Info

Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Kwiecień2 - 5
- 2015, Marzec8 - 7
- 2015, Luty3 - 7
- 2015, Styczeń4 - 4
- 2014, Grudzień6 - 17
- 2014, Listopad10 - 37
- 2014, Październik13 - 25
- 2014, Wrzesień17 - 34
- 2014, Sierpień9 - 26
- 2014, Lipiec16 - 45
- 2014, Czerwiec13 - 43
- 2014, Maj12 - 37
- 2014, Kwiecień12 - 29
- 2014, Marzec9 - 23
- 2014, Luty8 - 12
- 2014, Styczeń6 - 6
- 2013, Grudzień8 - 40
- 2013, Listopad9 - 20
- 2013, Październik11 - 25
- 2013, Wrzesień17 - 51
- 2013, Sierpień12 - 31
- 2013, Lipiec10 - 25
- 2013, Czerwiec11 - 36
- 2013, Maj13 - 61
- 2013, Kwiecień11 - 31
- 2013, Marzec7 - 46
- 2013, Luty5 - 22
- 2013, Styczeń4 - 32
- 2012, Grudzień5 - 26
- 2012, Listopad11 - 58
- 2012, Październik12 - 32
- 2012, Wrzesień15 - 44
- 2012, Sierpień25 - 62
- 2012, Lipiec28 - 56
- 2012, Czerwiec25 - 26
- 2012, Maj25 - 55
- 2012, Kwiecień14 - 27
- 2012, Marzec12 - 38
- 2012, Luty5 - 32
- 2012, Styczeń6 - 36
- 2011, Grudzień25 - 37
- 2011, Listopad29 - 30
- 2011, Październik26 - 12
- 2011, Wrzesień26 - 11
- 2011, Sierpień24 - 24
- 2011, Lipiec22 - 20
- 2011, Czerwiec24 - 17
- 2011, Maj29 - 28
- 2011, Kwiecień25 - 23
- 2011, Marzec3 - 0
- 2011, Luty4 - 5
- 2011, Styczeń4 - 2
- 2010, Listopad10 - 0
- 2010, Październik27 - 3
- 2010, Wrzesień23 - 3
- 2010, Sierpień17 - 0
- 2010, Lipiec28 - 4
- 2010, Czerwiec26 - 0
- 2010, Maj23 - 2
- 2010, Kwiecień24 - 0
- 2010, Marzec9 - 1
- 2010, Luty1 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
Rowerkiem po Warszawie
Dystans całkowity: | 14800.84 km (w terenie 352.44 km; 2.38%) |
Czas w ruchu: | 784:34 |
Średnia prędkość: | 18.77 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.40 km/h |
Suma podjazdów: | 11284 m |
Liczba aktywności: | 503 |
Średnio na aktywność: | 29.43 km i 1h 33m |
Więcej statystyk |
- DST 36.29km
- Teren 1.50km
- Czas 01:40
- VAVG 21.77km/h
- VMAX 36.90km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 29m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Ostatni Mohikanin warszawskiego rolnictwa
Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · dodano: 06.09.2012 | Komentarze 5
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Zawilców -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Wybrzeże Szczecińskie - Most Świętokrzyski - Wybrzeże Kościuszkowskie - Wioślarska - Wilanowska - Czerniakowska - Śniegockiej - Koźmińska - Jezierskiego - Rozbrat - Myśliwiecka - Agrykola - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Miesiąc temu pisałem, że ciężko jest znaleźć na terenie miasta kogoś, kto zajmował się rolnictwem. A tymczasem dzisiaj zobaczyłem taki obrazek:Ostatni Mohikanin
© oelka
Czy to oznacza, że miesiąc temu się myliłem? Raczej nie. Na odcinku od Mostu Siekierkowskiego do ulicy Cyklamenów jest to jedyne uprawiane pole na terenie zalewowym Wisły. Po drugiej stronie Wału jest tak samo. Widziałem jedno przy ulicy Skalnicowej. Być może uprawiane przez tę samą osobę. Bo oba miejsca są położone niedaleko od siebie. Znaleźć jakąś uprawę, zobaczyć już nie krowę, ale gdaczącą sobie kurę jest niezłym wyczynem. Wygląda na to, że to naprawdę może być ostatni Mohikanin warszawskiego rolnictwa.
- DST 35.99km
- Teren 1.00km
- Czas 01:52
- VAVG 19.28km/h
- VMAX 36.40km/h
- Temperatura 26.0°C
- Podjazdy 17m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Śladami EPBC
Niedziela, 12 sierpnia 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 6
Inne nazwy: EPBC;
Częstotliwość: Info 119.175, Radio 122.3;
Współrzędne: N52°16'09.0" E20°54'26.0";
Elewacja: 348 ft;
Wymiary pasa: 1301x90 m beton;
Kierunek lądowania (GEO): 102/282;
Drugi pas: N52°16'13.0" E20°54'33.6", trawa 1000x150 m, 102L/282R;
O czym tu mowa?
- Na obrazku wygląda to tak:

Startujemy z EPBC© oelka
A dotyczy Lotniska Babice, zwanego też popularnie Lotniskiem Bemowo.
Jednak zanim napiszę więcej o samym lotnisku, to może jeszcze o tym co było po drodze. A po drodze zajrzałem sobie na Koło.


Warto przy okazji dodać, że do kompletu socjalnego budownictwa na Kole trzeba też doliczyć drewniane baraki dla bezdomnych zbudowane w miejscu obecnego Lasku na Kole, oraz przy ulicy ks. Janusza.
Społeczny charakter, choć dla innej grupy ludzi ma osiedle Boernerowo, gdzie również dotarłem dzisiaj. Osiedle jest związane z istniejącym w pobliżu nadajnikiem radiowym. Transatlantycka Stacja Radiotelegraficzna powstała w 1922 roku, a zniszczona została przez Niemców w styczniu 1945 roku. Do jej historii będzie jeszcze okazja powrócić, przy innych wycieczkach w okolice Boernerowa i Babic, a tymczasem odsyłam do bardzo ciekawej strony poświęconej nadajnikowi. A tymczasem powrócę do osiedla. Powstało ono z inicjatywy ministra poczt i telegrafów Ignacego Boernera. Zaproponował on, aby wolny teren na wschód od nadajnika wykorzystać pod budowę domów dla pracowników służby łączności. Uzyskał zgodę prezydenta Ignacego Mościckiego i już w 1932 roku powstało pierwsze 56 domów. Prace przy budowie domów były prowadzone pod kierownictwem Towarzystwa Popierania Budowy Własnych Domów pracowników służby łączności.

W 1936 roku osiedle zostało nazwane na cześć nieżyjącego inicjatora budowy Boernerowem. Po wojnie, w 1947 roku zmieniono nazwę na Bemowo. Aż do 1987 roku Ignacy Boerner nie pasował na patrona osiedla. A w 1951 roku Boernerowo znalazło się w granicach powiększonej wówczas Warszawy.


