Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
  • DST 24.41km
  • Czas 01:21
  • VAVG 18.08km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez północne Śródmieście

Sobota, 4 sierpnia 2012 · dodano: 13.08.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Śniadeckich - Nowowiejska - Krzywickiego - Koszykowa - Lindleya - Żelazna - Pereca - Waliców - Chłodna - Ogrodowa - Żelazna - Nowolipie - al. Jana Pawła II - Dzielna - Karmelicka - Dzielna - Zamenhofa - Dubois - Niska - Karmelicka - Dzika - Jana Pawła II - Broniewskiego - Literacka - al. Obrońców Grodna - al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Kopińska - Szczęśliwicka - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna - Marszałkowska - Wspólna - Poznańska - Hoża - Marszałkowska



Miałem dzisiaj spotkanie. A po spotkaniu nie chciało się mi wracać najkrótsza drogą, wobec czego przemknąłem przez północne Śródmieście, obecnie częściowo przyłączone do Woli. Podobną wycieczkę odbyłem zimą, w lutym zajrzałem wówczas w okolice Twardej i Ciepłej, oraz Nowolipek.
Tym razem byłem całkiem niedaleko od Twardej i Ciepłej, na ulicy Waliców. Gdzie ślady tzw. "dzikiego zachodu" są jeszcze całkiem namacalne.



Najbardziej zniszczona jest kamienica numer 14, gdzie zburzony został cały budynek frontowy i co ciekawe nie usunięto wówczas fragmentów ścian szczytowych. Sąsiednie budynki od skrzyżowania z ulicą Pereca (kiedyś Ceglaną) są w lepszym stanie.



Narożny numer 10, jest cały, lecz z elewacją obdartą po wojnie z tynków i ozdób. Numer 12, ma częściowo zburzony budynek frontowy, jednak jest otynkowany. Są to zresztą jedyne budynki jakie ocalały po parzystej stronie ulicy Waliców.
Dalej podążam na Muranów.



Jeden z tzw. galeriowców od strony podwórka i początku ulicy Karmelickiej. Z drugiej strony bloku znajduje się obecna aleja "Solidarności" czyli po kolei ulica Leszno, a po wojnie al. gen Świerczewskiego. Połączenie Karmelickiej z al. "Solidarności" zapewnia widoczny na zdjęciu prześwit w budynku.
Muranów przed wojną był gęsto zabudowaną dzielnicą miasta, gdzie dominowała ludność pochodzenia żydowskiego. Karmelicka, była ważną ulicą. Kursowały tu tramwaje.
W czasie okupacji południowy Muranów stał się częścią Getta. Znajdował się tam aż do likwidacji Getta. Niemcy na tym terenie zburzyli niemal wszystkie budynki. Po zakończeniu wojny południowe Getto było zasypane stertami gruzu. Ciekawe, że bardzo często jako ilustrację do opisów zburzonej Warszawy wykorzystywano właśnie zdjęcia z terenów Getta z widocznym zachowanym kościołem św. Augustyna.
Ciekawe, że cześć z tych zdjęć wywołano na lewą stronę. Coś takie właśnie odkryłem patrząc do wikipedii.
Po poprawieniu otrzymujemy widok na zachód.



Na dole zdjęcia w poprzek widać ulicę Karmelicką. Po lewej stronie w kierunku kościoła podąża ulica Nowolipki, a po prawej Dzielna. Daleko w tle widać zabudowę Woli za ulicą Okopową z wieżą kościoła św. Wojciecha przy ulicy Wolskiej.
Gdy przystąpiono do budowy Trasy W-Z, konieczne stało się uporządkowanie ulicy Leszno, która miała stać się jej częścią na zachód od placu Bankowego. Projekt osiedla wykonał zespół pod kierunkiem Bogdana Lacherta.
Całość Muranowa to przegląd kierunków w architekturze od końca lat 40. po lata 60. ze współczesnymi uzupełnieniami.
Najstarsze budynki z lat 40. projektowane przez zespół Lacherta to bloki - galeriowce i klatkowce przy obecnej al. Solidarności, Nowolipkach i Karmelickiej są przykładem architektury sprzed rozpoczęcia się epoki socrealizmu. Część bloków stawianych nieco później już posiada pewne elementy typowe dla architektury socrealistycznej. Tego przykładem jest blok na zdjęciu w moim lutowym wpisie o Nowolipkach. Część budynków przy al. Jana Pawła II, czy pomiędzy obecną Andersa i Zamenhofa ma już wszystkie atrybuty obowiązującego stylu, czego przykładem jest budynek z bramą zamykającą oś ulicy Dzielnej.



W tym przypadku brama prowadzi przez okrągły, otwarty dziedziniec na ulicę Andersa (ex Nowotki), podobna brama przy kinie Muranów pozwala bowiem wejść na... wewnętrzne podwórko między blokami, choć ktoś wchodzący będzie się pewnie spodziewał za bramą jakiegoś obiektu w rodzaju pałacu. To dość typowa niekonsekwencja na Muranowie.
Na północ od Dzielnej budowano bloki po 1957 roku. Przykładem jest dość typowy dla budownictwa z tego okresu częściowo prefabrykowany budynek przy Dzielnej 4.



