Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
  • DST 21.42km
  • Czas 01:19
  • VAVG 16.27km/h
  • VMAX 31.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 15m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

W drodze na Dzielną

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Defilad - Emilii Plater - Twarda - pl. Grzybowski - Grzybowska - Ciepła - Elektoralna - Biała - Ogrodowa - Żelazna - Nowolipie - al. Jana Pawła II - Dzielna - Zamenhofa - Lewartowskiego - Karmelicka - Dzika - al. Jana Pawła II - Broniewskiego - Al. Armii Krajowej - Al. Obrońców Grodna - Al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Kopińska - Szczęśliwcka - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Jadąc do sklepu na Dzielną zwróciłem dzisiaj uwagę na pewien budynek przy Placu Grzybowskim.
Na północ od Złotej zaczynał się w przedwojennej Warszawie obszar zamieszkany przez ludność pochodzenia żydowskiego. Największa liczba "starozakonnych" mieszkała na Muranowie. Oprócz Synagogi na Tłomackiem Żydzi mieli w Warszawie kilka domów modlitwy i bożnic. Do dzisiaj zachowała się jedna na zapleczu Placu Grzybowskiego - Synagoga im. Nożyków
Tuż obok zlokalizowano w latach 60. budynek ze sceną Teatru Żydowskiego, który miał wyprowadzić się z dotychczasowej siedziby w przedwojennym Instytucie Propagandy Sztuki (IPS) przy Królewskiej 13,  Budynek powstał w latach 1966-67 według projektu Władysława Jotkiewicza, ale koncepcja projektu była autorstwa Bohdana Pniewskiego. Budynek teatru nieźle pasuje do zachowanych obok kamienic z połowy XIX wieku.

Koniec Teatru Żydowskiego? © oelka

A dlaczego zwróciłem uwagę na budynek teatru? Znam go oczywiście od wielu lat, ale teraz pojawiły się informacje prasowe, że budynek może zostać rozebrany, aby ustąpić miejsca pod wieżowiec. Ponoć w nowym budynku ma być miejsce dla teatru. Ale historia uczy, że takie zapewnienia nie zawsze się sprawdzają...




  • DST 42.37km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 19.71km/h
  • VMAX 35.90km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 29m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Willa Jutrzenka

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - Nowogrodzka - Poznańska - Hoża - pl. Trzech Krzyży - Wiejska - Górnośląska - Myśliwiecka - 29 Listopada - Czerniakowska - Suligowskiego - Podchorążych - Czerska - Gagarina - Nehru - Wojskowej Służby Kobiet - Bluszczańska - Siekierkowska - Gościniec - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Trakt Lubelski - Cylichowska - Mrówcza - Zwoleńska - Szpotańskiego - IX Poprzeczna - Stradomska - V Poprzeczna - Trawiasta - II Poprzeczna - Marysińska - Potockich - Skrzyneckiego - Powszechnia - Karpacka - Związkowa - Bychowska - Kaczeńca - Korkowa - Płowiecka - Ostrobramska - Trasa Siekierkowska - Bora-Komorowskiego - Fieldorfa - Wał Miedzeszyński - Wybrzeże Szczecińskie - Most Świętokrzyski - Wybrzeże Kościuszkowskie - Wioślarska - Solec - Wilanowska - Czerniakowska - Śniegockiej - Koźmińska - Jezierskiego - Rozbrat - Myśliwiecka - Agrykola - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna


W ramach łączenia pożytecznego z przyjemnym zawitałem do Miedzeszyna a potem do Anina a tam znajduje się tytułowa willa, jakże inna od wczorajszego szkieletu:

Willa Jutrzenka © oelka

Działka numer hipoteczny 72 została w 1909 roku zakupiona przez Jana Steinmetza z zawodu kolejarza, który zbudował na działce drewniany dom, a posesja otrzymała w hipotece nazwę Willa Jutrzenka i adres ul. VIII Poprzeczna 4. Jego córka najpierw prowadziła zakład fotograficzny, a potem kolekturę loterii państwowej. Nietrudno się domyśleć, że chętnych do szukania szczęścia w losach nie brakowało. A jeśli ktoś chciał o szczęście prosić Boga, to do dzisiaj ma taką możliwość nieco dalej przy Stradomskiej 10.

Matka Boska Kodeńska z Anina © oelka

Od dawnych czasów stoi tu bowiem figura Matki Boskiej Kodeńskiej. W Kodniu znajduje się obraz, który jak głosi legenda został wykradziony przez Mikołaja Sapiehę Pobożnego papieżowi Urbanowi VIII. Obraz miał być pamiątka po figurze, jaką Papież podarował arcybiskupowi Sewilli, a w Aninie mamy figurę przedstawiającą postać ze wspomnianego obrazu, który powstał na podstawie rzeźby. Ciekawie się zapętla ta historia: figura, obraz, kolejna figura...

Tymczasem można jeszcze odnotować zrujnowany dom przy Trakcie Lubelskim 128 w Wólce Zerzeńskiej.

Dawno temu w Wólce Zerzeńskiej © oelka


Przyszła pora na część poświęconą kolei

Skoro już jesteśmy przy Trakcie Lubelskim to jadąc od pokazanej powyżej chałupy w stronę kościoła w Zerzeniu napotkamy taką oto kolejową, wąską reklamę:

Reklamowe koleby © oelka

Dlaczego reklama jest wąska? Bo koleby na obrazku były zbudowane na tor 600mm. Ten rozstaw toru często był stosowany na kolejkach w cukrowniach, czy cegielniach.
Niedawno pokazywałem bocznicę do ZWAR-u oraz Instytutu Elektrotechniki. Dzisiaj druga bocznica do ciepłowni należącej do ZWAR-u, położona około 70 metrów na północ, od poprzedniej.

Druga bocznica do ZWARu (1) © oelka

To był widok w kierunku przejazdu kolejowego w Międzylesiu.
A teraz bocznica, widok w stronę bramy zakładu:

Druga bocznica do ZWARu (2) © oelka

I na koniec widok w stronę linii kolejowej oraz wyjazd do stacji w Wawrze:

Druga bocznica do ZWARu (3) © oelka

Za jezdnią i krzakami obie bocznice łączyły się i dalej szedł jeden tor mijając przystanek Warszawa Anin do grupy towarowej stacji Warszawa Wawer.
A skoro już dojechaliśmy do linii otwockiej to może krótka wizyta na przystanku Warszawa Gocławek, położym w km 10.776 linii nr. 7 Warszawa - Jahodyn.
Na tle innych przystanków na elektryfikowanych w latach 1936-37 liniach ten wyróżniał się dwoma peronami jednokrawędziowymi, zamiast peronu wyspowego z dwoma krawędziami i pawilonem-wiatą. Tu stoi do dzisiaj z boku niewielki budynek z kasą i miejscem dla dróżnika przejazdowego.

Warszawa Gocławek © oelka

Prawie identyczny był przystanek Wrzosów na linii do Mińska Mazowieckiego. Obecnie po modernizacji we Wrzosowie zmieniony został układ peronów. Natomiast na Gocławku w latach 60. przeprowadzono zupełną przebudowę. Dziś są tu cztery tory i dwa perony dwukrawędziowe. Tory zewnętrzne prowadzą do grupy podmiejskiej stacji Warszawa Wschodnia, a tory środkowe do posterunku Warszawa-Antoninów gdzie jest przejazd na grupę dalekobieżną Warszawy Wschodniej, oraz na stacje Warszawa Wschodnia Towarowa.
Skoro jest przystanek to jest i pociąg z SKM Warszawa obsługiwany przez 19WE o numerze 2 150 001-7.