Do 1945 roku sąsiadem Boernerowa była wspomniana już radiostacja. Po wojnie radiostacji nie dobudowano. Natomiast okolice Boernerowa upodobało sobie wojsko. Na południe od Boernerowa w przedwojennych koszarach pododdziałów Pierwszego Zmotoryzowanego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej, zadomowiła się Wojskowa Akademia Techniczna. Natomiast tereny na północ i wschód od osiedla stały się częścią planowanego lotniska.
Jednak lotnictwo pojawiło się tam już dużo wcześniej. Przed pierwszą wojną światową teren na północ od obecnego Boernerowa był wykorzystywany jako lądowisko dla aeroplanów rosyjskich. W czasie I wojny światowej pojawiły się tam samoloty niemieckie. Podobnie było w czasie II wojny światowej. Po zakończeniu wojny zdecydowano się zbudować oddzielne od Okęcia lotnisko wojskowe. Jednocześnie postanowiono zlikwidować szereg małych lotnisk takich jak na Bielanach czy na Mokotowie w miejscu obecnego szpitala przy Wołoskiej. Budowa toczyła się w latach 1948-50.
Lotnisko otrzymało dwa pasy startowe: 05/23, w którego miejscu prowadzi obecnie ulica Powstańców Śląskich, na odcinku od obecnej Radiowej do wysokości centrum handlowego, gdzie pas krzyżował się z drugim pasem tego lotniska 10/28, po skróceniu częściowo istniejącego jeszcze obecnie. Pas 10/28 znajdował się pomiędzy górą wysypiska śmieci na Radiowie i obecnym Centrum handlowym przy Powstańców Śląskich.
Lotnisko najlepszy okres świetności przeżywało w latach 50. gdy stacjonowały na lotnisku trzy pułki myśliwskie warszawskiej 5 dywizji: pierwszy, trzynasty i trzydziesty pierwszy.
W pobliżu lotniska funkcjonowały też Lotnicze Zakłady Remontowe (LZR-4), zajmujące się naprawami i modernizacjami silników samolotowych. W 1957 roku jednostki bojowe przeniosły się na inne lotniska. LZR-4 zaprzestał remontów samolotów w 1968 roku. Do lat 1969-70 z lotniska korzystały samoloty bojowe: Ił-28, LiM-5 i LiM-6, MiG-19, Iskry. Podobno sporadycznie do połowy lat 70. pojawiały się też MiG-21. Poza tym z lotniska korzystały lżejsze maszyny różnych typów, wykorzystywane do przelotów służbowych pomiędzy jednostkami lotniczymi. Warto jeszcze dodać, że w latach 50 i 60. Pas 10/28 był dłuższy (2500m) niż drogi startowe na lotnisku Okęcie. W związku z tym lądowały tu czasem również duże samoloty pasażerskie. To tu jesienią 1956 roku wylądował samolot z Nikitą Chruszczowem przywódcą ZSRR, mocno zdenerowanym nie uzgodnionymi wcześniej zmianami w składzie KC PZPR. Witany był przez nowego przywódcę - I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułkę, któremu w końcu udało się przekonać Chruszczowa, że zmiany w Polsce nie są odejściem od systemu komunistycznego i wobec tego jednostki radzieckie stacjonujące w Polsce i zmierzające w tym czasie w stronę Warszawy mogą wrócić swoich koszar.
Latem 1956 roku na Bemowie prezentował się Tu-104. Był to pierwszy samolot turboodrzutowy jaki wylądował w Polsce. Bemowo było wówczas jedynym lotniskiem w Polsce jakie było zdolne przyjąć ten samolot wymagający bardzo długiego rozbiegu i dobiegu. W 1959 roku na tym lotnisku wylądował Boeing 707 US AF 2 z ówczesnym wiceprezydentem USA Richardem Nixonem. Co opisał na swoich łamach Time, który w dniach 2-5 sierpnia 1959 roku odwiedził Polskę.
Kolejnym przywódcą, który odwiedzając Warszawę lądował na Bemowie był marszałek i prezydent Francji Charles de Gaulle przylatując na pokładzie Sud-Est Caravelle.
Rozbudowa lotniska na Okęciu w latach 60. a szczególnie podejście do pasa 15/33, kolidowało z podejściem do krótszego pasa 05/23. Z czasem ograniczono ruch na drodze 05/23, a w późniejszym czasie pas został wyłączony ze startów i lądowań. W 1974 roku ćwiczono na nim defiladę wojskową, jaka odbyła się wówczas 22 lipca 1974 roku na ulicy Marszałkowskiej w związku z trzydziestoleciem istnienia PRL-u.
W 1979 roku wojsko oddało cześć lotniska z pasem 05/23 miastu. Na tym terenie powstało osiedle Bemowo. Natomiast pas 10/28 po znacznym skróceniu obsługuje w dalszym ciągu loty mniejszych samolotów, maszyn należących do wojska, policji, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i Aeroklubu Warszawskiego.
Na Bemowo dotarłem z Koła ulica ks. Bolesława. Kiedyś była to droga do LZR-4, które mieściły się w pobliżu torów kolejowych linii nr. 509 z Warszawy Gdańskiej do Warszawy Głównej Towarowej.
Ślady lotniska widać już na skrzyżowaniu Widawskiej i ks. Bolesława. Podobnie jak tu wiele ulic na Bemowie powstało na dawnych drogach kołowania i dojazdowych do hangarów. Na prawo od zdjęcia pomiędzy drzewami do dzisiaj można znaleźć ślady kręgu dewiacyjnego wykorzystywanego do strojenia aparatury pokładowej samolotów.