Nie jest to jeszcze wielka płyta, ale zastosowano tu szereg ujednoliconych elementów. Stąd też bardzo podobne bloki można napotkać na osiedlach z tego okresu czasu.
Natomiast pomiędzy ulicami Dubois, Niską i Stawki stoi przykład prefabrykowanego biurowca typu "Lipsk" z lat 70. Zbudowany został z wykorzystaniem technologii importowanej z NRD. W zasadzie przyszłość, a raczej brak przyszłości tego typu budynków określiło zastosowanie do ocieplenia ścian azbestu.



Inną wersję tego typu biurowca pokazałem w czerwcu ubiegłego roku krążąc po okolicach ulicy 1 Sierpnia.

A na koniec dziura, która od dobrych kilku miesięcy nie może doczekać się pokrycia asfaltem. Znajduje się przed podjazdem na kładkę nad al. Obrońców Grodna przy skręcie w al. Prymasa Tysiąclecia.



Chyba trzeba będzie pogonić ZDM do roboty.




  • DST 12.53km
  • Czas 00:38
  • VAVG 19.78km/h
  • VMAX 31.20km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (390)

Piątek, 3 sierpnia 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 5

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna - Marszałkowska - Wspólna - Poznańska - Hoża - Marszałkowska

Ulica Noakowskiego od kilkudziesięciu lat nie była remontowana. Jazda po niej była slalomem pomiędzy dziurami w asfalcie.

Przebudowa na Noakowskiego © oelka

Po remoncie ma się pojawić droga dla rowerów. Jako kontynuacja DDR na placu Politechniki, który pokazałem rok temu. Niby dobrze, ale można się obawiać, że stanie się parkingiem dla samochodów. Bo poprowadzona ma być tuż przy krawężniku po lewej stronie ulicy. Na tego typu ulicach lepiej sprawdzałby się kontrpasy dla rowerów a w przeciwną stronę ruch na zasadach ogólnych, ale to na razie jest nie do przełknięcia dla niektórych urzędników.
Ulica Noakowskiego historycznie stanowi część ulicy Polnej. W 1930 roku nadano jej obecną nazwę. Patronem jest Stanisław Noakowski - architekt, malarz i historyk sztuki. Był wykładowcą i przez trzy lata dziekanem położonego w pobliżu Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej.
A w tle widać budynek innego wydziału politechniki - Chemii.




  • DST 34.17km
  • Czas 01:44
  • VAVG 19.71km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 37m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (389), i... załatwianiem spraw różnych

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · dodano: 06.08.2012 | Komentarze 5

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Drawska - al. Bohaterów Września - Al. Jerozolimskie - al. Prymasa Tysiąclecia - al. Obrońców Grodna - al. Armii Krajowej - Izabeli -- Izabelli - Broniewskiego - al. Armii Krajowej - Gąbińska - Duracza - Sacharowa - Kasprowicza - Makuszyńskiego - Leśmiana - Podczaszyńskiego - Marymoncka - Chlewińska - al. Słowiańska - Chlewińska - Kościańska - Kolektorska - Smoleńskiego - Lektykarska - Hłaski - Gdańska - Potocka - Gwiaździsta - Wybrzeże Gdyńskie - Wybrzeże Gdańskie - Wybrzeże Kościuszkowskie - Wioślarska - Wilanowska - Czerniakowska - Śniegockiej - Koźmińska - Jezierskiego - Rozbrat - Myśliwiecka - Agrykola - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Sempołowskiej - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna


Ruszyły wczoraj wypożyczalnie rowerów o nazwie Veturilo. Nie czuję się potencjalnym klientem tego rozwiązania, ale warto odnotować taką popularyzację rowerów jako środka transportu.

Wpożyczalnia rowerów © oelka

Widać, że dwa lub trzy rowery zostały wypożyczone. ZTM chwalił się już dzień wcześniej, że w ciągu pierwszej godziny pracy systemu odnotowali 100 wypożyczeń. Ciekawe czy ten system wypożyczania rowerów coś zmieni w pojmowaniu rowerów jako środków transportu po Warszawie?

Raz na miesiąc muszę podjechać na pogranicze Żoliborza i Bielan.

Taka potrzeba jest też dobrą okazją, aby się trochę pokręcić po północnej części miasta.
Patrząc na rozwój Warszawy do Powstania Listopadowego można sądzić, że gdyby nie budowa Cytadeli, miasto rozbudowywałoby się na północ. A tak rozbiórka sporego obszaru zabudowy na terenie obecnej Cytadeli zmieniła tendencje. Do tego przepisy nie pozwalały na trwała zabudowę w okolicy, co nie pozwalało na konkretniejszą zabudowę Żoliborza i Bielan. Dopiero wyjście Rosjan w 1915 roku ułatwiło rozwój tych terenów. Władze miasta dość szybko zaczęły wytyczać siatkę uliczną, co już w latach 20. pozwoliło na budowę domów. Ulica Podczaszyńskiego jest przykładem zabudowy, jaka tu się pojawiła w latach 30. oraz powojennej.

