Info

Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Kwiecień2 - 5
- 2015, Marzec8 - 7
- 2015, Luty3 - 7
- 2015, Styczeń4 - 4
- 2014, Grudzień6 - 17
- 2014, Listopad10 - 37
- 2014, Październik13 - 25
- 2014, Wrzesień17 - 34
- 2014, Sierpień9 - 26
- 2014, Lipiec16 - 45
- 2014, Czerwiec13 - 43
- 2014, Maj12 - 37
- 2014, Kwiecień12 - 29
- 2014, Marzec9 - 23
- 2014, Luty8 - 12
- 2014, Styczeń6 - 6
- 2013, Grudzień8 - 40
- 2013, Listopad9 - 20
- 2013, Październik11 - 25
- 2013, Wrzesień17 - 51
- 2013, Sierpień12 - 31
- 2013, Lipiec10 - 25
- 2013, Czerwiec11 - 36
- 2013, Maj13 - 61
- 2013, Kwiecień11 - 31
- 2013, Marzec7 - 46
- 2013, Luty5 - 22
- 2013, Styczeń4 - 32
- 2012, Grudzień5 - 26
- 2012, Listopad11 - 58
- 2012, Październik12 - 32
- 2012, Wrzesień15 - 44
- 2012, Sierpień25 - 62
- 2012, Lipiec28 - 56
- 2012, Czerwiec25 - 26
- 2012, Maj25 - 55
- 2012, Kwiecień14 - 27
- 2012, Marzec12 - 38
- 2012, Luty5 - 32
- 2012, Styczeń6 - 36
- 2011, Grudzień25 - 37
- 2011, Listopad29 - 30
- 2011, Październik26 - 12
- 2011, Wrzesień26 - 11
- 2011, Sierpień24 - 24
- 2011, Lipiec22 - 20
- 2011, Czerwiec24 - 17
- 2011, Maj29 - 28
- 2011, Kwiecień25 - 23
- 2011, Marzec3 - 0
- 2011, Luty4 - 5
- 2011, Styczeń4 - 2
- 2010, Listopad10 - 0
- 2010, Październik27 - 3
- 2010, Wrzesień23 - 3
- 2010, Sierpień17 - 0
- 2010, Lipiec28 - 4
- 2010, Czerwiec26 - 0
- 2010, Maj23 - 2
- 2010, Kwiecień24 - 0
- 2010, Marzec9 - 1
- 2010, Luty1 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
Służbowo, na... rower ;-)
Dystans całkowity: | 9895.88 km (w terenie 223.31 km; 2.26%) |
Czas w ruchu: | 511:47 |
Średnia prędkość: | 19.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.40 km/h |
Suma podjazdów: | 8153 m |
Liczba aktywności: | 281 |
Średnio na aktywność: | 35.22 km i 1h 50m |
Więcej statystyk |
- DST 18.27km
- Czas 01:03
- VAVG 17.40km/h
- VMAX 35.20km/h
- Temperatura 20.2°C
- Podjazdy 11m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Ukraina w al. Szucha
Piątek, 21 marca 2014 · dodano: 22.03.2014 | Komentarze 0
Jednak nie to będzie dzisiaj tematem wpisu. Od późnej jesieni często czytamy lub słyszymy o Ukrainie. Do tego tematu nawiązałem 8 marca 2014 roku, przy okazji wizyty na Stegnach, gdzie ulic związanych z okolicami Morza Czarnego i Śródziemnego są i związane z miejscami gdzie obecnie toczy się konflikt pomiędzy Ukrainą i Rosją. Wiele demonstracji ze wsparciem dla Ukrainy dotarło pod ambasadę tego kraju, a więc pod budynek widoczny jako drugi na zdjęciu, za latarnią.

