Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
  • DST 34.46km
  • Teren 0.30km
  • Czas 02:08
  • VAVG 16.15km/h
  • VMAX 29.90km/h
  • Temperatura 0.5°C
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wola na Czyste

Niedziela, 6 stycznia 2013 · dodano: 16.01.2013 | Komentarze 9

Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - Pl. Politechniki - Nowowiejska - Krzywickiego - Filtrowa - pl. Narutowicza - Słupecka - Sękocińska - Szczęśliwicka - Kopińska - Aleje Jerozolimskie - al. Prymasa Tysiąclecia - Armatnia - Ordona - Wschowska - Jana Kazimierza - Studzienna - Wolska - Fortowa - Wolska - Sowińskiego - Szulborska - Norwida - Pustola - Redutowa - Krysta - Monte Cassino - Batalionu "Parasol" - Elekcyjna - Deotymy - Czorsztyńska - al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Łopuszańska - Pryzmaty - Światowa - Zagadki - Jutrzenki - Popularna - Aleje Jerozolimskie - Opaczewska - Szczęśliwicka - Dickensa - Pawińskiego - Trojdena - Żwirki i Wigury - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Bagatela - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Sempołowskiej - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Rok poprzedni zakończyłem wizytą na Kamionku, czyli terenie mocno związanym z przemysłem. Rozpoczynając kolejny rok, na początek też klimaty industrialne, ale tym razem po lewej stronie Wisły. W te okolice zapuszczałem się w ubiegłym roku. W maju skupiłem się na okolicach dawnej, powojennej Warszawy Głównej Osobowej. A w sierpniu wycieczkę "skończyłem" w miejscu gdzie teraz wykonałem pierwsze zdjęcie.

Warszawa Czyste © oelka

Co ciekawe dla kolei Czyste, to nieco inne miejsce niż podział historyczny miasta a już na pewno obecny według Miejskiego Systemu Informacji.
Tuż obok wąskim przesmykiem można się dostać na ulicę Armatnią.

Hibernatus czyli ulica Armatnia © oelka

Stoją tu budynki mieszkalne kolejarzy z końca XIX wieku. Bardzo podobne można znaleźć koło dawnych warsztatów kolejowych w Pruszkowie (po wojnie ZNTK Pruszków), a także w pobliżu stacji dawnej Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej, dziś linii numer 1.
Kocie łby w jezdni, latarnia z oprawą zw. popularnie łyżką (czyli np. ORZ-7-1), na drewnianym słupie. Wygląda to jak bym cofnął się z trzydzieści lub czterdzieści lat wstecz.
Ten odcinek Armatniej został niemal odcięty od świata, gdy w początku lat 70. przebito tunel ówczesnej al. Rewolucji Październikowej czyli obecnie al. Prymasa Tysiąclecia. Wcześniej był tam dojazd z ulicy Bema. Obecnie dojazd na Armatnią jest możliwy ale wymaga kręcenia po lokalnych przejazdach od strony kolejnej ciekawej dla mnie ulicy - ulicy Ordona.

Prawie jak autostrada czyli Ordona © oelka

Ulica Ordona w obecnym wcieleniu z przełomu lat 50. i 60. XX wieku wygląda trochę jak niemiecka autostrada z II Rzeszy. Dwie szerokie brukowane jezdnie rozdzielone pasem zieleni. Jednak liczne miejsca do parkowania wskazują, że rolą tej ulicy stał się dojazd od placów rozładunkowych stacji Warszawa Główna Towarowa. Ulica Ordona była też miejscem gdzie swoją trasę w okresie od 18.02.1968 do 31.07.1982 kończyła linia 149. Przyjeżdżając tu z Włoch, a od czerwca 1979 z Grotów.
A teraz główny bohater tego miejsca, czyli stacja Warszawa Główna Towarowa.

