Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oelka.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Służbowo, na... rower ;-)

Dystans całkowity:9895.88 km (w terenie 223.31 km; 2.26%)
Czas w ruchu:511:47
Średnia prędkość:19.20 km/h
Maksymalna prędkość:45.40 km/h
Suma podjazdów:8153 m
Liczba aktywności:281
Średnio na aktywność:35.22 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 22.26km
  • Czas 01:20
  • VAVG 16.70km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kopińska, czyli droga do Dworca Zachodniego

Wtorek, 30 października 2012 · dodano: 19.11.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Nowowiejska - Krzywickiego - Lindleya - Żelazna - Nowolipie - al. Jana Pawła II - Broniewskiego - Izabelli -- Izabelli - Broniewskiego - al. Armii Krajowej - al. Obrońców Grodna - al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Kopińska - Szczęśliwicka - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Koniec miesiąca to konieczność załatwienia pewnej sprawy na Żoliborzu. Wracałem jak to nieraz wzdłuż al. Prymasa Tysiąclecia a więc i Kopińska znalazła się na tej drodze. Jest to stosunkowo młoda ulica. Plany Warszawy z przed I wojny światowej nie pokazują żadnych śladów jej istnienia, choć w tym czasie ta część Ochoty powoli już się zaczęła zabudowywać. Była to jednak typowo przedmiejska zabudowa. Jej ślady można jeszcze znaleźć na Ochocie, gdzie obecnie dominują dość już współczesne osiedla z okresu międzywojennego i późniejsze, powojenne z ery PRL-u. Przykład takiej zabudowy znajdujący się przy narożniku Opaczewskiej i Orzeszkowej pokazałem ponad rok temu we wrześniu. Końcowy odcinek Kopińskiej, najbliżej stacji Warszawa Zachodnia prezentowałem w marcu 2011 roku. Przy okazji ówczesnej wycieczki do Włoch. Tym razem kolejna część tej ulicy, ale pomiędzy Białobrzeską i Szczęśliwicką. Ta jest zresztą starsza - powstała wcześniej niż końcowy odcinek od Szczęśliwckiej do nieistniejącej obecnie ulicy Skalmierzyckiej i stacji Warszawa Zachodnia. Rolę dojazdu do stacji Kopińska wcieliła się w latach 30. gdy zbudowano tam perony i przejście podziemne istniejące do dzisiaj. Tymczasem widok na Kopińską przy wylocie Lelechwoskiej.

Droga do dworca Zachodniego (1) © oelka

Najpierw widok w stronę Szczęśliwickiej. Przedwojenną pierzeję Kopińskiej stanowią tu budynki o numerach 24, oraz od 30 do 36. Brakujące numery to zabudowa powojenna. Budynek o numerze 20/22 stanął faktycznie w poprzek przedwojennego biegu ulicy. Powstając gdzieś pod koniec lat 50. najprawdopodobniej był już budowany z myślą zostawienia miejsca na budowę przyszłej trasy, której projektowanie w tym czasie już się rozpoczynało.

Droga do Dworca Zachodniego (2) © oelka

Budowa Trasy Łazienkowskiej zakończyła się w 1974 roku na skrzyżowaniu Wawelskiej z Raszyńską i Żwirki i Wigury. Już po kilku latach było jasne, że trzeba coś zrobić z wąskim odcinkiem Wawelskiej od Raszyńskiej do Grójeckiej, jak również widziano potrzebę połączenia Trasy Łazienkowskiej z Alejami Jerozolimskimi i al. Prymasa Tysiąclecia. Odcinek Kopińskiej od Grójeckiej do Białobrzeskiej stanowił rezerwę miejsca pod takie przedłużenie ulicy. Do przebudowy Wawelskiej i budowy nowej ulicy doszło w latach 1987-88. Po oddaniu do ruchu całą ulice początkowo nazwano Kopińską, dublując odcinek od Białobrzeskiej, do Alej Jerozolimskich. Dopiero później część przedłużenia Trasy Łazienkowskiej za Białobrzeską otrzymała za patrona Mieczysława Grzymałę-Sokołowskiego. Zresztą z błędem w nazwie, gdyż Mieczysław Sokołowski posiadał pseudonim "Grzymała". A więc nazwa ulicy powinna brzmieć Mieczysława Sokołowskiego-"Grzymały". W efekcie tej przebudowy ulica została rozdzielona na dwa niezależne odcinki. Początkowy od Grójeckiej do Białobrzeskiej jako szeroka dwujezdniowa część Trasy Łazienkowskiej, oraz wąski z dwóch stron zakończony ślepo pomiędzy Białobrzeską i Alejami Jerozolimskimi. Opisane zmiany widać na kolejnych planach Warszawy z 1962, 1978 i 1989 roku.



Jak widać z wąskiego odcinka Kopińskiej pomiędzy Szczęśliwicką i Białobrzeską korzystał jednokierunkowo autobus 154. Kursował tędy w latach 1961 - 1981. Wcześniej w 1961 roku przez kilka miesięcy Kopińską jeździł 114. Patrząc na ten wąski odcinek ulicy jakoś ciężko wyobrazić sobie w tym miejscu autobus miejski. A jednak przez blisko 20 lat Chaussony, Ikarusy 620 czy Jelcze MEX korzystały z tej ulicy. Obecnie jest to cicha osiedlowa ulica.




