Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
  • DST 41.08km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 19.56km/h
  • VMAX 34.30km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 29m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorem do Miedzeszyna

Wtorek, 18 września 2012 · dodano: 22.10.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Sikorskiego - al. Wilanowska - Bukowińska - Domaniewska - Puławska - Naruszewicza - Krasickiego - Kazimierzowska - Narbutta - Wiśniowa - Batorego - Boya - Puławska - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Bagatela - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Ostatnio prasa się ekscytowała co to będzie, jak Wisła wyschnie. A Wisła powyżej mostu Siekierkowskiego prezentuje się tak:

Wisła w stanie niskim © oelka

Fakt, że jest to miejsce eksploatowane przez kopalnię piasku, więc nie widać tu łach na środku rzeki. Widać jednak po kamienistych częściach brzegu, że woda opadła bardzo nisko. Poziom Wisły przekraczał nieco ponad pół metra wody na wodowskazie.
Dużo gorsza jest jednak susza wynikająca z obniżenia się wód gruntowych. A to widać po wysychających starorzeczach Wisły w okolicy ulic Wału Miedzeszyńskiego, Jeziorowej i Chodzieskiej.

Susza przy Jeziorowej © oelka

Dla porównania można przeczytać mój wpis i zobaczyć to samo miejsce w maju 2010 roku, gdy poziom wody był dużo wyższy niż obecnie. Wówczas woda dochodziła do gałęzi drzew. Obecnie jest to błotnista, wysychająca kałuża.




  • DST 49.75km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 19.26km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 35m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do romantyzmu od socrealizmu

Sobota, 15 września 2012 · dodano: 22.10.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - Nowogrodzka - Poznańska - Żurawia - Krucza - Szpitalna - pl. Powstańców Warszawy - Mazowiecka - Kredytowa - pl. Dąbrowskiego - Szkolna - Świętokrzyska - Szkolna - Rysia - Marszałkowska - pl. Bankowy - Andersa - Świętojerska - Bonifraterska - Konwiktorska - Zakroczymska - Wenedów - Most Gdański - Starzyńskiego - Namysłowska - Szymanowskiego - Pl. Hallera - Dąbrowszczaków - Inżynierska - Wileńska - Szwedzka - Kosmowskiej - Grodzieńska - Radzymińska - Otwocka - Wołomińska - Jadowska - Otwocka - Kawęczyńska - al. Tysiąclecia - Kijowska - Skaryszewska - Żupnicza - Chodakowska - Mińska - Stanisławowska - Podskarbińska - Międzyborska - Spalinowa - Grenadierów - Poligonowa - Kompasowa - Nowaka-Jeziorańskiego - Kapelanów AK - gen. Abrahama - Umińskiego - Bora-Komorowskiego - Kosmatki - Sęczkowa - Wojsławicka - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Idzikowskiego - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna


Tym razem jadę przez Pragę. Najpierw ten romantyzm, czyli widok ze skweru przy ulicy Kawęczyńskiej na zbudowaną w latach 1998-99 wieżę przy kościele Najświętszego Serca Jezusowego.

Z widokiem na wieżę © oelka

Kościół zbudowany został po 1905 roku. Budowa ciągnęła się dość długo. W 1923 roku kościół został konsekrowany i otrzymał tytuł Bazyliki Mniejszej. Tytuł nadał papież Pius XI - Achilles Ratti, który jeszcze jako nuncjusz papieski w Polsce wykazywał duże zainteresowanie budową kościoła. Świątynia miała być wzorowana na rzymskiej bazylice św. Pawła za Murami, choć ostatecznie bardzo różni się od pierwowzoru.
Kościół przy Kawęczyńskiej popularnie jest nazywany bazyliką.

Zanim jednak dotarłem na Kawęczyńską zajrzałem na powojenne praskie osiedla.
Teren pomiędzy obecnymi ulicami 11 Listopada, Starzyńskiego, Jagiellońską i Ratuszową był terenem wojskowym zajętym przez koszary i magazyny. Dopiero po II wojnie światowej zdecydowano się część tych terenów przeznaczyć pod zabudowę mieszkaniową. Do czego komunistyczna władza czuła się zobowiązana lokując niedaleko od tego miejsca na Pelcowiźnie Fabrykę Samochodów Osobowych, która przedstawiłem 24 marca.
Zapowiedzi prasowe były szumne. Pisano o praskim MDM-ie. Tak naprawdę początków praskich osiedli należy szukać jednak w końcu lat 40. kiedy to przy Targowej i Ratuszowej powstało osiedle Praga I bardzo zbliżone od bloków z tego okresu na Kole, również zaprojektowanych przez małżeństwo Syrkusów. Będących jeszcze przykładem modernizmu. Tym razem jednak zajmiemy się Pragą II. Najbardziej socrealistyczną zabudową tego terenu.
Na początek plac Hallera, kiedyś mający za patrona Leńskiego - komunistę z KPP.



Osiedle zaprojektowane przez zespół pod kierunkiem panów Jerzych Gieysztora i Kumelowskiego powstało po 1950 roku w obrębie ulic Jagiellońska (ex Stalingradzka), Ratuszowa, 11 Listopada, Namysłowska i Darwina.
Najbardziej reprezentacyjne są bloki przy placu Hallera. Nie mają widocznych odniesień do architektury historycznej jak np. MDM, ale również i tu można znaleźć gzymsy dzielące poziomo elewacje budynków, oraz ściany licowane piaskowcem.



Podobnie jak to pokazałem w przypadku Muranowa, Bielan czy Saskiej Kępy można tu znaleźć bloki typowe dla drugiej połowy lat 50. Trzeba jednak z placu Hallera wybrać się na ulicę Namysłowską.
Plac Hallera czy też kiedyś Leńskiego jest od wielu lat pętlą autobusową. W tle widać Scanię CN270UB OmniCity A597 z PKS Grodzisk Mazowiecki na linii 166. A na pierwszym planie MAN-a NM223 1304 na linii 176.



Ciekawe, że do lat 80. pętle autobusowe były rozrzucone po całej okolicy.
Co stosunkowo nieźle widać na planach Warszawy kolejno z lat 1958, 1962, 1970, 1978/79 i 1986.