Warszawa Główna Towarowa © oelka

Stację oddano do użytku 6 września 1960 roku. Na zdjęciu widać budynek biurowy obsługujący stację. Z tyłu mieści się hala w której można było wyładować z wagonów cześć przywożonego towaru, szczególnie tego delikatniejszego.
W Stolicy z 22.08.1965 czytamy:
"Z Dworca Warszawa Główna Towarowa wysyła się dziennie około 5110 wa­gonów i rozładowuje ponad 3110. Po szczytowych prze­wozach truskawek, obec­nie wywozi się najwięcej wszelkiego rodzaju warzyw oraz jagody."
Warto sobie uświadomić, że lata 50. i 60. to czasy gdy palety i kontenery dopiero wchodziły do użytku. Większość towarów pakowano w worki, pudła, kartony czy skrzynie o różnych rozmiarach. Tak samo większość wagonów krytych nie była przystosowana do wyładunku mechanicznego z użyciem wózka widłowego. Pracę przeładunkowe wykonywali głównie ludzie z wykorzystaniem własnych rąk.
Obok hali znajdowały się place przeładunkowe, dla mniej delikatnych towarów. Po lewej stronie można zobaczyć suwnice i miejsce do wyładunku kontenerów. Zaś po prawej widać na placu zarośnięte ślady torów.

Warszawa Główna Towarowa (2) © oelka

Dalej przez ulicę Ordona przechodzi bocznica, którą pokazałem na początku maja 2011 roku. Jadąc dalej skręciłem w lewo, w ulicę Wschowską.

W cieniu nowych bloków - ulica Wschowska © oelka

Tu też czas się niemal zatrzymał. Niemal, bo w tle widać bloki mieszkalne stawiane przez jakąś firmę developerską. Zdjęcie powyżej zostało zrobione od strony wlotu z Ordona w stronę skrzyżowania z... ulicą Ordona. To nie błąd. Ta ulica dublowała się na pewnym odcinku. Budowa stacji towarowej zdemolowała bowiem układ uliczny w tym rejonie Woli. Pierwotny przebieg Ordona był dalej na zachód niż ten powojenny. Śladem tego dawnego było skrzyżowanie z Wschowską i Warneńczyka. 14 grudnia ubiegłego roku Rada Warszawy uchwałą nr. XLVIII/1347/2012 zmieniła nazwy ulic w tym miejscu. Obecnie jest to skrzyżowanie ulic Warneńczyka i Wschowskiej. Ordona jest już tylko jedna. Bałagan w nazewnictwie wytrzymał tu ponad 52 lata.
Całą okolicę i opisywane ulice widać na planie Warszawy z 1958 i z 1978 roku:



Na dawnym narożniku Ordona i Warneńczyka (obecnie Warneńczyka i Wschowskiej) stoi sobie słup kratownicowy.

Dawny słup energetyczny © oelka

Słup jest zapewne związany z ze znajdująca się kiedyś na sąsiednim narożniku Wschowskiej i Ordona Elektrownią Wolską. Zakład powstał w 1909 roku. Była to niewielka lokalna elektrownia. Zabudowania wzniesiono w stylu neoromańskim. Elektrownia powstała ze środków gminy Czyste, w ramach realizacji zarządzenia generał-gubermatora warszawskiego nakazującego oświetlenie gmin podmiejskich. Elektrownia osiągnęła ostatecznie moc 62,5 kW. W 1913 zakład w ramach uzyskanej koncesji znalazł się w rękach niemieckiej firmy Gesellschaft für elektrische Unternehmungen (Gesfürel). Firma mimo zapisów w koncesji o rozbudowie sieci na terenie Czystego, Woli, Koła, Bud i Ochoty nie rozpoczęła prac. Po pierwszej wojnie nie mogąc wypełnić warunków koncesji firma sprzedała ją razem z koncesja na oświetlenie Pruszkowa polskiej spółce "Siła i Światło". Spółkę tą znamy już doskonale z mojej jesiennej opowieści o EKD i wcześniej w marcu o siostrzanej linii do Łomianek. W 1924 roku, po rozruchu elektrowni w Pruszkowie, Elektrownia Wolska została zamieniona w podstację 35kV/5kV. Przypomnę może jeszcze, że w ówczesnej Warszawie istniały trzy systemy zasilania z elektrowni miejskiej prądem przemiennym 120V (Śródmieście) lub 211V (Praga, Żoliborz, Mokotów) i z Pruszkowa 220V prądu przemiennego (Wola i Ochota). W 1937 roku zdecydowano się ujednolić cały system do zgodnego z tym jaki stworzyła "Siła i Światło" a więc linie przesyłowe 35kV, następnie 5kV i docelowo 380/220V dla odbiorców. Akcja została ukończona dopiero po wojnie. Słup kratownicowy przypomina podobne słupy w Pruszkowie. Został zapewne postawiony przez "Siłę i Światło", być może podczas przebudowy elektrowni na podstację transformatorową.
Kolejne miejsce, gdzie układ ulic zmienił się mocno to skrzyżowanie ulic obecnie Jana Kazimierza i Studziennej.