Było o transporcie lotniczym, to będzie teraz o transporcie szynowym.
Gdy w początkach lat 30. powstawało Boernerowo zadbano również o dobre połączenie z Warszawą. Połączenie to miała zapewnić linia tramwajowa. Jak na warunki warszawskie była to bardzo specyficzna trasa przypominająca bardziej linię kolei podmiejskiej niż typową linię tramwajową. Trasę poprowadzono od pętli tramwajowej na Kole wzdłuż obecnej ulicy Dywizjonu 303, do ówczesnej drogi fortowej, czyli obecnej ulicy Radiowej. Tędy tramwaj docierał do obecnie istniejącego odcinka trasy wzdłuż ulicy Kaliskiego do pętli na Boernerowie. Linia była jednotorowa z mijankami. Na zdjęciu mijanka u zbiegu Radiowej i Kaliskiego.

Po wojnie na Boernerowo tramwaje jako linia 20. dotarły w 1946 roku, po przekuciu linii na rozstaw normalny. W 1950 roku w okresie od czerwca do października podczas budowy lotniska zmieniono przebieg trasy. Tramwaje wycofano z obecnej ulicy Radiowej i skierowano prosto obecną ulicą Dywizjonu 303 do Lazurowej. Linia na odcinku za Kołem pozostała jednotorowa z mijankami. Szczególny klimat posiada pętla umieszczona w gąszczu drzew.



Więcej o historii tej trasy przeczytać można na Tramwarze.
Trasę 20 można prześledzić na planie Warszawy z 1958 roku. Widać, że teren lotniska nie znalazł się na planie. Podobnie zresztą jak linia kolejowa nr. 509.
Bardziej właściwy przebieg ulic pokazuje plan z 1989 roku, gdzie przebieg ulic jest już prawidłowy.
- DST 34.57km
- Teren 2.00km
- Czas 01:38
- VAVG 21.17km/h
- VMAX 32.80km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 29m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Wólka Zerzeńska - wkracza nowe
Sobota, 11 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 8
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Wał Miedzeszyński - Skalnicowa - Trakt Lubelski - Odrębna - Wał Miedzeszyński - Zawilców -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Nawet w tak zapomnianych okolicach Wawra, jak Wólka Zerzeńska wkracza nowe. Szerszy opis nowego można znaleźć na SSC. Konferencja w Wólce Zerzeńskiej
© oelka
Goście centrum konferencyjnego budowanego przez sieć Hiltona, jeśli zdecydują się wyjść po za teren ośrodka zobaczą bardzo swojskie obrazki. Na sam początek typowy sklep znany doskonale z różnych mniejszych i większych miejscowości. Inny, nieco większy znormalizowany obiekt napotkałem kiedyś na Młocinach.Wiejski sklep w Wólce Zerzeńskiej
© oelka
Myślę, że sam dojazd mocno pokieraszowanym Traktem Lubelskim może być ciekawym wrażeniem dla gości Hiltona. A po drodze mają szanse zobaczyć również pokazywane już przeze mnie ciekawostki.
- DST 33.47km
- Teren 1.00km
- Czas 01:35
- VAVG 21.14km/h
- VMAX 33.70km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 29m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Na spotkanie deszczu
Niedziela, 5 sierpnia 2012 · dodano: 16.08.2012 | Komentarze 2
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Pojechałem do Miedzeszyna. Już w Alejach Ujazdowskich zaczęła się drobna mżawka. Niemniej w takich warunkach dało się dojechać aż do Wału Miedzeszyńskiego i jego skrzyżowania z ulicą Kadetów. Tam padający coraz mocniej deszcz postanowiłem przeczekać na przystanku pod wiatą. Był to słuszny wybór. Chwilę później była już silna ulewa. Na szczęście pół godziny później było już po deszczu.Mokry Wał Miedzeszyński
© oelka
Wał Miedzeszyński to ulica i wał przeciwpowodziowy. Wał powstał w początkowych latach XX wieku zaczyna się przy ulicy Cyklamenów, a kończy przy Moście Poniatowskiego. Wcześniej podczas powodzi woda potrafiła docierać aż w okolice ulicy Grochowskiej.
Wzdłuż wału istniała droga, która w latach 30. XX wieku otrzymała nawierzchnię asfaltową, do obecnej granicy Warszawy w Błotach. W mniej więcej takim stanie przetrwał niemal do końca XX wieku. Przy okazji budowy Trasy Łazienkowskiej poszerzono i przebudowano odcinek od Wersalskiej do Mostu Poniatowskiego. Gdy zbudowano w 2002 roku Most Siekierkowski Wał Miedzeszyński został stopniowo poszerzony. Najpierw od Wersalskiej do Trasy Siekierkowskiej, a następnie dalej do skrzyżowania z Traktem Lubelskim.
Kiedyś była to wąska ulica w niedzielne popołudnia zastawiona samochodami stojącymi w korku. Obecnie szeroki ściek dla samochodów zniknął za ścianą ekranów dżwiękochłonnych, a przy skrzyżowaniach straszą byle jak ustawione reklamy.
- DST 24.41km
- Czas 01:21
- VAVG 18.08km/h
- VMAX 32.40km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 11m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez północne Śródmieście
Sobota, 4 sierpnia 2012 · dodano: 13.08.2012 | Komentarze 3
Tym razem byłem całkiem niedaleko od Twardej i Ciepłej, na ulicy Waliców. Gdzie ślady tzw. "dzikiego zachodu" są jeszcze całkiem namacalne.