SKM na Gocławku © oelka


Przystanek z dwóch stron miał przejazdy przez tory. W tle za pociągiem widać wiadukt na ulicy Marsa, który został oddany do ruchu w lutym 1980 roku. Obecnie jako przedłużenie prac przy skrzyżowaniu Płowieckiej, Ostrobramskiej i Marsa trwa budowa dwóch bocznych wiaduktów, a potem mają być rozebrane wiadukty z 1980 roku, aby w ich miejsce wznieść nowe konstrukcje. Z drugiej strony stacji do lutego 1980 roku istniał przejazd w poziomie na ulicy Korkowej. Po otwarciu wiaduktów na Marsa został zlikwidowany a ruch do Marysina poprowadzono ulicami Okularową, Stepową i Korkową. Odcinek Korkowej od Płowieckiej do Okularowej zamienił się w dwie senne osiedlowe ulice rozdzielone torami kolejowymi.
Dla porównania dwa plany Warszawy. Z 1979 i z 1983:



Widać, że zmieniono również układ uliczny łącząc w jeden ciąg ulice Okularową i Stepową. A na koniec zdjęcie dawnego przejazdu przez tory na Korkowej.

Podzielona Korkowa © oelka




  • DST 61.37km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 17.96km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 29m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Łurzycu

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 7

Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - pl. Politechniki - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - Al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Al. Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Al. Rzeczypospolitej - Branickiego - Przyczółkowa - Gronowa - Rosochata - Wiechy -||- Okrzeszyn - Obórki - Ciszyca - Ciszyca/Wał/ - Opacz - Łęg - Czernidła - Gassy - Gassy/Wisła/ - Obory - [Konstancin-Jeziorna] - Literatów - Mickiewicza - Wilanowska - Warszawska - Piaseczyńska - Torowa - Wąska - Saneczkowa - Muchomora - [Warszawa] - Muchomora - Nowoursynowska - Kabacka - Zaruby - Iwanowicza-Szajnowicza - Wąwozowa - al. KEN - Surowieckiego - Dolina Służewiecka - Puławska - Bacha - al. KEN - Rolna - Al. Wilanowska - Sikorskiego - Sobieskiego - Belwederska - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Łurzyc? A co to takiego? A to są tereny od Siekierek w górę Wisły po Królewski Las i Potycz, a na prawym brzegu od Osiedla Las po Przedwabie oraz Nieciecz. Nazwa pochodzi od dobrych ziem "na Ługu" czyli mad rzecznych na terenie zalewowym Wisły. Podobnie zresztą jak Łużyce w Niemczech.
Jest to teren od ujścia Pilawy po Siekierki, Bluszcze i Osiedle Las w Warszawie. O Łużycu pisał w Linii dr Łukasz Maurycy Stanaszek.
Pamiątką po Łurzycu może być ta resztka chaty w Gassach:

Dom w Gassach © oelka

Drugi temat związany z pierwszym to mosty i przeprawy przez Wisłę.
W Gassach jest zjazd nad Wisłę i miejsce gdzie można uruchomić prom, lub zbudować most pontonowy.

Miejsce na most © oelka

Takich miejsc jest nad Wisłą dość sporo. Powyżej Gassów podobne zjazdy są w Dębówce i Nadbrzeżu, Górze Kalwarii, Brzuminie. Ciekawostką jest betonowe nabrzeże w Królewskim Lesie. Powstały na potrzeby czasu "W", gdy przewidywano, że w podczas konfliktu pomiędzy NATO i Układem Warszawskim mosty mogą zostać zniszczone, co zablokuje drogę na zachód transportom Armii ZSRR.
Na każdej mapie można obserwować ciekawy przebieg drogi o numerze 721. Jest bowiem po obu stronach Wisły, tylko mostu brakuje... A most był w ciągu tej drogi w okresie międzywojennym.
Nie zjeżdżałem nad Wisłe, aby zobaczyć w nurcie rzeki resztki drewnianych pali, gdyż groziło to utopieniem się w błocie nawet po kolana i osie roweru. Stąd też tylko zdjęcie z wału przeciwpowodziowego:

Tu był most (1) © oelka

I jeszcze zdjęcia na boki. Najpierw w stronę Obórek i Warszawy:

Tu był most (3) © oelka

A teraz w stronę Gassów:

Tu był most (2) © oelka

Droga wzdłuż wału na tym odcinku została wyasfaltowana. Bardzo ciekawa to propozycja dla szosowców, którzy teraz mają większy wybór dróg do przejechania, niż jeszcze niedawno.
Wracałem przez Obory i Konstancin. Z Gassów do Obór prowadzi prosta droga. Niestety straciła trochę ze swojego charakteru, gdyż wycięto część starych topól rosnących wzdłuż niej. I widok w stronę Jeziornej, której lokalizację wskazuje komin papierni.

W stronę Konstancina © oelka

Ciekawym obiektem jest samotny budynek na środku pola. Dziś jest opuszczony i rozgrabiony.

Budynek Biura "T" © oelka

Ale kiedyś w czasach swojej świetności w PRL-u był to obiekt należący do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Urzędować miało tu biuro "T" (Techniki Operacyjnej) zajmujące się radiokontrwywiadem.
W Jeziornej zajrzałem oczywiście na stację kolejową. Gdzie stał jak zwykle ciekawy skład prywatnego przewoźnika, czyli DB Schenker.

Stacja Jeziorna © oelka

Szczególnie interesujący był dla mnie czechosłowacki wagon węglarka serii Eas typu 9-107.4 wyprodukowana przez zakłady Vagonka Poprad (CSRS). Na zdjęciu znalazł się wagon wypożyczony jeszcze przez PCC Rail od Kolei Czeskich o numerze 85 54 5975 538-2.

Czeski Eas © oelka

I jeszcze widok z linii na Siekierki wykonane koło przejazdu w Okrzeszynie.
Najpierw most i tor w stronę Siekierek.

Most kolejowy © oelka

A w stronę stacji w Jeziornej tor przecina płaskie jak stół pola.

Kolejowy czar nizin © oelka

A po drodze widziałem miejsce gdzie dzień wcześniej wybuchł gejzer gorącej wody na Sobieskiego przy Idzikowskiego:

Krajobraz po gejzerze © oelka

Natomiast na Przyczółkowej są prowadzone prace blokujące normalny przejazd drogą techniczną wzdłuż Przyczółkowej.

Wykop na Przyczółkowej (1) © oelka

Wykop na Przyczólkowej (2) © oelka

Przygotowano coś, co ma zapewnić obejście dla pieszych, bo trudno ten rząd płyt uznać za objazd dla rowerów:
Wykop na Przyczółkowej (3) © oelka

Całkowicie się ten chodniczek zapchał, gdy pojawiło się facet ciągnący za rowerem przyczepkę z maluchem w środku. Był nie do wyminięcia, dla nadjeżdżających z przeciwka.