Tu była ulica Sieradzka © oelka

Widoczny na zdjęciu budynek przy Studziennej 5 stoi tyłem do ulicy Jana Kazimierza, a elewację frontową posiada od strony sąsiedniej działki. Jednak w okresie przedwojennym front znajdował się od strony ulicy Sieradzkiej. Szła ona na skos od Wolskiej do Włoch, włączając się w obecny bieg ulicy Potrzebnej. Tak więc do czasu budowy stacji rozrządowej (manewrowej) na Odolanach, był to dojazd z Włoch na Wolę. Dzisiaj trzeba nadłożyć drogi przez niedawno remontowany tunel na Dźwigowej...
A na koniec pętla tramwajowa przy Cmentarzu Wolskim. Tramwaje dotarły tu 21 grudnia 1924 roku. Pierwszą linią było 23, jadące z Placu Teatralnego.
Wcześniej na Wolę, ale do Cmentarza Prawosławnego dojeżdżały tramwaje konne na linii żółto-niebieskiej. Była to najdłużej istniejąca linia tramwaju konnego w Warszawie, która przetrwała do lat po pierwszej wojnie światowej. W 1928 roku 23 zostało połączone z 21. I od tej pory na Cmentarz Wolski docierała ta druga linia. 21 kursowało tu również po wojnie najpierw po szerokim, a potem po torze o normalnym rozstawie szyn. Swoją wolską cześć życiorysu 21 zakończyło wraz z końcem 1950 roku, ale w tym czasie z pętli korzystało już 26 powołane do życia wraz z oddaniem do ruchu Trasy W-Z. Od 1954 roku na pętlę przy Cmentarzu Wolskim, po jej przebudowie do obecnego układu torów dojeżdżać zaczęła również linia 27. Jak widać korzysta z tej pętli do dzisiaj.W szczytowym momencie, na początku lat 90., po zamknięciu pętli w al. Rewolucji Październikowej (obecnie al. Prymasa Tysiąclecia), o której pisałem w kwietniu ubiegłego roku, kończyło tu 5 linii: 10, 11, 26, 27 i 34. 1 sierpnia 1992 roku trasę przedłużono na Jelonki, co prezentowałem w sierpniu ubiegłego roku. Od tego czasu pętla przy Cmentarzu Wolskim jest wykorzystywana głównie przez linie 27. A przy okazji 1 listopada również przez linie tramwajowe "cmentarne".

