Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
  • DST 32.26km
  • Teren 0.71km
  • Czas 01:43
  • VAVG 18.79km/h
  • VMAX 30.90km/h
  • Temperatura -4.5°C
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Od kuchni do szkoły podchorążych

Sobota, 29 listopada 2014 · dodano: 04.04.2016 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - Sempołowskiej - al. Armii Ludowej - Al. Ujazdowskie - Agrykola - Szwoleżerów - 29 Listopada - Czerniakowska - Suligowskiego - Podchorążych - Sielecka - Jazgarzewska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Jazgarzewska - Sielecka - Podchorążych - Suligowskiego - Czerniakowska - 29 Listopada - Szwoleżerów - Agrykola - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Sempołowskiej - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - Waryńskiego - Pl. Konstytucji - Marszałkowska


Tym razem jechać miałem okazję 29 listopada. Dzień związany z powstaniem listopadowym w 1830 roku. A na mojej trasie znalazło się miejsce, gdzie wszystko się zaczęło.
Miejsca związane z powstaniem listopadowym pojawiały się już na blogu. Warto przypomnieć wpis z Arsenałem w roli głównej z 28 października 2013 roku lub z 5 lipca 2014, gdy pisałem o Reducie Ordona. Łazienki również, chociaż wybitnie nierowerowe pojawiały się na blogu. Są w parku takie miejsca, które da się zobaczyć z roweru, szczególnie w chłodnej porze roku, gdy zieleń nie zasłania ciekawych obiektów zlokalizowanych na terenie parku. 17 listopada 2013 roku pisałem o pomniku Chopina. Z kolei 16 kwietnia 2013 roku opisałem barwną historię Ermitażu, położonego tuż przy Agrykoli. Wcześniej, bo 3 lutego 2013 prezentowałem Pałac Myślewicki, położony na skraju parku tuż przy ulicy 29 Listopada. Natomiast 22 października 2014 roku prezentowałem studnię położoną w parku, u podnóża skarpy przy początku wąwozu Agrykoli.
Tym razem znów najbliższe okolice Agrykoli. Z tej ulicy można bowiem przez drzewa dostrzec dwa budynki na terenie parku.

Podchorążowie z Wielkiej Oficyny
Podchorążowie z Wielkiej Oficyny © oelka

W głębi za drzewami widać jeden z największych budynków na terenie Łazienek. Rozmiarami porównywalny chyba tylko ze Starą Pomarańczarnią.  Ten duży i dość ciężki jak na Łazienki gmach od samego początku miał funkcje czysto użytkowe. Król zjeżdżając do Łazienek potrzebował nie tylko pokoi dla siebie, ale też dla swojego dworu, służby. Gdzieś też trzeba było przygotować posiłki. W Pałacu Na Wyspie, ani w innych pawilonach parkowych jakie budowano w tym czasie nie było warunków do tego celu. Możliwe,  że już w czasie gdy Łazienki były własnością Stanisława Herakliusza Lubomirskiego powstał w tym miejscu jakiegoś rodzaju budynek gospodarczy. Był to z pewnością parterowy budynek, z czasem ozdobiony portykiem. Do niego zapewne koło 1778 roku dobudowano kolejny, usytuowany w poprzek od północy. Nowy pawilon posiadał wysoki, łamany dach. Wreszcie w 1788 roku przeprowadzono gruntowną przebudowę według projektu Dominika Merliniego. Merlini przygotował kilka wersji projektu. Jedna zbliżona była do zrealizowanego według projektu tegoż architekta podobnego obiektu w Jabłonnie. Ostatecznie zrealizowano projekt najbardziej oszczędny pod względem wykończenia. Zbudowano południowe skrzydło, tak, że cały zespół miał teraz kształt podkowy, powstało również pierwsze piętro. W części środkowej umieszczono kuchnie, natomiast skrzydła boczne posiadały skromne pokoje dla dworu, przypominające zdaniem Władysława Tatarkiewicza cele klasztorne. Już w latach 70. XVIII wieku przyjęła się obecna nazwa - le Grand Commun - Wielka Oficyna.


