Info
Ten blog rowerowy prowadzi oelka z miasteczka Warszawa Śródmieście. Mam przejechane 23730.98 kilometrów w tym 681.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 17514 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Kwiecień2 - 5
- 2015, Marzec8 - 7
- 2015, Luty3 - 7
- 2015, Styczeń4 - 4
- 2014, Grudzień6 - 17
- 2014, Listopad10 - 37
- 2014, Październik13 - 25
- 2014, Wrzesień17 - 34
- 2014, Sierpień9 - 26
- 2014, Lipiec16 - 45
- 2014, Czerwiec13 - 43
- 2014, Maj12 - 37
- 2014, Kwiecień12 - 29
- 2014, Marzec9 - 23
- 2014, Luty8 - 12
- 2014, Styczeń6 - 6
- 2013, Grudzień8 - 40
- 2013, Listopad9 - 20
- 2013, Październik11 - 25
- 2013, Wrzesień17 - 51
- 2013, Sierpień12 - 31
- 2013, Lipiec10 - 25
- 2013, Czerwiec11 - 36
- 2013, Maj13 - 61
- 2013, Kwiecień11 - 31
- 2013, Marzec7 - 46
- 2013, Luty5 - 22
- 2013, Styczeń4 - 32
- 2012, Grudzień5 - 26
- 2012, Listopad11 - 58
- 2012, Październik12 - 32
- 2012, Wrzesień15 - 44
- 2012, Sierpień25 - 62
- 2012, Lipiec28 - 56
- 2012, Czerwiec25 - 26
- 2012, Maj25 - 55
- 2012, Kwiecień14 - 27
- 2012, Marzec12 - 38
- 2012, Luty5 - 32
- 2012, Styczeń6 - 36
- 2011, Grudzień25 - 37
- 2011, Listopad29 - 30
- 2011, Październik26 - 12
- 2011, Wrzesień26 - 11
- 2011, Sierpień24 - 24
- 2011, Lipiec22 - 20
- 2011, Czerwiec24 - 17
- 2011, Maj29 - 28
- 2011, Kwiecień25 - 23
- 2011, Marzec3 - 0
- 2011, Luty4 - 5
- 2011, Styczeń4 - 2
- 2010, Listopad10 - 0
- 2010, Październik27 - 3
- 2010, Wrzesień23 - 3
- 2010, Sierpień17 - 0
- 2010, Lipiec28 - 4
- 2010, Czerwiec26 - 0
- 2010, Maj23 - 2
- 2010, Kwiecień24 - 0
- 2010, Marzec9 - 1
- 2010, Luty1 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
Na szlakach dawnego przemysłu
Dystans całkowity: | 1834.82 km (w terenie 53.12 km; 2.90%) |
Czas w ruchu: | 98:09 |
Średnia prędkość: | 18.69 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.90 km/h |
Suma podjazdów: | 1522 m |
Liczba aktywności: | 49 |
Średnio na aktywność: | 37.45 km i 2h 00m |
Więcej statystyk |
- DST 41.79km
- Teren 1.00km
- Czas 02:12
- VAVG 19.00km/h
- VMAX 35.20km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 71m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Wójtówka - chyba najdroższa łąka świata
Środa, 6 marca 2013 · dodano: 27.03.2013 | Komentarze 6
Również w czerwcu pojawiłem się blisko, bo na Borowieckiej, Kierbedzia i przy kościele Bernardynów na Czerniakowie.
Właśnie pomiędzy Sielcami i wsią Czerniaków ulokowana była wieś Wójtówka. Jednak o ile nazwy Sielc i Czerniakowa przetrwały, to Wójtówka jakoś zniknęła z ludzkiej pamięci, choć jeszcze przed wojną funkcjonowała całkiem oficjalnie.
A skąd ta najdroższa łąka świata?
Popatrzmy jeszcze raz na to miejsce, tylko z innej perspektywy. Ile wart jest ten plac położony pomiędzy Polkowską, Chełmską i Czerniakowską?
Najdroższa łąka w Warszawie (2)© oelka
Może jednak zacznę od początku.
Po zakończeniu wojny Związek Radziecki postanowił w ramach różnych "prezentów" obdarować Warszawę trolejbusami. Warszawa otrzymała wówczas 30 sztuk typu JaTB-2. Nie bez racji nazywane czasem po cichu "Wołgogratami". Zbyt głośne użycie takiego określenia na dar od wielkiego brata, mogło się skończyć doprowadzeniem do siedziby Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, a nie każdy kto zwiedzał UB wracał do domu.
Były to pojazdy wyprodukowane w latach 30., mocno już zużyte, które zostały w czasie wojny wywiezione z miast ZSRR przez Niemców. Początkowo trolejbusy miały zastąpić tramwaje na Marszałkowskiej, ostatecznie jednak zdecydowano się na ich uruchomienie w równoległym ciągu Alej Ujazdowskich, Brackiej, do Placu Saskiego (Piłsudskiego). Zajezdnię dla nich zlokalizowano na Łazienkowskiej, pomiędzy kościołem a później zbudowanym lodowiskiem "Torwar". W miejscu tym już przed wojną stacjonowały autobusy. Powojenna odbudowa była tymczasowa, kolidowała z projektowaną już w latach 50. Trasą Łazienkowską. W związku z tym pod koniec lat 50. zdecydowano się zbudować nową zajezdnię. Wybrano teren na narożniku Chełmskiej i Czerniakowskiej. Budowę hali dla trolejbusów można zobaczyć na zdjęciu z 1957 roku. W nowej zajezdni R-9 "Chełmska" od 16.01.1960 zaczęły stacjonować trolejbusy głównie Skody 8Tr i 9Tr, a od 2 października 1966 również autobusy. Trolejbusy wyprowadziły się z tego miejsca w 1973 roku, wraz z zakończeniem likwidacji sieci trolejbusowej w Warszawie. Powróciły jeszcze do Warszawy na kolejne 12 lat w 1983 roku, ale wówczas już na trasę pomiędzy Dworcem Południowym i Piasecznem. Pisałem o tym w ubiegłym roku. Od 1973 do 2006 roku na Chełmskiej stacjonowały wyłącznie autobusy. Chełmska gościła u siebie Jelcze MEX, które opuściły jej progi w drugiej połowie lat 70. Od 1973 do 1983 roku Chełmska była jedna z trzech zajezdni, gdzie stacjonowały montowane w Jelczu Jelcze-Berliety PR100. Następnie od 1980 roku pojawiły się przegubowe Ikarusy 280.26 i następnie od 1981 "solówki" typu 260.04. Od 1992 roku na Chełmskiej stacjonowały Jelcze 120MM - kolejne pokolenie jelczańskich potomków Berlieta. Jak również jego przegubowy krewniak Jelcz M181M. Zawitać zdążyły tu też Solarisy.