  • DST 17.73km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.37km/h
  • VMAX 31.40km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 9m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (322)

Wtorek, 13 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 1

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - Plac Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - Al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- WUM - Banacha - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Bagatela - Aleje Ujazdowskie - pl. Trzech Krzyży - Nowy Świat - Krakowskie Przedmieście - Karowa - Krakowskie Przedmieście - Nowy Świat - pl. Trzech Krzyży - Mokotowska - Plac Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Najpierw było służbowo, a potem już dla przyjemności. DSH urządziło plenerową wystawę zdjęć warszawskiego fotografa Karola Beyera. Wystawa Karol Beyer – pierwsze fotografie Krakowskiego Przedmieścia jest do obejrzenia na skwerze na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Karowej, koło pomnika Bolesława Prusa.

Hotel Europejski nocą © oelka

Na stronie DSH można zobaczyć to samo miejsce w 1861 roku.
Niedaleko od tego miejsca na narożniku Krakowskiego Przedmieścia i Królewskiej Beyer wzniósł po 1863 roku swoją kamienicę według projektu Józefa Orłowskiego, której zwieńczenie stało się po czterdziestu latach inspiracją dla projektowanego wówczas hotelu Brystol na rogu Karowej i Krakowskiego Przedmieścia. Obecnie w tym miejscu stoi powojenny biurowiec, który wyróżnia się tym, że nie został postawiony zgodnie z linią zabudowy Krakowskiego Przedmieścia i z tego tytułu bywa nazywany "kopniętym domem". Widoczne po prawej stronie przd kamienicą Beyera Kuźnie Saskie w latach 30. XX wieku zastąpił dom mieszkalny kwaterunku wojskowego nazywany popularnie "domem bez kantów".

Historyczne zdjęcia Karola Beyera © oelka

Na tym zdjęciu autorstwa Beyera widać budowaną właśnie jego kamienicę.
Dzisiaj zdjęcie może zrobić każdy. Aparat cyfrowy, telefon z odpowiednim wyposażeniem dają praktycznie możliwości ograniczone tylko pojemnością nośnika pamięci. A jeszcze kilkanaście lat temu film pozwalał na maksymalnie 36 zdjęć. Pamiętam wyjazdy na imprezy dla miłośników kolei gdy pół plecaka to był zestaw filmów do wykorzystania, a potem wizyta w zakładzie, gdzie bywałem ja i moi znajomi dobrymi bo hurtowymi klientami.
Samodzielne wywoływanie w ciemni. Kto dziś pamięta o kuwetach z wywoływaczem, utrwalaczem i wodą oraz czerwonej żarówce, aby nie prześwietlić filmu i odbitek. A powiększalniki o wdzięcznej nazwie "Krokus"? Ich reklama ozdabiała ścianę kamienicy przy ulicy Pięknej i Koszykowej.
Za czasów Beyera nie było jeszcze takich możliwości. Pierwsze zdjęcie czy może dokładniej utrwalony obraz to dzieło Josepha Nicéphore Niépce w 1822roku. W 1835 roku Louis Jacques Daguerre odkrył zjawisko obrazu utajnionego, a w 1839 pojawiły się jako zdjęcia dagerotypy jego pomysłu. Tę metodę utrwalania obrazu na metalowej płycie, bez możliwości powielenia obrazu. Niemniej do lat 50. XIX wieku dagerotypia była bardzo popularną metodą uzyskiwania zdjęć. Wyparta została w latach 50. przez metodę kolodiową (mokrą) autorstwa Gustava Le Graya i Fredericka Scotta Archera. Metoda kolodiowa wymagała przygotowanie płyty do naświetlenia tuż przed wykonaniem fotografii, a więc wymagały od fotografa posiadania na miejscu całego laboratorium chemicznego. Pojawienie się światłoczułej emulsji żelatynowej rozwiązało ten problem. Od tego momentu fotograf nie był już uwiązany do swojej pracowni, a wykonywanie odbitek z negatywu dało możliwość powielania otrzymanego obrazu. I od tego czasu następną rewolucją w fotografii, już za czasów nam doskonale znanych stała się fotografia cyfrowa, czyli pożegnanie z procesami fotochemicznymi. Warto wspomnieć, że Beyer nie był jedynym fotografem w połowie XIX wieku w Warszawie. Warto pamiętać o takich osobach jak Jan Mieczkowski, czy Karol Brandel, który wniósł wielkie zasługi w utrwalaniu obrazu Warszawy z drugiej połowy XIX wieku.
Skwer na którym odbywa się wystawa jest miejscem gdzie stał budynek z siedzibą redakcji Kuriera Codziennego do którego pisywał Aleksander Głowacki bardziej znany jako Bolesław Prus.

Prus na Krakowskim © oelka

Dla nas to postać bliska pod tym względem, że propagował turystykę pieszą i co ważniejsze rowerową.

A z naszej codzienności po tygodniu czasu SPEC jeszcze, przez ponad tydzień nie usunął awarii przy skrzyżowaniu Batorego i Waryńskiego.

Dziura na Batorego © oelka

Ciekawe ile czasu jeszcze będzie ten dół straszył. Sądzę, że obok na jezdni naprawa poszła by znacznie sprawniej.




  • DST 40.08km
  • Teren 3.81km
  • Czas 02:34
  • VAVG 15.62km/h
  • VMAX 31.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 29m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

W drodze do Opatrzności wiadukty dwa

Niedziela, 11 marca 2012 · dodano: 21.03.2012 | Komentarze 0

Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Bruna - Rakowiecka - Łowicka - Madalińskiego - Kulskiego - Paszkowskiego - Wołoska - Gimnastyczna - Miłobędzka - Miączyńska - Spartańska - Olimpijska - Balonowa - Miączyńska - Głogowa - Staszowska - Bełska - Woronicza - Wołoska - Rzymowskiego - Cybernetyki - 17 Stycznia - Żwirki i Wigury - Gordona-Benneta - Narkiewicza - Wirażowa - Poleczki - Pileckiego - Welwetowa - Kazury - Stryjeńskich - Rolna - Moczydłowska - Kretonowa - Wilczy Dół - al. KEN - Wąwozowa - Rosoła - Nowoursynowska - Kokosowa - Orszady - Hlonda - św Urszuli Ledochowskiej - Sejmu Czteroletniego - Al. Rzeczypospolitej - Sobieskiego - Belwederska - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Na początek mały przegląd architektury sakralnej. Podobny zamieściłem w ubiegłym roku, krążąc od Ząbek do Wawra. Od zachodu Świątyni Opatrzności jeszcze nie fotografowałem.

Świątynia Opatrzności w promieniach słońca © oelka

A zanim dotarłem do Wilanowa przejeżdżałem koło Kościoła Ofiarowania Pańskiego na Moczydle, który skojarzył się mi ze świątyniami w Grecji lub Bułgarii.

Kościół Ofiarowania Pańskiego © oelka

Na koniec tej części jeszcze osamotniona kapliczka przy Wirażowej. Kiedyś związana była z zabudowaniami i mieszkańcami Gorzkiewek. Ale Gorzkiewki jako wieś praktycznie zniknęły po rozbudowie lotniska, a dokładniej budowie dworca Cargo, przebudowie Wirażowej i obecnie prowadzonej budowie drogi ekspresowej.

Kapliczka na Okęciu © oelka

A teraz idąc śladem "cywilnej architektury. Na początek okolice fortu M (Mokotów) przy Racławickiej. Przedpole fortu dość szybko zostało rozparcelowane i zabudowane w okresie międzywojennym, czego dość typowym przykłądem jest narożnik ulic Miączyńskiej i Głogowej.