  • DST 33.67km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 20.41km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Marszałkowskie ślady neogotyku

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 17.11.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Sempołowskiej - al. Wyzwolenia - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna - Marszałkowska



Straszony nadejściem zimy w prognozach pogody najpierw pomknąłem zabezpieczyć zieleń przed ewentualnym mrozem w miedzeszyńskim ogródku.
Wracając spojrzałem sobie na narożnik Wilczej i Marszałkowskiej. Niemal rok temu 7 grudnia 2011 pokazałem pobliską kamienicę Taubenhausa pod numerem 72, przy narożniku z Ks. Skorupki (Sadową). Napisałem wówczas, że po drugiej stronie wylotu Sadowej, później ks. Skorupki, stała też kamienica będąca jej odbiciem lustrzanym pod numerem 68/70. To jednak nie koniec, gdyż kolejny budynek pod numerem 66 też reprezentował ten styl, chociaż dzisiaj trudniej to zauważyć.

Dawny negotyk na rogu Wilczej i Marszałkowskiej © oelka

Kamienica Izaaka Rothberga pod numerem 66 została wzniesiona w latach 1893-94 roku według projektu Stefana Szyllera. Ślady neogotyckiej elewacji przetrwały w postaci szczytu od strony Wilczej, balustrady na balkonie narożnym na pierwszym piętrze, a także w postaci łukowo zwieńczonych okien.
Kiedyś kamienica miała też identyczny szczyt od Marszałkowskiej, oraz iglicę na samym narożniku budynku. Budynek posiadał też elewację wyłożoną cegiełką klinkierową. To wszystko widać na dawnych zdjęciach z okresu świetności budynku.
Budynek uszkodzony podczas wojny został odbudowany w obecnej uproszczonej formie. Mimo to zachowało się kilka szczegółów dawnej elewacji. Takim jest szczyt od strony Wilczej wraz ze stylizowanymi cyframi pokazującymi rok ukończenia budowy "1894".



W latach 80. w lokalu na narożniku działała piwiarnia. Nad nią na dachu zamontowano wówczas reklamę browaru w postaci udającej beczkę z nazwą producenta piwa znad rzeki Soły. Co ciekawe przed wojną reklama tego browaru umieszczona była również na narożniku nad piwiarnią, również nad narożnikiem Marszałkowskiej lecz z Alejami Jerozolimskimi. Pokazałem to 21 sierpnia. W latach 90. tradycja została przerwana, choć narożnik z Wilczą cały czas jest zajmowany przez lokal gastronomiczny.
Mam nadzieję, że może kiedyś uda się odtworzyć przedwojenny wygląd tej zachowanej niemal w całości kamienicy.




  • DST 49.36km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 20.57km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowa ulica w Wawrze

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 10.11.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Chodzieska - Trakt Lubelski - Borków - Południowa - Wojtyszki - Zasadowa - Przewodowa - Strzygłowska - Wał Miedzeszyński - Zawilców -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Idzikowskiego - Sobieskiego - al. Wilanowska - Fosa - Nowoursynowska - Wałbrzyska - Wróbla - Niedźwiedzia - al. KEN - al. Wilanowska - Bukowińska - Domaniewska - Puławska - Naruszewicza - Krasickiego - Kazimierzowska - Narbutta - Wiśniowa - Batorego - Boya - Bagatela - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

Nieraz jeździłem sobie drogą równoległą do ulicy Borowieckiej pomiędzy Traktem Lubelskim i Zasadową. Od kilku lat droga stopniowo zamienia się w ulicę. Co ciekawa sama nie mając nazwy posiadała już nazwane ślepo kończące się przecznice. Teraz i ona otrzymała patrona - Wiesława Wojtyszkę.

Nowa ulica w Wawrze (1) © oelka

O nowym patronie dowiedziałem się przypadkowo, gdy natrafiłem na słupek z nazwami ulic MSI. Tymczasem nazwę nadano na postawie uchwały nr 71/XIII/2011 z 8 listopada 2011.
Poniżej jeszcze widok na nową ulicę w kierunku zachodnim w stronę Traktu Lubelskiego.

Nowa ulica w Wawrze (2) © oelka

Na koniec jeszcze najciekawsze pytanie kim był patron ulicy?
Z dostępnych informacji wynika, że Wacław Wojtyszko urodził się w 1903 roku. Do rozpoczęcia się I wojny światowej przebywał wraz z rodziną na zesłaniu w Smoleńsku. Po powrocie do Polski ukończył seminarium nauczycielskie w 1924 i rozpoczął pracę w Borkowie, będącym obecnie częścią Wawra, położonym niedaleko od ulicy, której obecnie patronuje. W domu Tekli i Antoniego Kubajków przy ulicy Borków 40 uruchomił izbę lekcyjną. Po wybudowaniu nowej szkoły w Zerzniu w 1936 roku (obecnie Szkoła Podstawowa nr 109 im. Batalionów Chłopskich przy ulicy Przygodna 2) przeniósł się tam wraz ze swoimi uczniami. W czasie wojny działał w podziemiu pod pseudonimem "Wroński". Najpierw w ZWZ a następnie w AK, w rejonie 4 - Otwock. Zajmował się werbunkiem nowych członków podziemia. Został aresztowany 7 grudnia 1944 roku, czyli już po zajęciu tego terenu przez Armię Czerwoną. Po dwóch miesiącach odzyskał wolność. Wstąpił do WiN-u. Został zdekonspirowany, uwięziony i torturowany przez UB. Za próbę obalenia nowych władz Polski Ludowej został skazany na pięć lat więzienia. Wyszedł po roku, ze względu na zły stan zdrowia. Zmarł wiosną 1949 roku w Zerzeniu. Pochowany został na miejscowym cmentarzu przy ulicy Cylichowskiej.