Na plac Hallera jako pierwsza w 1956 roku dotarła linia 123 obsługująca Targówek Przemysłowy, a dwa lata później pośpieszna D. Oprócz tego przejeżdżały tamtędy linie jadące w stronę Żerania i Bródna.
I w ten sposób wjeżdżam na historyczną część Pragi. Na ulicy Inżynierskiej do dzisiaj można napotkać w bramie budynku fragment toru tramwajowego. Jest to gmach administracyjny dawnej zajezdni tramwajowej, a później autobusowej. Budynek powstał po 1914 roku najprawdopodobniej według projektu Juliusza Dzierżanowskiego. Jednak zajezdnia w tym miejscu istniała dużo wcześniej. Powstała w latach 1865-66 do obsługi linii tramwaju konnego łączącego stacje kolejowe prawobrzeżnych dróg żelaznych Moskiewskiej i Petersburskiej z Drogą Żelazną Warszawsko-Wiedeńską. Po zbudowaniu w 1875 roku linii obwodowej i Mostu pod Cytadelą tramwaj ten zaczął pełnić rolę tramwaju miejskiego, co trwało do 1881 roku, do czasu budowy sieci tramwajów konnych. Tramwaje stacjonowały na Inżynierskiej do 1925 roku, gdy otwarto nową zajezdnię przy Kawęczyńskiej. Wówczas na Inżynierską zawitały autobusy w swoim pierwszym wcieleniu. Gdy eksperyment z ówczesnymi autobusami przerwano na kilka lat, do obiektu wprowadził się tabor gospodarczy tramwajów. Po wojnie znów przez jakiś czas była to zajezdnia autobusowa, jednak przy okazji przełożenia linii tramwajowej z Wileńskiej i Inżynierskiej na Targową i 11 Listopada odcięto dawną zajezdnię od sieci tramwajowej. Wraz z budową nowych zajezdni wyprowadziły się z tego miejsca również i autobusy. Co nastąpiło gdzieś w latach 50.



O zajezdni R2 - "Praga" przy Kawęczyńskiej 16 już wspomniałem. Tam również dojechałem. Budowę zajezdni na Pradze planowano już przed pierwszą wojną światową zaczynając wykup gruntów przy Kawęczynskiej. Projekt zajezdni przygotował Juliusz Dzierżanowski oraz Paweł Wędziagolski. Budowa ruszyła w 1923 roku, a zajezdnię uruchomiono częściowo w 1925 roku, jako halę czołową z wjazdem i wyjazdem od strony zachodniej. W okresie między 1927 a 1929 dobudowano wjazd od wschodu. Hala zajezdni została zniszczona przez Niemców na przełomie sierpnia i września 1944 roku. Odbudowana została w latach 1945-50. Architektonicznie to jedna z najciekawszych zajezdni w Warszawie.



Wraz z budową zajezdni powstała trasa tramwajowa. Wcześniej bo w 1921 roku otwarto dla ruchu trasę od Targowej przez Ząbkowską i Radzymińską do pętli przy wiadukcie kolejowym linii obwodowej. Zaczęła tu wówczas kursować siódemka. Natomiast w 1925 roku do bazyliki dotarła linia 25. To tu na Pradze najdłużej przetrwały tramwaje korzystające z toru szerokiego 1525mm. Ostatnie dwie linie szerokotorowe w Warszawie to 4 z Radzymińskiej na Stalową i 5 z Kawęczyńskiej na Stalową. Kursowanie zakończyły 10 czerwca 1950 roku. W październiku 1950 roku na Kawęczyńską dotarły już wagony normalnotorowe. Na Kawęczyńską ponownie zaczęła jeździć wówczas linia 25. Taki układ panował do 1967 roku, gdy od Dworca Wschodniego doprowadzono przedłużenie tamtej trasy tramwajowej. Po kilku miesiącach w 1968 roku zamknięto dla ruchu liniowego trasę przez Kawęczyńska i Ząbkowską.
Układ linii widać na planie z 1962 roku i po likwidacji trasy przez Ząbkowską na planie z 1978 roku:



Widoczny na zdjęciu "Swing" z PESy - nr. tab. 3131, jadący na trójce zaczyna skręcać w al. Tysiąclecia. Do 2000 roku istniała też możliwość jazdy na wprost przez Ząbkowską do Targowej. Jak już wspomniałem w 1968 roku zamknięto dla ruchu liniowego trasę przez Ząbkowską. Pozostawiono jednak jeden tor, konieczny do wyjazdów tramwajów z zajezdni "Praga". W trakcie remontu Ząbkowskiej w 2000 roku zlikwidowano ten tor, a tramwaje wyjeżdżające na swoje trasy z zakładu R2 kręcą kółko wyjeżdżając w stronę Bazyliki i jeszcze raz przejeżdżają przez teren zajezdni, aby wyjechać w stronę dworca Wschodniego i ulicy Kijowskiej.



Budynek przy Kawęczyńskiej 12 powstał w latach 1928-30 na potrzeby Miejskich Tramwajów i Autobusów. Po wojnie, w latach 50. mieściło się w nim Państwowe Praskie Gimnazjum i Liceum Żeńskie. Była to niezła szkoła z gronem doświadczonych przedwojennych nauczycieli. W tym czasie zmieniła się niestety dyrektorka szkoły. Nowa dyrektorka była na tyle dobrze związana z władzą ludową, że informacje na jej temat pojawiły się w Radiu Wolna Europa. Nie oznacza to, że szkoła stała się kuźnią komunistów. Wręcz odwrotnie. jak już wspomniano większość nauczycieli byli to ludzie, którzy swoją pracę zaczęli jeszcze w drugiej Rzeczypospolitej i starali się uczyć najlepiej jak potrafili i w miarę bez ustrojowej zajadłości. Uważać musieli nie tylko na dyrektorkę, ale również na aktywistki ZMP, które potrafiły donosić jeśli coś im nie pasowało do obowiązujących poglądów. W szkole tej uczyły się dwie bliskie mi osoby. Z ich opowiadań dowiedziałem się na przykład jak wypowiedź nauczycielki od biologii spowodowała śledztwo prowadzone przez dyrektorkę. Nauczycielka powiedziała bowiem nieostrożnie podczas lekcji, że obecnie czyli w latach 50. Polska mająca znacznie dłuższe wybrzeże Bałtyku niż przed wojną odławia znacznie mniej ryb. Dyrektorka do usadzenia nauczycielki potrzebowała świadków innych niż aktywistki ZMP. Padło na jedną z bliskich mi osób, która jednak nie potwierdziła wypowiedzi nauczycielki. Wściekła dyrektorka próbowała się potem zemścić podczas matury z polskiego za ten brak współpracy. Nie dała jednak rady i maturę choć ze słabą oceną, szczęśliwie udało się zdać.