Budynek pod numerem siódmym po 1992 roku stał się siedzibą ambasady Ukrainy. Stąd też po tragicznych wydarzeniach w Kijowie na placu Niepodległości (Майдан Незалежності), Chreszczatyku (Хрещатик) i sąsiednich ulicach pod tym budynkiem stały znicze, tu dotarło kilka demonstracji poparcia dla protestujących w Kijowie. Mam znajomych w Kijowie, byłem tam w 2001 roku. Muszę przyznać, że obrazy z Kijowa robiły wstrząsające wrażenie,szczególnie gdy zna się miejsce gdzie coś takiego się dzieje a do tego wiadomo, że są tam ludzie, których się zna i lubi.
W głębi zdjęcia pod numerem 9 widać ginący w ciemnościach gmach Lecznicy Chirurgiczno-Ginekologicznej doktora Ignacego Solmana. Powstał w latach 1893-94 na podstawie projektu Stefana Szyllera. W 1977 roku udało się wstrzymać rozpoczętą już rozbiórkę gmachu. Jego remont i odbudowa ciągnęła się długo.
To jeszcze rzut oka w drugą stronę, do placu Unii Lubelskiej.

Pierwsza od lewej to narożna kamienica przy Marszałkowskiej 2/al. Szucha 1. Powstała koło 1904 roku, na wąskiej działce pomiędzy wspomnianymi ulicami. Stąd też i podwórze otwarte w stronę alei Szucha. Pierwotnie otrzymała wystrój neobarokowy co widać na zdjęciach z okresu międzywojennego. Po wojnie podczas remontu elewacja została mocno uproszczona. Kamienica posiadała kilku kolejnych właścicieli, zmieniających się co kilka lat. O tej kamienicy wspomniałem również 29 sierpnia 2012 roku, pisząc wówczas o placu Unii Lubelskiej.
Kolejny budynek widoczny tylko częściowo, to kamienica Ostrowskiego. Wzniesiona na placu pomiędzy Marszałkowską (numer 4) i al. Szucha (numer 3). Powstała w latach 1906-1908.

Oczywiście to nie cała aleja Szucha. Jest jeszcze dalszy odcinek z ministerstwami Spraw Zagranicznych i Edukacji, budzący najgorsze skojarzenia z okresem II wojny światowej oraz siedzibą SS. Jest również kilka interesujących budynków, ale to już zobaczymy przy innej okazji.
- DST 35.88km
- Teren 0.99km
- Czas 01:53
- VAVG 19.05km/h
- VMAX 39.50km/h
- Temperatura 13.8°C
- Podjazdy 33m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Z dala od lasu, Osiedle Las
Wtorek, 11 marca 2014 · dodano: 17.03.2014 | Komentarze 3
Od początku lat 80. mijam Osiedle Las w drodze na działkę. Czasem widzę je z wysokości Wału Miedzeszyńskiego, czasem bliżej jadąc wzdłuż Trasy Siekierkowskiej. Obecnie Las funkcjonuje pod nazwą osiedle, ale do 1951 roku była to wieś, leżąca tuż przy granicy z Warszawą. Wieś pierwszy raz pojawia się w źródłach w XV wieku, jako wieś należąca do dóbr szlacheckich. Potem można napotkać nazwę Las Koło. W późniejszym czasie miała się jeszcze pojawić nazwa Tomków Las, co autor strony poświęconej Osiedlu Las wywodzi od herbu Tomków i związanych z tym nazwisk Tomkiewicz i Tomkowicz. Nazwa taka pojawia się w spisie parafii w Zerzeniu w 1617 roku. W 1727 roku Las zostaje włączony do dóbr wilanowskich w wyniku zakupu jakiego dokonała Elżbieta z Lubomirskich Sieniawska od Urszuli Czermińskiej (córki marszałka koronnego Kazimierza Ludwika Bielińskiego). Duże zniszczenia spowodowały walki o Pragę w 1794 roku. Gdy wojska Suworowa szturmowały Pragę. Kolejne zniszczenie wsi przyniosło Powstanie Listopadowe, a szczególnie pierwsza bitwa wawerska. W latach 1837-38 mieszkańcy wsi zostali oczynszowani. Wymiar czynszu stanowił jeden dzień pracy od każdych 4 mórg ziemi, na rzecz folwarku Zastów stanowiącego część dóbr wilanowskich. W 1838 roku ze wsi wydzielono na potrzeby Wincentego Chmielewskiego kolonię Bluszcze. Obejmowała zachodnią cześć obecnego osiedla. W 1864 roku wieś została uwłaszczona i przyłączona do gminy Zagóżdż.
Na życie w wiosce duży wpływ miała też Wisła i powodzie. Szczególnie powódź w 1884 roku poczyniła duże zniszczenia. O tej powodzi wspominałem przy okazji opisu stacji pomp przy Czerniakowskiej 124. Po 1887 roku zaczęły się prace mające zabezpieczać teren wsi i okolic przed powodzią. W 1902 roku zdecydowano się na budowę wału przeciwpowodziowego. Budowę prowadzono w latach 1905-11. Jednak budowa wału miała też skutki uboczne w postaci podniesienia się wód gruntowych oraz zalania części terenu wsi Las. Ten problem uregulowano dopiero w latach 20. powołując do życia w 1924 roku Wawerską Spółkę Wodną. Lata dwudzieste są też okresem komasacji gruntów. W związku z tym w latach 1921-27 przeprowadzono pomiary a w latach 1928-29 doszło do zmiany lokalizacji siedlisk, zamiany łąk i pól. Oczywiście jak to bywa w takich sytuacjach, nie obyło się bez kłótni i sporów.
Okres II wojny światowej przyniósł kolejne zniszczenia. W sierpniu 1944 roku w budynku szkoły Niemcy stworzyli obóz dla mężczyzn zatrzymanych do budowy okopów i zabezpieczeń. Potem podobnie jak na Grochowie i Kamionku wywieziono ich na roboty do Niemiec.
W efekcie działań wojennych zniszczony został budynek szkoły. Odbudowę przeprowadzono w latach 1945-46. Szkoła funkcjonowała w nim do 1968 roku. Wówczas przeprowadziła do zbudowanego obok nowego gmachu. Funkcjonuje do dzisiaj jako Szkoła Podstawowa nr 128. Budynek dawnej szkoły został przekazany Samopomocy Chłopskiej. W 1972 roku otwarto sklep i Ośrodek Nowoczesnej Gospodyni, zastąpiony w 1977 roku sklepem Polmozbytu. Obecnie co widać poniżej, budynek przy Sęczkowej 60, jest pomalowany na bardzo ostry zółty kolor i mieści sklep z wyposażeniem sanitarnym.

