choć mam zdjęcia z połowy lat 90. to zawsze warto mieć też aktualne.
Gdy w latach 40. XIX wieku zbudowano stację Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej w pobliżu zlokalizowano również jej warsztaty. Mieściły się przy Chmielnej. Dziś zlokalizowalibyśmy je od Pałacu Kultury po Żelazną. Już w końcu XIX wieku zaczęła się ich wyprowadzka do Pruszkowa (po wojnie ZNTK Pruszków). Budynki znikały stopniowo: część została zniszczona podczas wojny, część rozebrana podczas budowy Pałacu Kultury a reszta podczas budowy Dworca Centralnego. Do dziś ostał się tylko niewielki fragment budynku przy Chmielnej 73.

Królestwo kolei na Chmielnej. © oelka

Teren został sprzedany, a budynek nie jest pod ochroną konserwatorską. Szkoda by było stracić taką pamiątkę.

Potem miałem okazję po raz kolejny podziwiać widok na wieżę Pałacu Jabłonowskich, jaki można zobaczyć stojąc na osi ulicy Elektoralnej. Chociaż ciąg Chłodna - Elektoralna - Senatorska nie stanowi w całej swojej długości linii prostej. Jednak z Elektoralnej wieża jest widoczna ponad zabudowaniami stojącymi przy idącej lekkimi zakosami Senatorskiej. Ten widok jest dostępny tylko dla tych którzy są dość daleko. Przynajmniej koło Jana Pawła II.

Elektoralną do wieży © oelka

Jedyne co psuje ten widok to samochody. Niestety parkowane w każdym możliwym miejscu "blachosmrody" zaśmiecają miasto wprowadzając nieład w przestrzeni. Jakże inaczej i porządniej wyglądają te miejsca gdzie nie ma możliwości zaparkowania samochodu.
Pora teraz na nieco zapomniany tu ostatnio temat komunikacji miejskiej.
W filmie dziki zachód ma się unowocześniać poprzez budowę kolei. Na Woli też się buduje kolej, ale podziemną. Myślę tu o drugiej linii metra, na potrzeby której rozkopano ulice Prostą i Świętokrzyską. O ile bowiem tunele można wywiercić pod ziemią, o tyle budowa stacji wymaga prac odkrywkowych. Jednym z efektów budowy stacji pod Rondem ONZ jest praktyczna likwidacja ronda na czas obecnego etapu budowy stacji. Pamiątka po rondzie jest w tej chwili łuk toru tramwajowego, z którego przez wiele lat począwszy od grudnia 1963 roku korzystała dziesiątka.

Tu było rondo, tu jeździł tramwaj © oelka

W tle wagony 105Ne 1404+1403 z 1993 roku.
Nieco dalej na Nowolipkach znajduje się placyk, dzisiaj osiedlowy parking przecięty jezdnią Nowolipek, który kiedyś pełnił funkcję pętli autobusowej funkcjonującej pod nieco mylącą nazwą "Wolność", choć ulica o tej nazwie znajduje się kilkaset metrów dalej. Co można również obserwować choćby na planie Warszawy z 1974 roku..

Gdzie kiedyś 112 docierał © oelka

Linia 112 zaczęła dojeżdżać w to miejsce 10 sierpnia 1954 roku. I bez zmian ata sytuacja trwała do dnia likwidacji linii 112 pierwszego marca 1992. W latach 1960-64 kończyła tu również linia 312, a w latach 1956-63 nocna linia 112, po 1963 roku funkcjonująca jako 601. W 1970 roku 601 pożegnał się z tą pętlą. Jak już wspomniałem 112 zlikwidowano pierwszego marca 1992, zastępując zmodyfikowaną trasą linii 107. Od tego momentu na Nowolipki zajeżdżało 107, ale już pierwszego września tego roku linia została przeniesiona niedaleko położona pętle na Anielewicza, a kraniec na Nowolipkach zniknął definitywnie z wykazu przystanków.



Z ciekawostek taborowych obserwowanych w niedzielę można zwrócić uwagę na białe Volvo 7700 Hybrid z numerem taborowym A159, obsługujące pod szyldem Mobilisu linie ZTM.

Volvo 7700 Hybrid na próbach w Mobilisie © oelka

Gdy wracałem z Muranowa przez al. Prymasa Tysiąclecia, miałem okazję zobaczyć ślady wypadku. Chyba ktoś przeszarżował i zamiast lekko skręcić znalazł się na chodniku i DDR. Nie chciałbym tam być w tym czasie...