Po północnej stronie Kijowskiej stoi "Deska" czyli blok przy Kijowskiej 11. Zbudowany w latach 1971-73 według projektu Jana Kalinowskiego. Cały czas jest najdłuższym budynkiem w Warszawie - 508 metrów długości. Blok zasłonił widok na zaplecze ulicy Kawęczyńskiej i Ząbkowskiej. Okolice Warszawy Wschodniej nie były bowiem szczególnie reprezentacyjnym miejscem. Kijowska do końca lat 60. ginęła pomiędzy bocznicami i magazynami. Warto dodać, że jedynie dworzec DŻWW przy narożniku Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich miał reprezentacyjne otoczenie. Pozostałe stacje niestety nie.



Do czasu zniszczeń wojennych budynek dworca był zlokalizowany nieco bliżej Targowej. Inny był też przebieg ulicy Kijowskiej. W 1969 roku oddano do użytku obecny budynek dworca projektu duetu Arseniusza Romanowicza i Piotra Szymaniaka. To ci sami panowie, którzy zaprojektowali opisywany tu wcześniej przystanek Warszawa Stadion. Budynek dworca został w 1969 roku uhonorowany nagrodą "Mister" jako najlepszy budynek w Warszawie. Obecnie budynek dworca jest wyremontowany. Na szczęście jednak nie zrezygnowano z projektu z lat 60. i budynek został wyremontowany z nieznacznymi zmianami w stosunku do oryginalnych założeń.



Ciekawostką jest słup kratownicowy stojący po prawej stronie przy zachodnim przejściu pod peronami.



Z ortofotomapy złożonej ze zdjęć z wiosny 1945 roku wynika, że musiał stać na zapleczu niewielkiego budynku stykającego się ścianą boczną z budynkiem widocznym na współczesnym zdjęciu. Nie było wówczas grupy torów podmiejskich dzisiaj niemal dochodzących do ściany zachowanego budynku. Widać za to ślady toru, jako żeberka kończącego grupę torów wykorzystywanych do przeładunku wagonów.
Można podejrzewać, że słup był wykorzystywany bądź do poprowadzenia linii energetycznej niskiego napięcia, lub ewentualnie jako punkt oświetleniowy.
Jeszcze rzut oka na kolejną pętlę autobusową. Tym razem przy Dworcu Wschodnim, ale od strony ulicy Skaryszewskiej i Lubelskiej.
W 1963 roku uruchomiono grupę podmiejską linii średnicowej. W tym czasie po południowej stronie stacji zbudowano też dwa dodatkowe perony i cztery tory dla pociągów podmiejskich.
Przy okazji uporządkowano teren od strony Lubelskiej, którą przebudowano i zbudowano nową jezdnię o zmienionym przebiegu. Powstała też pętla autobusowa przy nowej części stacji. W sierpniu 1964 roku dotarły tam linie 115 i 147.
Obecnie po likwidacji dworca PKS Warszawa-Stadion swój przystanek mają tam też autobusy PKS-u obsługujące połączenia na wschód od Warszawy.



Na zdjęciu widać Autosana H9 z PKS-u Garwolin a w głębi Jelcza M121I/4 Mastero - 4900 na linii 123, będący na stanie zajezdni MZA przy Stalowej od 2007 roku.

Na koniec jeszcze jedna rzecz, która na Wschodnim wygląda dość rozsądnie. Jest to parking rowerowy z zadaszeniem ulokowany od strony Kijowskiej przy zachodnim przejściu pod peronami. Rzecz w Polsce niemal nie spotykana. W tym przypadku wykorzystano miejsce pod instalacją wentylacji. Warto by jeszcze, aby miejsce było jakoś monitorowane.



Więcej zdjęć z tej i nie tylko z tej wycieczki w galerii poświęconej Pradze. Galeria będzie jeszcze uzupełniana o kolejne zdjęcia współczesne jak też i historyczne z lat 90. XX wieku.




  • DST 11.42km
  • Czas 00:35
  • VAVG 19.58km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (405)

Piątek, 14 września 2012 · dodano: 18.10.2012 | Komentarze 1

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Narożnik ulic Filtrowej i Asnyka, mijany bardzo często przeze mnie w drodze do domu, kryje pewną nie rozwiązaną tajemnicę.

Modernizm przy Filtrowej © oelka

Na zdjęciu widać oba narożniki z Asnyka. Budynek z kolistym narożnikiem należy do zespołu domów dochodowych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Budynek powstał według projektu Wacława Ryttla w latach 1936-38, przy Filtrowej 60/62. Drugi narożnik to kamienica Szatensztajna. Zaprojektowana przez Lucjana Korngolda, powstała w latach 1935-36.

Z dostępnych zdjęć wiadomo, że do listopada 1944 roku oba budynki nie były zniszczone. A na zdjęciach z 1945 roku widać, że są częściowo zburzone. Co wydarzyło się w tym miejscu w okresie od listopada do stycznia 1945 nie wiadomo obecnie. Czy zniszczenia dokonali Niemcy w ramach tworzenia Festung Warschau, czy też może był to efekt nalotu lub ostrzału wojsk radzieckich stacjonujących na Pradze od 14 września 1944?




  • DST 41.04km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.52km/h
  • VMAX 34.10km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 29m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

W drodze przez Dworzec Południowy

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 18.10.2012 | Komentarze 8

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Idzikowskiego - Sobieskiego - Sikorskiego - al. Wilanowska - Bukowińska - Domaniewska - Puławska - Naruszewicza - Krasickiego - Kazimierzowska - Narbutta - Wiśniowa - Batorego - Boya - Bagatela - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Szopy, Dworzec Południowy, Metro Wilanowska. Te trzy nazwy dotyczą jednego miejsca, przez które przejeżdżam do czasu do czasu.