Ulice na terenie włączonego do Warszawy Lasu, aż do lat 2000-2001 były drogami polnymi, z czasem wyłożonymi płytami monowskimi. W 1990 roku w Osiedlu Las były dostępne trzy czynne aparaty telefoniczne. W dzisiejszych czasach, w dobie telefonii komórkowej wydaje się to abstrakcją. Jeszcze w latach 90. po opuszczeniu Gocławia i przeprawieniu się wąską kładką przez Kanał Nowa Ulga można było odnieść wrażenie, że cofamy się w czasie przynajmniej o 20 lat.
Przegląd osiedla zacznę od dawnych Bluszczy. Były to okolice ulicy Kosmatki. Dzisiaj, po zbudowaniu w sąsiedztwie Trasy Siekierkowskiej ta okolica zmieniła się nie do poznania. Szczęśliwie nie doszły do skutku plany budowy wzdłuż ulicy Kosmatki ośmiopiętrowych bloków.Wobec tego można tu jeszcze zobaczyć typową zabudowę dla całego Wawra. Na początek wyglądający na opuszczony budynek przy Kosmatki 32.






Z naszego punktu widzenia infrastruktura rowerowa jest niestety porażką. Przebudowując ulicę Kadetów zbudowano ciąg pieszo-rowerowy. Przejazd dla rowerów na skrzyżowaniu Kadetów i Sęczkowej już raz prezentowałem prezentowałem 26 maja 2012 roku. Jednak pokazanie tego bareizmu warte jest kolejnych zdjęć.

Teraz zaś buduje się ulica o tymczasowej nazwie Nowozabielska, na odcinku od Stoczniowców do Kadetów.

- DST 40.38km
- Czas 02:07
- VAVG 19.08km/h
- VMAX 35.50km/h
- Temperatura 10.8°C
- Podjazdy 33m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Brat bliźniak w pobliżu Inżynierskiej
Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 14.03.2014 | Komentarze 0