Jeszcze widok na teren zajezdni z wiosny 2006 roku, gdy odbył się na jej terenie zlot Jelczy "ogórków"związany z III warszawską Nocą Muzeów.
W przetargu udział wzięło 12 firm. Warunki zabudowy przewidywały ośmiopiętrową zabudowę, a od strony południowej 15. piętrową wieżę. Teren obejmował obszar ponad 50 tysięcy m². Przetarg rozpoczął się od kwoty 95 milionów złotych. Zażartą licytację wygrała hiszpańska firma deweloperska Sando Inmobiliaria z kwotą 371 mln 450 tys. zł, czyli około 7,2 tys. zł za m² gruntu. A potem zaczął się kryzys... i mamy wielką, i bardzo drogą łąkę. Podobno Hiszpanie chętnie sprzedadzą ten teren, tylko nie ma chętnych do zapłacenia zadowalającej ich kwoty. Na razie teren zarastają coraz większe krzaki. Jeszcze trochę i w tym miejscu może urosnąć las. Może wówczas doczekamy się rezerwatu przyrody w środku miasta?
Czerniakowską od Wójtówki do Czerniakowa© oelka
W tle widać jedno z najstarszych centrów handlowych w Warszawie. O Panoramie, pisałem w ubiegłym roku. Zbudowana została w 1993 roku. To teraz w tył zwrot i widok na skrzyżowanie z Chełmską. Część Sielc położona wzdłuż Czerniakowskiej pomiędzy skrzyżowaniem z Gagarina (które pokazałem tu w lipcu 2011 roku), a skrzyżowaniem z Chełmską miała być terenem przemysłowym. I już sam narożnik to nic innego jak biurowiec jednego z zakładów przemysłowych jakie tu zlokalizowano. Oczywiście architektura przemysłowa też podlegała zasadom realizmu socjalistycznego i miała być narodowa w formie i socjalistyczna w treści. Nie zawsze zdążyła, bo od zbudowania budynku, do położenia elewacji mijało czasem nawet kilka lub i więcej lat, wobec czego socrealistyczna dekoracja pozostawała tylko na planach budynku.
Skrzyżowanie Chełmskiej i Czerniakowskiej od 122 lat jest ważnym miejscem dla transportu publicznego.
Najpierw od 1891 roku przez Chełmska do Czerniakowskiej kursowała Kolej Wilanowska, do czasu zmiany przebiegu trasy w 1913 roku. Mieszkańcy Sielc i Wójtówki nie życzyli sobie bowiem na Chełmskiej parowozów, które wówczas zastąpiły trakcję konną. W 1922 roku na skrzyżowaniu Chełmskiej i Czerniakowskiej zbudowano trójkąt torowy i przez jakiś czas kończyła tu swoją trasę linia 2. Jednak już na Boże Narodzenie 1922 roku tramwaj pojechał dalej do pętli przed kościołem Bernardynów. Po zakończeniu wojny w 1945 roku tramwaje nie powróciły na tę trasę. Stało się to w 1957 roku, jednak bez odbudowy krańca przy wylocie Chełmskiej.
Chełmska stała się natomiast miejscem pętli trolejbusów, które dotarły tu już 21 stycznia 1952 roku w postaci linii 52 i cztery lata później linii 53. Jako ostatnia z pierwszego wcielenia trolejbusów z Chełmską i z Warszawą rozstała się linia 52. Nastąpiło to 1 lipca 1973 roku. Niedługo po tym Czerniakowską opuściły też tramwaje.
Przemysłowa Wójtówka© oelka
Czasem warto mieć nieco więcej w plecaku.
Samo pompowanie poszło tak sprawnie, że nie miałem problemu ze zdążeniem do sklepu na samym początku Świętokrzyskiej, mimo niezbyt dużej rezerwy czasowej do godziny jego zamknięcia.
- DST 34.46km
- Teren 0.30km
- Czas 02:08
- VAVG 16.15km/h
- VMAX 29.90km/h
- Temperatura 0.5°C
- Podjazdy 11m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Wola na Czyste
Niedziela, 6 stycznia 2013 · dodano: 16.01.2013 | Komentarze 9
Tuż obok wąskim przesmykiem można się dostać na ulicę Armatnią.
Hibernatus czyli ulica Armatnia© oelka
Kocie łby w jezdni, latarnia z oprawą zw. popularnie łyżką (czyli np. ORZ-7-1), na drewnianym słupie. Wygląda to jak bym cofnął się z trzydzieści lub czterdzieści lat wstecz.