Dworzec Południowy (1) © oelka

To rejon skrzyżowania alei Wilanowskiej i Puławskiej. Pierwsza w tym miejscu był Kolej Grójecka, która z Placu Unii Lubelskiej do Piaseczna wyruszyła w 1898 roku. Jedną ze stacji na trasie były Szopy. W latach 30. miasto przy pomocy wyroku sądowego doprowadziło do stopniowego skracania linii. Najpierw zlikwidowano odcinek od Placu Unii Lubelskiej do wylotu ulicy Odyńca. Następnie do skrzyżowania Puławskiej z Ikara i Bukowńską, a w 1938 roku do stacji Szopy. Na stacji przeprowadzono dość znaczne inwestycje. Powstało 11 torów, 3 perony skład opału, kanał oczystkowy i kran do wodowania parowozów oraz obrotnicę. Powstał też budynek dworca, widoczny na zdjęciu z 1998 roku.



Według pierwotnych planów miał to być jednopiętrowy budynek z nieznacznie wyższymi skrzydłami bocznymi. Ostatecznie powstało jedno skrzydło boczne jednopiętrowe i reszta budynki parterowa. W takim stanie przetrwał do rozbiórki w 2000 roku.
Wraz ze skracaniem kolei pojawiły się tramwaje. 19 dotarła w to miejsce (Służew) 15 listopada 1936 roku. A na zdjęciu skład historycznych wagonów 4NJ-838+4ND-1811, na linii "T" w dniu 26 grudnia 1998 roku.



Na planach widok Dworca Południowego w 1962 roku i w 1971, po przedłużeniu alei Niepodległości.



W 1973 roku zlikwidowano ostatnią linię trolejbusową - 52, w centrum Warszawy. Tymczasem dwa lata później nastąpił światowy kryzys paliwowy i tryumfalny rozwój transportu autobusowego w Polsce stanął pod znakiem zapytania, wobec wzrostu kosztów zakupu paliwa.
Budowa Ursynowa, lokalizacja zakładów produkujących kineskopy do telewizorów w Piasecznie spowodowały, że zaczęto szukać sprawnego środka transportu dla trasy z Warszawy do Piaseczna. Tym środkiem transportu miał stać się trolejbus. Docelowo cała trasa miała zataczać koło z Dworca Południowego, przez Piaseczno, Konstancin i Wilanów do Dworca Południowego. Budowę rozpoczęto w 1977 roku wraz z przebudową Puławskiej i budową węzłów drogowych: Rzymowskiego i Poleczki. W tym samym czasie budowano też nową zajezdnię dla autobusów i trolejbusów w Piasecznie. Przy okazji zbudowano też nową pętlę dla autobusów i trolejbusów przy Dworcu Południowym. Dotychczasowa była bowiem wydzielonym pasem ruchu z wysepką przy przystanku tramwajowym. Nowa znalazła się w obecnej lokalizacji na narożniku alei Wilanowskiej i Puławskiej. Miejsca jest znacznie więcej, jednak pętla odsunęła się od przystanków autobusowych.
Budowa skrzyżowań i zajezdni przeciągnęła się i trolejbusy z Dworca Południowego do Piaseczna - linia 51, pojechały dopiero 1 czerwca 1983 roku. Widać je na planach Warszawy z lat 80. i początku 90. Tu - na planie z 1993 roku.



Początkowo tabor trolejbusowy stanowiły ZiU-9UP wyprodukowane w ZSRR. W ruchu można je było spotkać do 1992 roku. Od 1989 roku na linii 51 można było napotkać polskie trolejbusy zbudowane na bazie Jelcza PR100E. Na koniec w miejsce wycofywanych ZiU-9 pojawiły się używane trolejbusy ze Szwajcarii z Sankt Gallen - Saurery 4T wraz z przyczepami Moser APE4/80. Saurery wyprodukowano w 1957 roku, a przyczepy w 1969. W stosunku do ZiU9, oraz Jelczy były to pojazdy pod wieloma względami znacznie bardziej zaawansowane technicznie. Poniżej dwa zdjęcia Saurera 4T o nr. tab. T016, na pętli Wilanowska wykonane tuż przed zawieszeniem ruchu 31.08.1995.





Latem 1994 roku przez jakiś czas byłem stałym pasażerem korzystającym z trolejbusów na całej trasie od pętli przy Dworcu Południowym aż do ulicy Szkolnej w Piasecznie. 31 sierpnia 1995 roku w ostatnim dniu kursowania również przejechałem całą trasę. Co ciekawe i całkiem zrozumiałe trolejbus przebywał trasę szybciej o kilka minut od autobusu.
Saurer o numerze T016 po ostatecznej likwidacji sieci w 2001 roku znalazł się w rękach KMKM-u. I obecnie można go zobaczyć na terenie zajezdni "Ostrobramska", co można zauważyć na jednym ze zdjęć z mojej lutowej wycieczki do Anina.
Niedługo później w pobliżu uruchomiono wraz z linią metra stację "Wilanowska". Nazwa ta stała się obowiązująca również dla przystanków autobusowych i tramwajowych. Nie był to najlepszy pomysł na nazwę tego miejsca zważywszy, że oprócz alei Wilanowskiej będącej źródłem nazwy stacji metra i węzła przystankowego jest też ulica Wilanowska znajdująca się na Powiślu, pomiędzy Czerniakowską i Solcem.
A na koniec jeszcze raz dzień dzisiejszy. Cała pętla została wyremontowana, usunięto kamień jaki w latach 80. i 90. stanowił nawierzchnię pętli. Z boku powstał parking dla samochodów w systemie P+R. Szkoda tylko, że nie dojeżdżają tu trolejbusy. Szkoda też budynku dworca, którego nie potrafiono zagospodarować.

Dworzec Południowy (2) © oelka

Jak się dobrze spojrzeć to na zdjęciu stoi jeden z kilkudziesięciu ostatnich warszawskich Ikarusów 260.




  • DST 11.31km
  • Czas 00:35
  • VAVG 19.39km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (404)

Poniedziałek, 10 września 2012 · dodano: 15.10.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



O początku tego remontu pisałem w drugiej połowie maja. Długo wszyscy czekali na zakończenie prac na odcinku pomiędzy pl. Zbawiciela i pl. Konstytucji, gdzie na torowisku miała pojawić się trawa. I w końcu już jest wysiana, na tydzień przed końcem całego remontu.