Dalej podążam na Muranów.

Muranów przed wojną był gęsto zabudowaną dzielnicą miasta, gdzie dominowała ludność pochodzenia żydowskiego. Karmelicka, była ważną ulicą. Kursowały tu tramwaje.
W czasie okupacji południowy Muranów stał się częścią Getta. Znajdował się tam aż do likwidacji Getta. Niemcy na tym terenie zburzyli niemal wszystkie budynki. Po zakończeniu wojny południowe Getto było zasypane stertami gruzu. Ciekawe, że bardzo często jako ilustrację do opisów zburzonej Warszawy wykorzystywano właśnie zdjęcia z terenów Getta z widocznym zachowanym kościołem św. Augustyna.
Ciekawe, że cześć z tych zdjęć wywołano na lewą stronę. Coś takie właśnie odkryłem patrząc do wikipedii.
Po poprawieniu otrzymujemy widok na zachód.

Gdy przystąpiono do budowy Trasy W-Z, konieczne stało się uporządkowanie ulicy Leszno, która miała stać się jej częścią na zachód od placu Bankowego. Projekt osiedla wykonał zespół pod kierunkiem Bogdana Lacherta.
Całość Muranowa to przegląd kierunków w architekturze od końca lat 40. po lata 60. ze współczesnymi uzupełnieniami.
Najstarsze budynki z lat 40. projektowane przez zespół Lacherta to bloki - galeriowce i klatkowce przy obecnej al. Solidarności, Nowolipkach i Karmelickiej są przykładem architektury sprzed rozpoczęcia się epoki socrealizmu. Część bloków stawianych nieco później już posiada pewne elementy typowe dla architektury socrealistycznej. Tego przykładem jest blok na zdjęciu w moim lutowym wpisie o Nowolipkach. Część budynków przy al. Jana Pawła II, czy pomiędzy obecną Andersa i Zamenhofa ma już wszystkie atrybuty obowiązującego stylu, czego przykładem jest budynek z bramą zamykającą oś ulicy Dzielnej.

Na północ od Dzielnej budowano bloki po 1957 roku. Przykładem jest dość typowy dla budownictwa z tego okresu częściowo prefabrykowany budynek przy Dzielnej 4.

Natomiast pomiędzy ulicami Dubois, Niską i Stawki stoi przykład prefabrykowanego biurowca typu "Lipsk" z lat 70. Zbudowany został z wykorzystaniem technologii importowanej z NRD. W zasadzie przyszłość, a raczej brak przyszłości tego typu budynków określiło zastosowanie do ocieplenia ścian azbestu.

A na koniec dziura, która od dobrych kilku miesięcy nie może doczekać się pokrycia asfaltem. Znajduje się przed podjazdem na kładkę nad al. Obrońców Grodna przy skręcie w al. Prymasa Tysiąclecia.

Chyba trzeba będzie pogonić ZDM do roboty.
- DST 34.17km
- Czas 01:44
- VAVG 19.71km/h
- VMAX 37.20km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 37m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (389), i... załatwianiem spraw różnych
Czwartek, 2 sierpnia 2012 · dodano: 06.08.2012 | Komentarze 5