Na Podczaszyńskiego © oelka

Natomiast kolejne zdjęcie jest swoistym przekrojem historycznym:

Bielańskie ślady wojny © oelka

Budynek na narożniku Podczaszyńskiego i Barcickiej ciągle nosi jeszcze ślady ostrzału. To coraz rzadsze pamiątki po tym, że kiedyś była wojna. A w głębi na rogu Podczaszyńskiego i Kasprowicza widać już budynek z kolejnej, powojennej epoki epoki w historii Bielan - jeden z bloków postawionych jako Osiedle Bielany I przed 1957 rokiem. Kolejna część tego osiedla to Bielany II, które jest reprezentowane również przez bloki przy Podczaszyńskiego.

Bielany I © oelka

Oba osiedla bielańskie projektowali Maria i Kazimierz Piechotkowie. Z tym, że w drugiej części powstającej już po zakończeniu czasów stalonowskich widać już wyraźnie porzucenie socrealizmu i powrót do modernizmu, przez co bloki nie stoją zgodnie z siatką uliczną. Były to też pierwsze poważniejsze próby prefabrykacji budownictwa. Jeszcze nie w postaci wielkiej płyty ale prefabrykacji zunifikowanych elementów ścian na placu budowy.
A dalej zajrzałem na Marymont. Terenowo to jedno z najciekawiej ukształtowanych miejsc w Warszawie, niestety zniekształcone częściowo poprzez przeprowadzenie al. Armii Krajowej prowadzącej do Mostu Grota czyli Trasy Toruńskiej, bo pod taką nazwą funkcjonowała początkowo cała ta inwestycja.
Marymont przed wojną był uboższym sąsiadem Żoliborza i Bielan. Ślady tej dawnej zabudowy można jeszcze odnaleźć, nawet przy samej Marymonckiej, gdzie trwa jeszcze opuszczony budynek pod numerem 16.

Pamiątki dawnego Marymontu (1) © oelka

Wjeżdżając wgłąb w ulicę Chlewińską można zobaczyć jeszcze miejscami ślady dawnej zabudowy niekoniecznie przedwojennej obecnie coraz częściej zastępowaną przez nową.

Pamiątki dawnego Marymontu (2) © oelka

Są też i wybitnie przedwojenne budynki w różnym stanie, jak to widac przy al. Słowiańskiej 21. Gdzie również można zauważyć ślady wojny na elewacji.

Pamiątki dawnego Marymontu (3) © oelka

Tu jako ciekawostkę można dołożyć obecność drogi dla rowerów przy ulicy, gdzie samochód nie jest specjalnie częstym gościem.
I na koniec już Żoliborz.

Ulica drugiego wieszcza © oelka

Początkowo wylot ulicy Stołecznej na Słowackiego znajdował się w głębi zdjęcia przed blokiem z lat 60. W tym też okresie przebudowano skrzyżowanie Stołecznej czyli obecnie ks. Popiełuszki ze Słowackiego budując obecny układ z przejściem podziemnym.
Widoczny po lewej stronie gmach to Szkoła Główna Służby Pożarniczej.
Szkołę zaczęto budować w 1937 roku. Rok później były gotowe pomieszczenia dla jednostki gaśniczej, a pierwszy kurs dla strażaków przeprowadzono wiosną 1939 roku. Kursy dla strażaków prowadzono również w czasie okupacji za zgodą okupanta, który reaktywował na terenie Generalnej Guberni straż pożarną z polską obsadą. W czasie powstania budynek został poważnie uszkodzony. Odbudowę przeprowadzono do 1948 roku. Szkoła kształciła pod różnymi nazwami i na różnym poziomie. Chyba najbardziej znany epizod w jej historii wydarzył się w 1981 roku niedługo przed wprowadzeniem Stanu Wojennego. Ówcześni studenci Wyższej Oficerskiej Szkoły Pożarniczej chcieli, aby ich uczelnia została objęta projektem ustawy o szkolnictwie wyższym, sprzeciwiając się równocześnie podporządkowaniu WOSP przepisom o szkolnictwie wojskowym. Ostatecznie 25 listopada 1981 w szkole wybuchł strajk. Władze tylko raz spotkały się z komitetem strajkowym. 2 grudnia 1981 roku strajk został spacyfikowany przez jednostki ZOMO, które wkroczyły do budynku. Strajkujących studentów wspierali mieszkańcy Warszawy. Szkołę rozwiązano, a w jej miejsce powołano obecnie istniejącą placówkę.




  • DST 11.45km
  • Czas 00:35
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 31.50km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (388)

Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 04.08.2012 | Komentarze 1

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Śniadeckich - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna - Marszałkowska



A może wybrać się do kina? Taka możliwość istniała przez wiele lat blisko placu Konstytucji. Teraz też można się wybrać, ale będzie to już sala teatralna.