  • DST 59.84km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 17.10km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jabłka za Pilicą - last minute

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 13.10.2012 | Komentarze 4

Marszałkowska - Aleje Jerozolimskie - p.o. Warszawa Śródmiescie -> KM803 -> Chynów st. - Chynów - Wola Chynowska - Wygodne - Michalczew - [Warka] Gośniewska - Grójecka - Warszawska - Farna - Mostowa - Leśna - | Kępa Niemojewska - Grabów n. Pilicą st. - Zakącie - Boska Wola - Boże - Augustów - Budy Augustowskie - Cecylówka Brzozówka - Henryków - Lipa - Klementynów - Miejska Dąbrowa - Sielce - Dobieszyn - Dobieszyn st. -> KM803 -> Warszawa Centralna - Emilii Plater - Koszykowa - Piękna



W piątkowe późne popołudnie, a właściwie już wieczór dostałem informację, że nazajutrz w sobotę jest spotkanie nieoficjalne przy zbiorze jabłek.

Jabłka zza Pilicy © oelka

Czasu na przemyślenie miałem bardzo mało. Wiedziałem, że jest to kawałek za Warką niedaleko od Dobieszyna. Dojazd zasadniczo na własną rękę, lub w ramach dogadania się. Wobec czego najpierw sprawdziłem gdzie i wiedząc, że sobotnie popołudnie mam wolne zacząłem kombinować jak tam rozsądnie dotrzeć na własnym dwukołowym środku transportu. Tkwienie w samochodzie jako pasażer jakoś nie było dla mnie pociągające. Dojazd bezpośrednio z Warszawy bardzo się mi podobał, ale dystans wymagałby wyruszenia jeszcze mocno przed południem z Warszawy. Tak się nie dało. W końcu wyszedł kompromis. Część trasy do Chynowa przejadę pociągiem, a resztę już samodzielnie. I tak się stało. Problemem było też to, na czym tu pojechać. Trek wymaga już wymiany sterów. I nie mam chęci wsiadać na rower w którym przedni widelec łapie przyzwoity luz podczas jazdy, bo to może się dość niemiło skończyć dla mnie i dla roweru. A singiel jest faktycznie szosówką z wąskimi calowymi oponami i bardzo twardym przełożeniu, przez co może się zakopać na piaszczystej drodze. Wyboru nie ma jadę na singlu. Po jabłka i nie tylko. Przy okazji chciałby bowiem trochę rzucić okiem na przedwojenne stacje linii radomskiej.
Kolej zostawię sobie na koniec. Na razie "cywilne" punkty na trasie.



Pierwszą budowlę jaką można zobaczyć jadąc od stacji do centrum Chynowa jest kościół parafialny Świętej Trójcy. To drewniana budowla z XVII wieku, zbudowana z drewna modrzewiowego. Obok nieco młodsza dzwonnica. Od czasu oddania obowodnicy na DK50 Chynów stał się całkiem sympatycznym i spokojnym miejscem. Wcześniej rozjeżdżany był przez ciężarówki omijające w drodze na wschód Warszawę. Następnie prostą jak drut drogą udałem się do Warki. Po drodze czekała na mnie trylinkowa niespodzianka.



Po około 100 metrów z każdej strony przejazdu przez tory koło Gośniewic jest wyłożone trylinką. Droga ma już swoje lata, betonowe płyty się miejscami porozsuwały i nie był to zbyt przyjemny do jazdy odcinek trasy. Na szczęście dalej już znów był asfalt. Trafiły się też typowo użytkowe sady.



A następnie byłem już w Warce. To bardzo stare miasto zyskało prawa miejskie gdzieś w latach 1284 - 1321. Od tamtych czasów też posiada tradycje piwowarskie. Browar zresztą mijałem po drodze, wjeżdżając od strony Gośniewic.
Każdy wjeżdżający od zachodu ma szanse zobaczyć Pomnik Lotników z 1 pułku lotnictwa myśliwskiego Warszawa walczących nad Warką. 23 sierpnia 1944 pułk stoczył pierwsze swoje walki z Niemcami właśnie w okolicach Warki. Jednostka ta była związana z armią Berlinga i przez wiele lat święto lotnictwa obchodzono 23 sierpnia. Pomnik może budzić różne skojarzenia (choćby z widłami, czy widelcem), choć może nie aż takie jak Pomnik Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie.



W tym niezbyt ciekawym otoczeniu pomnika funkcjonuje też droga dla rowerów i co ciekawe nie jest przerwana przejściem dla pieszych, co w mniejszych miastach jest częsty zjawiskiem. Dalej docieramy na rynek w Warce, gdzie widać po prawej ratusz i z lewej remizę straży pożarnej.


I jeszcze północna pierzeja rynku:



Następny punkt zwiedzania to kościół św. Mikołaja z lat 1603-61 zbudowany w stylu barokowym. Jest to jedna z dwóch istniejących zabytkowych świątyń w Warce.



Dalej jadę na most, aby przebyć Pilicę. Miasto leży na skarpie, więc nad rzekę prowadzi zjazd drogi. Jest też urywająca się przy wylocie jednej z ulic droga dla rowerów.


I jesteśmy nad rzeką.


Dalej zaczyna się kombinowanie z drogą. Chciałbym bowiem przejechać przez Grabów nad Pilicą, a potem dotrzeć w stronę miejsca docelowego czyli Lipy i Klementynowa. Drogi mam przed sobą różne cześć to stare asfalty z czasów Gierka, część polne drogi, na których singiel ciężko pracuje, aby się nie zakopać w piachu. Po drodze jeszcze figura na rozstaju dróg koło Henrykowa.



Powrót po ciemku na stację w Dobieszynie, ale nie w samotności, więc było dużo łatwiej i przyjemniej. Zresztą okazało się, że mój towarzysz podróży mieszka niedaleko ode mnie więc jeszcze kawałek z Warszawy Centralnej jechaliśmy wspólnie.