Zawirowania polityczne spowodowały, że rezydencja królewska stała się rezydencją cara. Po zakończeniu wojen napoleońskich i utworzeniu Królestwa Polskiego przez cara, 28 lipca 1815 powołana została Szkoła Podchorążych w Warszawie. Na jej siedzibę przeznaczono decyzją księcia Konstantego Wielką Oficynę. Do nowych celów budynek przystosował najpewniej Wilhelm Henryk Minter. Szkoła z założenia była dwuletnia, a jej absolwenci otrzymywali stopień podporucznika. Tu od 1818 roku uczył się Piotr Jacek Wysocki. Od 1828 roku pracował jako instruktor. Ówczesne stosunki w armii zbliżone niestety do tych w armii carskiej, a także wypadki takie jak osądzenie członków Towarzystwa Patriotycznego oraz wojna rosyjsko-turecka w latach 1828-29 spowodowały, że Wysocki założył w w szkole tajne sprzysiężenie nazywane Sprzysiężeniem Wysockiego. To on wraz z członkami sprzysiężenia wyprowadzili z Wielkiej Oficyny kadetów aby zaatakować Belweder, o którym pisałem 21 grudnia 2011 roku. Te wydarzenia wspomina tablica pamiątkowa umieszczona na ścianie południowej części Wielkiej Oficyny.


Powstanie Listopadowe nie było udane, zakończyło się po prawie roku klęską. Wysocki pochodzący z okolic Warki podczas obrony dzieła nr. 56 (Reduty Wolskiej) znalazł się w niewoli. Po ułaskawieniu od kary śmierci znalazł się na zesłaniu, na Syberii. Do Polski powrócił w 1857 roku, zamieszkał w Warce, gdzie zmarł w 6 stycznia 1875 roku. Warka również pojawiła się na blogu - 8 września 2012 roku. Jednak nie opisywałem wówczas domu przy Wójtowskiej 24, gdzie zamieszkał Wysocki.
Po powstaniu listopadowym Wielka Oficyna i była już Szkoła Podchorążych została zamieniona w dom z mieszkaniami dla carskich urzędników. Zewnętrznie jednak nie zmieniła się specjalnie. Zapewne w latach 30. XX wieku rozebrano wysuniętą na dziedziniec parterową przybudówkę środkowej części Wielkiej Oficyny. Straciła też boniowaną elewacje parteru. Obecnie we wnętrzach znajduje się Salon Pamiątek Ignacego Jana Paderewskiego, wcześniej funkcjonujący jako Wychodźstwa Polskiego im. Ignacego Jana Paderewskiego.


Na tytułowym zdjęciu Wielka Oficyna przysłonięta jest przez inny pawilon parkowy. Latem znika on wśród zieleni. Jednak w chłodnej porze roku widać go nieźle, również z mostu w ciągu Agrykoli.


Było już o wojsku to będzie dalej. Łazienki w czasach Poniatowskiego nie były ogrodzone. Porządku miało pilnować wojsko. Na potrzeby żołnierzy zbudowano odwach zwany też kordegardą. Początkowo była to budowla drewniana, usytuowana po zachodniej stronie pałacu. Miała to być budowla drewniana na planie kwadratu z dachem w kształcie piramidy co podkreślał król w swoich listach "le corps de garde piramidal". W 1788 roku powstała zamiast niej Nowa Kordegarda, również drewniana dostawiona do pawilonu mieszczącego Mały Teatr. Nowy odwach powstał w latach 1793-94. Projekt sporządził Jan Cristian Kamsetzer, znany nam z projektu szklarni (Trephausu) dzisiaj znajdujących się w Ogrodzie Botanicznym UW. O tej budowli pisałem 9 stycznia 2014 roku. Gdy budynek kordegardy powstał przejął nazwę Nowa Kordegarda od dotychczasowej, drenianej. Jednak ta nowość z czasem okazała się ulotna i dzisiaj ten pawilon jest nazywany Starą Kordegardą. Młodość a dokładniej nowość okazała się ulotną po niecałych czterdziestu latach w roku 1830.