Pętla Cmentarz Wolski © oelka

Na zdjęciu widać stojący wagon 112N-3001 na linii 27.
Wagon został wyprodukowany w Konstalu w 1995 roku. Jest to pierwszy w Polsce nowy fabrycznie wagon z częściowo obniżoną podłogą (24% powierzchni), jaki wyprodukowano w naszym kraju. Wykonanie tego prototypu dofinansowane zostało wówczas przez PFRON. Jak to bywa z prototypami, wagon dość często miewał różne awarie. Jego wadą jest też mała pojemność - 204 osoby w tym 28 na miejscach siedzących. Jest to mniej niż dwa wagony 105Na. W związku z tym jest od dawna wysyłany na linie o stosunkowo małym zapełnieniu. Do czerwca 1997 wagon posiadał numer taborowy 2014. Gdy z numeracji wagonów wydzielono wagony niskopodłogowe w postaci zakresu numerów powyżej 3000, otrzymał obecny numer 3001. Najbliższymi krewnymi wagonu 112N, są wagony 114N, użytkowane w Gdańsku. Do Warszawy te wagonów tego typu nie sprowadzono, zakupiono natomiast kolejną konstrukcję, jaką są wagony typu 116N, 116Na i 116Na/1. Wagon 3001 przeszedł naprawę główna w 2008 roku. Obecnie można go zobaczyć na liniach obsługiwanych przez Zakład "Praga", gdzie stacjonuje bez zmian od 1996 roku.





Komentarze
VSV83 | 14:40 czwartek, 31 stycznia 2013 | linkuj No wiadomo,jakbym jechał,to się odezwę...
Od dawna chodzi mi po głowie by w ciągu kilku dni odwiedzić wszystkie stacje kolejowe w stolicy,tak jak w październiku 2011 odwiedziłem wszystkie we Wrocławiu...
oelka
| 17:58 wtorek, 29 stycznia 2013 | linkuj Możesz spróbować prześledzić te miejsca na mapach satelitarncyh np. z Google Maps. Jak się wjeżdża do Warszawy od strony Skierniewic, Grodziska Mazowieckiego i Pruszkowa mija się przystanek w Ursusie, potem jest zjazd z linii poznańskiej, przystanek we Włochach, a dalej po lewej stronie jest dawna stacja postojowa i wagonownia Warszawa Szczęśliwice (z zarastającym zielenią wiankiem. Natomiast po prawej jest zjazd z linii radomskiej i lokomotywownia Warszawa Ochota należąca do KM-ów. Dalej jest stacja Warszawa Zachodnia. Jak się wyjeżdża z Zachodniej w stronę Warszawy Centralnej jest dawna lokomotywownia Warszawa Zachodnia i tam stacjonuje drezyna i wagony pomiarowe. U mnie to miejsce widać w tle na dwóch zdjęciach z wpisu z grudnia 2011 roku.
Jak będziesz się wybierał do Warszawy, to jeśli będziesz zainteresowany, można będzie wymyślić jakąś ciekawą trasę do zwiedzania i fotografowania WWK.
Wróble ćwierkają, że być może we wrześniu na Dni Transportu Publicznego znów wzorem lat do 2011 roku, będzie wystawa taboru na Warszawie Zachodniej. W ubiegłym roku zrezygnowano z tego niestety. W sumie ten w tym roku chyba czwarty weekend września to może być niezły moment na odwiedziny Warszawy.
VSV83 | 12:43 wtorek, 29 stycznia 2013 | linkuj Nie znam żadnych stacji w stolicy,dlatego zapytałem,ba nawet nigdy w życiu nie byłem na W-wa Centralna,być może w tym roku pojawi się okazja...
Zaś z W-wa Szczęśliwice kojarzy mi się ta drezyna pomiarowa
http://kolejowaklatka.org/001/index.php?nr=13183
która czasami przejeżdża przez naszą stację...
oelka
| 23:07 piątek, 25 stycznia 2013 | linkuj CheEvara - Cieszę, że się podoba. Twoje wpisy też lubię sobie poczytać. Choć ostatnio nie ma ich zbyt dużo :-(

yurek55 - To jest dłuższa historia. Na pewno przyczynili się do niej moi przodkowie. Dziadek, urodzony mieszkaniec Warszawy, który z własnych wspomnień przybliżał mi Warszawę od czasów tuż przed I wojną światową. A potem jeszcze zaopatrzył mnie w odpowiednią lekturę. Kolejna osoba to mój Ojciec, który nie był urodzonym mieszkańcem Warszawy ale zabierał nas, czyli mnie i brata na długie wędrówki po mieście. A także zaznajomił nas z rowerem, również od strony technicznej :-) A reszta to już odpowiednia lektura, jeszcze w czasach gdy wymagało to na przykład wizyty w bibliotece.