A tymczasem jeszcze powód krążenia od Chynowa po Grabów nad Pilicą, czyli stacje kolejowe na linii do Radomia. O linii do Radomia szerzej pisałem w marcu. Opisałem wówczas zmiany jakie zaszły w przebiegu tej linii około 1952 roku. Linia początkowo była jednotorowa. W 1962 roku oddano do użytku zmodernizowaną, rozbudowaną o drugi tor i zelektryfikowaną część linii do Czachówka Południowego. Natomiast w 1969 roku zelektryfikowano całą linię do Radomia. Drugi tor zbudowano natomiast tylko do Warki. Na zdjęciu przejazd w 51 kilometrze linii, koło Gośniewic.


A tu dla równowagi EN57-1907 (2 120 643-3) jadący do Warszawy koło przejazdu w Augustowie.


Gdy przed 1934 rokiem prowadzono budowę linii zdecydowano na każdej stacji postawić modernistyczny budynek dworca.
Jako pierwszy dworzec w Chynowie. Podejrzewam, że do czasu modernizacji związanej z budową drugiego toru w Chynowie znajdowały się dwa niskie perony. Pierwszy jednokrawędziowy przy budynku dworca, a drugi wąski pomiędzy torami. Taki układ można napotkać na większych stacjach pomiędzy Warką i Radomiem.


W Grabowie and Pilicą budynek jest nieco mniejszy od tego w Chynowie. Aczkolwiek ogólny układ jest zbliżony. Grabów jest tylko mijanką z przystankiem pasażerskim, stąd posiada dwa niskie perony jednokrawędziowe.



Budynki stacji i przystanków odremontowano w ostatnich latach. Jednak po remoncie wyglądają tak sobie. Wątpliwości budzi dobór kolorów oraz ich układ (Chynów). Wymieniono okna nie dbając o zachowanie jednolitego układu szprosów. Co szczególnie drażni w Grabowie.
Linia radomska będzie modernizowana. Aktualnie nie sposób jeszcze określić kiedy to nastąpi. Zapewne wzorem innych linii część stacji zostanie zdegradowana do roli przystanków osobowych. Trudno powiedzieć jaki będzie los dworców. Po zbudowaniu LCS-ów, skąd będzie sterowany ruch na linii z pewnością zniknął nastawnie z części stacji, a niejednokrotnie zlokalizowane są w budynkach dworców. Kolej nie raz potrafiła i nadal potrafi rozebrać lub zniszczyć niedawno odremontowany obiekt. Może jednak tu ktoś wykaże się większym rozsądkiem.

Kilka nieopublikowanych tu zdjęć z wyjazdu znajduje się w mojej galerii.




  • DST 11.34km
  • Czas 00:35
  • VAVG 19.44km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (403)

Piątek, 7 września 2012 · dodano: 11.10.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Cykliści w mniejszym świecie © oelka

Być może niektórzy pomyślą co to jest. A ta grupa osób na rowerach ma dużo wspólnego z budynkiem, który prezentuje się na zdjęciu poniżej.

Tu była... Składnica Harcerska © oelka

Biurowiec przy Marszałkowskiej 82/84. Kto by pamiętał obecnie że urzędowała tam Najwyższa Izba Kontroli. Myślę, że sporo osób pamięta za to sklep Centralnej Składnicy Harcerskiej. Dzisiaj znany jest z siedziby sądów okręgowego i rejonowego.
Budynek powstał w latach 50. według projektu Marka Leykama. W maju pokazałem inne jego dzieło położone stosunkowo niedaleko, bo przy Wspólnej 62 i przeznaczonego na siedzibę Urzędu Rady Ministrów.
Budynek przy Marszałkowskiej jest przykładem stylu typowego dla tego architekta. Budynki biurowe projektowane przez Leykama wyróżniały się gęstymi pionowymi podziałami elewacji i z tego powodu nazywane są żyletkowcami.
Jednak ten budynek znany był nie za sprawą tego, że jest siedzibą NIK-u, lub z architektury, a ze względu na ulokowanie się na dole, od Marszałkowskiej sklepu Centralnej Składnicy Harcerskiej. Po za typowymi akcesoriami harcerskimi sklep sprzedawał również artykuły politechniczne a szczególnie modele redukcyjne oraz modele kolejowe. W większości importowane z NRD. Do lat 80. w części sklepu bliżej Wspólnej znajdowała się makieta kolejowa w wielkości TT. W latach 80. została zastąpiona nową tym razem w wielkości H0. Składnica posiadała też jeszcze dwa inne sklepy w Warszawie na Marchlewskiego (obecnie al. Jana Pawła II 20) i na Wery Kostrzewy (obecnie Bitwy Warszawskiej 1920 roku 4). Jednak najbardziej znany był sklep przy Marszałkowskiej.
Na początku lat 90. na murku przed sklepem wyrosła prywatna inicjatywa sprowadzająca modele na własną rękę. Niektórzy z tych sprzedawców dzisiaj mają własne sklepy modelarskie. Nie ma już natomiast sklepu Składnicy Harcerskiej na Marszałkowskiej. A od 2002 roku nie ma też takiego przedsiębiorstwa, choć marka trwa w niewielkim sklepie na Ursynowie.

Zestaw figurek z pierwszego zdjęcia wyprodukowała firma Preiser w wielkości modelarskiej H0, czyli w skali 1:87.
Jednak w Składnicy były też modele w skali 1:120 - wielkości TT, oraz 1:160 - wielkości N. W NRD przodującym producentem H0 i N było Piko, natomiast w TT Zeuke, który po upaństwowieniu zmienił nazwę na Berliner TT Bahnen (BTTB). Podejrzewam, że wiele osób zaczynało od zestawu startowego.


Po upadku komunizmu i NRD, BTTB zwrócono za symboliczną markę Zeukemu. Jednak utrzymanie firmy było trudne i została sprzedana Jurgenowi Tilligowi, który kontynuuje produkcję modeli w wielkości TT po dziś dzień. Dzisiaj dzieci dostają już zupełnie inny zestaw startowy.



Firma produkuje też inne znacznie poważniejsze modele. Ma też liczną konkurencję, ale o tym można poczytać na przykład na stronach historię tej wielkości modelarskiej.
A tu jednak zostaniemy przy rowerowym hobby.