Gdzie kiedyś kino Polonia było © oelka

Gdy po w latach 1950-52 budowano Marszałkowską Dzielnicę Mieszkaniową zdecydowano się pozostawić cześć istniejących budynków. Pierwszy powodem był brak mieszkań, gdzie można by wykwaterować mieszkańców z budynków przeznaczonych do rozbiórki. Napięty plan budowy również zmuszał do kompromisów, a i tak nie wszystko było gotowe 22 lipca 1952. W jednym z MDM-owskich bloków powieszono w oknach firanki, aby ukryć, że wnętrza są jeszcze w stanie surowym bez tynków i instalacji w mieszkaniach.
Gdy przymierzano się do poszerzenia Marszałkowskiej, okazało się, że po stronie parzystej ocalało kilka budynków zupełnie nie zniszczonych, cześć z nich tworzyła zwarty blok zabudowy. Po stronie nieparzystej było to tylko pojedyncze kamienice. Zdecydowano wówczas, że Marszałkowska będzie poszerzana po stronie zachodniej, nieparzystej. W ten sposób ocalały niezniszczone budynki o numerach 56-62, 66 i 72.
Dziś kilka słów o Marszałkowskiej 56. Nie jest to bowiem typowa kamienica z jednolitą zabudową całej działki.
Początków współczesnej zabudowy tej posesji należy szukać w latach 1873-76. Wówczas przy samej ulicy Józef Klimkiewicz zbudował dwie kamieniczki rozdzielone bramą wjazdową. Jedna z kolejnych właścicielek Zofia Budziszewska wystawiła w 1878 roku na ich zapleczu zespół oficyn, który istnieje do dnia dzisiejszego. Nieruchomość kilka razy zmieniała właścicieli. W latach 1912-14 posesję nabyli Majer i Tauba Kohnowie. W latach 30. postanowili zbudować nowy budynek frontowy. Pierwszy projekt z 1935 roku Leonarda Kario pozostał nie wykorzystany i w tym samym roku powstał następny autorstwa Maksymiliana Goldberga i Hipolita Rutkowskiego. Tym razem zrealizowano projekt budynku frontowego i pawilonu w drugim podwórzu z salą kinową w środku. Budynek powstał w roku następnym. Zachowano dawne oficyny w podwórzu, a za nimi z tyłu dobudowano pawilon z salą dla Kina "Imprerial". Po wojnie w sali tej otwarto 2 kwietnia 1945 roku Kino Polonia. W 2005 roku sala została przejęta na potrzeby Teatru Polonia.
Pierwotnie dostęp do sali kinowej odbywał się przez pierwsze podwórze kamienicy Kohnów. Z czasem (lata 50. lub 60.) przebudowano kino w ten sposób, że wchodziło się z dużego podwórza sąsiedniego budynku przy Pięknej 28/34 (MDM blok 2A), korzystając z bramy od Pięknej lub Marszałkowskiej.



Kiedy kino zostało przejęte na potrzeby teatru, wobec protestów mieszkańców budynku przy Pięknej na wejście do teatru zaadaptowano jeden z lokali sklepowych na parterze kamienicy Kohnów.
Kamienica nie przeszła żadnych większych zamian w wyglądzie od czasów powstania. W 1952 roku na dachu zamontowano tylko metalową balustradę, usuniętą wiosną bieżącego roku.




  • DST 11.28km
  • Czas 00:35
  • VAVG 19.34km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (387)

Wtorek, 31 lipca 2012 · dodano: 03.08.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Śniadeckich - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Ostatnio jeżdżąc do Miedzeszyna mam przyjemność zbierać kilogramy papierówek. Jabłonka nigdy przez blisko trzydzieści lat nie miała ich tyle.