Gdy samochód pomyli się z rakietą. © oelka


Poprzednim razem pisałem o parujących okularach. Tym razem było jeszcze gorzej, choć zrezygnowałem z wewnętrznych szkieł korekcyjnych, to okulary i tak parowały, co gorsza lewe szkło wzięło i zamarzło. Wobec czego po kilometrze jazdy okulary wylądowały w plecaku. Jadąc po ulicy muszę jednak widzieć co się dzieje. Może błąd był w tym, że należało założyć żółte lub bezbarwne szkła, które podobno są zabezpieczone przed parowaniem. Może to jeszcze wypróbuje następnym razem...



Drogi dla rowerów są w stanie przeróżnym. Częściowo oczyszczone, częściowo nie. Najgorsze są oblodzone fragmenty. Na przykład w al. Prymasa Tysiąclecia fragment tuż za skrzyżowaniem z Górczewską w stronę Wolskiej, oraz tuż za Wolską w stronę Kasprzaka. Na forum Masy Krytycznej pojawił się skan pisma, że ZOM nie oczyszcza dróg dla rowerów, bo... mają skromny budżet i nie posiadają na to pieniędzy.




  • DST 12.24km
  • Czas 00:49
  • VAVG 14.99km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (318)

Wtorek, 10 stycznia 2012 · dodano: 15.01.2012 | Komentarze 12

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - Al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Grójecka - Opaczewska - Orzeszkowej - Opaczewska - Grójecka - Archiwalna -WUM - Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Podoskich - Polna - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

To był dla mnie zdecydowanie zły dzień, bardzo zły dzień. Nie przysłowiowy piątek trzynastego, a wtorek dziesiątego. Dlatego nie wierzę w pechowe liczby, czarne koty i inne podobne przesądy.
Jadąc w pierwszą stronę trafiłem na matoła, który mało, że zajechał mi drogę, to jeszcze nie był lub nie chciał zrozumieć co zrobił. Bo przy najbliższych światłach miałem wątpliwą okazję konwersacji z tym stworzeniem siedzącym za kierownicą. Może zrozumie, ale mam nadzieję, że nie kosztem czyjegoś życia.
Gdy ruszałem w drogę powrotną odpadła mi tylna lampa. Nie mam pojęcia jak wyleciała z uchwytu, gdzie wkłada się ją od góry i dodatkowo blokuje to odblask umieszczony nad nią. Wyleciała to mało. Pękły zatrzaski mocujące obudowę i ta rozpadła się na dwie części. A dodatkowo ścieło przy nocowaniu nóżek dwie diody, a trzecia została rozbita...

Katastrofa lampy © oelka

Czegoś takiego jeszcze nie ćwiczyłem. Pozostało mi, albo wracać do domu bez tylnego światła, tylko z odblaskiem, lub podjechać do pobliskiego sklepu i kupić nową lampę. Skończyło się na tym drugim.
A potem już w domu okazało się, że nierowerowo też był to bardzo zły dzień, szczególnie wieczór.




  • DST 12.62km
  • Czas 00:42
  • VAVG 18.03km/h
  • VMAX 28.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 5m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (316)

Czwartek, 29 grudnia 2011 · dodano: 30.12.2011 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - Al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna - Marszałkowska - Nowogrodzka - Poznańska - Żurawia - Marszałkowska

Wczoraj pisałem o przedsylwestrowych utrudnieniach na Marszałkowskiej i placu Konstytucji. Dzisiaj ciąg dalszy.

Tu będzie chiński mur czyli płot © oelka


W kwestii dostępności DDR na Marszałkowskiej dostałem jeszcze odpowiedź z ZDMu. Oczywiście odsyła ona do swojej strony, gdzie trudno się jednak dowiedzieć czegoś o dostępności DDRu przed imprezą sylwestrową. Dzisiaj wieczorem był jeszcze przejezdny, a jak będzie jutro? Ja odpowiedzi nadal nie znam.