  • DST 11.32km
  • Czas 00:34
  • VAVG 19.98km/h
  • VMAX 33.70km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (402)

Czwartek, 6 września 2012 · dodano: 11.10.2012 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

O Poznańskiej pisałem trochę przy okazji opisu ulicy Lwowskiej, która jest przedłużeniem Poznańskiej (do 1922 roku znanej pod nazwą Lwowskiej). O Poznańskiej pisałem też w lipcu, gdy pokazałem jej skrzyżowanie z Wilczą. Dzisiaj jednak przejeżdżam przez skrzyżowanie Lwowskiej, Pięknej i Poznańskiej.

Początek Poznańskiej © oelka

Przed wojną widoczny na zdjęciu narożnik Poznańskiej i Pięknej nie był ścięty jak obecnie i wypadał gdzieś na środku obecnej Poznańskiej. W miejsce wypalonej kamienicy, po wojnie rozebranej do piętrowego pawilonu w rodzaju tzw "parterowej Marszałkowskiej" stanął w drugiej połowie lat 50. nowy budynek. Zaprojektowany został przez dwie panie: Danutę Kobielską i Helenę Zdonkiewicz z Pracowni MDM, z zespołu Eleonory Sekreckiej. Na zdjęciach w Stolicy z 1960 nr. 07 z 14.02.1960, budynek jest jeszcze nieotynkowany. W tym czasie czekanie na elewację potrafiło trwać kilka lat. Niemniej w latach 70. budynek pamiętam już jako otynkowany.
Cechą charakterystyczną tego domu, jest od wielu lat odnawianie co kilka lat przyziemia budynku, do wysokości gzymsu nad pierwszym piętrem. Nigdy natomiast od czasu jego zbudowania nie odświeżono elewacji powyżej.
W czasach gdy Polska była PRL-em przed każdymi świętami przed budynkiem ustawiała się długa kolejka zakręcająca w Piękną i czekająca czasem kilka dni na dostawę ryb do sklepu Centrali Rybnej mieszczącego się od strony Poznańskiej. Tradycja związana z morzem jednak pozostała. Dzisiaj w tym lokalu można kupić tzw. "owoce morza". Sklepu rybnego już nie ma, natomiast nadal jak w poprzedniej epoce budynek odnawia się tylko do pierwszego piętra.




  • DST 53.25km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:24
  • VAVG 22.19km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na szlaku Kolei Wilanowskiej

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 11.10.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - Plac Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - al. Rzeczypospolitej - Klimczaka - Przyczółkowa - Europejska - Vogla - Syta - Zaściankowa - Wał Zawadowski - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Idzikowskiego - Sobieskiego - Sikorskiego - al. Wilanowska - Bukowińska - Domaniewska - Puławska - Naruszewicza - Krasickiego - Kazimierzowska - Narbutta - Wiśniowa - Batorego - Boya - Bagatela - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Z całej mojej trasy skupię się na jednym miejscu.
Powsinek to jedna z wiosek sąsiadujących z
Witamy w Powsinku © oelka

W 1955 roku na prośbę mieszkańców do Powsinka dotarł autobus linii 103. Przedłużony z Wilanowa. Jednak wcześniej już mieszkańcy mieli zapewniony dojazd do centrum Warszawy. 1 czerwca 1895 roku ruszyła kolej wąskotorowa z Wilanowa do Powsina, później przedłużona dalej do Piaseczna. Choć oficjalnie była to oddzielna spółka to faktycznie łączyła się ona z Koleją Wilanowską prowadzącą już wówczas ruch z pl. Unii Lubelskiej do Wilanowa, o czym wspominałem przy okazji opisu placu Unii Lubelskiej. Kolej ta posiadała przystanek osobowy w Powsinku.
Można podejrzewać, że w latach 50. rano w stronę Belwederskiej pociągi przyjeżdżały tak już zapchane, że próba wejścia do pociągu kończyła się porażką.
W 1957 roku na Powsińskiej pojawiła się linia 139 podążająca z Wilanowa do Powsina, a potem do Parku Kultury w Powsinie, gdzie pętla autobusowa znajduje się do dzisiaj. Wraz z początkiem roku 1958 zmieniono numer linii 103 na 140. Trudno powiedzieć, co było przyczyną zmiany numeru. Samo 103 roku później pojawiło się w Warszawie w zupełnie innej części miasta. Natomiast 140 z przerwą w okresie od 1979 do 1981 roku kursował do Powsinka do roku 1992 roku. W 1987 do Powsinka zaczęła zaglądać podczas niektórych kursów linia 164. W ten sposób zapewniała dowóz dzieci do pobliskiej szkoły. W 2002 roku podobnie podczas swoich niektórych kursów do Powsinka zajeżdżać zaczęły autobusy linii 163. Sytuacja ta zakończyła się definitywnie w 2011 roku. Gdy okazało się, że część pętli znajdująca się na prywatnym gruncie została zabudowana.

W Powsinku © oelka

Powróćmy jeszcze do Kolei Wilanowskiej. Linia zbudowana w 1895 roku posiadała tor o rozstawie 800mm. Jest to ciekawostka, gdyż na terenie Rosji wszystkie koleje wąskotorowe miały mieć rozstaw 750mm. Jednak żadna z podwarszawskich kolei nie spełniała tego wymogu. Jak widać właściciele tych kolei potrafili jakoś "przekonać" carskich urzędników do swoich pomysłów. Co ciekawsze każda budowa takiej kolei wymagała zgody samego cara.
Kolej Wilanowska i jej przedłużenie czyli Kolej Piaseczyńska w została wykupiona przez właścicieli sąsiedniej Kolei Grójeckiej. Była to linia o torze 1000mm, prowadząca od Placu Unii Lubelskiej do Grójca i Góry Kalwarii. Obie koleje zostały ujednolicone w 1936 roku, gdy na linii z Piaseczna do ulicy Belwederskiej przekuto tor na szerokość 1000mm. Na linii wilanowskiej kolejną zmianę przyniósł rok 1957 gdy zamknięto dla ruchu odcinek od Wilanowa do ulicy Belwederskiej. Kolej na tej trasie zastąpił wówczas tramwaj, jadący od Puławskiej przez Sielce opisywane przeze mnie w czerwcu.
Ostatecznie linię kolei wąskotorowej z Wilanowa do Piaseczna zlikwidowano w 1971 roku. Najbardziej trwałymi śladami jej istnienia są budynki dworców w Wilanowie i Klarysewie. Ale jest też jeszcze ślad na starej jezdni Przyczółkowej po przejeździe przez tor jezdni pomiędzy pętlą w Powsinku i ulicą Europejską. Gdy w 1971 zlikwidowano kolej usunięto tor i zaasfaltowano przejazd. Teraz powoli zaczyna być znów widoczny.