Ten odcinek Armatniej został niemal odcięty od świata, gdy w początku lat 70. przebito tunel ówczesnej al. Rewolucji Październikowej czyli obecnie al. Prymasa Tysiąclecia. Wcześniej był tam dojazd z ulicy Bema. Obecnie dojazd na Armatnią jest możliwy ale wymaga kręcenia po lokalnych przejazdach od strony kolejnej ciekawej dla mnie ulicy - ulicy Ordona.
Prawie jak autostrada czyli Ordona© oelka
A teraz główny bohater tego miejsca, czyli stacja Warszawa Główna Towarowa.
Warszawa Główna Towarowa© oelka
W Stolicy z 22.08.1965 czytamy:
"Z Dworca Warszawa Główna Towarowa wysyła się dziennie około 5110 wagonów i rozładowuje ponad 3110. Po szczytowych przewozach truskawek, obecnie wywozi się najwięcej wszelkiego rodzaju warzyw oraz jagody."
Warto sobie uświadomić, że lata 50. i 60. to czasy gdy palety i kontenery dopiero wchodziły do użytku. Większość towarów pakowano w worki, pudła, kartony czy skrzynie o różnych rozmiarach. Tak samo większość wagonów krytych nie była przystosowana do wyładunku mechanicznego z użyciem wózka widłowego. Pracę przeładunkowe wykonywali głównie ludzie z wykorzystaniem własnych rąk.
Obok hali znajdowały się place przeładunkowe, dla mniej delikatnych towarów. Po lewej stronie można zobaczyć suwnice i miejsce do wyładunku kontenerów. Zaś po prawej widać na placu zarośnięte ślady torów.
Całą okolicę i opisywane ulice widać na planie Warszawy z 1958 i z 1978 roku:
Dawny słup energetyczny© oelka
Kolejne miejsce, gdzie układ ulic zmienił się mocno to skrzyżowanie ulic obecnie Jana Kazimierza i Studziennej.
Tu była ulica Sieradzka© oelka
A na koniec pętla tramwajowa przy Cmentarzu Wolskim. Tramwaje dotarły tu 21 grudnia 1924 roku. Pierwszą linią było 23, jadące z Placu Teatralnego.
Wcześniej na Wolę, ale do Cmentarza Prawosławnego dojeżdżały tramwaje konne na linii żółto-niebieskiej. Była to najdłużej istniejąca linia tramwaju konnego w Warszawie, która przetrwała do lat po pierwszej wojnie światowej. W 1928 roku 23 zostało połączone z 21. I od tej pory na Cmentarz Wolski docierała ta druga linia. 21 kursowało tu również po wojnie najpierw po szerokim, a potem po torze o normalnym rozstawie szyn. Swoją wolską cześć życiorysu 21 zakończyło wraz z końcem 1950 roku, ale w tym czasie z pętli korzystało już 26 powołane do życia wraz z oddaniem do ruchu Trasy W-Z. Od 1954 roku na pętlę przy Cmentarzu Wolskim, po jej przebudowie do obecnego układu torów dojeżdżać zaczęła również linia 27. Jak widać korzysta z tej pętli do dzisiaj.W szczytowym momencie, na początku lat 90., po zamknięciu pętli w al. Rewolucji Październikowej (obecnie al. Prymasa Tysiąclecia), o której pisałem w kwietniu ubiegłego roku, kończyło tu 5 linii: 10, 11, 26, 27 i 34. 1 sierpnia 1992 roku trasę przedłużono na Jelonki, co prezentowałem w sierpniu ubiegłego roku. Od tego czasu pętla przy Cmentarzu Wolskim jest wykorzystywana głównie przez linie 27. A przy okazji 1 listopada również przez linie tramwajowe "cmentarne".
Wagon został wyprodukowany w Konstalu w 1995 roku. Jest to pierwszy w Polsce nowy fabrycznie wagon z częściowo obniżoną podłogą (24% powierzchni), jaki wyprodukowano w naszym kraju. Wykonanie tego prototypu dofinansowane zostało wówczas przez PFRON. Jak to bywa z prototypami, wagon dość często miewał różne awarie. Jego wadą jest też mała pojemność - 204 osoby w tym 28 na miejscach siedzących. Jest to mniej niż dwa wagony 105Na. W związku z tym jest od dawna wysyłany na linie o stosunkowo małym zapełnieniu. Do czerwca 1997 wagon posiadał numer taborowy 2014. Gdy z numeracji wagonów wydzielono wagony niskopodłogowe w postaci zakresu numerów powyżej 3000, otrzymał obecny numer 3001. Najbliższymi krewnymi wagonu 112N, są wagony 114N, użytkowane w Gdańsku. Do Warszawy te wagonów tego typu nie sprowadzono, zakupiono natomiast kolejną konstrukcję, jaką są wagony typu 116N, 116Na i 116Na/1. Wagon 3001 przeszedł naprawę główna w 2008 roku. Obecnie można go zobaczyć na liniach obsługiwanych przez Zakład "Praga", gdzie stacjonuje bez zmian od 1996 roku.
- DST 39.58km
- Teren 3.50km
- Czas 02:11
- VAVG 18.13km/h
- VMAX 35.10km/h
- Temperatura 26.0°C
- Podjazdy 19m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Rower na kolej czyli od Płochocina do Warszawy
Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 23.09.2012 | Komentarze 6
Natomiast pociągi miały skorzystać z objazdów. Jeden z nich wyznaczona liniami numer 46 i 20 będącymi szlakiem dawnej Kolei Kaliskiej, której pisałem trzy dni temu opisując Czyste. Pociąg od Warszawy Zachodniej zamiast jechać w stronę Włoch zjeżdża w stronę posterunku Czyste i przejeżdża przez Odolany do stacji Warszawa Główna Towarowa, gdzie mogłem zobaczyć przez okno wagonu, koło górki rozrządowej drzemiącą "czarną wdowę", czyli jedną z lokomotyw wyprodukowanych przez Siemensa z rodziny ES64 F4.