Być może nazwisko Wojtyszki może się niektórym kojarzyć z Maciejem Wojtyszką - reżyserem. I słusznie bo znany reżyser jest właśnie synem Wacława Wojtyszki.
A Macieja Wojtyszkę można kojarzyć z takimi bohaterami jak Bromba czy Fikander bohaterowie książek takich jak Bromba i inni czy Tajemnica szyfru Marabuta.




  • DST 53.55km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 21.86km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Protestanci na Łużycu

Niedziela, 14 października 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Wał Zawadowski - Włoki - Prętowa - Sagi - [Kępa Okrzewska] - [Okrzeszyn] - [Warszawa] - Wiechy - Rosochata - Przekorna - Drewny - Przyczółkowa - al. Wilanowska - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

O Łużycu czyli terenach dolnego tarasu Wisły w górę rzeki na południe od centrum Warszawy pisałem ostatnio w marcu. A wcześniej między innymi w sierpniu ubiegłego roku, gdy chciałem zobaczyć wolski wiatrak stojący od wielu lat w Lninie. Na Łużycu byłem także wcześniej w marcu.
Połowa października to okres kiedy powoli zbliża się okres wizyt na cmentarzach. Przy okazji też zajrzałem na jeden z cmentarzy, jednak taki, gdzie brak jest pochówków a i potomków ludzi, których kiedyś tam pochowano.
Zawitałem do Kępy Okrzewskiej dość późno bo w porze zachodu słońca.

Zachód na Łużycu © oelka

Kępa Okrzewska jako miejscowość powstała w 1807 roku. Początkowo nazywała się Kepą Olenderską, bo bardzo często ludzi przybywających z zachodu, protestantów, mówiących najczęściej po niemiecku uważano za przybyszów z Holandii. Tymczasem zamieszkali tu protestanccy osadnicy pochodzący z Westfalii, Nadrenii i Szwabii.
Już rok później posiadali szkołę, dom modlitwy i cmentarz.
Ostatni potomkowie tych osadników wyemigrowali z Polski po drugiej wojnie światowej. Pozostał tylko cmentarz.

725 czyli Kępa Okrzewska © oelka

Do Kępy Okrzewskiej autobusy linii 806 dotarły pierwszy raz 1 marca 2003 roku. Dojeżdżała ona z dawnego Dworca Południowego, czyli pętli przy stacji metra Wilanowska. Od września 2003 roku linia z okresowej zmieniła charakter na stałą i otrzymała numer 725.
Pętla w Kępie Okrzewskiej jest zlokalizowana tuż przy cmentarzu osadników protestanckich. Cmentarz po wyprowadzce potomków dawnych osadników popadł w ruinę. Kilka lat temu został uporządkowany.

Kępa Okrzewska - cmentarz (1) © oelka

Obecnie teren cmentarza jest wygrodzony, widać skoszoną trawę. Za drzewami stoi pamiątkowy krzyż postawiony z inicjatywy parafian z kościoła w Powsinie.

Kępa Okrzewska - cmentarz (2) © oelka

Takich cmentarzy w okolicach Warszawy jest kilka. Trzy z nich znajdują się na terenie Białołęki. Protestanccy osadnicy zamieszkiwali też okolice Secymina położonego na lewym brzegu Wisły, poniżej ujścia Narwi.




  • DST 36.03km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.59km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Romantyczny fiołkowy Miedzeszyn

Sobota, 13 października 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 2

Wilcza - Emilii Plater - Noakowskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Romantyczna - Wał Miedzeszyński - Fiołków - Pierwiosnków - Odrębna - Wał Miedzeszyński - Zawilców -- Heliotropów - Cyklamenów - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - Noakowskiego - Koszykowa - Piękna

Ulica Fiołków.
Na początek na planie z 1993 roku:



W terenie wygląda sobie w ten sposób. Wydawałoby się, że to leśna droga.

Fiołkowa w zagajniku © oelka

O jej istnieniu wiedziałem, natomiast w terenie jakoś mi umykała w dość gęstym zagajniku. Po przebudowie Wału Miedzeszyńskiego została podobnie jak prezentowana w sierpniu ulica Wędkarska odcięta od Wału Miedzeszyńskiego. Wydawało się mi, że Fiołków jest polną drogą, tymczasem okazało się, że jest to droga brukowana kamieniem polnym, doskonale ukrytym w trawie i pod warstwą liści.
Wobec tego pytanie kiedy tą położoną przynajmniej obecnie w odludnym miejscu ulicę wybrukowano?
Sprawa jest ciekawa, bo na przedwojennej mapie WIG-u nie ma śladu ulicy Fiołków. Jest tylko widoczna obecna ulica Śnieguliczki.



Na powojennym planie z 1958 roku przy całej jego niedokładności jest już widoczna cała obecna sieć uliczna w widłach Wału Miedzeszyńskiego i Traktu Lubelskiego.



Jednak tylko ulica Odrębna ma podaną nazwę. Fiołków bez nazwy ale już jest. Co ciekawe najstarsza z nich czyli Śnieguliczki do niedawna była polną drogą bez żadnej nawierzchni. Odrębna od wielu lat jest wyasfaltowana, ale to zapewne ze względu na dojazd do ośrodka konferencyjnego. A ulica Fiołków leżąca na tyłach tego ośrodka pochodzącego być może z lat 60. lub 70. jest wybrukowana choć początkowo była zapewne drogą dzielącą łąkę, lub pola. Ciekawa zagadka.




  • DST 36.82km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 20.65km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alternatywy 4? Nie! To może Samolotowa 2?

Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 08.11.2012 | Komentarze 0

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Fieldorfa - Jugosłowiańska - Samolotowa - Jugosłowiańska - Bora-Komorowskiego - Kosmatki - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Myślę, że wielu z nas pamięta serial o bloku na Ursynowie, z wielkiej płyty, przy ulicy Alternatywy 4 (czyli na prawdę Grzegorzewskiej 3), gdzie mieszkańcy zmagali się z nonsensownymi problemami. Gdzie był dozorca gospodarz domu Stanisław Anioł ("Chłopcze! Chłopcze! Tylko nie cieciem dobra?! Tylko nie cieciem! Ja jestem tu gospodarzem domu!") organizujący życie i kontrolujący mieszkańców swojego bloku.
Tak się mi skojarzyło już wczoraj, gdy po przejechaniu Saskiej Kępy jechałem przez Gocław i zacząłem się rozglądać czy jest jeszcze taki blok, który nie jest obłożony styropianem i otynkowany. Dzięki czemu można zobaczyć typową dla bloków budowanych w technologii wielkopłytowej fakturę elewacji.

Bardzo długo nie musiałem szukać. I znalazłem.
Blok przy Samolotowej 2.
Skojarzenie z najbardziej znanym serialowym adresem przy Alternatywy 4, czyli Grzegorzewskiej 3, na Ursynowie jest bardzo luźnym skojarzeniem. Nie sądzę bowiem, aby mieszkańcy Samolotowej 2 mieli aż takie przygody jak bohaterowie serialu Stanisława Barei.

O historii Gocławia jako lotniska pisałem w sierpniu 2011 roku. W 1971 roku zapadła decyzja o likwidacji lotniska. W 1972 roku zorganizowano konkurs, na podstawie którego powstał pod kierownictwem Tadeusza Mrówczyńskiego projekt nowego osiedla. Budowa osiedla Gocław-Lotnisko rozpoczęła się w 1977 roku, od bloków w rejonie ulic Rogalskiego i Bartosika na osiedlu Orlik. Pierwsi mieszkańcy wprowadzili się tam w 1979 rok.
Interesujący nas blok przy Samolotowej znajduje się na osiedlu Iskra, którego budowa zaczęła się najpóźniej, dopiero w latach 80. Autorzy strony poświęconej budynkowi przy Samolotowej 2 podają, że zasiedlanie bloku odbywało się w 1988 roku.
Z ciekawych rzeczy można zobaczyć plan przyziemia budynku, plan typowego piętra pomiędzy pierwszym a dziesiątym oraz oddzielnie piętro jedenaste.
W końcu czas na zdjęcia. Na początek widok od strony ulicy Samolotowej:

Była sobie wielka płyta (1) © oelka

Kolejne zdjęcie pokazuje wejście do bloku od strony ulicy Jugosłowiańskiej.

Była sobie wielka płyta (2) © oelka

A na koniec zdjęcie z przeciwnej strony z pomiędzy bloków.

Była sobie wielka płyta (3) © oelka

Na koniec spojrzenie podobne do poprzedniego, ale z ulicy Bora-Komorowskiego:

Była sobie wielka płyta (4) © oelka

Blok powstał w najbardziej powszechnej technologii wiekopłytowej jaką były systemy takie jak W-70, potem WK-70. Co ciekawe większość bloków na Gocławiu wyróżniała się czarną opaską w pasie osłaniającym dach. Blok przy Samolotowej ma na samej górze zamontowane zwykłe płyty. Na Gocławiu wyróżniały się też najstarsze bloki Orlika przy Rogalskiego i Bartosika, przy budowie których wykorzystano technologię jaką była rama H, co upodobniło je szczególnie poprzez charakterystyczne balkony wsparte na słupach do bloków Służewa nad Dolinką.
Po za tym blokiem przy Samolotowej wiem o osiedlu w Żyrardowie, gdzie od czasów budowy nie zmieniło się niemal nic. Ostatnio wykorzystali ten fakt filmowcy kręcąc tam część zdjęć do filmu o Lechu Wałęsie.
Podejrzewam, że w Warszawie natrafić na nieocieplony jeszcze blok może być już bardzo ciężko.




  • DST 39.01km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.72km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Saską Kępę do Miedzeszyna

Sobota, 6 października 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Agrykola - Park Agrykola - Hoene-Wrońskiego - al. Ks. Stanka - Wilanowska - Solec - Dobra - Smulikowskiego - Tamka - Most Świętokrzyski - Wybrzeże Szczecińskie - Wał Miedzeszyński - Bajońska - Paryska - Wandy - Królowej Aldony - Walecznych - Międzynarodowa - Zwycięzców - Kanał Wystawowy - Jana Nowaka-Jeziorańskiego - Kapelanów Armii Krajowej - gen. Abrahama - Salamandry - Bora-Komorowskiego - Kosmatki - Sęczkowa - Wojsławicka - Wał Miedzeszyński - Skalnicowa - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



O Saskiej Kępie było już dwa razy. Po raz pierwszy w maju 2012 roku, gdy zajrzałem w okolice ulicy Katowickiej i Walecznych. Drugi raz w sierpniu 2012 roku kiedy przejechałem się przez osiedla z lat 60. i 70. A teraz zacznę od korzeni.