Do tematu domów Kwaterunku Wojskowego będę jeszcze wracał. W pobliżu na terenie dawnych koszar są jeszcze domy mieszkalne dla wojskowych, można je też napotkać w innych punktach miasta. W latach 20. czy 30. XX wieku powielanie jednego projektu nie było specjalnie rozpowszechnione. Unifikacja rozwinęła się po wojnie wraz z prefabrykacją budownictwa.
- DST 42.89km
- Czas 02:04
- VAVG 20.75km/h
- VMAX 38.00km/h
- Temperatura 10.3°C
- Podjazdy 33m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Muszkieterzy, Rumunia, Ukraina na... Stegnach
Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 13.03.2014 | Komentarze 2
Przy tej ulicy w latach 70. powstały trzy hotele robotnicze o związanych z Muszkieterami nazwach. Obecnie są to ogólnodostępne hotele. Ten widoczny na pierwszym planie, położony najdalej od Sobieskiego to Aramis, za nim widać fragment Portosa. Jest jeszcze nie widoczny na zdjęciu Atos. Ten widoczny na zdjęciu nie został dotychczas przebudowany i posiada wygląd w miarę typowego bloku z wielkiej płyty. Zdaje się, że w technologii nazywanej "systemem szczecińskim". Warto przypomnieć, że kiedyś już prezentowałem jeden z coraz bardziej nielicznych bloków bez ocieplenia i tynku. Było to 7 października 2012 roku na Gocławiu przy Samolotowej 2. A tymczasem powróćmy na ulicę związaną z miastem Mangalia.


Przy Czarnomorskiej zachował się też relikt pochodzący zapewne z czasów budowy osiedla w postaci zespołu baraków zaplecza budowy. Obecnie urzędują w nich różne firmy. Trzeba przyznać, że baraki chyba nie zmieniły swojego wyglądu od ponad 40 lat.

W tle za nimi wysoki blok przy Czarnomorskiej 17 zamykający centralną część osiedla. Ta wyróżnia się zespołem wysokich bloków. Co widać na zdjęciu poniżej. Sam środek osiedla to okolice ulicy św. Bonifacego. Tu zaplanowano budowę centrum handlowego w postaci dwukondygnacyjnego pawilonu. Jeszcze "Stolica" numer 4 z 26 stycznia 1975 obiecywała budowę Spółdzielczego Domu Towarowego na Stegnach. Miał być gotowy do końca roku. Jednak ostatecznie okolice skrzyżowania św. Bonifacego na wiele lat po zakończeniu budowy osiedla w 1976 roku pozostały łąką. Kilka lat temu łąka zaczęła się zabudowywać. Obecnie stoją bardziej współczesne bloki widoczne w tle za blokami z lat 70. przy Egejskiej 11 i 13.

- DST 15.04km
- Czas 01:26
- VAVG 10.49km/h
- VMAX 34.00km/h
- Temperatura 4.6°C
- Podjazdy 11m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Pośpieszne filtry koło Filtrowej i... Suchej
Poniedziałek, 3 marca 2014 · dodano: 10.03.2014 | Komentarze 2
Wracałem, jak to już nie raz się zdarzało Filtrową. Nazwa ulicy wiąże się z jej sąsiadem po stronie parzystej tej ulicy - filtrami. Filtry i wodociągi pojawiły się tu dwukrotnie. To dzisiaj będą po raz trzeci. Pierwszy raz 20 stycznia 2014, opisałem część najstarszą położoną bliżej Koszykowej. Drugi raz gdy przejechałem się w okolice stacji pomp przy Czerniakowskiej 124, co się zdarzyło 23 lutego 2014.





Dalsza rozbudowa filtrów miała miejsce w latach 90. obiekt ten zbudowany został nieco w głębi za zbiornikami wody surowej numer 2 i 4.


- DST 34.96km
- Teren 0.70km
- Czas 02:04
- VAVG 16.92km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura 8.5°C
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Brama do źródła na Czerniakowskiej
Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 06.03.2014 | Komentarze 0

Natomiast Lindeyowie budujący stacje poboru wody, musieli w efekcie powodzi znacznie wydłużyć rury ssawne, aby pobierać wodę do wodociągów. Ich długość miała wynosić po ok. 275-300 metrów, a po zmianie koryta Wisły od 770 do ponad 800 metrów. Teren przeznaczony na budowę stacji powiększył się w efekcie zmiany koryta Wisły z 3 do prawie 54 hektarów. Zespół zabudowań stacji składał się z trzech hal z pompami, oraz dwóch kotłowni. Te budynki zostały zniszczone przez Niemców. Architektonicznie były zbliżone do budynków mieszczących pompy i kotłownie na terenie przy Koszykowej. Widoczny na pierwszym zdjęciu, oraz na poniższym, za drzewami budynek pompowni wzniesiono w roku 1952 roku. W tle za nim widać też osadnik zbudowany w latach 1924-28.