Co za więc było przyczyną zestarzenia się kordegardy?
- Pawilon, którego z Agrykoli nie widać ale powrócimy dzięki niemu w pobliże miejsca, gdzie stała pierwsza drewniana kordegarda.


Historia tej budowli jest dość bogata. Zaczyna się w 1780 roku. Wówczas to powstał na podstawie projektu Dominika Merliniego po zachodniej stronie pałacu w niezbyt dużej od niego odległości niewielki pawilon "le Trou-Madame". Nazwa pochodziła od gry która polegała na wrzucaniu kulek z kości słoniowej do marmurowych bramek. Można by powiedzieć, że owa gra w jakimś stopniu przypominała bilard. Sam pawilon z dzisiejszego punktu widzenia byłby zapewne budowlą dziwaczną. Wyrażał bowiem dość popularny również w Łazienkach trend orientalny. Był murowany, przykryty dachem w stylu chińskim pomalowanym na zielono. Wewnątrz ściany zdobiły freski malowane przez Antonio Gerżabka. Warto dodać, że swobodne traktowanie wzorów orientalnych było wówczas na porządku dziennym. Do towarzystwa był jeszcze Most Chiński nad aleją prowadzącą od Agrykoli aż do obecnej ulicy Gagarina. Most, który bardziej spełniał funkcję wiaduktu, a dokładniej kładki dla pieszych posiadał dość potężne murowane filary, schody z metalowymi balustradami, nad jego środkiem umieszczono altanę na wąskich a więc "chińskich" słupach z czterospadowym prostym dachem zwieńczonym... półksiężycem. Jednak taka niekonsekwencja nikogo wówczas nie raziła. Podobnie jak w nieistniejącym od drugiej połowy XIX wieku Domu Tureckim zdobionym wewnątrz w stylu pompejańskim. Dom Turecki znajdował się w niedalekim sąsiedztwie Wielkiej Oficyny oraz Pałacu Myślewickiego. Most Chiński został z czasem rozebrany. Samo zainteresowanie orientem zakończyło się w Łazienkach koło roku 1790.
Gra (Trou-Madame) chyba się szybko znudziła, a może ważniejszą okazała się potrzeba posiadania teatru, gdyż już w 1782 roku pawilon przebudowano na Mały Teatr. Aby mógł spełniać tę rolę dobudowano do niego przybudówki zapewne drewniane, gdzie były między innymi przebieralnie dla aktorów, i zaplecze sceny. Udekorowany wewnątrz został malowidłami Bogusława Plerscha i Antoniego Smuglewicza. Swoją funkcję spełniał do 1788 roku, gdy otwarto nową salę teatralną w Starej Pomarańczarni. Wówczas pawilon zamienił się w skład rzeźb zwany "Foratem Marmurowym". Do niego dołączono wspomnianą już drugą drewnianą siedzibę odwachu zwaną Nową Kordegardą, zanim powstała w 1793 roku wspomniana już murowana kordegarda na przeciwnym brzegu stawu. W 1830 roku cała budowla została przebudowana przez Jakuba Kubickiego na... kolejne wcielenie odwachu dla wojska. Od tego czasu jest to Nowa Kordegarda. A pawilon na wschodnim brzegu autorstwa Kamsetzera stał się w tym momencie Starą Kordegardą, którą widać na poniższym zdjęciu razem z Wielką Oficyną i schowanym w głębi Pałacem Myślewickim.


Dla porządku do listy obiektów związanych z wojskiem trzeba jeszcze dopisać schowane niemal na obecnym zapleczu gospodarczym Łazienek Koszary Kantonistów, gdzie obecnie swoją siedzibę ma Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa. Jest to jednak budowla powstała już w XIX wieku, długo po opuszczeniu Łazienek przez króla.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ocztw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]