Wpożyczalnia rowerów© oelka
Raz na miesiąc muszę podjechać na pogranicze Żoliborza i Bielan.
Taka potrzeba jest też dobrą okazją, aby się trochę pokręcić po północnej części miasta.
Patrząc na rozwój Warszawy do Powstania Listopadowego można sądzić, że gdyby nie budowa Cytadeli, miasto rozbudowywałoby się na północ. A tak rozbiórka sporego obszaru zabudowy na terenie obecnej Cytadeli zmieniła tendencje. Do tego przepisy nie pozwalały na trwała zabudowę w okolicy, co nie pozwalało na konkretniejszą zabudowę Żoliborza i Bielan. Dopiero wyjście Rosjan w 1915 roku ułatwiło rozwój tych terenów. Władze miasta dość szybko zaczęły wytyczać siatkę uliczną, co już w latach 20. pozwoliło na budowę domów. Ulica Podczaszyńskiego jest przykładem zabudowy, jaka tu się pojawiła w latach 30. oraz powojennej.

Bielańskie ślady wojny© oelka

Bielany I© oelka
A dalej zajrzałem na Marymont. Terenowo to jedno z najciekawiej ukształtowanych miejsc w Warszawie, niestety zniekształcone częściowo poprzez przeprowadzenie al. Armii Krajowej prowadzącej do Mostu Grota czyli Trasy Toruńskiej, bo pod taką nazwą funkcjonowała początkowo cała ta inwestycja.
Marymont przed wojną był uboższym sąsiadem Żoliborza i Bielan. Ślady tej dawnej zabudowy można jeszcze odnaleźć, nawet przy samej Marymonckiej, gdzie trwa jeszcze opuszczony budynek pod numerem 16.

Pamiątki dawnego Marymontu (1)© oelka
Wjeżdżając wgłąb w ulicę Chlewińską można zobaczyć jeszcze miejscami ślady dawnej zabudowy niekoniecznie przedwojennej obecnie coraz częściej zastępowaną przez nową.

Pamiątki dawnego Marymontu (2)© oelka
I na koniec już Żoliborz.

Ulica drugiego wieszcza© oelka
Widoczny po lewej stronie gmach to Szkoła Główna Służby Pożarniczej.
Szkołę zaczęto budować w 1937 roku. Rok później były gotowe pomieszczenia dla jednostki gaśniczej, a pierwszy kurs dla strażaków przeprowadzono wiosną 1939 roku. Kursy dla strażaków prowadzono również w czasie okupacji za zgodą okupanta, który reaktywował na terenie Generalnej Guberni straż pożarną z polską obsadą. W czasie powstania budynek został poważnie uszkodzony. Odbudowę przeprowadzono do 1948 roku. Szkoła kształciła pod różnymi nazwami i na różnym poziomie. Chyba najbardziej znany epizod w jej historii wydarzył się w 1981 roku niedługo przed wprowadzeniem Stanu Wojennego. Ówcześni studenci Wyższej Oficerskiej Szkoły Pożarniczej chcieli, aby ich uczelnia została objęta projektem ustawy o szkolnictwie wyższym, sprzeciwiając się równocześnie podporządkowaniu WOSP przepisom o szkolnictwie wojskowym. Ostatecznie 25 listopada 1981 w szkole wybuchł strajk. Władze tylko raz spotkały się z komitetem strajkowym. 2 grudnia 1981 roku strajk został spacyfikowany przez jednostki ZOMO, które wkroczyły do budynku. Strajkujących studentów wspierali mieszkańcy Warszawy. Szkołę rozwiązano, a w jej miejsce powołano obecnie istniejącą placówkę.
- DST 11.45km
- Czas 00:35
- VAVG 19.63km/h
- VMAX 31.50km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 7m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (388)
Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 04.08.2012 | Komentarze 1
A może wybrać się do kina? Taka możliwość istniała przez wiele lat blisko placu Konstytucji. Teraz też można się wybrać, ale będzie to już sala teatralna.