Na terenie tym zachował się natomiast budynek mieszkalny (administracyjny). Znajduje się na przeciwko wylotu ulicy 29 Listopada.
Jest on identyczny z budynkiem znajdującym przy Koszykowej. Ten z Koszykowej dobrze widać w moim wpisie z 29 kwietnia 2011 roku.

W tle za istniejącym budynkiem numer 126A, widać gmach szkolny z wysokim ceramicznym dachem. Pokazany tu 25 października 2013 roku kiedy to podjechałem do sąsiedniej kładki, widocznej w oddali. Bo też jakoś tak się złożyło, że Czerniakowską pokazuję głównie z tych niezbyt wygodnych do przebycia obiektów.


Na zdjęciu widać też stojące na środku Wisły ujęcie wody dla Wodociągu Praskiego. To ujecie pojawiło się tu na blogu 14 kwietnia 2012 roku. Obecnie również Wodociąg Centralny, tak jak Praski korzysta z drenów umieszczonych pod dnem Wisły, w ten sposób zniknął problem poboru wody przy bardzo niskich stanach Wisły. Co było szczególnie poważnym problemem Wodociągu Centralnego na przełomie lat 50. i 60., przy braku alternatywnego ujęcia wody, do czasu uruchomienia Wodociągu Praskiego w 1965 roku.
- DST 30.88km
- Czas 01:41
- VAVG 18.34km/h
- VMAX 35.90km/h
- Temperatura 8.3°C
- Podjazdy 37m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Znikająca energetyka na Powiślu
Wtorek, 18 lutego 2014 · dodano: 03.03.2014 | Komentarze 0
Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - Sempołowskiej - al. Armii Ludowej - pl. Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Agrykola - Hopfera - Hoene-Wrońskiego - Park Kultury - Kruczkowskiego - Topiel - Browarna - Karowa - Wybrzeże Gdańskie - Wenedów - Most Gdański - Starzyńskiego - Darwina - Namysłowska - Starzyńskiego - 11 Listopada - Odrowąża - Cm. Bródzieński - Odrowąża - Starzyńskiego - Namysłowska - Szanajcy - Szymanowskiego - Dąbrowszczaków - Brechta - Jagiellońska - Starzyńskiego - Most Gdański - Wenedów - Wybrzeże Gdańskie - Wybrzeże Kościuszkowskie - Leszczyńska - Wybrzeże Kościuszkowskie - Jaracza - Dobra - al. 3 Maja - Kruczkowskiego - Park Kultury - Hoene-Wrońskiego - Hopfera - Agrykola - Al. Ujazdowskie - Sempołowskiej - al. Wyzwolenia - Nowowiejska - Waryńskiego - pl. Konstytucji - Marszałkowska
Na poniższym zdjęciu na pierwszym planie widać naziemny punkt obserwacyjny (NPO). Większość uzna go zapewne za niemiecki bunkier lub schron. To błąd. Według znawców ze strony Schrony PRL-u na Facebooku, obiekt powstał w latach 50. w ramach zabezpieczeń zimnowojennych, strategicznego obiektu, jakim była elektrownia. Natomiast w tle widać wyburzaną ostatnio kotłownię numer trzy. Myślę, że to dobra okazja, aby przypomnieć ten zakład jeszcze z czasów, gdy dostarczał nam prąd i ciepło.



W tle widać halę drugiej kotłowni, charakterystyczne stalowe kominy i fragment ściany obłożonej blachą to już trzecia kotłownia.


Na kolejnym już współczesnym zdjęciu widać gmach komory wodnej połączonej z ujęciem wody nad Wisłą. Z tego obiektu woda zgromadzona w podziemnych zbiornikach była przesyłana do kotłów. Budynek powstał po 1925 roku.