Była sobie jabłoń © oelka

Ten rok jest rokiem urodzaju jabłek. Drzewa uginają się pod ciężarem owoców. Więc może tym razem coś związanego z przyrodą.
Ostatnio sporo pisałem o socrealizmie w architekturze. Tymczasem podobną rolę w naukach przyrodniczych odgrywał łysenkizm.
Zapewne większość z nas uczyła się podstaw genetyki w szkole. Obecnie zasady dziedziczenia i przekazywania genów nie budzą wątpliwości. Tymczasem przez blisko trzydzieści lat w ZSRR zwalczano współczesną genetykę.
Łysenkizm wziął się od swojego twórcy Trofima Łysenki.
Łysenko zaczął głosić swoje poglądy w końcu lat 20. XX wieku. Odrzucał on zasadę dziedziczenia i twierdził, że rośliny jednego gatunku mogą pod wpływem zmian w środowisku ich życia zmienić się w inny gatunek. Był też chyba jedyną osobą na świecie, której takie doświadczenia się udawały, ale w tym swój udział mieli mieć jego asystenci i technicy, którzy mieli wtykać w kłosy żyta ziarniaki pszenicy...
W Polsce oczywiście również musiały obowiązywać teorie Łysenki. Pierwszy referat na ten temat wygłosił Jan Bohdan Dembowski, wówczas dyrektor Instytutu Biologii Doświadczalnej (im Nenckiego) w Warszawie. Choć naukowcy wprost przeciwstawiający się łysenkizmowi nie kończyli w stalinowskich więzieniach. W ZSRR główny przeciwnik teorii głoszonych przez Łysenkę, Nikołaj Wawiłow zmarł w więzieniu. Oficjalnie podawano, że z niedożywienia. W Polsce przeciwnik łysenkizmu profesor Wacław Gajewski miał zakaz prowadzenia wykładów dla studentów, ale mógł w tym czasie prowadzić pracę naukową. Inni jak starali się nie omawiać specjalnie założeń łysenkizmu. Na przykład profesor Henryk Bukowiecki prowadząc zajęcia dla studentów farmacji i weterynarii tylko wspominał, że coś takiego jak pomysły Łysenki istnieją. W Polsce łysenkizm skończył się wraz z odwilżą październikową w 1956 roku po śmierci Bieruta. W ZSRR trwał do połowy lat 60. Ocenia się, że przyniósł poważne szkody naukom przyrodniczym i gospodarce rolnej w Związku Radzieckim poprzez zaniechanie klasycznych zasad tworzenia nowych odmian roślin.




  • DST 12.38km
  • Czas 00:38
  • VAVG 19.55km/h
  • VMAX 32.20km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (386)

Poniedziałek, 30 lipca 2012 · dodano: 01.08.2012 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Śniadeckich - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Kiedyś pokazywałem plac Zbawiciela, pisząc o Kościele Zbawiciela. Jednak przy placu stoi nie tylko kościół. Warto też spojrzeć się na sąsiednie budynki, które po wojnie miały być narodowe w formie i socjalistyczne w treści.

Prawie jak w Watykanie © oelka

Pisząc w końcu kwietnia o kościele pokazałem również zdjęcie z okresu przedwojennego. Przy placu Zbawiciela ocalała część budynków. Wielka narożna kamienica na rogu z Mokotowską należąca do Metodystów, od wielu dziesięcioleci jest to miejsce znane z kursów angielskiego. Kolejny budynek, to kamienica pomiędzy Mokotowską i Marszałkowską, która mimo zniszczeń została odbudowana po rozbiórce ostatniego piętra. Kilka lat temu została niezbyt szczęśliwie przebudowana na biurowiec z brzydką szklaną nadbudową. Ocalał również sąsiedni narożnik z Marszałkowską (Marszałkowska 41). Kamienice na obu narożnikach Nowowiejskiej i sąsiad kamienicy Metodystów były wypalone i zostały rozebrane. A fragment południowej części placu pomiędzy Marszałkowską i Nowowiejską (obecnie al. Wyzwolenia) nigdy wcześniej nie był zabudowany.
Gdy przystąpiono do projektowania drugiej serii MDM obejmującej plac Zbawiciela i Marszałkowską do placu Unii Lubelskiej opracowano projekt jednolitej zabudowy placu Zbawiciela.
Socrealizm przewidywał, że architektura ma być narodowa w formie. Tymczasem w projektach różnych budynków nie brakuje odniesień do architektury włoskiej. Budynki pomiędzy placem Konstytucji i placem Zbawiciela były przez samych projektantów nazywane "Uffizi" od znanej galerii florenckiej. I jak się im przyjrzeć to można się doszukać podobieństw:



Natomiast budynki przy placu Zbawiciela nawiązywały do... Placu Świętego Piotra. Kolisty plac z podcieniami po bokach i kościołem po środku. Każdy zapewne kojarzy ten widok.
W maju pokazałem budynek przy Wspólnej zaprojektowany przez Marka Leykama, który nawiązywał do renesansowych pałaców florenckich, a szczególnie Palazzo Strozzi.
Ciekawie jak widać rozumiano obowiązek narodowej formy w architekturze. Jednak trzeba też dodać, że musiało być na to przyzwolenie najwyższych władz. Przynajmniej podczas projektowania MDM-u najważniejsi wówczas w PRL-u, a więc Bierut i Minc osobiście akceptowali projekty.
W przypadku placu Zbawiciela projekt nie został zrealizowany do końca. Domy z podcieniami zajęły miejsce zburzonych kamienic. Te które przetrwały wojnę pozostały dlatego nie ujednolicono zabudowy placu. Dzisiaj plac Zbawiciela to zagłębie restauracji i kawiarni.