  • DST 13.00km
  • Czas 00:50
  • VAVG 15.60km/h
  • VMAX 28.30km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (315)

Środa, 28 grudnia 2011 · dodano: 29.12.2011 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - al. Armii Ludowej - Al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Flory - Bagatela - al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna - Marszałkowska

Mieszkańców Warszawy, a szczególnie tych z południowego Śródmieścia kolejny rok z rzędu postanowiono uszczęśliwić imprezą sylwestrową. Jak to wyglądało w poprzednich latach można zobaczyć w moich galeriach ze zdjęciami z 2008 roku i z 2009 roku.
A tym czasem na drodze dla rowerów wyrosła już pierwsza niespodzianka:

niebezpieczna niespodzianka © oelka

Oczywiście w żaden sposób nie oznakowana.
O spodziewane utrudnienia w ruchu na DDR na Marszałkowskiej zapytałem organizatora imprezy, który odesłał mnie do swojej strony. Tyle, że o DDR na Marszałkowskiej nie ma tam... nawet jednego słowa. Wiadomo, że 3 metry od ścian budynków będzie stawiane ogrodzenie, będą stać toalety, ale nie wiadomo, czy na chodniku, czy na DDR czy jeszcze gdzieś indziej. Poza tym było to typowe wodolejstwo. Chyba trzeba ich zapytać raz jeszcze.

A na koniec może Linia czyli La linea, czyli Balum Balum. Włoskie filmiki autorstwa Osvaldo Cavandoliego były emitowane przez pierwszy kanał TVP w latach 70., wniedzielę, w programie tuż po teleranku i filmie dla dzieci, gdzie prezentowano program TV na najbliższy tydzień.
Tu oczywiście La Linea w najbardziej interesującym nas temacie.




  • DST 16.85km
  • Czas 01:05
  • VAVG 15.55km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 14m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (309) i... stowarzyszeniem

Poniedziałek, 19 grudnia 2011 · dodano: 20.12.2011 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Skorochód-Majewskiego - Grójecka - Bitwy Warszawskiej 1920r. - al. Prymasa Tysiąclecia - Kasprzaka - Płocka - Skierniewicka - Wolska - R1 - Wolska - Chłodna - Wronia - Prosta - Miedziana - Twarda - Żelazna - pl. Starynkiewicza - Nowogrodzka - Lindleya - Koszykowa - Piękna

Szkoda, że takiej pogody nie było w sobotę, lub niedzielę. Ładnie i słonecznie.
Kierowcy żyją w przedświątecznym amoku. Jednemu delikwentowi z Citroena korzystając z czerwonego światła zwróciłem uwagę, że chwilę wcześniej zajechał mi drogę. Mam jednak wrażenie, że to coś siedzące za kierownicą nic nie było w stanie zrozumieć. Coś poniżej blondynki z dowcipów.

Biała głupota © oelka

W al. Niepodległości koło Urzędu Patentowego i siedziby KRUSu nie ma miejsc do parkowania. Są ale na Batorego koło Stodoły. Jak widać dla niektórych to za daleko. Właśnie się zastanawiam, czy nie zacząć takich portretów oczywiście z widocznymi numerami rejestracyjnymi zacząć wysyłać do Straży Miejskiej. Fakt, że musiałbym się jeszcze pofatygować do siedziby SM, aby uwiarygodnić prawdziwość zdjęcia, ale za to taki, co musi zaparkować dostawał by rachunek w prezencie.




  • DST 12.60km
  • Czas 00:50
  • VAVG 15.12km/h
  • VMAX 28.20km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 14m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (302)

Środa, 7 grudnia 2011 · dodano: 08.12.2011 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Flory - Bagatela - al. Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Poznańska - Hoża - Marszałkowska



Od jutra na placu Konstytucji zaczynają się przygotowania do imprezy (a może stypy) sylwestrowej, które to przygotowania w końcowej fazie są męką dla okolicznych mieszkańców. Ale władze mieszkańcami się nie przejmują. Wolą imprezę z gwiazdami muzyki z wiejskiej dyskoteki. Szkoda tylko, że okoliczni mieszkańcy będą zmuszeni do słuchania tego rodzaju "twórczości". Radio, lub telewizor można wyłączyć, ale jak się można odciąć od ryku zza okna? ja nie znam żadnej skutecznej metody.
Tymczasem wieczorem na Marszałkowskiej ZDM zdecydował się na naprawę nawierzchni, na jezdni.

Nocne życie na Marszałkowskiej © oelka

W tle widać wylot ulicy ks. Skorupki, która funkcjonowała również dwa razy w swojej historii pod nazwą Sadowej. Widoczna po lewej stronie neogotycka kamienica Taubenhausa przy Marszałkowskiej 72, posiadała swoje lustrzane odbicie na sąsiednim narożniku. Niestety mocno zniszczona kamienica przy Marszałkowskiej 70 została rozebrana pod koniec lat 50. blokiem na parterze którego w restauracji "Parana" spotykali się kiedyś wielbiciele wyścigów konnych na Służewcu.