- DST 15.30km
- Czas 00:53
- VAVG 17.32km/h
- VMAX 35.40km/h
- Temperatura 6.7°C
- Podjazdy 8m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Jedenastką do św. Stanisława
Poniedziałek, 17 lutego 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 0

Początki historii parafii związane są z innym kościołem leżącym dalej na zachód, przy zbiegu Redutowej i Wolskiej, z kościołem św. Wawrzyńca, który był siedzibą parafii św. Stanisława od 1611 do 1834 roku, gdy po powstaniu listopadowym kościół zamieniono w cerkiew pod wezwaniem Włodzimierskiej Ikony Matki Bożej, na cześć dnia kiedy zdobyto Warszawę. Bezdomna parafia zbudowała nową świątynię w latach 1858-60, według projektu Józefa Orłowskiego. Nawy boczne zbudowano w latach 1930-33. Przed kościołem znajduje się figura Matki Boskiej ufundowana w 1860 roku przez małżeństwo Safarzyńskich. W kościele zaś znajduje się obraz Matki Boskiej Elekcyjnej z 1621 roku, używany przez prymasów podczas elekcji królewskich na terenie Woli. Do 1920 roku ulica funkcjonowała pod nazwą Parafialna.
Poniżej widok kościoła w porze dziennej podczas "wiosennej zimy" 7 kwietnia 2013 roku.

Prezentowany budynek przy Bema 69 posiada ciekawy dostęp do mieszkań. Na parterze wejścia zapewniają sienie dobudowane do elewacji bocznych. Natomiast na piętro wchodzi się przez sień ulokowaną w środkowym ryzalicie i klatkę schodową ulokowaną w widocznej od tyłu cylindrycznej przybudówce. Tył budynku fotografował kiedyś Surf, w czasie gdy udzielał się aktywnie na Bikestats.



- DST 33.84km
- Teren 0.70km
- Czas 02:04
- VAVG 16.37km/h
- VMAX 28.30km/h
- Temperatura 6.1°C
- Podjazdy 33m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Pora na żagle lub basen. W lutym?
Sobota, 15 lutego 2014 · dodano: 27.02.2014 | Komentarze 4
Jako, że czasem lubię działać po swojemu, inaczej niż wszyscy, więc w lutym wracając z Miedzeszyna obejrzałem nadwiślańskie baseny i ośrodki żeglarskie. Jednak na początek aby było równie przewrotnie zdjęcie... toalety.

Na początek baseny należące kiedyś do Warszawskich Zakładów Przemysłu Odzieżowego "Cora" mieszczących się kiedyś przy ulicy Terespolskiej 4. Baseny powstały gdzieś chyba w latach 60., znajdują się na granicy pomiędzy Gocławiem i Saską Kępą, przy Wale Miedzeszyńskim 345.

Warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Baseny stały się miejscem zamieszkania dla dwóch Ikarusów wycofanych już z ruchu, pochodzących z MZA: niewidocznej na zdjęciu solówki Ikarusa 260.73A-6381 oraz dla Ikarusa 280.70E-5716, który widać w głębi za drzewem. Bardzo interesującym zabytkiem są latarnie oświetlające baseny z oprawami świetlówkowymi w rodzaju OUSF, OUKS czy też 10J.
Kolejny ciekawy obiekt to Yacht Klub Polski (YKP). Jest to organizacja z długim życiorysem. YKP powołany został w 1924 roku. Pierwszą przystań w Warszawie otwarto w 1925 roku. Była to jednostka pływająca zakotwiczona poniżej Mostu Poniatowskiego. Stałe obiekty pojawiły się w 1929 roku przy Miedzeszyńskiej 2, powyżej plaży Kozłowskiego. Zarówno halę dla łodzi i jachtów, jak też budynek klubowy zaprojektował inż. arch. Ernest Fryzendorf, będący członkiem klubu. Budynki zostały zniszczone w czasie oblężenia Warszawy w 1939 roku.
Po wojnie Yacht Klub reaktywował się już w 1945 roku. Oddział warszawski uzyskał na potrzeby budowy przystani nowy teren przy Wale Miedzeszyńskim u wylotu ulicy Wersalskiej. W 1950 roku władze postanowiły zlikwidować YKP. Prace komisji likwidacyjnej przeciągnęły się do 1956 roku. Po ówczesnych zmianach udało się przerwać likwidację i przywrócić normalną działalność YKP. Niestety teren przy Wale Miedzeszyńskim przepadł. Udało się otrzymać nowe miejsce przy Wale Miedzeszyńskim 377. Za siedzibę klubu służył początkowo przebudowany na hulk dawny holownik "Ziemowit". W 1963 roku rozpoczęto budowę obecnej stałej siedziby. Jest to ciekawy modernistyczny budynek nieco swoją architekturą przypominający "podwieszany" gmach ambasady francuskiej przy ulicy Pięknej.