Życie koło fortu © oelka

Nieco dalej na południe u zbiegu Bełskiej i Woronicza stoi jeszcze z zamurowanymi oknami budynek przy Bełskiej 2. Jego lokalizacja wskazuje, że kiedyś przebieg ulic mógł być w tym miejscu inny.

Duch z Bełskiej © oelka

Obecna siatka ulic w tym rejonie ukształtowała się w latach 50. XX wieku. Wówczas powstała ulica Woronicza. Bełska pojawiła się już przed wojną, choć na planie z 1935 roku jest jeszcze zaznaczona jako planowana. Na planie zaznaczono też przebieg planowanej na ukos do Bełskiej ulicy Miłowodzkiej, która miała się krzyżować z Bełską właśnie koło budynku ze zdjęcia. Jednak ulica nie powstała i tylko układ budynku przypomina o tym, że Miłowodzką planowano w tym miejscu. Co ciekawe na innym planie z 1939 roku Miłowodzka jest zaznaczona jako istniejąca ulica, ale na zdjęciach lotniczych z 1945 roku nie da się jej odnaleźć.
Inna ruina straszy na Moczydle w pobliżu prezentowanego powyżej Kościoła Ofiarowania Pańskiego przy skrzyżowaniu Stryjeńskich i Belgradzkiej.

Spalone stajnie na Moczydle © oelka

Są to dawne stajnie, z czasów gdy w Warszawie pojawiły się wyścigi konne (wówczas, do 1938 roku przy Polnej) i zapanowała moda na jazdę konną.
Mam wrażenie, że zatoczyliśmy koło. Dzisiaj znów jazda konna jest dość popularna i dokoła Warszawy można znaleźć stajnie z końmi. Natomiast mocno podupadły wyścigi konne i jakoś nie cieszą się taką popularnością jak kiedyś.

A teraz część kolejowa i przemysłowa.
Kiedy w latach 50. zlokalizowano na terenie Służewca dzielnicę przemysłową zapewniono również transport w postaci licznych bocznic kolejowych. Ze stacji Okęcie wyprowadzono trzy grupy torów. Pierwsza obsługiwała zakłady położone na północ od Marynarskiej, oraz zakłady mięsne "Służewiec" przy Marynarskiej i Taśmowej. Druga grupa obsługiwała zakłady leżące na południe od ulicy Marynarskiej i Cybernetyki. Wreszcie trzecia grupa bocznic poprowadzona była do zakładów leżących przy Kłobuckiej pomiędzy terenem Wyścigów Konnych a linią radomską.
Przez ulicę Cybernetyki przeprowadzono trzy bocznice: do magazynów meblowych SPHW, oraz sąsiedniego zakładu, oraz dalej na zachód do zakładów mięsnych. Jeszcze kilka lat temu tory leżały, chociaż były nieużytkowane. Obecnie nie ma po nich śladu.
Magazyny SPHW zachowały jeszcze oryginalny wygląd z lat 50. widoczny nawet przez siatkę z reklamą.

Magazyny meblowe na Służewcu © oelka

A bocznica kolejowa znajdowała się z drugiej strony budynków, co sugeruje brama o typowych rozmiarach i wyglądzie. Za płotem u sąsiadów też były tory. Resztki można zobaczyć jeszcze w krzakach po lewej stronie zdjęcia.

Brama kolejowa © oelka

Natomiast po drugiej stronie ulicy Cybernetyków znajdowała się nastawnia obsługująca tory zdawczo-odbiorcze i połączone z nimi bocznice.

Salon urody przyszłością kolei? © oelka

Mam nadzieję, że salony piękności nie będą zajmować miejsca w nastawniach na szerszą skalę. To teraz trochę żyjącej kolei.
Na początek widok na przystanek Warszawa Służewiec i wyjazd z linii prowadzącej do stacji osobowej w pobliżu dworca lotniczego na Okęciu, czyli Lotnisku Chopina, bo taką nazwę próbują w Warszawie bezskutecznie zaszczepić Polskie Porty Lotnicze. Widok taki rozpościera się z wiaduktu w ciągu ulic Cybernetyki i 17 Stycznia.

Przystanek Warszawa Służewiec © oelka

Patrząc od lewej pierwszy tor prowadzi w kierunku Czachówka i Radomia, tory drugi i trzeci na lotnisko, a tor czwarty po którym jedzie EN57 KMów prowadzi w stronę Warszawy Zachodniej. Kiedyś bliżej budynku leżały jeszcze tory prowadzące do bocznic na obszarze pomiędzy Marynarską i Woronicza.
A jadąc dalej miałem okazję zobaczyć oczekujące na swoją służbę lokomotywy z DB Schenker Rail Polska. Były to 181.031 i 182.035 pochodzące z dawnej Czechosłowacji. Pierwsza z nich do PCC Rail Szczakowa trafiła z Czech, a druga do PTKiGK Zabrze ze Słowacji. Podobnie jak w Polsce lokomotywy w Czechach i na Słowacji posiadają swoje przezwiska. Lokomotywy serii 181 i 182 nazywane są Šestikolákami.

Šestikoláki na Okęciu © oelka

A następnie kolejny wiadukt, tym razem na ulicy Poleczki i widok na południową część stacji Warszawa Okęcie. Nadjeżdża od strony Piaseczna EN57-1908, a na odjazd w kierunku Czachówka oczekuje skład próżnych węglarek PKP Cargo prowadzonych przez ET22.
Szkoda, że nie było żadnych wagonów prywatnych przewoźników, jak poprzednio gdy stał skład węglarek FPL.

Stacja Okęcie © oelka

Ostatni motyw kolejowy to brama na bocznicy z Okęcia prowadzącej na teren Stacji Techniczno-Postojowej Kabaty. Widać, że za bramą się trochę zmieniło. Zamiast jednego żeberka po lewej kończą się dwa tory z nową podsypką. A czego na zdjęciu nie widać, to nowa hala na drugim końcu STP.

Metro wita © oelka

A potem było błoto. Błoto było nawet na wale osłaniającym STP. A wcześniej było na tyle maziste, że tylne koło momentami było na granicy zerwania przyczepności do podłoża. No fakt, że może Rocket Ron nie jest idealnym pomysłem na ciężkie błoto, ale na ogół daje sobie radę.

Błoto w Kabatach. © oelka

A skoro dość płynnie od kolei przeszedłem do tego po czym jeździ rower warto zwrócić uwagę na inne miejsca.
Na początek pułapka jaką wydumali drogowcy na ulicy 17 Stycznia. Komuś chyba przeszkadzał nadmiar folii odblaskowej i...

Niebezpieczne tablice przy DDR © oelka

... i powstały tabliczki przymocowane do prętów zbrojeniowych. Tyle, że jak widać na zdjęciu pręty sterczą nad tablicą. Nie chciałbym w żaden sposób zahaczyć o wierzch tych tablic, bo bez kwalifikowanej pomocy medycznej może się nie obejść.
Wjechałem na Nowoursynowską. Zaliczając po raz kolejny odcinek w Natolinie, po którym mogą się poruszać służby miejskie i... rowery.

Nowoursynowska (1) © oelka

I jeszcze końcówka bliżej wylotu Kokosowej.