"Czarna wdowa" na Odolanach© oelka
Płochocin razem z sąsiednim Józefowem tworzą niemal jedną miejscowość.
Józefów koło Płochocina stał się miejscem, gdzie w latach 1865-66 zbudowano cukrownię. Cukrownia przetrwała dwie wojenne zawieruchy, ale 11.01.1947 roku wybuchł w niej pożar. W efekcie zakład został zamknięty, a odbudowanych obiektach cukrowni rozpoczęto produkcję gliceryny technicznej dynamitowej. Już w 1951 roku zmieniono profil produkcji i zakład stał się gorzelnią. Istnienie takiego zakładu wpłynęło oczywiście na sieć drogową w pobliżu:
Jadąc dalej mijam dawny folwark miejscowości Krosna (Krosna-Parcela). Był on własnością Przeworskich, do których należała również cukrownia w Józefowie. Na przeciwko zabudowań stoi krzyż przydrożny z inskrypcją A.D. 1870.
Przydrożny krzyż Krosnej© oelka
Na horyzoncie pokazuje się jednak zupełnie inny obiekt.
Kierunek komin© oelka
Na koniec zajrzałem do Włoch. W Parku Kombatantów znajduje się skromny pałac, w którym mieszkali kolejni właściciele tych dóbr.
- DST 17.33km
- Czas 01:06
- VAVG 15.75km/h
- VMAX 31.10km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 9m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Między domem i pracą (349)
Poniedziałek, 28 maja 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 4
Ulica Kolejowa. W wielu miastach jest to ulica w pobliżu stacji, często prowadząca do stacji. W Warszawie jest to ulica w sąsiedztwie kolei, ale na terenach, które przez wiele lat były związane z przemysłem. Niebagatelną rolę w rozbudowie tego rejonu Woli odegrała również inna szerokość torów na terenie Rosji. Granicą szerokości torów stała się Wisła. Na lewym brzegu Wisły funkcjonowała Droga Żelazna Warszawsko-Wiedeńska od 1845 roku, natomiast na prawym powstały trzy linie kolejowe szerokotorowe: Moskiewska, Petersburska i Nadwiślańska. Najpierw połączenie zapewniał tramwaj konny łączący stacje kolejowe. W 1875 roku Kolej Nadwiślańska uzyskała połączenie przez most koło Cytadeli (obecnie Most Gdański) z lewym brzegiem Wisły. Tu powstała stacja - obecna Warszawa Gdańska i linia obwodowa do obecnej stacji Warszawa Zachodnia. W rejonie Warszawy Zachodniej spotykały się dwie szerokości toru: normalna 1435mm i szeroka 1524mm. W pobliżu na Czystem powstał cały szereg magazynów i punktów przeładunkowych. Bocznice dochodziły do ulicy Towarowej. Powstały też fabryki.
Większe zmiany zaszły dopiero po II wojnie światowej. Tuż po wojnie kilka magazynów przebudowano i rozbudowano jako dworzec i stację Warszawa Główna Osobowa. Pojawiły się nowe fabryki, ale część starych dalej kontynuowała swoją działalność czasem zmieniając branże. Tak było z Zakładami Warszawskiej Spółki Akcyjnej Budowy Parowozów. Miejsca jak na potrzeby takiego zakładu było mało i fabryka funkcjonowała w dość specyficznych warunkach. Posiadała oczywiście połączenie z siecią kolejową poprzez ciąg bocznic ciągnących się aż do Grzybowskiej i Elektrowni Tramwajowej przy ulicy Przyokopowej. Po wojnie fabryka zmieniła co prawda profil produkcji produkując zamiast parowozów i kotłów koparki pod nazwą Warszawskie Zakłady Maszyn Budowlanych im. Ludwika Waryńskiego, ale bocznica była dalej wykorzystywana. Gdy przed 2007 rokiem zakład wyprowadził się do swojej drugiej warszawskiej siedziby przy ulicy Jana Kazimierza rozebrano cały zestaw budynków łącznie z zabytkową halą z lat 20. Zniknęła też resztka bocznic w rejonie Kolejowej.
Ulica powstała przed 1875 rokiem. Początkowo funkcjonowała jako Zaokopowa, a od 1901 roku pod obecną nazwą. Biegła łukiem wzdłuż torów od ulicy Prądzyńskiego do Grzybowskiej. Co można obserwować na planie Warszawy z 1908 roku. W latach 60. częściowo zmieniła przebieg, została wyprostowana dochodząc do Towarowej. Część starego biegu ulicy znalazła się na terenie zakładów "Waryńskiego". Jednak dalej na północ przetrwał krótki odcinek ulicy. Dostępny jest z krótkiego odcinka Siennej, jaki uchował się po zachodniej stronie Towarowej. W jezdni zachowały się też resztki torów dawnych bocznic.
Przejazd przez Kolejową© oelka
Ale dla mnie ciekawszy jest drugi tor:
Szeroki tor na Kolejowej© oelka
- DST 14.99km
- Czas 00:59
- VAVG 15.24km/h
- VMAX 33.30km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 8m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Leniwa niedziela na... Mokotowie
Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 30.05.2012 | Komentarze 4
Ulica Puławska© oelka
Dziesiątka tym odcinkiem Puławskiej kursowała do 1956 roku. Wówczas przeniosła się na tzw. "trasę N-S", czyli ciąg Marchlewskiego (ob. Jana Pawła II - Chałubińskiego - al. Niepodległości. I zamiast Nowowiejską zaczęła kursować do Puławskiej Rakowiecką. W 1967 roku, po zlikwidowaniu trasy tramwajowej na Rakowieckiej dziesiątka pożegnała się z Puławską aż do 2009 roku, gdy przejęła część trasy zlikwidowanej 19.