  • DST 33.74km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 21.09km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 29m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między Belwederską i Morskim Okiem

Niedziela, 29 lipca 2012 · dodano: 31.07.2012 | Komentarze 1

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Grottgera - Pogodna - Park Morskie Oko - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Ile razy przejeżdża się obok i nie zwraca uwagi na to, co znajduje się z boku. Droga dla rowerów poprowadzona wzdłuż Belwederskiej od Alej Ujazdowskich do Sobieskiego w stronę Wilanowa za wielkim obecnie skrzyżowaniem Belwederskiej i Spacerowej przecina niewielką ulicę Grottgera, gdzie gdyby nie współczesne samochody, to można by powiedzieć że czas zatrzymał się w latach 30. XX wieku.

Tanie mieszkania na Grottgera (1) © oelka

Tanie mieszkania to temat, z którym zmagania trwają od bardzo wielu lat. Idea tanich mieszkań była też powodem powstania ulicy Grottgera i stojących przy niej budynków. Początek lat 20. XX wieku był okresem tworzenia administracji i urzędów państwowych młodej Rzeczypospolitej. W Warszawie bardzo szybko dał się odczuć brak mieszkań, a ceny istniejących szybko stały się bardzo wysokie. W tej sytuacji zaczęły powstawać różne inicjatywy budowy nowych budynków na terenach przyłączonych po 1916 roku. W ten sposób w 1925 roku powołano do życia "Spółkę Terenową Budowy Tanich Mieszkań" Spółka wykorzystała możliwość nabycia w miarę tanio działki za skrzyżowaniem Belwederskiej i Zajączkowskiej od rodziny Lubomirskich.

Tanie mieszkania przy Grottgera (2) © oelka

Spółka zbudowała mieszkania, które potem sprzedała po faktycznie niskich cenach swoim udziałowcom. Cała kolonia uzupełniona w latach 30. kilkoma kamienicami dochodowymi dobrze zniosła II wojnę światową. W zasadzie uniknęła większych zniszczeń.
Po sprzedaży mieszkań spółka zamieniła się w Stowarzyszenie Lokatorów im. Grottgera. Jednak mimo dość korzystnej inwestycji stowarzyszenie nie było w stanie utrzymać działki na rogu ulic Grottgera i Pogodnej. Działkę nabył Bank Amerykański, który odstąpił później tę działkę miastu, oczywiście z dobrym dla siebie jak przystało na bank związany z Ameryką, zyskiem.

Szkoła przy Grottgera © oelka

Miasto wzniosło w tym miejscu nowy gmach dla szkół powszechnych. Budynek powstał w latach 1936-37 według projektu Mieczysława Łokcikowskiego i Marii Wroczyńskiej.
Panoramę ulicy Grottgera i jej zabudowy widać też z wąskiego przesmyku łączącego dwie części Parku Morskie Oko, o którym pisałem na początku lipca.

Widok na ulicę Grottgera © oelka

Nie wiele dalej po drugiej stronie Belwederskiej znajduje się dość brzydki obecnie budynek wykorzystywany obecnie przez policję jako garaż. Tymczasem przed wojną był to Dom wystawowy i biurowy firmy Auto-Koncern Bruhn-Werke.

Królestwo automobili © oelka

Obiekt powstał w latach 1930-35. Autorem projektu był Edward Seydenbeutel. Był przykładem nowoczesnej wówczas architektury funkcjonalnej. Uszkodzony podczas wojny został bardzo tymczasowo odbudowany na potrzeby milicji około 1953 roku. Dzisiaj to swoiste brzydkie kaczątko. Szkoda, że nie próbuje się przywrócić pierwotnego, bardzo efektownego wyglądu tego budynku.




  • DST 9.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 17.42km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 5m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przystanek socrealizm

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 31.07.2012 | Komentarze 1

Piękna - Koszykowa - pl. Starynkiewicza - Nowogrodzka - Lindleya - Koszykowa - Krzywickiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Sempołowskiej - al. Wyzwolenia - Nowowiejska - Waryńskiego - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - Mokotowska - Krucza - Hoża - Wspólna - Marszałkowska - Żurawia - pl. Trzech Krzyży - Mokotowska - Wilcza - Marszałkowska


16 czerwca pisałem o tym, że wybrałem się na wykład w lokalu o nazwie Przystanek MDM. Odbyła wówczas prelekcja o samym MDM-ie jako nowym salonie Warszawy. Tym razem zawitałem tam ponownie aby wysłuchać jednego z kolejnych wykładów, którego tematem był "Socrealizm w warszawskiej architekturze". Opowiadała o nim Patrycja Jastrzębska, twórczyni projektu "Tu było, tu stało", historyczka sztuki, szefowa stowarzyszenia Masław.