Nowoursynowska (2) © oelka

Miejsce gdzie można poznać i poczuć czym jest jednodniowy wyścig Paryż-Roubaix. Ale singlem się tam nigdy nie pchałem. Szkoda mi roweru i mojej głowy na te kamienie.
A z kolei na pograniczu Ursynowa i Wilanowa zaliczyłem drugi w Warszawie po Oboźnej kontrpas dla rowerów.

Kontrpas na Orszady © oelka

Gdyby jeszcze nie było na nim tych fatalnej konstrukcji gumowych garbów, to byłby całkiem niezły.




  • DST 13.49km
  • Czas 00:53
  • VAVG 15.27km/h
  • VMAX 29.20km/h
  • Temperatura 4.6°C
  • Podjazdy 7m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (321)

Środa, 7 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Śniadeckich - Plac Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - Al. Niepodległości - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena - WUM -- WUM - Banacha - Pole Mokotowskie - Batorego - Waryńskiego - Skolimowska - Chocimska - Klonowa - Bagatela - Aleje Ujazdowskie - Agrykola - Jazdów - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - Aleja Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Wracając zachciało się mi zrobić zdjęcie nocnej panoramy sprzed Zamku Ujazdowskiego, teraz kiedy jeszcze nie ma liści na drzewach.

Kanał Piaseczyński © oelka

Czasem po ciemku widać lepiej niż w dzień. Zwłaszcza, gdy obiekty są podświetlane i to nie tylko światłem księżyca.
Po lewej bardzo jasne światło widać na terenie Legii. Natomiast po prawej przez gałęzie przebija się oświetlenie ambasady brytyjskiej. W głębi widać pylony Mostu Siekierkowskiego i rząd latarń w Alei Becka, na Trasie Siekierkowskiej.
Wisłę zasłaniają drzewa. Niedawno w prasie zamieszczono artykuł, którego autor pisząc o osiach widokowych w Warszawie jako przykład totalnego zaniedbania podał Oś Stanisławowską, a więc widok na Zamek Ujazdowski i od zamku w stronę Wisły, sugerując wycinkę pasa drzew na Cyplu Czerniakowskim. Pomysł jest o tyle ciekawy, że wówczas zamek można byłoby oglądać z plaż na wysokości Gocławia. Na razie nie ma takiej szansy. Zresztą wycinka drzew zapewne wzbudziłaby wielką awanturę. Pisałem już o tym w grudniu, prezentując widok z pod zamku w stronę Placu Na Rozdrożu i ciągu ulic: Alei Wyzwolenia - Nowowiejskiej - Niemcewicza - Prądzyńskiego.

Po drodze na DDR przy Batorego wyjeżdżając z ostrego zakrętu zastałem taką nieoznakowaną wcześniej niespodziankę:

Dziura niespodzianka © oelka

Gdybym jechał szybciej to zatrzymałbym się na tych deskach, lub może pomknął z nimi wprost do dziury.




  • DST 51.06km
  • Teren 4.30km
  • Czas 02:57
  • VAVG 17.31km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 27m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Willa Janin czyli Anin... przez Miedzeszyn i Falenicę

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Śniadeckich - pl. Politechniki - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Trakt Lubelski - Borowiecka - Malwowa - Mozaikowa - Kamieńskiego - Włokiennicza - Młoda - Patriotów - Frenkla - Wolna - Chryzantemy - Sarny - Drozdowa - Żwanowiecka - Limby - Wisełki - Trakt Napoleoński - Planetowa - Sobierajska - Wolęcińska - Patriotów - Świebodzińska - Kożuchowska - Dworcowa - Żegańska - Szpotańskiego - Rzeźbiarska - V Poprzeczna - Trawiasta - II Poprzeczna - Marysińska - Potockich - Skrzyneckiego - Powszechna - Związkowa - Bychowska - Kaczeńca - Korkowa - Płowiecka - Ostrobramska - Trasa Siekierkowska - Most Siekierkowski - Becka - Beethovena - Witosa - Sobieskiego - Belwederska - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Kolejny dzień zmagań z północnym wiatrem, choć tym razem wpadłem na sposób, jak nie jechać dwadzieścia kilometrów pod wiatr i pojechałem na południe, aby zajrzeć na swoje ziemskie włości, a przy okazji mieć jeszcze małe "co nieco" z takiej trasy. Powrót przez las z dużymi zakosami dał mi jakąś możliwość ucieczki przed wiatrem. I tak dojechałem do Anina na Rzeźbiarską 10, czyli według dawnych podziałów hipotecznych była to Willa Janin 123, z adresem al. Parkowa 6, oraz XII Poprzeczna 1.

Drewniak na Rzeźbiarskiej © oelka

Budynek pochodzi zapewne z początku XX wieku. Trzeba przyznać, że jest stosunkowo nieźle zachowany, mimo tego, że liczni mieszkańcy tego budynku są raczej z kwaterunku. O Aninie pisałem też w ubiegłym roku opisując specyfikę dwunastu ulic mającej w nazwie słowo Poprzeczna.
Ciągnąc dalej wątek architektury, po drodze, oczywiście dość okrężnej miałem okazję zajrzeć do Falenicy. Wreszcie wykonałem zdjęcie narożnika Popradzkiej i Włókienniczej, gdzie czas się niemal zatrzymał.

Tu czas się zatrzymał © oelka

Jest to też w miarę najlepiej zachowany fragment dawnej Falenicy, kiedyś z dużą ilością mieszkańców pochodzenia żydowskiego. Po drugiej stronie torów niemal nie ma śladu po dawnej drewnianej zabudowie, przy Walcowniczej gdzie można było mieć wrażenia podobne jak na Muranowie w Warszawie, na takich ulicach jak przedwojenna ulica Miła, czy nie istniejąca obecnie Wołyńska.

Jeszcze obrazek z Radości. W ubiegłym roku pokazywałem drewniany budynek przy Wolęcińskiej 66 w stadium rozpadu. Tym razem Planetowa 33 i być może ostatnie zdjęcie modernistycznego budynku, bo tablica informująca o budowie obiektu wielorodzinnego już wisi...

Znikający modernizm na Planetowej © oelka

Przy Wolęcińskiej, pod lasem jest też krzyż. Stoi u wylotu ulicy Sobierajskiej.

Krzyż w Radości © oelka

Trochę kolei i przemyśle teraz. Falenica obok drewnianej zabudowy i dużej ilości starozakonnych mieszkańców posiadała też i zakłady przemysłowe na czele z cegielnią "Sylikat" Jana Szałasa, która rozpoczęła działalność w latach 20. XX wieku. Zdjęcia zrobiłem 14 listopada 2010, ale są nadal aktualne. Do zakładu zbudowano bocznicę przecinającą sporą część Falenicy, od linii otwockiej po okolice pętli autobusowej przy Bysławskiej.



Po drodze ślady bocznicy widać jeszcze w kilku miejscach, w tym przy ulicy Młodej:



Bocznica przechodziła przy ścianie szczytowej budynku, w którym mieściło się kino "Szpak". Ciekawe, czy zdarzały się seanse zagłuszane przez jadące tuż przy ścianie kina węglarki?
Więcej zdjęć bocznicy jest w galerii: Dawna bocznica w Falenicy

Jeszcze mniej śladów zostało po bocznicach do zakładów Szpotańskiego (ZWAR) w Międzylesiu. Tuż za stacją w Wawrze w stronę Otwocka znajdowała się grupa torów zdawczo-odbiorczych. Dalej łączyły się w jeden tor, który mijał przystanek kolejowy Warszawa Anin i rozdzielał się na dwie bocznice: pierwszą do składu opału ciepłowni zlokalizowanej przy zakładach, a drugi prowadził do ZWARu i dalej za przez ulicę Pożaryskiego do Instytutu Elektrotechniki.
Widok na bramę do ZWARu:

Bocznica do Szpotańskiego (1) © oelka

I widok w stronę torów kolejowych, schowanych obecnie za krzakami:

Bocznica do Szpotańskiego (2) © oelka

Warto może jeszcze odnotować postępy w budowie ulicy Mozaikowej. Powstało minirondo na skrzyżowaniu z Przewodową.