Gdzie kiedyś kino Polonia było© oelka
Gdy przymierzano się do poszerzenia Marszałkowskiej, okazało się, że po stronie parzystej ocalało kilka budynków zupełnie nie zniszczonych, cześć z nich tworzyła zwarty blok zabudowy. Po stronie nieparzystej było to tylko pojedyncze kamienice. Zdecydowano wówczas, że Marszałkowska będzie poszerzana po stronie zachodniej, nieparzystej. W ten sposób ocalały niezniszczone budynki o numerach 56-62, 66 i 72.
Dziś kilka słów o Marszałkowskiej 56. Nie jest to bowiem typowa kamienica z jednolitą zabudową całej działki.
Początków współczesnej zabudowy tej posesji należy szukać w latach 1873-76. Wówczas przy samej ulicy Józef Klimkiewicz zbudował dwie kamieniczki rozdzielone bramą wjazdową. Jedna z kolejnych właścicielek Zofia Budziszewska wystawiła w 1878 roku na ich zapleczu zespół oficyn, który istnieje do dnia dzisiejszego. Nieruchomość kilka razy zmieniała właścicieli. W latach 1912-14 posesję nabyli Majer i Tauba Kohnowie. W latach 30. postanowili zbudować nowy budynek frontowy. Pierwszy projekt z 1935 roku Leonarda Kario pozostał nie wykorzystany i w tym samym roku powstał następny autorstwa Maksymiliana Goldberga i Hipolita Rutkowskiego. Tym razem zrealizowano projekt budynku frontowego i pawilonu w drugim podwórzu z salą kinową w środku. Budynek powstał w roku następnym. Zachowano dawne oficyny w podwórzu, a za nimi z tyłu dobudowano pawilon z salą dla Kina "Imprerial". Po wojnie w sali tej otwarto 2 kwietnia 1945 roku Kino Polonia. W 2005 roku sala została przejęta na potrzeby Teatru Polonia.
Pierwotnie dostęp do sali kinowej odbywał się przez pierwsze podwórze kamienicy Kohnów. Z czasem (lata 50. lub 60.) przebudowano kino w ten sposób, że wchodziło się z dużego podwórza sąsiedniego budynku przy Pięknej 28/34 (MDM blok 2A), korzystając z bramy od Pięknej lub Marszałkowskiej.

Kamienica nie przeszła żadnych większych zamian w wyglądzie od czasów powstania. W 1952 roku na dachu zamontowano tylko metalową balustradę, usuniętą wiosną bieżącego roku.
- DST 12.38km
- Czas 00:38
- VAVG 19.55km/h
- VMAX 32.20km/h
- Temperatura 26.0°C
- Podjazdy 7m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (386)
Poniedziałek, 30 lipca 2012 · dodano: 01.08.2012 | Komentarze 0
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Śniadeckich - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Białobrzeska - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Kiedyś pokazywałem plac Zbawiciela, pisząc o Kościele Zbawiciela. Jednak przy placu stoi nie tylko kościół. Warto też spojrzeć się na sąsiednie budynki, które po wojnie miały być narodowe w formie i socjalistyczne w treści.Prawie jak w Watykanie
© oelka
Pisząc w końcu kwietnia o kościele pokazałem również zdjęcie z okresu przedwojennego. Przy placu Zbawiciela ocalała część budynków. Wielka narożna kamienica na rogu z Mokotowską należąca do Metodystów, od wielu dziesięcioleci jest to miejsce znane z kursów angielskiego. Kolejny budynek, to kamienica pomiędzy Mokotowską i Marszałkowską, która mimo zniszczeń została odbudowana po rozbiórce ostatniego piętra. Kilka lat temu została niezbyt szczęśliwie przebudowana na biurowiec z brzydką szklaną nadbudową. Ocalał również sąsiedni narożnik z Marszałkowską (Marszałkowska 41). Kamienice na obu narożnikach Nowowiejskiej i sąsiad kamienicy Metodystów były wypalone i zostały rozebrane. A fragment południowej części placu pomiędzy Marszałkowską i Nowowiejską (obecnie al. Wyzwolenia) nigdy wcześniej nie był zabudowany.
Gdy przystąpiono do projektowania drugiej serii MDM obejmującej plac Zbawiciela i Marszałkowską do placu Unii Lubelskiej opracowano projekt jednolitej zabudowy placu Zbawiciela.
Socrealizm przewidywał, że architektura ma być narodowa w formie. Tymczasem w projektach różnych budynków nie brakuje odniesień do architektury włoskiej. Budynki pomiędzy placem Konstytucji i placem Zbawiciela były przez samych projektantów nazywane "Uffizi" od znanej galerii florenckiej. I jak się im przyjrzeć to można się doszukać podobieństw:
Natomiast budynki przy placu Zbawiciela nawiązywały do... Placu Świętego Piotra. Kolisty plac z podcieniami po bokach i kościołem po środku. Każdy zapewne kojarzy ten widok.
W maju pokazałem budynek przy Wspólnej zaprojektowany przez Marka Leykama, który nawiązywał do renesansowych pałaców florenckich, a szczególnie Palazzo Strozzi.
Ciekawie jak widać rozumiano obowiązek narodowej formy w architekturze. Jednak trzeba też dodać, że musiało być na to przyzwolenie najwyższych władz. Przynajmniej podczas projektowania MDM-u najważniejsi wówczas w PRL-u, a więc Bierut i Minc osobiście akceptowali projekty.
W przypadku placu Zbawiciela projekt nie został zrealizowany do końca. Domy z podcieniami zajęły miejsce zburzonych kamienic. Te które przetrwały wojnę pozostały dlatego nie ujednolicono zabudowy placu. Dzisiaj plac Zbawiciela to zagłębie restauracji i kawiarni.
- DST 33.74km
- Teren 1.00km
- Czas 01:36
- VAVG 21.09km/h
- VMAX 34.90km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 29m
- Aktywność Jazda na rowerze
Między Belwederską i Morskim Okiem
Niedziela, 29 lipca 2012 · dodano: 31.07.2012 | Komentarze 1
Ile razy przejeżdża się obok i nie zwraca uwagi na to, co znajduje się z boku. Droga dla rowerów poprowadzona wzdłuż Belwederskiej od Alej Ujazdowskich do Sobieskiego w stronę Wilanowa za wielkim obecnie skrzyżowaniem Belwederskiej i Spacerowej przecina niewielką ulicę Grottgera, gdzie gdyby nie współczesne samochody, to można by powiedzieć że czas zatrzymał się w latach 30. XX wieku.