Ślad Kolei Wilanowskiej (1) © oelka

To jest widok w stronę ulicy Europejskiej a teraz w przeciwnym kierunku:

Ślad Kolei Wilanowskiej (2) © oelka

Plany Warszawy niezbyt dokładnie pokazywały to miejsce. Dla przykładu plan z 1971 roku, gdzie kolej jest zaznaczona po raz ostatni.



Kolej Wilanowska będzie się jeszcze przewijać tu przy okazji różnych wycieczek.




  • DST 32.22km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.93km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 17m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

We włościach panów Chomiczów

Piątek, 31 sierpnia 2012 · dodano: 09.10.2012 | Komentarze 6

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Krzywickiego - Filtrowa - Pl. Narutowicza - Słupecka - Sękocińska - Szczęśliwicka - Grzymały-Sokołowskiego - Aleje Jerozolimskie - Al. Prymasa Tysiąclecia - Al. Obrońców Grodna - Al. Armii Krajowej - Izabelli -- Izabelli - Broniewskiego - Rudnickiego - Kochanowskiego - Conrada - Kwitnąca - Księżycowa - gen. Maczka - Al. Obrońców Grodna - al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Kopińska - Szczęśliwicka - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Dwa tygodnie temu objechałem południową część dawnego lotniska Babice (Bemowo). Opisałem wówczas dość szczegółowo historię lotniska, odsyłając również na forum lotnicze do odpowiedniego wątku. Tym razem skorzystałem z okazji bycia na Żoliborzu oraz Bielanach i wybrałem się na tereny leżące na północ od obecnie funkcjonującego lotniska. jest to teren obecnej Chomiczówki. Dzisiaj ta nazwa kojarzy się z osiedlem wznoszonym w połowie lat 70. według projektu zespołu kierowanego przez Halinę Drewiczewską. Osiedle zajęło miejsce przedmiejskiej zabudowy dawnej Chomiczówki. Dawna Chomiczówka powstała z kolei na terenie należącym do Wawrzyszewa. W 1909 roku bracia Chomiczowie nabyli cześć gruntów parcelowanego wówczas majątku Wawrzyszewa. Na terenie tym działa ich firma ogrodnicza "Bracia Chomicz" mająca sklep ogrodniczy przy ulicy Zgoda w Śródmieściu Warszawy. W 1920 roku Chomiczowie rozpoczęli parcelację ziem należących do ich firmy. Nazwisko Chomiczów stało się też podstawą dla nazwy powstającego tu wówczas osiedla zamieszkiwanego głównie przez rodziny robotników. Po wojnie osiedle zostało odcięte przez lotnisko Babice od Boernerowa. Przetrwało do połowy lat 70.

Droga z księżyca © oelka

Na początek ulica Kwitnąca. Tu od strony Księżycowej zachowała jeszcze dawny charakter drogi prowadzącej przez podmiejskie osiedle.
Widać to na planie Warszawy z 1958 roku:



Na planie z 1970 roku obraz Chomiczówki jest podobny chociaż widać, że gdzie indziej jest zlokalizowana pętla autobusowa.



Z opisu zmian przebiegu linii 121 wynika, że w 1954 roku została przedłużona od pętli przy kościele na Wólczyńskiej do skrzyżowania Kwitnącej i Brązowniczej. I docierała tam z niewielką przerwą do 1976 roku. Wówczas pętla przy Brązowniczej została zlikwidowana a 121 kończył trasę na nowej pętli przy ulicy Conrada.
Co ciekawe wiosną 1976 roku na Brązowniczą zaczął też zaglądać 116 przedłużony z placu Wilsona. Ale tylko przez kilka miesięcy, bo w grudniu 1976 pętla przy Brązowniczej została zlikwidowana a 121 kończył trasę na nowej pętli przy ulicy Conrada.
Można to zobaczyć na planie z 1978 roku:



Od 1976 roku, aż do 2003 Kwitnąca nie widywała autobusów miejskich. W ostatnich latach zaczęła się zabudowywać granicząca z lotniskiem Babice ulica Księżycowa. Wymusiło to zapewnienie dojazdu transportem publicznym i tak w 2003 roku na Kwitnącej i Księżycowej pojawiła się linia 203. Autosana Solinę obsługującego tę linię można zobaczyć na zdjęciu powyżej.
A teraz pora na ulicę Księżycową. Tu znajduje się wjazd na teren Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Latające pogotowie © oelka

Za bramą stoi SP-MXB czyli PZL M-20 Mewa. Dalej w tle widać Mi-2. Obecnie już nie użytkowane przez LPR.
Jest też bardziej swojski odcinek Księżycowej, na wschód od skrzyżowania z Kwitnącą. Tu zachowały się jeszcze gospodarstwa z czasów gdy Chomiczowie sprzedawali działki budowlane.

Księżycowa nawierzchnia © oelka

Miałem cichą nadzieję natrafić na drugą z nieużywanych wież kontrolnych lotniska Babice. Znajduje się ona za końcem Księżycowej. Niestety z tej strony jest na tyle schowana za drzewami i krzakami, że ją minąłem i dojechałem do skrzyżowania Powstańców Śląskich i gen. Maczka.

Solowa szóstka © oelka

Niemal do końca lat 70. widoczne w głębi zdjęcia miejsce z budynkami i łukiem ulicy Powstańców Śląskich było miejscem gdzie znajdowały się progi obu pasów startowych lotniska Babice (05/23 oraz 10/28), o którym szerzej pisałem dwa tygodnie temu.
Trasa tramwajowa na Powstańców Śląskich to wciąż najmłodsza trasa tramwajowa w Warszawie mimo, że otwarta została w grudniu 2005 roku. Następna ma szanse być krótka trasa przez Most Północny w budowie im Marii Skłodowskiej-Curie.