W tle zdjęcia widać budynki przy Puławskiej 1 i 3. Kamienica przy Puławskiej 3 powstała w czasach, gdy jeszcze Puławska nazywała się Nowoaleksandryjską i była poza granicami miasta. Nazwa ta obowiązywała od 1870 roku do 1917, gdy zmieniono ją na Puławską. Jest to też jeden z budynków, gdzie zamieszkiwali moi przodkowie. Ciągnąc ten wątek rodzinny kolejny mokotowski adres związany z dziejami mojej rodziny to Sandomierska 17.
Olszewska i Sandomierska© oelka
Drukarnia przy Olszewskiej© oelka
Na rogu Olszewskiej i Puławskiej, oraz na rogu Puławskiej i Grażyny można zauważyć bardzo podobne do siebie kapliczki. Na moim zdjęciu widać kapliczkę przy narożniku Puławskiej i Grażyny.
Wróćmy jeszcze na Sandomierską, gdzie można zobaczyć garaż zbudowany przez władze miejskie dla Zakładu Oczyszczania Miasta w 1927 roku według projektu Tadeusza Emmela.
Obecnie obiekt ma zostać przebudowany na siedzibę teatru. Chociaż ostatnio sprawa odsunęła się w przyszłość z powodów finansowych.
A na koniec jeszcze równoległa do Sandomierskiej ulica św. Szczepana kiedyś funkcjonująca jako Łomnicka. Najpierw opuszczony budynek zaadresowany do ulicy Narbutta:
Dom przy Narbutta© oelka
Kościół św. Szczepana© oelka
- DST 36.24km
- Czas 01:59
- VAVG 18.27km/h
- VMAX 33.10km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 31m
- Sprzęt ??? [Singel]
- Aktywność Jazda na rowerze
Następny przystanek Warszawa Stadion
Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 2
Warszawa Stadion (1)© oelka
Warszawa Stadion (2)© oelka
Przystanek Warszawa Stadion zbudowano przy okazji budowy Stadionu Dziesięciolecia, który powstał na potrzeby V Światowego Festiwalu Młodzieży w 1955 roku. Razem z pętlą tramwajową przy Zielenieckiej miał zapewnić sprawny dojazd na imprezy organizowane na Stadionie X-lecia.
A teraz Zajrzymy na perony: Obecnie perony zyskały dach na całej długości, kiedyś były odkryte.
Warszawa Stadion (3)© oelka
A teraz widok z drugiego końca peronu:
Warszawa Stadion (4)© oelka
Do kompletu dołączmy konkurencję w postaci służbowego pociągu Kolei Mazowieckich w który wcielił się EN57-1715.
Warszawa Stadion (5)© oelka
Warszawa Powiśle© oelka
Warszawa Stadion (6)© oelka
A teraz jeszcze jedna ciekawostka z Wybrzeża Szczecińskiego. Jest tam przejazd dla rowerów przez Wybrzeże Szczecińskie łaczący drogę dla rowerów wzdłuż Wybrzeża Szczecińskiego i Wału Miedzeszyńskiego z przystankiem Stadion. Od strony stadionu DDR kończy się na...
Rowerem w pomnik© oelka
Jest jeszcze przy Zamoyskiego ostatnia pamiątka po Jarmarku Europa, czy bazarowi jaki przez przez kilkanaście lat dział na stadionie i w jego najbliższej okolicy. Ta resztka bazaru działa, ponieważ znajduje się na działce zwróconej dawnym właścicielom.
Ostatni Mohikanin, czyli bazar jeszcze istnieje© oelka
Kamionek wita© oelka
Na zdjęciu widać też po prawej obwieszony antenami komin piekarni przy Lubelskiej. W latach 80. przed świętami Bożego Narodzenia lub Wielkanocy docierałem tu aby kupić świeży chleb, co nie było takie proste w Warszawie w tamtych czasach. Takich jak ja było dużo, tak więc przez narożnik Lubelskiej i Grochowskiej wiły się kolejki do pawilonu ze sklepem i dwoma czy trzema okienkami w ogrodzeniu piekarni, gdzie prowadzono sprzedaż. A wszytko to odbywało się w specyficznym zapachu jaki unosił się nad skrzyżowaniem. Zapach ów był bowiem mieszaniną woni z piekarni i z zakładów Wedla wówczas oficjalnie funkcjonujących jako ZPC 22 Lipca d. E. Wedel. Ciekawe miny mieli też ludzie w tramwaju gdy czuli zapach świeżego i często jeszcze gorącego chleba.
Po prawej stronie widać też narożny budynek przy narożniku Lubelskiej i Grochowskiej. Jest to kamienica najprawdopodobniej Mieczysława Nowakowskiego. Zbudowana w 1924 roku, początkowo była numerem 1 na Grochowskiej. Po odwróceniu numeracji na zgodną z całą Warszawą, a więc przyrost numerów wraz z biegiem Wisły, kamienica otrzymała numer 354.
Później dojechałem na Osiedle Kinowa. Interesował mnie pewien budynek przy ulicy Sygietyńskiego:
Tu w piecu już nie palimy© oelka
A na koniec klimat już wybitnie podmiejski. Kapliczka u zbiegu ulic Bronowskiej i Masłowieckiej w Zerzeniu na terenie Wawra.
Kapliczka przy Bronowskiej© oelka
- DST 36.82km
- Teren 1.50km
- Czas 01:48
- VAVG 20.46km/h
- VMAX 36.82km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 29m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Co robi Gruba Kaśka nocą?
Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 2
- Się świeci
"Gruba Kaśka". Nie w tym momencie nie mam na myśli niewiasty o odpowiednio obszernych kształtach, tylko... studnię.
Tak studnię, a dokładniej dwie studnie i jeden zbiornik na wodę.
Bo tak się złożyło, że w Warszawie w ten sposób nazwano trzy obiekty związane z pobieraniem wody.
Pierwsza to studnia na Tłomackiem, która obecnie po zbudowaniu w tym miejscu Trasy WZ znajduje się pomiędzy przystankami tramwajowymi w Alei Solidarności, przy Placu Bankowym.
Druga Gruba Kaśka, to wieża wodozbiór wodociągu Marconiego w Ogrodzie Saskim.
A trzecia?
A trzecia od lat 50. moczy się w Wiśle tak w dzień jak też i w nocy, co można zobaczyć również z Wału Miedzeszyńskiego.
Gruba Kaśka nocą.© oelka
1 Listopada 1965 roku uruchomiono wodociąg nazywany od tego czasu z racji zaopatrywania w wodę prawobrzeżnej Warszawy Wodociągiem Praskim. W 1970 roku uruchomiono dwie dodatkowe studnie przybrzeżne zlokalizowane w km 508/509 na wysokości Osiedla Gocław. Są doskonale widoczne z Trasy Siekierkowskiej.
Po drugiej stronie Trasy Siekierkowskiej zlokalizowane jest Osiedle Las, kiedyś będące po prostu wsią o historii sięgającej XV wieku. Jednak zamiast pokazać wiejską chałupę, pokażę nieco inny budynek. O rozbiórce drewnianego budynku pisałem już w rok temu w kwietniu. A tym razem budynek przy Sęczkowej 30. Na pierwszy rzut oka warsztat lub magazyn, chociaż nie można wykluczyć, że mógł pełnić również funkcje mieszkalne.
Budynek w Osiedlu Las© oelka
A na koniec jeszcze przebudowa ścieżki na koronie Wału Zawadowskiego. W miejsce wydeptanych ścieżek powstaje droga z nawierzchnią żwirową.
Wał Zawadowski© oelka
- DST 42.23km
- Czas 02:15
- VAVG 18.77km/h
- VMAX 32.50km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 29m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Żeraniu, czyli na Pelcowiźnie
Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 4
Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - pl. Politechniki - Nowowiejska - Pl. Zbawiciela - Al. Wyzwolenia - Czerwijowskiego - Al. Armii Ludowej - Aleje Ujazdowskie - Agrykola - Myśliwiecka - Rozbrat - Śniegockiej - Czerniakowska - Wilanowska - Wioślarska - Wybrzeże Kościuszkowskie - Bulwar Grzymały-Siedleckiego - Wybrzeże Gdańskie - Wenedów - Most Gdański - Starzyńskiego - Jagiellońska - Golędzinowska - Jagiellońska - Kotsisa - Witkiewicza - Jagiellońska - Jagiellońska/FSO - Jagiellońska - Szernera - Gersona - Kotsisa - Jagiellońska - Starzyńskiego - Most Gdański - Wenedów - Wybrzeże Gdyńskie - Gwiaździsta - Promyka - Bohomolca - Żółkowskich - Pl. Lelewela - Krechowiecka - Sarmatów - Tołwińskiego - Braci Załuskich - Włościańska - Żelazowska - Ogólna - Al. Armii Krajowej - Gąbińska - Duracza - Mageiara - Jarzębskiego - Broniewskiego - Reymonta (przystanek) - Reymonta - Al. Armii Krajowej - Al. Obrońców Grodna - Al. Prymasa Tysiąclecia - Aleje Jerozolimskie - Kopińska - Szczęśliwcka - Barska - pl. Narutowicza - Filtrowa - Krzywickiego - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - PięknaFSO (1)
© oelka
Ten znak, umieszczony na narożniku budynku przy Jagiellońskiej znają chyba wszyscy. Dla niektórych był to kiedyś obiekt marzeń. Inni szczęśliwcy, którzy jakoś przebrnęli przez cały system rozdzielnictwa i przydziału pamiętać mogą potem godziny spędzone na parkingu, na kocyku, pod ukochanym pojazdem aby wymienić coś co właśnie unieruchomiło wehikuł.
Fabryka Samochodów Osobowych funkcjonuje albo dokładnej funkcjonowała przy Jagiellońskiej, a kiedyś Stalingradzkiej od 1951 roku. Funkcjonowała, bo obecnie od ponad roku żadnej produkcji się w niej nie prowadzi. Jeżeli nic się nie zmieni to fabryka zniknie. Na ten teren już sobie zęby ostrzą firmy developerskie, którym marzy się upychanie tu bloków mieszkalnych. FSO (2)
© oelka
Fabryka Samochodów Osobowych na Żeraniu, żerańska FSO itd. - zapewne każdy FSO kojarzy z Żeraniem. Nie wiem dlaczego się tak przyjęło, bo miejsce lokalizacji fabryki to Pelcowizna i Śliwce. Niemniej zawsze słyszymy o Żeraniu, który naprawdę zlokalizowany jest gdzie indziej. Żerania szukać bowiem należy kilka kilometrów dalej na północny wschód, w okolicach Kanału Żerańskiego.
W pobliżu FSO swoją siedzibę ma PIMOT, czyli Przemysłowy Instytut Motoryzacji placówka badawczo-rozwojowa, która ma prawo wystawiania certyfikatów dla różnych cześci i elementów wyposażenia samochodów.PiMot
© oelka
Warto zwrócić uwagę, że budynek PIMOT-u jest niemal identyczny z wysadzonym w powietrze biurowcem WZMB "Waryński", który stał na terenie fabryki przy ulicy Kolejowej 57.