Tanie mieszkania na Grottgera (1)© oelka

Tanie mieszkania przy Grottgera (2)© oelka
Spółka zbudowała mieszkania, które potem sprzedała po faktycznie niskich cenach swoim udziałowcom. Cała kolonia uzupełniona w latach 30. kilkoma kamienicami dochodowymi dobrze zniosła II wojnę światową. W zasadzie uniknęła większych zniszczeń.
Po sprzedaży mieszkań spółka zamieniła się w Stowarzyszenie Lokatorów im. Grottgera. Jednak mimo dość korzystnej inwestycji stowarzyszenie nie było w stanie utrzymać działki na rogu ulic Grottgera i Pogodnej. Działkę nabył Bank Amerykański, który odstąpił później tę działkę miastu, oczywiście z dobrym dla siebie jak przystało na bank związany z Ameryką, zyskiem.
Panoramę ulicy Grottgera i jej zabudowy widać też z wąskiego przesmyku łączącego dwie części Parku Morskie Oko, o którym pisałem na początku lipca.

Widok na ulicę Grottgera© oelka

Królestwo automobili© oelka
- DST 9.00km
- Czas 00:31
- VAVG 17.42km/h
- VMAX 33.20km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 5m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Przystanek socrealizm
Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 31.07.2012 | Komentarze 1

Wykład na Waryńskiego© oelka
O samym socrealizmie pisałem trochę przy okazji pokazywania różnych miejsc z nim związanych takich jak MDM, czy Sielce.
Jako, że na sam wykład miałbym niecały kilometr w obie strony to wykorzystałem okazję do zrobienia małego kółka po Śródmieściu i Ochocie. Okolice Kruczej to zagłębie biurowe z lat 50. Co ciekawe pierwsze projekty takiej dzielnicy biurowej powstały jeszcze w latach 40. kiedy wśród części architektów bardzo popularny był funkcjonalizm. Przy Kruczej i Wspólnej w myśl modernistycznych założeń powstała dzielnica biurowa z budynkami w stylu socrealistycznym. Szczytowym przykładem jest gmach Ministerstwa Rolnictwa pomiędzy ulicami Wspólną, Kruczą, Żurawią i Parkingową. Powstał w latach 1951-55 według projektu Jerzego Grabińskiego, Stanisława Jankowskiego i Jana Knothe.

Rolnicza kolumnada© oelka


Urzędnicze zagłębie© oelka
I na koniec mniej urzędowa część Śródmieścia. Ulica Sempołowskiej gdzie stykają się ze sobą dwie części Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszakaniowej. Seria II i seria III czyli osiedle Latawiec zlokalizowane przy alei Wyzwolenia.

Między kinem i szkołą© oelka
Po prawej zaś znajduje się szkoła nr 48, a obecnie również cały zespół szkół nr. 60.