Wykład na Waryńskiego © oelka

Na zdjęciu widać slajd pokazujący widok lotniczy na Muranów przy obecnej al. "Solidarności" z kościołem ewangelicko-reformowanym na pierwszym planie.
O samym socrealizmie pisałem trochę przy okazji pokazywania różnych miejsc z nim związanych takich jak MDM, czy Sielce.
Jako, że na sam wykład miałbym niecały kilometr w obie strony to wykorzystałem okazję do zrobienia małego kółka po Śródmieściu i Ochocie. Okolice Kruczej to zagłębie biurowe z lat 50. Co ciekawe pierwsze projekty takiej dzielnicy biurowej powstały jeszcze w latach 40. kiedy wśród części architektów bardzo popularny był funkcjonalizm. Przy Kruczej i Wspólnej w myśl modernistycznych założeń powstała dzielnica biurowa z budynkami w stylu socrealistycznym. Szczytowym przykładem jest gmach Ministerstwa Rolnictwa pomiędzy ulicami Wspólną, Kruczą, Żurawią i Parkingową. Powstał w latach 1951-55 według projektu Jerzego Grabińskiego, Stanisława Jankowskiego i Jana Knothe.

Rolnicza kolumnada © oelka

Najbardziej widowiskowym elementem tego budynku jest wielka kolumnada od strony Wspólnej przypominająca podobną z Pałacu Saskiego przy placu Piłsudskiego (ex Saskiego). Po jego przebudowie w latach 1839-42 według projektu Adama Idźkowskiego.


Źródło: Wikipedia

Jednak gmach ministerstwa nigdy nie miał takiej panoramy jak Pałac Saski. Przed budynkiem ministerstwa miał powstać plac dochodzący do ulicy Hożej, ale tego założenia nigdy nie zrealizowano. Na przeszkodzie stały dwie przedwojenne kamienice jakie ocalały nie uszkodzone, przy Wspólnej na przeciwko kolumnady. Jak miała wyglądać cała dzielnica biurowa najlepiej widać chyba na początkowym odcinku Wspólnej na południe od Kruczej.

Urzędnicze zagłębie © oelka

W głębi za drzewami widać tylną elewację gmachu Komisji Planowania przy Radzie Ministrów z 1948 roku, zbudowany według projektu Stanisława Bieńkowskiego i Stanisława Rychłowskiego. Natomiast na pierwszym planie po prawej widać fragment budynku mieszczącego hotel "Grand" autorstwa wymienionej już dwójki architektów. Hotel powstawał w latach 1954-58. Budynek ten nie jest już przykładem czystego socrealizmu w architekturze, ale ostatnie dwa lata budowy przypadły na okres tzw. odwilży październikowej, po odejściu od socrealizmu i stalinizmu.
I na koniec mniej urzędowa część Śródmieścia. Ulica Sempołowskiej gdzie stykają się ze sobą dwie części Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszakaniowej. Seria II i seria III czyli osiedle Latawiec zlokalizowane przy alei Wyzwolenia.

Między kinem i szkołą © oelka

Budynek po lewej stronie kryje wyjście z kina Luna, do którego wchodzi się od Marszałkowskiej.
Po prawej zaś znajduje się szkoła nr 48, a obecnie również cały zespół szkół nr. 60.




  • DST 11.84km
  • Czas 00:36
  • VAVG 19.73km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (385)

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 29.07.2012 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Śniadeckich - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Poznańska - Wilcza - Emilii Plater - Koszykowa - Piękna

Pisząc o Lwowskiej wspomniałem też o ulicy Poznańskiej. I jej początkach jako południowej części ulicy Wielkiej.

Na rogu Poznańskiej i Wilczej © oelka

Dzisiaj po ulicy Wielkiej nie ma śladu, gdyż wchłonął ją Pałac Kultury i Plac Defilad. Natomiast Poznańska od lat 40. XIX wieku odcięta stacją kolejową od Wielkiej przetrwała w miarę niezłym stanie z dużą częścią oryginalnej przedwojennej zabudowy. Podobnie było z Wilczą, której skrzyżowanie z Poznańską również widać na zdjęciu.
Widoczny na zdjęciu parking to placyk przed nie widocznym na zdjęciu budynkiem z lat 50. gdzie mieścił Centralny Urząd Szkolenia Zawodowego. W 1958 roku urzędu w budynku zadomowił tu się Zespół Szkół Gastronomicznych im. prof. Eugeniusza Pijanowskiego. Kształcą się tu przyszli kucharze, kelnerzy i obsługa hoteli.
Widoczny po prawej biurowiec w odbudowanym po wojnie budynku przedwojennymm mieścił kiedyś jedno z biur wielkiego koncernu prasowego, jakim w PRL-u był RSW Prasa-Książka-Ruch. Kolejny biurowiec stojący przy tym skrzyżowaniu na środku zdjęcia był kiedyś siedzibą Centrali Handlu Zagranicznego Varimex.
Ulica Wilcza posiada nieco inną historię niż Poznańska (Wielka). Była to droga dzieląca kiedyś pola uprawne - włóki wójtów Starej Warszawy (Starego Miasta). Nazwę wzięła zapewne od rodziny Wilków którzy w XV wieku zajmowali te ziemie pełniąc wymienioną funkcję. Początkowo ulica posiadała obecny przebieg, jednak na przełomie XVIII i XIX wieku odcinek pomiędzy Marszałkowską i Wielką przestał istnieć. Został bowiem... zaorany. Co więcej wkrótce ten los spotkał również dalszą część ulicy aż do Koszykowej. W 1872 roku przywrócono odcinek zachodni za Wielką, a w 1881 roku pomiędzy Marszałkowską i Wielką. Ulica szybko się zabudowała. W latach 1951 -1952 Poznańska i Wilcza stały się na jakiś czas trasą dla trolejbusów omijających budowę MDM-u. W 2001 roku podczas remontu Marszałkowskiej na Poznańską zawitały autobusy omijające Marszałkowską pomiędzy Nowogrodzką i placem Konstytucji.