Rondo w Miedzeszynie. © oelka

Sama Mozaikowa jest też dłuższa, bo dobrnęła już z nawierzchnią asfaltową do ulic Ciepielowskiej i Jagienki.

Nowa część Mozaikowej © oelka




  • DST 38.26km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 17.39km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 21m
  • Sprzęt Trek 800 Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

O Młociny wojna z Boreaszem

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 11.03.2012 | Komentarze 11

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Śniadeckich - pl. Politechniki - Nowowiejska - pl. Zbawiciela - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Aleje Ujazdowskie - Agrykola - Hoene-Wrońskiego - ks. Stanka - Wilanowska - Solec - Wioślarska - Wybrzeże Kościuszkowskie - Bulwar Grzymały-Siedleckiego - Wybrzeże Gdańskie - Wybrzeże Gdyńskie - Marymoncka - Pułkowa - Papirusów - Młociny - Papirusów - Pułkowa - Marymoncka - Podczaszyńskiego - Perzyńskiego - Broniewskiego - Literacka - al. Obrońców Grodna - al. Prymasa Tysiaclecia - Aleje Jerozolimskie - Kopińska - Szczęśliwicka - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna


Boreasz, jako wiatr północny znany z gwałtowności i nieokiełznania dał znać o sobie w sobotę, tym bardziej że zechciało się mi porwać na jazdę w stronę północy. Co prawda Tracja nie leży na północ od Warszawy, ale i tak całą pierwszą część trasy zmagać mi się przyszło z silnym wiatrem. Chyba Boreasz zrozumiał, że nie wygra i nawet ułatwił mi powrót.
Jazda na północ czyli na Młociny. A tam można zobaczyć pałac Brühla, jako zwieńczenie perspektywy ulicy Muzealnej, widzianej od strony Pułkowej.

Młociny - z widokiem na pałac © oelka

Pałac zbudowany został w latach 1752-54 według projektu Johanna Friedricha Knöbla dla ministra Heinricha von Brühla mającego swój inny nieistniejący obecnie pałac w Warszawie po sąsiedzku z siedzibą królewska Augusta III przy dzisiejszym placu Piłsudskiego.
Pałac jak już wspomniałem mieści się na początku ulicy Muzealnej. A przy jej wylocie na Pułkową stoi sobie typowy dla niejednej wsi sklep.

Prawie jak GS, prawie jak na wsi. © oelka

Kawałek dalej jest już Park Młociński z charakterystyczną polaną.

Młociny © oelka

Park swoją historią sięga początków XX wieku. Już wówczas ten teren został nabyty przez władze kończącej się wówczas przy torach kolei obwodowej Warszawy. Jednak aby stał się częścią Warszawy musiał poczekać do 1951 roku. Park jest równocześnie traktowany jak typowy teren leśny.
Leżący po drodze na Młociny Las Bielański kiedyś miał również spełniać rolę parku miejskiego z dzikim terenem leśnym. Jednak w 1973 roku został rezerwatem, przez co wprowadzono na jego terenie obostrzenia zamieniające go w typowy las i powodujące likwidację Parku Kultury. Zabezpieczyło to też teren lasu przed zbudowaniem na brzegu skarpy Wisłostrady, która ostatecznie w bezpośrednim sąsiedztwie lasu została zbudowana jako dwa wiadukty pozwalające na bezpośrednie połączenie lasu z brzegiem Wisły, a w ten sposób zwierzęta mogą dotrzeć do Puszczy Kampinoskiej, o ile nie zdecydują się na zwiedzanie Bielan, co np. łosiom nierzadko przychodzi do głowy.
Na obrzeżach rezerwatu nad Wisłą znajduje się miejsce wyprowadzenia kolektora burakowskiego do Wisły.

Wylot kolektora © oelka

Być może już niedługo ścieki zamiast do Wisły trafią tunelem pod Wisła do oczyszczalni Czajka po drugiej stronie Wisły.
Na spacer wybrały się też łabędzie.

Łabędzie nad Wisła © oelka

Młociny mimo, że położone dość daleko od centrum Warszawy stały się jednak, podobnie jak Bielany obiektem niedzielnych wycieczek. Początkowo jedynym sprawnym środkiem transportu była żegluga wiślana.
W okresie międzywojennym zaczęła się rozwijać idea tworzenia miast ogrodów. Również właściciele gruntów młocińskich mieli takie aspiracje. Jednak Młociny nigdy nie rozwinęły się tak jak Podkowa Leśna. Jedną z inwestycji powiązaną z budową miasta-ogrodu była budowa linii kolejowej z Warszawy Gdańskiej do Młocin. Inwestycję prowadziła spółka Siła i Światło w tym samym czasie inwestująca w Elektryczną Kolej Dojazdową (EKD) do Grodziska Mazowieckiego oraz w Tramwaje Zagłębia Dąbrowskiego. Linia na Młociny (Elektryczna Kolej Dojazdowa Warszawa - Łomianki - Modlin) ruszyła w 1929 roku. Pociągi po niezelektryfikowanej linii prowadzono trakcją parową w postaci dwóch parowozów typów T1A i T2A. Wiadomo, że na linii pracowała lokomotywa T1A z numerem fabrycznym 200 wyprodukowana w Pierwszej Fabryce Lokomotyw w Chrzanowie, oraz T2A później odkupiony przez PKP i oznakowany jako Tkh29-1. Obecnie nie wiadomo jakie dokładnie wagony obsługiwały tę linię. Wiadomo tylko, że były wypożyczone od PKP. Docelowo przewidywano elektryfikację linii i jej przedłużenie do Modlina. Wobec bardzo niskiej frekwencji Siła i Światło wycofała się w 1931 roku z prowadzenia ruchu na tej linii. Możliwe, że ruch był prowadzony przez PKP, gdyż linia pojawia się w sieciowym rozkładzie jazdy pociągów do 1938 roku. Linia posiadała przedłużenie w postaci bocznicy do składu amunicji w Puszczy Kampinoskiej, w rejonie Palmir. W rejonie będącym miejscem wycieczek dla anchor. Kolej stopniowo rozbierano od początku lat 40. Najpierw bocznica do Palmir, a po wojnie do końca lat 50 cała trasę.
Po wojnie wraz z przyłączeniem Młocin do Warszawy i tworzeniem tam Parku Kultury i Wypoczynku zaistniała potrzeba zapewnienia dojazdu do parku. W 1953 roku zbudowano więc linię tramwajową od pętli na Bielanach przy AWF-ie (obecnie występuje jako Twardowska) wzdłuż Marymonckiej i Pułkowej do ulicy Papirusów. Co widać na planie z 1958 oraz jeszcze z 1972 roku.