Niemal po sąsiedzku ulokowała się przystań Ligi Przyjaciół Żołnierza (od 1962 roku Liga Obrony Kraju) przy Wale Miedzeszyńskim 379. Budynek przystani zaprojektował Janusz Mariański z Miastoprojektu Warszawa. Budynek przystani powstał w 1953 roku. Obecnie po przebudowie Wału Miedzeszyńskiego budynek znalazł się niemal na poziomie jezdni. Do czasu przebudowy jezdnia znajdowała się o metr niżej. Przed frontem budynku w stronę wejścia przy latarni "morskiej" znajdował się taras. Dzisiaj z trudem wystający powyżej poziomu chodnika.

Dalej znajduje się między innymi teren MPWiK oraz przystań Związku Zawodowego Pracowników Łączności, przez co można rozumieć było pocztę, czy telekomunikację. Kolejny obiekt, na który zwróciłem uwagę, to znajdujący się w cieniu Trasy Łazienkowskiej ośrodek, kiedyś należący do MZK, przy Wale Miedzeszyński 391. Teren został zagospodarowany w latach 60. Po podziale MZK w 1994 roku powstała, założona przez związki zawodowe z TW, MZA i ZTM Spółdzielnia Usług Socjalnych, która przejęła dawne ośrodki wczasowe MZK.

Kolejny obiekt jest w pewnym sensie związany z koleją. Budynki tej przystani, przy Wale Miedzeszyńskim 397 powstały w latach 1947-48. Projekt sporządzili panowie Arseniusz Romanowicz i Piotr Szymaniak, znani znacznie bardziej z kolejowych projektów, szczególnie przystanków linii średnicowej. Budynek wzniesiono dla YMCA Polska. Niestety polski oddział Związku Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej, czyli Young Men's Christian Association (YMCA) niedane było się zbyt długo nacieszyć swoją przystanią, gdyż już w 1949 roku władza ludowa zlikwidowała organizację z racji miejsca powstania związaną z wrogimi w tym czasie Stanami Zjednoczonymi. Sama przystań po nacjonalizacji przeszła w związku z tym w ręce Młodzieżowego Domu Kultury obecnie jest to Międzyszkolny Ośrodek Sportowy nr. 2. Aktualnie urzęduje tu od 2008 roku również Warszawski Okręgowy Związek Żeglarski (obecnie Warszawsko-Mazowiecki Okręgowy Związek Żeglarski)

Ten ciekawy pawilon niemal zniknął pod wiaduktami Trasy Łazienkowskiej. Zdjęcie jest więc o tyle niepowtarzalne, że obecnie, gdy rozebrano zniszczony wiadukt wjazdowy na Trasę Łazienkowską można je wykonać w takiej perspektywie. Na dole już widać zbrojenia podpory, która za chwilę ponownie zasłoni taką panoramę.
Niemal obok znajdują się baseny "Wisły", czyli zespół miejskich plaż zbudowany w latach 1971-72 według projektu Danuty Bredy-Brzuchowskiej i Juliana Brzuchowskiego. Większość obiektów została schowana pod ziemią, czyli poniżej nawierzchni Wału Miedzeszyńskiego. Powyżej znajdują się tylko daszki nad schodami i pawilony gastronomiczne na obu końcach.

Obecnie baseny są mocno zaniedbane. Czynna jest tylko połowa z nich, położona bliżej wylotu ulicy Zwycięzców. Te bliżej Mostu Poniatowskiego są zasypane ziemią. Kiedyś baseny miały wizualną łączność z brzegiem Wisły, obecnie ten widok zasłaniają drzewa, które wyrosły w ostatnich mniej więcej trzydziestu latach.
Na koniec pokazywana już na samym początku toaleta, wypożyczalnia sprzętu sportowego i przyszła kawiarnia czy też restauracja.