lukasz78 - To otoczenie terenów należących kiedyś do PKP, co moim zdaniem sporo tłumaczy. Z kolei ulica Jana Kazimierza, to wolski odpowiednik Służewca Przemysłowego.

kwiatuszek - O Kamionku, a dokładnie o Terespolskiej pisałem całkiem niedawno na sam koniec roku. Kamionek jest mocno zaniedbany. Choć i przed wojną nie prezentował się zbyt urokliwie. To jest dzielnica mieszkalno-przemysłowa. Jeśli szukać porównań na Mokotowie, to pod wieloma względami podobne były Sielce.
Przedwojenne Czyste też było zdominowane przez przemysł. Cześć bliżej Cmentarza Wolskiego, czy ulica Jana Kazimierza był już końcem miasta.

VSV83 - Wagony stały na Szczęśliwicach (dawne WGW Szczęśliwice). Natomiast Czyste to grupa torów za wagonownią prowadząca na Odolany. Zresztą ten dalszy odcinek pokazałem w sierpniu podczas objazdów Ursusa Płn.
Dzięki za info o SN81. O pomniku przed siedzibą PR-ów pamiętam, ale poczekam ze zdjęciami aż śnieg zniknie. Zresztą Kolzam to trochę dłuższy temat.
kwiatuszek | 06:42 piątek, 18 stycznia 2013 | linkuj "Wiele razy byłem w opisywanych miejscach i nie widziałem tam nic ciekawego. Teraz jak czytam, to chciałbym znowu tam pojechać już z tą wiedzą, którą tu zdobywam".

Coś w tym musi być. Ja miałam kiedyś podobnie z Kamionkiem, tyle że na odwrót. Tzn. opisy i zdjęcia zachęciły mnie żeby tam się wybrać (i to że wujek pracował w PZI). Jakoś tak się złożyło, że wcześniej nie zapuszczałam się w te rejony bo nie miałam po co. Jednak gdy w końcu już tam dotarłam, to trochę się rozczarowałam, bo w rzeczywistości wszystko tam wyglądało mniej ciekawie niż zostało przedstawione na jednym z blogów o Warszawie. Myślę, że to kwestia umiejętnego zaprezentowania tematu, bo jak ktoś potrafi to zawsze może zrobić coś z niczego. A sam Kamionek, coż, szary, biedny i zaniedbany. Być może dużo ciekawiej prezentował się w czasach, gdy tamtejsze zakłady przemysłowe tętniły życiem. Mogłam za to poprzez tamtejsze budownictwo i architekturę doświadczyć trochę przedwojennego klimatu. Podobne domy do jednej z kamieniczek na Mińskiej stały jeszcze pod koniec lat 40 -tych na Mokotowie.
VSV83 | 20:42 czwartek, 17 stycznia 2013 | linkuj W-wa Czyste to bardziej miejsce "postojowe" dla wagonów osobowych ???
P.S.
U mnie pojawił się drugi SN81,tym razem z numerem 004 w malowaniu PR i już pierwszego dnia miał zderzenie na niestrzeżonym przejeździe w Szadkowicach z Tir-em,na szczęście ucierpiał tylko "odśnieżacz" i jedno lusterko...
lukasz78
| 19:45 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj Fajna relacja i ciekawe tereny - tak blisko centrum, a jakby zupełnie z innej planety.
yurek55
| 19:39 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj Zawsze jak czytam, to myślę, skąd w Tobie tak gruntowna i rozległa wiedza. I sam sobie odpowiadam, że to autentyczna pasja, bo tylko pasjonaci są w stanie amatorsko ogarnąć tyle wiedzy o swoim mieście. Wiele razy byłem w opisywanych miejscach i nie widziałem tam nic ciekawego. Teraz jak czytam, to chciałbym znowu tam pojechać już z tą wiedzą, którą tu zdobywam.
CheEvara
| 17:30 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj Jak zwykle wyczerpująco!:)
Więc czytuję zachłannie:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tynie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]