Pętlę zlokalizowano w sąsiedztwie widocznej na poniższym zdjęciu restauracji znanej sieci gastronomicznej. Pętla była po prawej stronie poza kadrem. Od 7.11.1953 (trzydziesta szósta rocznica Rewolucji Październikowej) trasę obsługiwała linia 28. W latach 1965-67 zamiast niej kursowało na Młociny 29, a potem znów 28, aż do likwidacji trasy w dniu 1.09.1973 od ulicy Pstrowskiego (obecnie Zgrupowania AK "Kampinos") do pętli na Młocinach.

28 Młociny © oelka

Od tego momentu Młociny obsługiwać miała linia autobusowa 181.

Jadąc na Młociny po drodze musiałem przebyć budowany jeszcze węzeł z trasą Mostu Północnego noszącego oficjalną nazwę Mostu Marii Skłodowskiej-Curie.
W 1961 roku przed dojazdem do Młocin zbudowano na Marymonckiej wiadukt dla ulicy i trasy tramwajowej na Młociny, natomiast dołem poprowadzono trasę tramwajową do Huty Warszawa i zlokalizowanej po drodze zajezdni tramwajowej roboczo nazywanej "Północ" a oficjalnie później R4 - Żoliborz.

Okolice Mostu Północnego (3) © oelka

Obecnie miejsce to jest z układem torów pozwalającym na skręt w lewo, w stronę Huty, oraz w prawo do budowanego mostu. Jezdnia przy torach to ulica Prozy, która będzie mieć połączenie z ulica Zgrupowania AK "Kampinos" i jak widać obok mało ruchliwej jezdni będzie DDR, choć tu zapewne wystarczyły by pasy dla rowerów na nieco szerszej jezdni.

Okolice Mostu Północnego (4) © oelka

O ile wiadomo, że część przeprawy dla samochodów czeka na dopuszczenie do ruchu, o tyle trzeci z mostów dla tramwajów, rowerzystów i pieszych gotowy do odbiorów ma być dopiero w czerwcu. Ale to nie przeszkadza, by w prasie pisać o oddaniu jezdni do ruchu w ten sposób, jakby cały most był w tym momencie gotowy.
I jeszcze spojrzenie na drogę dla rowerów. Najpierw wzdłuż Wisłostrady od strony Bielan:

Okolice Mostu Północnego (1) © oelka

I z drugiej strony przy przejeździe przez ulicę Prozy. Ciekawe czy wykonawca zrobi coś z wysokim krawężnikiem?

Okolice Mostu Północnego (2) © oelka

Będzie to miejsce gdzie będą się zbiegały drogi dla rowerów prowadzące wzdłuż Marymonckiej, Wisłostrady, Pułkowej i mostu. W zasadzie połączenia są wyprowadzone we wszystkich kierunkach. reszta zależy od jakości wykonania.

Zanim jednak dotarłem na Bielany i Młociny mijałem pomnik techniki jakim jest dawna transformator kioskowy 5kV/120V przy Wybrzeżu Kościuszkowskim, z tłem w postaci budynków dawnej Elektrowni Centralanej na Powiślu. Obecnie chyba tylko podróżujący do USA wiedzą jakim problemem są różne systemy zasilania. A kiedyś nie trzeba było podróżować za ocean, aby mieć różne napięcia w sieci. I tak w przedwojennej Warszawie w zależności od dzielnicy trzeba było być gotowym na różne napięcie w sieci. W Śródmieściu, było to ~120V, w innych dzielnicach zasilanych z Powiśla (Mokotów, Praga) ~211V, a na Woli i Ochocie gdzie prąd docierał z elektrowni w Pruszkowie należącej do wspomnianej już spółki Siła i Światło było to doskonale nam znane ~220V. I ten system miał się stać docelowym. Ale do tego doszło dopiero po drugiej wojnie światowej. Można sobie wyobrażać jak skomplikowane by było nasze życie, gdyby każdy z nas musiał się zastanawiać jakie napięcie ma w gniazdku w danej dzielnicy.
Ale, że historia lubi się powtarzać to być może jeszcze w tym roku będziemy mieli przynajmniej dwa różne systemy wypożyczalni rowerów miejskich: jeden na Bemowie organizowany przez władze dzielnicy, a kolejny tworzony przez Zarząd Transportu Miejskiego.
A tymczasem transformator kioskowy na Powiślu.

Zabytek energetyki © oelka

Przed wojną w Warszawie było 290 transformatorów kioskowych. Dzisiaj ostało się ich może z kilka i żaden już nie pełni swojej funkcji. Były też podobnie do nich słupy reklamowe, których tez już nie sposób znaleźć...




  • DST 26.62km
  • Czas 01:37
  • VAVG 16.47km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 17m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między domem i pracą (320), i... załatwianiem spraw różnych

Poniedziałek, 27 lutego 2012 · dodano: 06.03.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Śniadeckich - Pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - Żwirki i Wigury - Trojdena -- Pawińskiego - Dickensa - Skarżyńskiego - Opaczewska - Grójecka - Bitwy Warszawskiej 1920 - Aleje Jerozolimskie - Al. Prymasa Tysiąclecia - Al. Obrońców Grodna - Powązkowska - Jasnodworska - Dolnośląska - Saperska - Elbląska -- Izabelli - Broniewskiego - Al. Jana Pawła II - Dzielna - Zamenhofa - Anielewicza - Andersa - Aleja Solidarności - Bielańska - Pl. Teatralny - Senatorska - Miodowa - Krakowskie Przedmieście - Nowy Świat - Pl. Trzech Krzyży - Mokotowska - Pl. Zbawiciela - Nowowiejska - Pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Dzisiaj będzie komunikacyjnie, albo lepiej transportowo. Bo termin komunikacja obecnie bardziej dotyczy łączności niż transportu.
Kiedy w połowie lutego wybrałem się na wschód przejeżdżając koło zajezdni R10 - "Ostrobramska". Zamieściłem zdjęcie Zemuna, czyli Ikarusa IK-160P. Jak wówczas wspomniałem autobusy te posiadał PKS Grójec i docierały z Grójca na Dworzec Zachodni PKS.

Dworzec Zachodni PKS © oelka

Dzisiaj to bardzo zapyziały i zdegradowany obiekt. Otwarty w 1980 roku był szczytem luksusu w porównaniu z wcześniejszym dworcem przy Żytniej, w pobliżu południowej jezdni Okopowej. Miał to być wielki, nowoczesny kompleks dworców PKS i PKP. Jednak z trudem w drugiej połowie lat 70. powstał tylko obiekt dla PKSu. Miejsce dla budynków PKP przez wiele lat zarastało krzakami i drzewami rosnącymi na ogrodzonym drewnianym płotem terenie.
Otwarcie Dworca Zachodniego PKS było powodem likwidacji Dworca Centralnego PKS i związanego z nim dworca PKS Wola przy Żytniej i Dworca PKS Ochota przy skrzyżowaniu Banacha i Grójeckiej. Sytuację sprzed 1980 roku widać na planie Warszawy z 1979 roku:



To jedziemy dalej. Aleja Prymasa Tysiąclecia występująca, choćby na powyższym planie z lat 1978/79 jako Aleja Rewolucji Październikowej jest poprowadzona wzdłuż linii kolei obwodowej łączącej jako linia numer 20 stację Warszawa Zachodnia z Warszawą Gdańską. Do lat 90. ulica kończyła się na skrzyżowaniu z Górczewską. W wyniku jej przebudowy i wydłużenia łączy się a Trasą Toruńską, a dokładnie z jej częścią występującą pod nowo nadaną nazwą Alei Obrońców Grodna.
Pod drodze przeprowadzona jest po wiadukcie nad ulicą Obozową.