Obiekt wzbudził sporo dyskusji i nawet żartów, gdy okazało się, że kosztował 4,6 mln złotych. Jednak nie jest to zestaw plastikowych kabin przywożonych samochodem. Za tę kwotę powstały dwa niewielkie pawilony, zbudowane w trudnym do zabudowy terenie zalewowym Wisły. Od strony rzeki znajduje się taras z opuszczanymi schodami, które w razie bardzo wysokiego poziomu wody można podnieść, aby nie blokowały jej przepływu. Budynek jest posadowiony na palach, całość stałej zabudowy znajduje się powyżej potencjalnej fali powodziowej. Obłożony został drewnem z modrzewia syberyjskiego. Projekt sporządziła Ponadto Grupa Projektowa.
Muszę przyznać, że jest to niebyt częsta niestety sytuacja, gdy podoba się mi współcześnie zbudowany obiekt i nie wygląda gorzej niż na wizualizacjach.
- DST 21.86km
- Czas 01:30
- VAVG 14.57km/h
- VMAX 30.70km/h
- Temperatura 8.3°C
- Podjazdy 33m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Rondo Waszyngtona
Sobota, 8 lutego 2014 · dodano: 24.02.2014 | Komentarze 0

Gdy zbudowano Most Poniatowskiego w 1914 roku nasyp alei Poniatowskiego zakręcał w tym miejscu w aleję Zieleniecka. Nie było tu żadnego placu. Na jego powstanie złożyła się parcelacja Saskiej Kępy, z wyznaczeniem obecnej siatki ulic. Pierwsze plany powstały w 1910 roku. Plan przewidywał powstanie kolistego placu i zbiegu przy nim pięciu ulic. Dokładniejszy plan opracowano w latach dwudziestych, wówczas też zaplanowano budowę ulicy Waszyngtona ( pokazałem ją w 24 listopada 2012 roku) , w miejscu której częściowo prowadziła do Grochowa tzw. czerwona droga. Dzisiejsze Rondo Waszyngtona to zbieg czterech ulic: al. Poniatowskiego, Francuskiej, Waszyngtona i al. Zielenieckiej. Jednak rondem z okrągłą wyspą skrzyżowanie stało się dopiero po wojnie. Najprawdopodobniej przy okazji budowy Stadionu Dziesięciolecia. Kolejną głębszą przebudowę przeszło w 1968 roku, gdy z klasycznego ronda przebudowano je na obecny układ, który popularnie nazywa się rondem, jednak faktycznie jest to skrzyżowanie z wyspą centralną. A wspomniana już piąta ulica?
Pierwsza możliwość jaka się nasuwa na myśl, to ulica Jakubowska, która łączyła Rondo Waszyngtona z Wałem Miedzeszyńskim. Spełniała całkiem ważną komunikacyjną rolę. Do czego jeszcze powrócę. Jednak to nie o nią chodziło.
Tą ulicą była schowana obecnie za blokiem ulica Elsterska. Poniżej widoczna od Berezyńskiej w stronę ronda. Ulicę zamyka blok przy rondzie. Gdyby nie było tego bloku z Elsterskiej byłby widok na jedno z głównych wejść na Stadion Dziesięciolecia a obecnie jego następcę. Wyznacznikiem przebiegu Elsterskiej na rondzie są dwa drzewa widoczne przed blokiem na pierwszym zdjęciu.

W drugą stronę panoramę ulicy zamyka... budynek przedszkola nr. 211 przy ulicy Dąbrówki.

Blok został zaprojektowany przez Marka Leykama. Znanego nam już z projektów tzw. "żyletkowców", oraz gmachu przy Wspólnej będącego socrealistyczną trawestacją renesansowej willi włoskiej. Pisałem o tym kilka razy między innymi 22 lutego 2013.

Jak już wspomniałem przy rondzie stoją też dwa niskie bloki flankujące wylot ulicy Francuskiej. Powstały w latach 1960-65 według projektu Tadeusza Zielińskiego, dla Spółdzielni Mieszkaniowej Ministerstwa Kultury i Sztuki. Charakterystyczną cechą tych bloków są prześwity z przejściami na ich krańcach. Blok postawiony od strony Wisły obecnie znajduje się pomiędzy Francuską i aleją Poniatowskiego. Tajemnicą pozostaje, dlaczego po wojnie zupełnie zmarginalizowano oś widokową na stadion w postaci wspomnianej ulicy Elsterskiej.

Wspomniałem o ulicy Jakubowskiej. Dzisiaj kończy się na przesuniętym nasypie al. Poniatowskiego. Kiedyś przechodziła tuż obok bloku i łączyła się z jezdnią ronda. Chodnik natomiast przeprowadzony był przez zabudowany obecnie prześwit pod budynkiem.