drewniana Saska Kępa © oelka

Od korzeni czyli od domu Przybytkowskich, następnie Szenków, przy ulicy Walecznych 37. Drewniany budynek powstał gdzieś koło roku 1880. Jest jednym z najstarszych budynków na Saskiej Kępie. Po 1979 roku został wyremontowany co oznacza w jego przypadku niemal zbudowanie go od nowa. Ustawienie budynku na skos w stosunku do ulicy wynika z tego, że wytyczenie siatki ulic na Saskiej Kępie przeprowadzono już w XX wieku. Projekt parcelacji Saskiej Kępy powstał w latach 1910-11. Jednak zrealizowany został faktycznie już po pierwszej wojnie światowej.
A teraz przeskok na ulicę Paryską. Paryska jako kontynuacja Francuskiej była przed wojną zabudowana częściowo budynkami i willami. W latach 50. uzupełniono przerwę w zabudowie pomiędzy wylotem ulicy Szczuczyńskiej i skrzyżowaniem z Brukselską. To ostatnie miejsce pokazywałem tu już dwa lata temu, gdy oddano do ruchu rondo na skrzyżowaniu Wersalskiej, Brukselskiej i Paryskiej. Budynki te są kubaturowo dopasowane do otaczającej zabudowy. Zasadę to złamano w latach 60. projektując i budując w trzech miejscach wysokie punktowce.



O ile budynek ze szklanymi ścianami przy rondzie Waszyngtona jakoś nie przeszkadza, o tyle dwie pozostałe lokalizacje już tak. A są to narożnik Zwycięzców i Wału Miedzeszyńskiego, oraz okolice Placu Przymierza. Plac obecnie, po rozbiórce budynku kina "Sawa" faktycznie przestał być placem. Na zdjęciu poniżej widać dwa punktowce z przełomu lat 60. i 70., które kiedyś sąsiadowały z kinem. Natomiast bloki te zachowały charakterystyczną kolorystykę spotykaną też kiedyś na pobliskim osiedlu "Międzynarodowa" a również wśród bloków osiedli na Bródnie.
Te bloki to obecnie środek Warszawy. Od czasu zmiany granic i przyłączenia Wesołej i Starej Miłosnej do Warszawy w 2002 roku geometryczny środek miasta wypada bowiem właśnie w okolicy placu Przymierza.
Tak więc jeśli ktoś chce zobaczyć obecny środek Warszawy powinien udać się pod blok widoczny na zdjęciu. Tu akurat blok widać od tyłu, od ulicy Meksykańskiej.



Jednak to co ponownie przyciągnęło mnie na Saską Kępę, to bloki przy Międzynarodowej stanowiące część osiedla Saska Kępa I. W tym osiedlu wyróżnia się blok przy Międzynarodowej 55. Można zauważyć pewne podobieństwo do pierwszej części Muranowa, którą przedstawiłem w sierpniu.



Wspomniałem wówczas również o charakterystycznych elewacjach bloków Saskiej Kępy I, tym razem również i to sobie uzupełniłem, zanim wszystkie takie ceglane elewacje znikną pod grubą warstwą styropianu. Na szczęście jeszcze można te oryginalne elewacje zobaczyć choćby przy Międzynarodowej 53, na narożniku z Walecznych.



A później pojechałem drogą nad Kanałem Wystawowym do Trasy Łazienkowskiej. To miejsce pokazywałem w czerwcu 2010 roku podczas przechodzenia fali powodziowej przez Warszawę. Za trasą znajduje się Jeziorko Gocławskie. W latach 70. podczas budowy Trasy Łazienkowskiej zbudowano w tym miejscu park w stylu przypominajacym Pole Mokotowskie. Jednak przez w ostatnich latach władze Pragi Południe wyraźnie o tym terenie zielonym zapomniały. Park jest zarośnięty krzakami i chwastami. Gdzieś zniknęły wytyczone kiedyś asfaltowe alejki.



I na koniec nowy fragment ulicy Jana Nowaka-Jeziorańskiego na Gocławiu. Jest to ulica biegnąca równoleżnikowo poza podstawowym terenem osiedla. Ten fragment poprowadzony na nasypie bezpośrednio sąsiaduje z terenem zaniedbanego parku wokół Jeziorka Gocławskiego. Wzdłuż ulicy jest też droga dla rowerów, która chyba ma mieć odgałęzienie do parku. Jednak obecnie to odgałęzienie bardziej może przydać się wielbicielom downhillu czy innych odmian tego, co określa się czasem jako kolarstwo grawitacyjne.



Sądzę, że jak się ktoś postara to da radę wskoczyć do samego Kanału Wystawowego, który znajduje się za pierwszą linią drzew.




  • DST 24.02km
  • Czas 01:17
  • VAVG 18.72km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

U stóp Nowego Miasta

Wtorek, 2 października 2012 · dodano: 03.11.2012 | Komentarze 2

Marszałkowska - Wilcza - Koszykowa - Lindleya - Żelazna - Pańska - Wronia - Prosta - Karolkowa - Szarych Szeregów - Zegadłowicza - Kasprzaka - Brylowska - Szarych Szeregów - Krzyżanowskiego - Kasprzaka - Al. Prymasa Tysiąclecia - Al. Obrońców Grodna - Al. Armii Krajowej - Izabelli -- Elbląska - Przasnyska - Krasińskiego - Broniewskiego - al. Jana Pawła II - Rondo Zgrupowania AK "Radosław" - Dzika - Karmelicka - Lewartowskiego - Stawki - Muranowska - Konwiktorska - Sanguszki - Wybrzeże Gdańskie - Grodzka - al. "Solidarności" - Kapucyńska - Miodowa - Krakowskie Przedmieście - Nowy Świat - pl. Trzech Krzyży - Mokotowska - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Wracałem jak to nieraz bywa inną trasą niż dojechałem na Żoliborz. Fakt, że podczas powrotu chciałem jeszcze zajrzeć do jednego sklepu, w pobliżu Ronda Zgrupawania AK "Radosław" czyli inaczej Ronda Babka. A potem zjechałem na dół poniżej skarpy. Nie pojechałem jednak nad Wisłę, gdzie musiałbym za Mostem Ślasko-Dąbrowskim jakoś przebrnąć przez objazd tunelu Wisłostrady. Wybrałem więc DDR położoną po drugiej stronie Wybrzeża Gdańskiego. I w ten sposób mogłem zobaczyć taki widok Nowego Miasta:

Kościoły Nowego Miasta © oelka

Na zdjęciu znalazły się trzy nowomiejskie kościoły. Od prawej kościół Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, dalej kopuła kościoła św. Kazimierza i na koniec kościół św. Benona.
Pierwszy z wymienionych - kościół Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny jest jedną ze starszych świątyń Warszawy. Ufundowana przez ks. Janusza I Starszego i księżnę Annę został zbudowany po 1411 roku. Rozbudowany został jeszcze przed końcem stulecia, a kolejny raz w drugiej połowie XVI wieku. W wyniku prac prowadzonych w XIX wieku zatracił swój gotycki charakter. Jednak już w latach 1906-1915 pod kierunkiem Józefa Piusa Dziekońskiego, oraz Stefana Szyllera kościół zyskał wygląd mający nawiązywać do stylu gotyckiego. Po zniszczeniach wojennych został odbudowany w latach 1947-52.
Kolejny kościół to barokowa świątynia pod wezwaniem św. Kazimierza będąca częścią kompleksu klasztornego sióstr Sakramentek.
Sakramentki to skrót nazwy tego zakonu, czyli Benedyktynki od Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu. Prowadzą nieustającą adorację Najświętszego Sakramentu zarówno w dzień, jak też i w nocy. Zajmują się również wypiekaniem opłatków i hostii.
Kościół wraz z klasztorem ufundowała królowa Maria Kazimiera w ramach dziękczynienia za sukces odsieczy wiedeńskiej, prowadzonej przez jej męża Jana III Sobieskiego. Kościół zaprojektował Tylman z Gameren. W moich wpisach z czerwca i kwietnia można zobaczyć inny kościół będący dziełem tegoż architekta - kościół Bernardynów na Czerniakowie pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego. Kościół przy Rynku Nowego Miasta powstał w 1688–1692. Bez większych zmian zachował się do czasów Powstania Warszawskiego. Zniszczony 31 sierpnia 1944 roku został odbudowany w latach 1949-55.
Najbarwniejszą historię miał trzeci z widocznych kościołów pod wezwaniem św. Benona.
Pierwotnie Bractwo św. Benona (Bractwo Niemieckie - konfraternia Niemców-Katolików) wzniosło w tym miejscu kościół drewniany, który spalił się w 1660 roku, podczas Potopu Szwedzkiego. Obecna świątynia powstała w 1669 roku. Świątynia spłonęła w 1739 roku. Odbudowana została w latach 1740-41. W 1787 roku kościół otrzymuje zakon Redemprtorystów - (Zgromadzenie Najświętszego Odkupiciela), których przedstawiciel w osobie św. Klemensa Marii Hofbauera przybył do Warszawy, po kasacie zakonu na terenie Austrii.
Początki nie były łatwe, lecz po kilku latach kościół św. Benona stał się bardzo znanym ośrodkiem kultu. Redemptoryści prowadzili sierociniec i szkołę dla 400 uczniów. Święty Klemens opieką objął również służące, oraz prostytutki chcące odejść od dotychczasowego zajęcia. W kościele św. Benona prowadzono spowiedź przez cały dzień i noc, prowadzono stałe misje. Wszystko to skończyło się w 1808 roku. Wówczas to z terenu Księstwa Warszawskiego usunięto Redemptorystów podejrzewając ich o sprzyjanie wrogiej Napoleonowi Austrii i Prusom.
Świątynia po usunięciu Redemptorystów pełniła przeróżne funkcje- koszar, mieszkalne. Niektóre źródła podają, że mieściła się tu również fabryka noży. Dokładnie była to Fabryka Instrumentów Chirurgicznych i Narzędzi Ostrych Samuela Gerlacha. Firma ta po różnych zmianach własnościowych funkcjonuje do dzisiaj jako Gerlach S.A. w Drzewicy. W 1938 roku kościół został odkupiony i przekazany w ręce kurii warszawskiej. Zburzony został w 1944 roku. Po wojnie w 1946 roku ruiny otrzymali ponownie Redemptoryści, którzy odbudowali kościół do roku 1958. Jednak jak można przeczytać we wspomnieniach architekta Józefa Sigalina powojenna rekonstrukcja nie była oczywista. Opóźnienie w zakończeniu rekonstrukcji kościoła aż do drugiej połowy lat 50. wynikało ze sprzeciwu Sekretariatu KC PZPR. Wcześniej gdy w latach 1948-51 rozpoczęto odbudowę i doprowadzono mury do poziomu dachu istniały plany przeznaczenia kościoła na pracownię rzeźby ASP. Później gdy w 1954 roku po konkursie na plan odbudowy Starego i Nowego Miasta, zdecydowano się jednak dokończyć odbudowę świątyni planowano tam umieścić muzeum twórczości Xawerego Dunikowskiego. Zmiany polityczne w 1956 roku umożliwiły odbudowę kościoła z wykorzystaniem go do funkcji sakralnych. Podobne trudności dotknęły kościół św. Marcina na Piwnej, oraz odbudowę wieży kościoła Jezuitów obok Katedry.
A na koniec widok na teren poniżej skarpy.
Obecnie jest to teren zielony z zespołem zmodernizowanych kilka lat temu fontann. Do czasów wojny był to teren zabudowany. Ulica Rybaki obecnie alejka parkowa była wówczas ulicą z zabudową mająca swoje początki w osadzie rybackiej. Do czasów II wojny światowej istniały tu między innymi zabudowania zakładów garbarskich "Quebracho". A także nie dokończony przed 1939 rokiem Dom Polaków z Zagranicy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, który rozebrano w okresie powojennym.