Na Obozowej © oelka

W tle widać wiadukt kolei obwodowej, a z przodu skład wagonów 13N 317+447 na linii 23. Jeszcze trochę i wykonanie zdjęcia z tymi wagonami będzie bardzo trudne, ze względu na kasację tych ponad czterdziestoletnich wagonów.
Wszystkie wagony tego typu miały możliwość wjechać na kolejną ulicę będącą obiektem mojej trasy - Powązkowską. Powązkowska to ulica związana z dwoma cmentarzami. Cmentarz cywilny położony u zbiegu z Okopową znają wszyscy, jest najstarszą czynną warszawską nekropolią. Natomiast dalej przy Powązkowskiej znajduje się cmentarz nazywany najpierw wojskowym, a obecnie komunalnym. Koło Cmentarza Komunalnego, na Powązkowskiej tramwaje pojawiły się 30 października 1938 roku. Dotarła tam wówczas linia 8, wcześniej kończąca na pętli i zbiegu Powązkowskiej i Elbląskiej. Natomiast cała trasa na Powązkowskiej zlikwidowana została 22 marca 1971. Wycofano wówczas z tego miejsca linię 22 kierując ją na Piaski. Tramwaje zostały zastąpione przez autobusy. Ostatni raz na planie Warszawy trasa na Powązkowskiej pojawiła się w 1970 roku:



Dzisiaj po zbudowaniu skrzyżowania Powązkowskiej z Aleją Armii Krajowej ciężko jest zlokalizować pętlę tramwajową przy kościele św. Jozafata.

22 - Powązki (Cmentarz Wojskowy) © oelka

Autobusy na Powązkowskiej pojawiły się w 1964 roku jako linia 122. Natomiast w 1967 u zbiegu z ulicą Sybilli zbudowano pętlę z której zaczął korzystać 122, a po likwidacji trasy tramwajowej również linia 170, która trzy lata wcześniej wygryzła linię tramwajową 22, z jej praskiego krańca na Radzymińskiej.
Bez zmian autobusy korzystały z tej pętli do drugiej połowy lat 80., co widać na planie Warszawy z 1986 roku:



Potem najpierw 122, a potem 170 wydłużono w kierunku Bemowa i Piasków.
Obecnie pętla autobusowa nie istnieje. Zlikwidowano ją na przełomie lat 80. i 90. gdyż kolidowała z budową skrzyżowania Powązkowskiej i Alej Armii Krajowej.

Relikty Powązkowskiej © oelka

Widoczna na zdjęciu tablica miejskiego systemu informacji z nazwą ulicy Sybilli nie jest we właściwym dla niej miejscu powinna się znajdować gdzieś na środku jezdni Alei Armii Krajowej. Natomiast kamienica przy Powązkowskiej 80, jest ostatnim po tej stronie budynkiem mogącym być punktem odniesienia do odszukania dawnego układu tego miejsca.




  • DST 7.21km
  • Czas 00:28
  • VAVG 15.45km/h
  • VMAX 29.80km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 5m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Bielinie

Sobota, 25 lutego 2012 · dodano: 01.03.2012 | Komentarze 7

Marszałkowska - Świętokrzyska - Szkolna - Rysia - Jasna - Zgoda - Bracka - Krucza - Mokotowska - pl. Zbawiciela - al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - al. Armii Ludowej - Jazdów - al. Armii Ludowej - pl. Na Rozdrożu - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna


Wydawało by się, że to dziwny tytuł, jak na Warszawę. Ale jest jak najbardziej na miejscu, jeśli dotarłem w to miejsce.

Świętokrzyska w budowie © oelka


Obecnie to plac budowy drugiej linii metra, ale jeszcze niedawno było to tętniące życiem skrzyżowanie ulic.
W XVIII wieku ówczesna Warszawa była otoczona autonomicznymi jurydykami. Jedną z nich stanowiły włości Marszałka Wielkiego Koronnego Franciszka Bielińskiego. Jurydyka założona w 1757 roku nazywała się Bielino. Obejmowała rejon w okolicy obecnego placu Dąbrowskiego. Siedzibą marszałka był pałac usytuowany pomiędzy Królewską a placem Dąbrowskiego. Niestety został rozebrany w XIX wieku.
Marszałek tworząc jurydykę wytyczył siatkę ulic, które do dziś służą Warszawie. Najważniejszą z nich stała się Bielińska obecnie znana jako Marszałkowska. Marszałek wybrukował również wytyczone ulice.
Osobę marszałka mogą chwalić również mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego za wydanie dokumentu w 1752 roku powołującego pierwszą w Polsce straż pożarną.
Wśród ulic które wytyczył znalazł się też fragment Świętokrzyskiej od Mazowieckiej do nieistniejącej obecnie ulicy Wielkiej, będącej dalszym ciągiem Poznańskiej. Świętokrzyska swoją nazwę wzięła od folwarku księży misjonarzy rezydujących w Kościele Św. Krzyża. Folwark znajdował się za kościołem tam, gdzie obecnie znajduje się Ministerstwo Finansów. Do okresu odbudowy po druiej wojnie światowej była to wąska ulica, co doskonale widać na zdjęciu z tych czasów, pokazującym Świętokrzyską od Marszałkowskiej w stronę Nowego Światu, z gmachem Pocztowej Kasy Oszczędności (dzisiaj poczta główna) na pierwszym planie. W głębi pierwszy warszawski wieżowiec - biurowiec Prudentialu (zdjęcie jest wykonane w przeciwnym kierunku niż moje).


Źródło: Warszawikia

Obecnie na Świętokrzyskiej trwa budowa drugiej linii metra. Ulica ta zaliczyła wszystkie możliwe środki transportu miejskiego. Pierwszy był tramwaj, który kursował końcowym odcinkiem Świętokrzyskiej pomiędzy Wielką i Bagnem a Marszałkowską, zamykając w ten sposób pętle z placu Grzybowskiego. Najpierw były to linie tramwaju konnego od 1882 roku, a po 1908 roku elektrycznego, co można zobaczyć na planie miasta z tegoż roku. Liniowo opuściły Świętokrzyską jeszcze przed wojną w 2 lipca 1936. Wycofano wówczas z Bagna i Świętokrzyskiej linię P. Autobusy zawitały na Świętokrzyską dopiero po wojnie w 1953 roku w postaci linii 100, a następnie 102 i 112 w 1954 roku. W latach 1955-70 od Mazowieckiej po Marchlewskiego (al. Jana Pawła II) kursowały tędy trolejbusy w swoim pierwszym warszawskim wcieleniu w postaci linii 56, która kursowała tędy od 1 maja 1955 do 1 sierpnia 1970 roku, oraz w latach 1964-70 linii 56bis.
Sytuację z 1958 roku widać na planie:

A obecnie pod Świętokrzyską zawita metro. Chociaż istnieją plany powrotu tramwajów od Ronda ONZ przez Świętokrzyską do Marszałkowskiej lub przez Emilii Plater, Pl. Grzybowski, Królewską do Marszałkowskiej. Ale to jak na razie tylko mgliste plany.