Przy okazji można odnotować tramwaj czyli tzw "U-boota" z częściowo obniżoną podłogą. Jest to jeden z trzech prototypów wagonów tramwajowych typu 116Na-3003 z Konstalu, z 1998 roku. Na wagonach tych ćwiczono różne warianty malowania stąd też oba prototypy posiadają inny schemat malowania. Linia tramwajowa na Jagiellońskiej, która w czasach komunizmu istniała na znacznym odcinku pod nazwą Stalingradzkiej pojawiła się w 1953 roku zastępując częściowo zlikwidowaną wcześniej kolej wąsktorową ze stacji Most do stacji Jabłonna. Przez kilka lat kursująca tam linia 21 była wydzielona poza sieć tramwajową. Przejazd Ratuszową i Targową do 11 Listopada służył tylko do celów technicznych. 21 zaś kursował z pętli przy ZOO do pętli zlokalizowanej w tak jak obecnie w pobliżu ulicy Toruńskiej, od blisko 30 lat stanowiącej część Trasy Toruńskiej z Mostem Grota-Roweckiego i Aleją Armii Krajowej. Trasa tramwajowa na Stalingradzkiej była zbudowana niemal jak linia kolejowa. Do dzisiaj jest to jedna z tras o bardzo szybkich parametrach ruchu.
Wspomniałem już o Śliwcach. Przed wojną na tym pustym ze względu na sąsiedztwo fortu na Golędzinowie i Cytadeli po drugiej stronie Wisły terenie zaplanowano budowę większego osiedla mieszkaniowego. Do wybuchu wojny nie zbudowano zbyt wiele, ale ulice Kotsisa, Witkiewicza, Szernera i Gersona są do dzisiaj cichą oazą mieszkaniową na tym przemysłowym terenie. Ulica Gersona prezentuje się tak:Śliwce w cieniu FSO
© oelka
Gdyby nie wybuch wojny na Śliwcach i Pelcowiźnie była by kolejna dzielnica w stylu Mokotowa, czy Żoliborza.
Cały rejon od Trasy WZ na północ można prześledzić na kolejnych arkuszach planu Warszawy z 1958 roku. Trzeba tylko uważać, gdyż na niektórych arkuszach tego planu północ nie musi się znajdować u góry strony...
Nie byłbym sobą gdybym po drodze nie wjechał na ulicę Golędzinowską prowadzącą do drogi technicznej przez stację rozrządową Warszawa Praga. Wiele osób zna tę drogę jako najkrótszy dojazd do Kanału Żerańskiego i w stronę Zalewu Zegrzyńskiego. W latach 90. urządzono tu huczne otwarcie drogi rowerowej z udziałem przedstawicieli władz Pragi Północ i pracowników kolei. Potem jakoś po cichu zniknęły oznaczenia i teoretycznie droga techniczna przez Warszawę Pragę jest dostępna tylko dla osób z pozwoleniami na przebywanie na terenie kolejowym. Ale i tak sporo osób tamtędy jeździ, choć zdaje się, że od czasu do czasu SOK przegania ludzi. Z tym że SOK czatuje głównie w dni robocze i raczej jest zainteresowanie łowieniem kierowców chcących nielegalnie ominąć korek na Jagiellońskiej, niż rowerzystów.
Mnie jednak interesowało coś innego niż przejazd do Marywilskiej i Kanału Żerańskiego.
Na końcu ulicy Golędzinowskiej stoi sobie w niezłym stanie przedwojenny wagon towarowy, kryty typu CIX oznaczony serią literową Kpt a później w latach 70. Hbk. Obecnie jest użytkowany w celach gospodarczych. Wagony tego rodzaju zostały wyparte przez palety i kontenery. Ponadto duża część tzw. drobnicy przewożona jest transportem drogowym i lotniczym.Wagon CIX na stacji Warszawa Praga
© oelka
Tuż obok jest miejsce gdzie działa betoniarnia, jest prowadzony rozładunek cementu z wagonów silosów do stacjonarnych zbiorników. Ze składami manewruje przedstawiciel tzw. "planktonu kolejowego", czyli lokomotywa z rodziny Ls150/409Da.Kolejowy plankton na Pradze.
© oelka
Jak na razie nie udało się mi ustalić dokładniejszych danych tej lokomotywy. Lokomotywy Ls150 produkowano w Fabloku, potem w Zastalu i zmodernizowaną już jako 409Da w Mystalu. Na PKP występowały jako SM03, a zmodernizowane jako SM04.
- DST 42.37km
- Teren 1.00km
- Czas 02:09
- VAVG 19.71km/h
- VMAX 35.90km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 29m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
Willa Jutrzenka
Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 2
Willa Jutrzenka© oelka
Tymczasem można jeszcze odnotować zrujnowany dom przy Trakcie Lubelskim 128 w Wólce Zerzeńskiej.
Dawno temu w Wólce Zerzeńskiej© oelka
Reklamowe koleby© oelka
Niedawno pokazywałem bocznicę do ZWAR-u oraz Instytutu Elektrotechniki. Dzisiaj druga bocznica do ciepłowni należącej do ZWAR-u, położona około 70 metrów na północ, od poprzedniej.
A teraz bocznica, widok w stronę bramy zakładu:
Druga bocznica do ZWARu (2)© oelka
A skoro już dojechaliśmy do linii otwockiej to może krótka wizyta na przystanku Warszawa Gocławek, położym w km 10.776 linii nr. 7 Warszawa - Jahodyn.
Na tle innych przystanków na elektryfikowanych w latach 1936-37 liniach ten wyróżniał się dwoma peronami jednokrawędziowymi, zamiast peronu wyspowego z dwoma krawędziami i pawilonem-wiatą. Tu stoi do dzisiaj z boku niewielki budynek z kasą i miejscem dla dróżnika przejazdowego.