Fontanny nad Wisłą © oelka

Jasny ślad na zdjęciu po lewej stronie to nie UFO, lub kometa, lecz jeden z kilku lampionów, które ktoś wypuszczał właśnie w tym czasie. Może nie będą straszyć tym razem lotników. Lampiony raz już doprowadziły do wstrzymania ruchu na lotnisku, na Okęciu.



Podczas dalszej mojej drogi "zaliczyłem" kontrapas dla rowerów pozwalający na wyjazd z Trasy WZ poprzez ulicę Kapucyńską w ulicę Miodową. Trzeba przyznać, że to całkiem wygodne rozwiązanie.




  • DST 40.45km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 20.39km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stacja Belweder

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Waryńskiego - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Belwederska - Sobieskiego - Beethovena - Witosa - Becka - Most Siekierkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Beethovena - Sobieskiego - Sikorskiego - al. Wilanowska - Bukowińska - Domaniewska - Puławska - Naruszewicza - Krasickiego - Kazimierzowska - Narbutta - Wiśniowa - Batorego - Boya - Bagatela - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna



Czasem o miejscu wykonania zdjęcia może zadecydować przypadek. Na Belwederskiej dokładnie na przeciwko Belwederu spadł mi łańcuch z przodu z tarczy. Jako, że jechałem w tym momencie dość szybko zjechałem na dół ze skarpy i dopiero tam się zatrzymałem, aby łańcuch znalazł się na swoim miejscu. Padło na dawny wylot ulicy Zawrotnej na Belwederską. Skoro tak, to pochylę się przez chwilę nad historią tego miejsca.
Na początek rzut oka na drugą stronę ulicy Belwederskiej.

Modernizm na Belwederskiej © oelka

Belwederska wytyczona w XVII wieku łączyła Warszawę z Wilanowem, który od czasów Sobieskiego ciągle zyskiwał na znaczeniu. W XIX wieku Belwederska zabudowywała się powoli budynkami typowymi dla terenów przedmiejskich. Okolica była też zagłębiem branży cegielnianej. Od stawu Morskie Oko, którego okolice przedstawiłem na początku lipca do widocznej na powyższym zdjęciu ulicy Lądowej docierał kanał zasilający wodą stawy w Łazienkach. Warto dodać w tym miejscu, że jeszcze w końcu XVIII Łazienki wtapiały się w okolice. Nie były odcięte od niej ogrodzeniem. Wobec czego obecna ulica Sułkowicka pomiędzy Gagarina i Belwederską była wówczas po prostu przedłużeniem Drogi Chińskiej ciągnącej się przez Łazienki od Agrykoli.
W okresie międzywojennym w okolicach Belwederskiej pojawiła się nowa zabudowa.
W lipcu pokazałem kolonie przy Grottgera oraz budynek firmy Auto-Koncern Bruhn-Werke. Jak widać przemysł nie wycofał się z tych okolic. Natomiast rejon pomiędzy ulicami Parkową i Belwederską doczekał się luksusowych kamienic typowych dla lat 30. XX wieku. Przykładem jest narożnik Belwederskiej i Lądowej z kamienicami Bergmana przy Belwederskiej 40/42, z lat 1939-40 zbudowanej według projektu małżeństwa Syrkusów - widocznymi na zdjęciu u góry. Na dolnym zdjęciu widać zaś dalszy ciąg zabudowy w postaci kamienicy Katelacha zbudowanej w latach 1938-39 na podstawie projektu Lucjusza Szperlinga. Za nią na dziedzińcu kryje się willa Antoniego Jaroszewicza z 1927 roku. Za kamienicą Katelacha widać cześciowo zasłoniętą przez drzewa i autobus boczną ścianę willi Wikoszewskich z około 1927 roku.
W 1938 roku na brzegu skarpy koło samego Belwederu ustawiono sprowadzony z Niemiec Domek Magdeburski, był to budynek, w którym internowany był marszałek Piłsudski w czasie I wojny światowej w Magdeburgu, po odmowie przysięgi na rzecz Niemców. Domek został zniszczony po 1945 roku.
A teraz spojrzenie wgłąb ulicy Belwederskiej ale po lewej stronie, aż do mniej więcej połowy podjazdu na skarpę. Przy okazji widać, że Warszawa nie jest płaska jak stół. W moim przypadku wszystkie wyjazdy na wschód i większość na południe kończy się zdobywaniem ponad dwudziestometrowej skarpy. Skarpa w rejonie Belwederskiej stanowiła problem nie tylko dla rowerzystów. Kiedyś również dla kolejarzy. O Kolei Wilanowskiej pisałem dwa razy: przy okazji opisu placu Unii Lubelskiej i śladów tej kolei w Powsinku. Tym razem kolejne miejsce na jej szlaku. Historia tej kolei zaczęła się właśnie tu przy Belwederskiej i rogatkach belwederskich. Pomysł budowy konnego tramwaju wyszedł od Jana Kellera właściciela lokalu "Promenada", który ze swoim pomysłem zapoznał Wiktora Magnusa i inżyniera Henryka Hussa. Kolej, czy też raczej tramwaj konny ruszył w trasę 16 maja 1891 roku. W tym też roku tramwaj dotarł do Czerniakowa. Natomiast do Wilanowa dojechał niemal rok później bo 5 maja 1892 roku. W 1894 roku linię przedłużono w okolicę obecnego placu Unii Lubelskiej (wówczas Keksholmskiego). Linia wspinała się po brzegu skarpy na stację zlokalizowaną przy Chocimskiej i jej wylocie w ulicę Klonową. Ze względu na stromy pojazd najpierw zakupiono zwykłe parowozy, a w 1902 roku w torze zamontowano szynę zębatą systemu Abta i zakupiono w SLM Winterthur parowóz przystosowany do jazdy po torze zębatym. Jednak i to rozwiązanie nie było idealne, szczególnie dla cięższych pociągów towarowych. W 1935 roku linia została z powrotem skrócona do stacji Belweder. Stan taki trwał do 1957 roku. Reaktywowano nieczynną od wybuchu Powstania Warszawskiego linię tramwajową do Wilanowa o czym wspominałem w czerwcu pisząc o Sielcach. Jednak zmieniono jej przebieg i od Czerniakowskiej biegła nową ulicą Gagarina przez Sielce do skrzyżowania z Belwederską i dalej nowo wytyczonym pojazdem ulicy Spacerowej i Goworka docierała do Puławskiej. W związku z tym zlikwidowano znaczną część linii Kolei Wilanowskiej od Belwederskiej do Wilanowa. Pociągi jeszcze do 1970 roku obsługiwały trasę z Wilanowa do Piaseczna. Stacja Belweder kończyła się przy terenie Ambasady ZSRR. Na zdjęciu jest ono schowane za drzewami, po lewej stronie. Najprawdopodobniej stacja została nieco skrócona podczas budowy ambasady około 1952-53 roku, gdyż przed wojną koniec torów był przy samym brzegu skarpy.