  • DST 11.37km
  • Czas 00:36
  • VAVG 18.95km/h
  • VMAX 33.40km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (384)

Czwartek, 26 lipca 2012 · dodano: 27.07.2012 | Komentarze 5

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Śniadeckich - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

I znów zdjęcie wykonane już mocno po zachodzie słońca, który dzisiaj wypadł o 20.36. Taka była pora mojego powrotu. Jadąc "tam" nie chciałem tracić czasu na dodatkowe postoje. Podczas powrotu jest mi już dużo łatwiej.

Na trasie N-S © oelka

Aleja Niepodległości jest stosunkowo młodą ulicą. Najpierw powstał fragment na obecnej granicy Śródmieścia i Ochoty przy Cmentarzu Ujazdowskim utworzonym w 1829 roku pomiędzy Nowowiejską i Koszykową. Cmentarz zamknięto już w 1836 roku. W 1893 roku ulica otrzymała nazwę Topolowej. Ulica Topolowa obejmowała obecną ulicę Chałubińskiego i fragment alei Niepodległości od Nowowiejskiej do Koszykowej. W 1922 roku zaplanowano połączenie Topolowej z ulicą Spokojną wytyczoną w latach 1897-98 na Mokotowie, na południe od Rakowieckiej do obecnej Ligockiej. W 1916 roku po włączeniu Mokotowa do Warszawy Spokojna zmieniła nazwę na Włodarzewską, aby nie dublować ulicy znajdującej się do dzisiaj w sąsiedztwie Cmentarza Powązkowskiego.
Do wspomnianego wcześniej połączenie ulic w 1922 roku nie doszło, wydłużono jedynie Topolową do Wawelskiej. Przedłużenie ulicy dalej było blokowane przez istniejące w tym czasie lotnisko na Polu Mokotowskim. W 1928 roku obie ulice otrzymały nową nazwę: aleja Niepodległości. W 1938 roku po przeniesieniu lotniska na Okęcie zbudowano brakujący dotychczas odcinek alei przez Pole Mokotowskie.
W założeniu z lat 30. aleja Niepodległości miała stać się częścią trasy N-S. Od Puławskiej po Żoliborz. Najtrudniejszy do zbudowania był odcinek prowadzący przez część północną Śródmieścia i Muranów, gdzie konieczne były wyburzenia. Do wybuchu wojny prac nie rozpoczęto, jednak przygotowania były już zaawansowane.
Budowę trasy N-S dokończono już po wojnie. Zniszczenia zabudowy ułatwiły zadanie. W 1952 roku przedłużono trasę N-S od Alej Jerozolimskich do Twardej, w 1956 roku do ulicy Stawki, a w 1959 roku połączono ją z ulicą Stołeczną na Żoliborzu. Nowa cześć trasy otrzymała jako patrona komunistę Juliana Marchlewskiego, a po 1989 roku Jana Pawła II.
Tramwaje pojawiły się na Topolowej w 1929 roku. Zbudowano wówczas linię od Alej Jerozolimskich do Nowowiejskiej. Po lewej stronie zdjęcia, gdzie widać powojenny dom mieszkalny kwaterunku wojskowego (GAM) zlokalizowana była pętla tramwajowa. Przed wojną na placu w miejscu bloku stał również Pomnik Sapera odsłonięty w 1933 roku. Uszkodzony w czasie powstania został ostatecznie rozebrany po wojnie w czasach stalinowskich. Po wojnie tramwaje początkowo wróciły w al. Niepodległości, co więcej w 1947 roku tory przekuto z szerokiego na rozstaw normalny. W 1950 roku natomiast zdecydowano się na likwidację trasy tramwajowej, a przewozy przejęły kursujące tędy od 1949 roku trolejbusy pomiędzy Koszykową i pętlą na Kazimierzowskiej. W 1956 roku nastąpiła kolejna zmiana i tramwaje wróciły w aleję Niepodległości i na Chałubińskiego. Tym razem trasa tramwajowa zaczynała się od Rakowieckiej i poprowadzona została aleją Niepodległości, Chałubińskiego, Marchlewskiego (ob. Jana Pawła II) do Stawek. Do 1970 roku tramwaje współegzystowały z trolejbusami. Wówczas to w ramach likwidacji sieci trolejbusowej zlikwidowano trasę trolejbusową na Świętokrzyskiej, Marchlewskiego, Chałubińskiego i w alei Niepodległości. Od tego czasu na odcinku widocznym na zdjęciu większych zmian już nie było.