Skoro jest przystanek to jest i pociąg z SKM Warszawa obsługiwany przez 19WE o numerze 2 150 001-7.
SKM na Gocławku© oelka
Dla porównania dwa plany Warszawy. Z 1979 i z 1983:
Podzielona Korkowa© oelka
- DST 40.08km
- Teren 3.81km
- Czas 02:34
- VAVG 15.62km/h
- VMAX 31.40km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 29m
- Sprzęt Trek 800 Sport
- Aktywność Jazda na rowerze
W drodze do Opatrzności wiadukty dwa
Niedziela, 11 marca 2012 · dodano: 21.03.2012 | Komentarze 0
Piękna - Koszykowa - Noakowskiego - pl. Politechniki - Polna - Waryńskiego - Pole Mokotowskie - al. Niepodległości - Bruna - Rakowiecka - Łowicka - Madalińskiego - Kulskiego - Paszkowskiego - Wołoska - Gimnastyczna - Miłobędzka - Miączyńska - Spartańska - Olimpijska - Balonowa - Miączyńska - Głogowa - Staszowska - Bełska - Woronicza - Wołoska - Rzymowskiego - Cybernetyki - 17 Stycznia - Żwirki i Wigury - Gordona-Benneta - Narkiewicza - Wirażowa - Poleczki - Pileckiego - Welwetowa - Kazury - Stryjeńskich - Rolna - Moczydłowska - Kretonowa - Wilczy Dół - al. KEN - Wąwozowa - Rosoła - Nowoursynowska - Kokosowa - Orszady - Hlonda - św Urszuli Ledochowskiej - Sejmu Czteroletniego - Al. Rzeczypospolitej - Sobieskiego - Belwederska - Aleje Ujazdowskie - al. Armii Ludowej - Czerwijowskiego - al. Wyzwolenia - pl. Zbawiciela - Nowowiejska - pl. Politechniki - Lwowska - Piękna
Świątynia Opatrzności w promieniach słońca© oelka
Kapliczka na Okęciu© oelka
Życie koło fortu© oelka
Duch z Bełskiej© oelka
Inna ruina straszy na Moczydle w pobliżu prezentowanego powyżej Kościoła Ofiarowania Pańskiego przy skrzyżowaniu Stryjeńskich i Belgradzkiej.
Spalone stajnie na Moczydle© oelka
Mam wrażenie, że zatoczyliśmy koło. Dzisiaj znów jazda konna jest dość popularna i dokoła Warszawy można znaleźć stajnie z końmi. Natomiast mocno podupadły wyścigi konne i jakoś nie cieszą się taką popularnością jak kiedyś.
Kiedy w latach 50. zlokalizowano na terenie Służewca dzielnicę przemysłową zapewniono również transport w postaci licznych bocznic kolejowych. Ze stacji Okęcie wyprowadzono trzy grupy torów. Pierwsza obsługiwała zakłady położone na północ od Marynarskiej, oraz zakłady mięsne "Służewiec" przy Marynarskiej i Taśmowej. Druga grupa obsługiwała zakłady leżące na południe od ulicy Marynarskiej i Cybernetyki. Wreszcie trzecia grupa bocznic poprowadzona była do zakładów leżących przy Kłobuckiej pomiędzy terenem Wyścigów Konnych a linią radomską.
Przez ulicę Cybernetyki przeprowadzono trzy bocznice: do magazynów meblowych SPHW, oraz sąsiedniego zakładu, oraz dalej na zachód do zakładów mięsnych. Jeszcze kilka lat temu tory leżały, chociaż były nieużytkowane. Obecnie nie ma po nich śladu.
Magazyny SPHW zachowały jeszcze oryginalny wygląd z lat 50. widoczny nawet przez siatkę z reklamą.
Magazyny meblowe na Służewcu© oelka
Brama kolejowa© oelka
Salon urody przyszłością kolei?© oelka
Na początek widok na przystanek Warszawa Służewiec i wyjazd z linii prowadzącej do stacji osobowej w pobliżu dworca lotniczego na Okęciu, czyli Lotnisku Chopina, bo taką nazwę próbują w Warszawie bezskutecznie zaszczepić Polskie Porty Lotnicze. Widok taki rozpościera się z wiaduktu w ciągu ulic Cybernetyki i 17 Stycznia.
Przystanek Warszawa Służewiec© oelka
A jadąc dalej miałem okazję zobaczyć oczekujące na swoją służbę lokomotywy z DB Schenker Rail Polska. Były to 181.031 i 182.035 pochodzące z dawnej Czechosłowacji. Pierwsza z nich do PCC Rail Szczakowa trafiła z Czech, a druga do PTKiGK Zabrze ze Słowacji. Podobnie jak w Polsce lokomotywy w Czechach i na Słowacji posiadają swoje przezwiska. Lokomotywy serii 181 i 182 nazywane są Šestikolákami.
Šestikoláki na Okęciu© oelka
Szkoda, że nie było żadnych wagonów prywatnych przewoźników, jak poprzednio gdy stał skład węglarek FPL.
Stacja Okęcie© oelka
Błoto w Kabatach.© oelka
Na początek pułapka jaką wydumali drogowcy na ulicy 17 Stycznia. Komuś chyba przeszkadzał nadmiar folii odblaskowej i...
Wjechałem na Nowoursynowską. Zaliczając po raz kolejny odcinek w Natolinie, po którym mogą się poruszać służby miejskie i... rowery.
Nowoursynowska (1)© oelka
Nowoursynowska (2)© oelka
A z kolei na pograniczu Ursynowa i Wilanowa zaliczyłem drugi w Warszawie po Oboźnej kontrpas dla rowerów.
Kontrpas na Orszady© oelka