Stacja Warszawa Belwederska i ulica Zawrotna © oelka

Ulica Zawrotna została wytyczona już przed wojną. Odchodząc od Belwederskiej przecinała tory i stację Kolei Wilanowskiej, już wówczas zresztą przeznaczoną do likwidacji. Ulica swoje pięć minut miała już po likwidacji kolei, gdy stała się łącznikiem dla autobusów MZK jadących do placu Unii Lubelskiej. W 1957 roku z Zawrotnej zaczęła korzystać linia 107, rok później również 140 i linia sezonowa P do Powsina (tak zwana "zielona linia" od koloru oznaczeń na tablicach kieunkowych), od 1962 roku oznaczona jako "Powsin". Co widać na planie z 1958 roku i z 1973, gdzie pojawiła się również linia pośpieszna B.



Największy ruch zapanował na Zawrotnej po likwidacji trasy tramwajowej do Wilanowa w 1973 roku. W 1976 roku ulica Spacerowa została doprowadzona do skrzyżowania z Belwederską i Gagrina. Wówczas wszystkie autobusy wycofano z Zawrotnej.



Sama ulica praktycznie zniknęła niemal za chwilę. Znalazła się bowiem na zamkniętym terenie otaczającym nowo otwarty w 1978 roku budynek będący siedzibą biura Radcy Handlowego Ambasady ZSRR. Warto dodać, że obiekt ów dostał wówczas tytuł "Mister 78" jako najciekawsza nowa budowla w Warszawie, ex aequo z osiedlem Służew nad Dolinką i przychodnią przy szpitalu na Bródnie.
Obecnie śladu ulicy Zawrotnej można szukać jeszcze od strony Spacerowej, gdzie ocalał krótki fragment brukowanej nawierzchni.




  • DST 33.40km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 20.04km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt ??? [Singel]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Relikty Warszawskiej Stoczni Rzecznej

Wtorek, 25 września 2012 · dodano: 23.10.2012 | Komentarze 3

Marszałkowska - pl. Konstytucji - Śniadeckich - pl. Politechniki - Nowowiejska - al. Wyzwolenia - pl Na Rozdrożu - Aleje Ujazdowskie - Agrykola - Myśliwiecka - Rozbrat - Fabryczna - Most Łazienkowski - Wał Miedzeszyński - Ligustrowa - Bronowska - Masłowiecka - Jeziorowa - Wał Miedzeszyński - Cyklamenów - Heliotropów -- Zawilców - Wał Miedzeszyński - Most Siekierkowski - Becka - Witosa - Idzikowskiego - Sobieskiego - Belwederska - Al. Ujazdowskie - al. Szucha - al. Armii Ludowej - Marszałkowska - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna

W styczniu opisałem przy okazji mojej trasy Port Czerniakowski. W tym roku ruszyła jego przebudowa. Widać też obecnie relikty dawnej Warszawskiej Stoczni Rzecznej, która została zamknięta 42 lata temu. Są jeszcze w Polsce czynne jednostki pływające np. pchacze typu Żubr, które powstały właśnie tu przy Czerniakowskiej. Na zdjęciu po prawej, za budowaną właśnie ścianką Larsena widać elementy pochylni stoczniowej.

Ślady stoczni © oelka

Kolejne spojrzenie na Wisłę przy stanie wody na wodowskazie rzędu 56 centymetrów. Tym razem z Trasy Łazienkowskiej.

Plaże Saskiej Kępy © oelka

A na koniec pułapka na moście, której nie chciałbym zaliczyć przednim kołem.

Była sobie dziura © oelka